Jacek69 20.05.2005 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Asia_w już cię lubię bo masz właściwy stosunek do spraw najważniejszych: mąż (wspaaaniaaały ), Dla małego wyjaśnienia - większość z nas to Białołęczanie - in spe... Wcześniej nigdy nie planowałam budowy domu. Jestem dzieckiem blokowisk i do teraz było mi z tym dobrze. - ale klasyk jakbym własną żonę słyszał Wybieraj, przebieraj i nie przejmuj się nikim - na końcu to i tak Ty i Twój mąż musicie być zadowoleni z projektu - powodzenia. J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia_w 20.05.2005 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Przeczytałam dziennik Williego - ależ się uchachałam Normalnie jakbym czytała Chmielewską tylko lepsze i nie było trupów w szafie Lektura wprowadziła mnie też w nostalgiczny nastrój - czy ja podołam? Czy ja się w tym odnajdę, jak już zdąrzę się zgubić (bo na etapie przesuwania myślami ścian i okien w projekcie świat wydaje się prosty i równo okrągły). Aha, zapomniałam dodać - marek_w to wbrew pozorom nie-moja-rodzina. Korzystając z okazji - przesyłam pozdrowienia do Marka_w! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
w40 20.05.2005 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Na początku w moich marzeniach domek miał być prosty jak konstrukcja wyżymaczki i mieć większą powierzchnię niż mieszkanie. Potem pojawiły się znienacka pokusy doprawienia mu szeregu „atrakcji”. Tak jak wspomniał Willie w swoim dzienniku (wpis z 14 maja) – wymyślamy sobie Bajkowy Świat. A to wanienkę z biczami, a to może saunę lub super plazmę na ścianę. Ale ponieważ nie można mieć wszystkich atrakcji na raz, głównie z powodu ograniczonych możliwości finansowych, to wpadłem na taki pomysł: a może by tak każdy z nas miał jakąś jedną atrakcję, którą mógłby się podzielić ze znajomymi z grupy? Ktoś np. zamontowałby mały basenik rozporowy (3 m) ktoś inny małą salkę z przyrządami typu „Atlas”, a jeszcze ktoś jakiś placyk zabaw dla maluchów. Broncio np. już ma taki placyk z kupą piachu, który wzbudził wielkie zainteresowanie szkrabów w trakcie naszego ostatniego spotkania. Kze jak pamiętam wspominał coś o salce do bilarda.Ja wprawdzie nie mogę zrobić kortu tenisowego (maja największa pasja), ale prawie na pewno będę miał boisko do badmintona (wymiary turniejowe) oraz chciałbym zrobić szachy ogrodowe z figurami wielkości człowieka. Do tego powieszę kosz do street balla na ścianie garażu a także mam zamiar przygotować salkę kina domowego (bardzo duży ekran, dźwięk dookólny Dolby Digital 5.1). Chętnych już zapraszam na inauguracyjne rozgrywki!Napiszcie w czym chcielibyście się „specjalizować” i jakie atrakcje chcielibyście wykonać na swojej działce i zaoferować znajomym, nawet jeśliby to miało pozostać tylko w sferze marzeń. Bo może jest to jedyny sposób, aby podtrzymać nasze znajomości po skończeniu budów naszych domków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jane 20.05.2005 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Ja będę miała podgrzewany podjazd do garażu. Jak będziecie chcieli to możecie w styczniu wpaść rano o 6.00, obejrzeć jak pięknie śnieg spływa po kostce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jane 20.05.2005 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 A tak serio: nie planujemy atrakcji. Planujemy udogodnienia. A właściwie myślimy o nich i zastanawiamy sie czy są nam potrzebne. Np. w/w pogdrzewacz Albo kominek z płaszczem wodnym, zbiornik na deszczówkę, oczyszczalnia, ... Jeśli zaś chodzi o gości, zaoferujemy miłe towarzystwo, trawkę, grilla, no i piwko oczywiście Aaaa, jeszcze pokój gościnny, coby goście to piwo mogli wypić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 20.05.2005 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Asiu - podołasz. Zaufaj Mocy. I poradom Grupy Moje planowane atrakcje obejmują: gabinet z biblioteką i salę do grania na gitarach. Z prądem. Kacper juz teraz (2 lata w lipcu) pędzi włączyć piec i próbuje wyciągnąć gitare z futerału. Coś z tego będzie chyba Choć Filip (4,5) się denerwuje gdy granie przeciaga się powyżej 5 minut chyba razem nie skleją Kapeli Miało też byc kino domowe. Ale jakos się nie zmieściło. Zobaczymy jeszcze co się da zrobić z salonem i atrakcja ogrodowa - otwarty kominek pod zadaszonym tarasem.... takie wymarzenie co się znalazło w projekcie..z widokiem na zachodzace słońce oczywiście Gościnne Zapasy Okularów bedą wisiały na ścianie obok ...i ogród.....się marzy........