Chotomów Grupa

[Rocky]

Rafał, zzyżbyś był szczęściarzem, który nie musi nawozić ziemi na działkę?

Naprawdę trudno mi to ocenić, co będzie potem Czy i ile bedę potrzebował ziemi, biorąc też pod uwagę sąsiadujące działki.

 

Ale rozumiem, że radzisz żeby zostawić sobie humus na działce, w sumie zawsze można wywieźć... A czy Wy też zostawialiście humus, czy raczej się pozbyliscie, a teraz żałujecie?

[UKF]

My nie wywieźliśmy humusu a i tak nam mało - nasza działka opada i musimy nawieźć jakieś 30 cm ziemi....

 

Oczywiście, że radzę zostawić humus. Jak nie będziesz potrzebował, to chętny do zabrania zawsze się znajdzie.

Jak geodeta wyznaczy Wam "poziom 0" domu to będziesz widział, czy potrzeba będzie gdzieś podsypać ziemi.

Maria

[Nusia]

Witajcie:))

 

Rocky my zostawiamy sobie humus na wszelki wypadek. Zawsze można się go pozbyć po zaplanowaniu ogrodu. Czasami takie nadwyżki ziemi można fajnie zagospodarować. Działka jak lotnisko może być z czasem nudna, a tak to jakiś skalniaczek, podwyższenie itp. My mamy dość jałową ziemię, ale może ona stanowić dobry podkład dla niektórych pomysłów.

 

Sylwek zaczynamy 18 lipca. Ogrodzenie będziemy robili w sobotę 16.07, tak żeby nikt nie zdążył sobie pożyczyć naszych pięknych stempli:))))

Jak będziecie odwiedzał Olenę i Mikołaja zapraszam też do nas. To ostatnia działka na Kasztanowej, taka w trapezie.

Aaaaa....Jeśli będziesz miał chwilkę wolną podaj namiary na tego hydraulika. Nie wiem jeszcze na co się zdecydujemy. Myślimy poważnie o Hepworth'ie, ale kto wie....

 

Poza tym serdecznie zapraszamy tych którzy chcą zobaczyć coś nowego, czyli wynalazek pod nazwą Legalett.

 

Buśka

nusia

[Nusia]

Uwaga!!! Mój mąż zarejestrował się na forum. Dołączy do nas jako "Byku":)))

 

Mężu!!! Gdzie jesteś???!!!!

[Byku]

Jestem, jestem Kochanie,

 

pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!

 

ale co ja widzę - zapraszasz Słonko na grilla, a o swoim mężu zapominasz?!? nieładnie, nieładnie w domu będzie grana "Sekretarka" jak nic...

[Nusia]

Aaaaa musimy się pochwalić, bo dzisiaj odebraliśmy prawomocne pozwolenie na budowę naszego domku Hurraaa!!!!

[Byku]

Do Sylwka,

 

wiem, że Nusia dziękowała Tobie, ale jeszcze raz bardzo dziękujemy za stemple - ciekawostka - przy rozładunku okazały sie cięższe niż kiedy zabieraliśmy je z waszej działki...

[aha26]

hm...widze tu niesamowite poruszenie na budowach .

Tylko ja ciagle jeszcze w miejscu stoje

[sonal]

nie tylko ty

dopiero w przyszły wtorek dostanę stempelek na pozwoleniu i jesli sie uda zaczniemy może około 20.07

Ostatnio sporo jeździłem po Chotomowie - ludziska ostro się budują - i gdzie nie zapytałem to zawsze mówili mi że beton biorą z Nowego Dworu Maz. (co ciekawe inne materiały równiez). Doprawdy to zastanawiające ze pomimo kosztów dojazdów firma z NDM daje lepsze ceny niż ci "nasi" (najbliższy skład mam oddalony o 150 m - zobaczymy co mi zaproponuje)

 

Jesli kogoś interesują słupki ogrodzeniowe:

w Olszewnicy jest skład budowlany w ktorym mają sporo stali w postaci rur, kształto- i płaskowników, a także o przekroju kwadratu. Własnie te ostatnie mnie zainteresowały (przykładowe ceny: 50x50x2 -> 9, 50 zł /mb; 45x45x2 -> 10,50 zł /mb). Docinają oczywiście na miejscu. Mają ponadto akcesoria typu daszki na rzeczone słupki.

 

Rocky -> tanie to zdejmowanie humusu! Podaj namiary na tego Ułanowicza - o ile nie mieszka na Łajskach

[SylwekW]

Życzę powodzenia i udanego startu wszystkim, którzy są w przededniu rozpoczęcia budów oraz cierpliwości tym któzy z jakichś powodów muszą jeszcze trochę poczekać na rozpoczęcie.

 

"Byku"

To faktycznie ciekawe z tym ciężarem . Niech Wam dobrze służą.

A przy okazji ostrzegam, że i tak przyjadę zobaczyć jak się grodzicie i jak robicie Legalet (tylko niestety akurat 16 lipca mam służbę więc zawitam nieco później).

 

"Rocky"

Ziemię zawsze zdążysz wywieźć - a jak ją już masz na działce to Cię nic nie kosztuje - tylko sobie dobrze zaplanuj gdzie (w którym rogu działki) ją zwałować. Ja bym zostawił na Twoim miejscu.

[UKF]

Oj, widzę, że niedługo jak grzyby po deszczu zaczną rosnąć nowe domki naszych Grupowiczów

Oby rosły jak najszybciej

 

A gdyby ktoś miał naprawdę humus na zbyciu, to my bardzo chętnie go "przygarniemy"

 

Bo chyba jednak nie zdecydujemy się na ziemię z przydrożnych rowów (o której pisał maxymov), bo ołów i te rzeczy..... może przesadzamy, ale coż.....

 

Pozdrawiam, Maria

[elza23]

Witam wszystkich,

mam pytanie do Nusi i Sonala - ile czasu czekaliście na wydanie pozwolenia? A czy nie wiecie, czy można to jakoś przyspieszyć i z kim rozmawiać? Jeśli już, to pewnie z kierowniczką?

miłego dnia

monika

[Byku]

Witam,

 

Do Moniki

 

pytanie było skierowane do Nusi - nie wiem czy będzie mogła odpisać, więc ja odpowiem - wniosek złożyliśmy 1 czerwca a decyzję o pozwoleniu na budowę odebraliśmy 20 czerwca - później odczekaliśmy 14 dni i odebraliśmy wczoraj decyzję ostateczną.

 

czy można przyspieszyć? wszystko zależy od tego ile wniosków zostało złożonych w Twojej gminie. A gdzie budujesz, w jakiej gminie? w zależności od tego złożycie wniosek do konkretnego pokoju i konkretnej Pani - moja sugestia, jeśli chcesz szybko dostać pozwolenie, to dzwoń i odwiedzaj Panią co najmniej trzy razy w tygodniu - w naszym przypadku to podziałało...

 

pozdrowienia dla wszystkich w ten jakże gorący dzień...

[UKF]

Moniko, wiem z doświadczenia, że często lepszy skutek odnosi rozmowa z pracownikiem, a nie z kierownikiem: to przecież pracownik musi przygotować "papiery", które daje kierownikowi do podpisu. Jeśli uda się zdobyć przychylność (i wcale nie mam na myśli żadnej formy dodatkowej "gratyfikacji") "szarego" pracownika, to sprawa ma szanse szybszego załatwienia niż po rozmowie z kierownikiem.

Tylko nie wiem, czy łatwo się dowiedzieć kto zajmuje się konkretną sprawą.... no i późniejsze "oczarowanie" urzędnika też może nie być łatwe.....

Pozdrawiam, Maria

[Byku]

rady Marii są bardzo trafne - w naszym przypadku Panią, która załatwiała nasz wniosek "oczarowała"... Nusia i dzięki temu sprawa została załatwiona w miarę szybko.

[elza23]

Dziękuję kochani,

Marysiu, my będziemy oczarowywać pewnie tę samą panią, co Wy. Tylko podobno ona już niedługo - na dniach - ma rodzić. No i tu pewnie zacznie się problem. Bo ktoś to przejmie, będzie miał jeszcze swoje sprawy... I tego się boję. A chcielibyśmy jeszcze coś zacząć w tym roku...

Aha, w odpowiedzi na pytanie - budujemy się (przynajmniej byśmy chcieli ) w Jabłonnie, niedaleko osiedla Bukowy Dworek. No i do szczęścia (na chwilę obecną) brakuje nam tego papierka.

pa, monika

[Byku]

jeśli na dniach ma rodzić to zapewne chodzi o panią Aleksandrę Urban - nas również załatwiała. Obecnie jest na zwolnieniu do 20 lipca.

 

pozdrawiam i życzę powodzenia

[Nusia]

My czekaliśmy trzy tygodnie. Nie było łatwo, bo pani wróciła ze zwolnienia i była obładowana wnioskami. Dzwoniliśmy codziennie, męczyliśmy i się udało. Wiem, że pani która zajmuje się Jabłonną znowu jest na zwolnieniu. Pod kogo Ty podlegasz?

[sonal]

Witam wszystkich,

mam pytanie do Nusi i Sonala...

w zasadzie nie mam nic do dodania ponad to co zostalo juz napisane, słyszalem tylko od kilku osób ze kierowniczka to jędza - zresztą pisał o tym ktoś w tym wątku (chyba w 8 podstronie)

[maxymov]

Rocky uważaj na tego Ułanowicza, umawiał się ze mną przez tydzień.

 

UKF , ten ołów Jeśli chcesz mam wreszcie tel do kolesia od ziemii. Przesyłam na priv.

 

Pozdrowionka