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EFKAkonewka 21.05.2005 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 A niech Was z tymi marzeniami! Ja zaryzukuję wersję minimum bo nie chcę się zarzynać tylko zamieszkać i pożyć jeszcze. Ale placyk zabaw dla dzieci z desek po budowie to do zrobienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 23.05.2005 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 Ja chciałbym mieć nad garażem hobby room. Po podłodze to pomieszczenie mam meć 40-42mkw. Nawet więżba będzie ciut zmieniona (niektóre belki mają być metalowe zamist drewnianych) by w tym pomieszczeniu nie było żadnego słupa... A ponieważ garaż w projekcie ma 2,7m to po obnizeniu go do 2.40 uzyskam powiększenie ścianki kolankowej o 30cm.. A oprócz bilarda (o przekatnej ok7 stóp) myślałem o sprzęcie do siłowni tzn. atlasik, steperek, ławeczka... Tak żeby tłuszczyk nie gromadził się za bardzo oraz aby mięśnie były jak najdłużej w jak najwyższej formie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia_w 23.05.2005 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 A ponieważ garaż w projekcie ma 2,7m to po obnizeniu go do 2.40 uzyskam powiększenie ścianki kolankowej o 30cm.. Kze, słyszałam, że brama garażowa otwierająca się do góry zajmuje sporo miejsca przy suficie w garażu. Mam nadzieję, że nie będziesz musiał się schylać wchodząc tą drogą do garażu Taka moja naiwna uwaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 23.05.2005 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 A ponieważ garaż w projekcie ma 2,7m to po obnizeniu go do 2.40 uzyskam powiększenie ścianki kolankowej o 30cm.. Kze, słyszałam, że brama garażowa otwierająca się do góry zajmuje sporo miejsca przy suficie w garażu. Mam nadzieję, że nie będziesz musiał się schylać wchodząc tą drogą do garażu Taka moja naiwna uwaga Ale brama garażowa może być przeciez rozuwana w bok... Te 2.40m doradził mi architekt.. A jakby co to brama garażowa (standardowa) ma coś ok 2.10, tak więc liczę że cały mechanizm zmieści się (jak by co na 20-30cm). Mam mieć pojedyńczą dużą bramę do garażu dwustanowiskowego.. W kazdym wypadku bardzo mi miło z powodu troski o mnie, Asia_w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jane 23.05.2005 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 Asia_w, a jak minął weekend?Znalazłaś coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia_w 23.05.2005 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 Mój weekend był zaskakujący. Tyle planów! Taka pogoda! Skutek: leżałam w łóżku przed telewizorem z wysoką gorączką i bólem gardła - nawet nie wiem skąd to się mi wzięło Mąż sam pojechał do Białołęki na umówione spotkanie z pośrednikami i porobił dla mnie zdjęcia. Planujemy w najbliższe dni wolne, jak już ozdrowieję pojechać na Białołękę, zostawić gdzieś samochód i pójść na Wieeelki Spacer - tak w ramach hartowania zdrowia i poszukiwania działek i ogłoszeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 23.05.2005 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 Mój weekend był zaskakujący. Tyle planów! Taka pogoda! Skutek: leżałam w łóżku przed telewizorem z wysoką gorączką i bólem gardła - nawet nie wiem skąd to się mi wzięło Mąż sam pojechał do Białołęki na umówione spotkanie z pośrednikami i porobił dla mnie zdjęcia. Planujemy w najbliższe dni wolne, jak już ozdrowieję pojechać na Białołękę, zostawić gdzieś samochód i pójść na Wieeelki Spacer - tak w ramach hartowania zdrowia i poszukiwania działek i ogłoszeń. To życzę zdrowia!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 23.05.2005 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 Hola, hola! tak nisko to nas jeszcze nie widziałem o tej porze, podciagam w górę znowu miałem dostać dziś jakąś wycenę na dom i tradycyjnie nie dotarła w terminie......... powoli sie przyzwyczajam życzę miłej nocy Majowej ( kiedyś wymyśliłem że Maj to najfajniejszy miesiąc roku..... a może nadal tak jest ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.05.2005 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Pewnie, że maj to najfajniejszy miesiąc w roku!! Bo .. ja się urodziłem w maju... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiaR 24.05.2005 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Witam Was!! Mam małego doła, Wczoraj podliczylismy z mężem nasze wydatki, które juz ponieslismy na budowe domku. I wyszło coś za duuuuużo Zaczynam się zamartwiać, czy nam wystarczy kasy do końca budowy To tyle co moge Wam dzisiaj napisać Pozdrawiam P.S. Mam nadzieje,że u Was lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 24.05.2005 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Witam Was!! Mam małego doła, Wczoraj podliczylismy z mężem nasze wydatki, które juz ponieslismy na budowe domku. I wyszło coś za duuuuużo Zaczynam się zamartwiać, czy nam wystarczy kasy do końca budowy To tyle co moge Wam dzisiaj napisać Pozdrawiam P.S. Mam nadzieje,że u Was lepiej. A może były błędy w obliczeniach... A nie da się na czymś w przyszłości zaoszczędzić? A większy kredycik na dłużej? Będzie OK! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jane 24.05.2005 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Witam Was!! Mam małego doła, Wczoraj podliczylismy z mężem nasze wydatki, które juz ponieslismy na budowe domku. I wyszło coś za duuuuużo Zaczynam się zamartwiać, czy nam wystarczy kasy do końca budowy To tyle co moge Wam dzisiaj napisać Pozdrawiam P.S. Mam nadzieje,że u Was lepiej. U Ciebie z pieniędzmi tak jak u nie z czasem. Liczę, liczę i ... nijak nie chce wyjść, że w tym roku zrobimy stan surowy. A miało być tak pięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiaR 24.05.2005 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Do KZE: Pewnie zwiekszymy kredycik W zeszłym miesiacu był jeszcze O.K. wszystko zgodnie z planami wydatków. Nawet troche zaoszczedziliśmy. Na jednym zaoszczedziliśmy, na innych materiałach stracilismy- czyli sie mniej wiecje wyrównało. Ale w maju wyszło dużo wiecej. Cegły, pustaki, a najwiecej za stro teriva, przeliczylismy się o 6500 tys zł. Podobno za mało strpu wyliczylismy. Bywa . A juz niedługo wydatki zwiazane z dachem, a więźba i pokrycie troche kosztuje Mam nadzieje,że jakos to wyjdzie. Pewnie na wykończenie domku/wnetrz bedziemy zwiekszać kredyt. Pozdrawiam Do Jane: U nas z czasem o.k. Zaczelismy budowe na poczatku kwietnia'2005 i już są mury ponad głowe. Wiec chyba nieźle , biorąc pod uwage, że buduja 2 osoby. Do stropu i dachu ma dojśc jeszcze jedna osoba. Planjemy zakończenie stanu surowego na poczatek wrzesienia2005. Jane nie martw się czasami tak to juz jest z ta budową, czasem czas ucieka a pracy nie widać. A nastepnie wszystko idzie szybko. Bedzie dobrze. (Wiem łatwo powiedzieć ) Trzymam kciuki i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jankazik 24.05.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Witam wszystkich obecnych i przyszłych mieszkańców Białołęki i Tarchomina zgrupowanych na tym Forum. Igraszki losu powodują, że i my chyba do Was dołączymy . Po stosunkowo długim czasie „dojrzewania” choć ostatnio bardzo przyspieszonego, tę najważniejszą - naszym zdaniem - decyzję w życiu (poza sakramentalnymi Tak-Tak) o podjęciu wysiłku budowy – podjęliśmy w ubiegłym tygodniu. Poprzedzona ona była oczywiście rozmowami i stopniowym zawężaniem poszukiwań „tego miejsca”. Najpierw popatrzyliśmy na zachodnią stronę W-wy, bliżej południowego skraju Kampinosu. Wypłoszył nas stamtąd hałas. Hałas nisko przelatujących samolotów. Ponieważ cała południowo-zachodnia ćwiartka jest na niego narażona, przenieśliśmy nasze zainteresowanie na prawą stronę Wisły. Po wyeliminowaniu kolejnych potencjalnych lokalizacji, pozostała Białołęka i jak na razie, po kilku wizytach mamy bardzo miłe wrażenia. W stosunku do panującej od kilku lat „mody” na budowanie domów niepodpiwniczonych, my chcemy mieć piwnice. Dlatego sam wybór miejsca – działki jest mocno zdeterminowany poziomem wód gruntowych, ale także ceną oczywiście. I tu mam pierwsze pytanie: na jakiej głębokości w gruncie macie u siebie wodę. Nie potrafię jeszcze ocenić jak to wygląda w Białołęce w porównaniu z mapką z „kropkami”. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.