Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących kobiet


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam!

Ponieważ moja budowa w lesie jeszcze (dosłownie) jak pisłam wczesniej staram sie do niej jak najlepiej przygotować.

Plan domu juz powstaje, niestety nie udało nam się nic gotowego w 100% zaakceptować :( a skoro juz zmieniać, to postanowiliśmy "uszyć na miare".

Dom ma być niewielki, prosty i ekonomiczny w eksploatacji. Nasza rodzina niewielka 3 człowieki + 2 psy, liczymy na znajomych gości, bo okolica turystyczna, co nieco nasz dom powiększyło do 110 m.kw.

Mam ogromną ilość pytań do osób, które już budują :)

Będe pytała tematycznie, bo w głowie mam już taki bałagan, że potrzebna mi myśloodśiewnia :roll:

Dzisiaj pod wpływem córki, która już projektuje wnętrze swojego pokoju, o oknach. (jej projekt zakłada okno z takim szerokim parapetem do siedzenia, efekt programu do projektowania pokoju Barbi na necie :o )

 

Na okna dachowe wybrałam Velux. Okna zwykłe zaskoczyły mnie różnorodnością :-? Czym kierowac sie przy wyborze, zeby potem nie było błeee...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie budujace kobiety. My dopiero zaczynamy-czekamy na PB, a to na mnie spadnie gromadzenie informacji dotyczacych budowy. A mnie by wystarczylo wybranie mebli, kolorow farb i byc moze kilku innych "drobiazgow" a nie koniecznie zdobywanie wiedzy na temat bloczkow, docieplen i takich tam...Ile razy trzeba czytac ten sam temat, zeby wkoncu wiedziec o co w tym chodzi? Ale Wasza obecnosc na forum napawa mnie optymizmem -ja tez potrafie!! No moze wkrotce. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Ile razy trzeba czytac ten sam temat, zeby wkoncu wiedziec o co w tym chodzi? Ale Wasza obecnosc na forum napawa mnie optymizmem -ja tez potrafie!! No moze wkrotce. :)
Ja na początku ( eeeee...zreszta do dziś) czytałam na tematy budowalne i miałam wrazenie ze ogladam chinskie obrazki. Samo czytanie mi nie starczało, bo niewiele rozumiałam. Musiałam się wspomagać moim znajomym, który niektóre tematy mi rozrysowywał. Słowo!!!!! Jakioś pismo obrazkowe lepiej do mnie przemawia :-))))))

 

Tobie zycze powodzenia w zbieraniu papierków a potem budowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam drogie forumowiczki

Za dwa miesiace planujemy rozpoczac budowe naszego wymarzonego domku, i jestesmy na etapie poszukiwania ekipy budowlanej, tz.jestesmy juz po rozmowach i praktycznie zdecydowalismy sie i mam pytanie czy znacie moze firme SEPART z Pruszcza Gdanskiego, wlascieil Pan Artur robi dobre wrazenie a milo by bylo jak ktos kojarzy lub korzystal z tej firmy bo razem z mezem przestudiowalismy biala liste wykonawcow i nie trafilismy na reklame tego Pana, pozdrawiam Mariola

Prosze o jakies informacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. izi7, ekala,mooon123, no fakt troszke nas tu jest , niby male Borkowo a tyly budujacych:-) my z mezem mamy teraz mala zagadke, probujemy telefonicznie zalatwic prad na dzialce ktory jest niezbedny dla budowlancow, i kurcze ciezko sie porozumiec z paniami z energi, moze Wy mi doradzicie:-) mamy juz skrzynke na dzialce razem z sasiadami, i teraz zozchodzi nam sie o podlaczenie taryfy budowlanej, czyli tz.podskrzynki (mam nadzieje ze to dobre okreslenie), otrzymalismy umowe razem z dokumentami potrzebnymi do pozwolenia na budowe, i teraz co dalej , dodam ze obecnie nie przebywamy w Polsce i jak to mozna zrobic na odleglosc, blednie nam mowia ze mamy przyjechac podpisac umowe(i czy mozemy ja wyslac) a potem musimy przyjechac za ok.3 tygodnie na odebranie licznika, no i czy musimy miec swojego elektryka? prosze pomozcie bo sie zagubilam w tym wszystkim:-) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj mooon123

tak naprawde to nie znam os.cztery pory roku, bo jezdzimy od strony Maciek a wiec inna trasa.my zakupilismy dzialke w 2006 roku od bylego syltysa i tez to byl przypadek bo okolica podobala nam sie od zawsze a wiec podczas przejazdzki postanowilismy popytac "tutejszych" i od sasiada do sasiada natrafilismy na posiadacza kilku dzialeczek, a wiec czysty przypadek:-)

Kiedys przejezdzalismy przez os.cztery pory roku i bardzo nam sie podobalo ale ceny byly troszke miazdzace i nie na nasza kieszen, a trafila sie ta ktora mamy i nie zalujemy zobaczymy jak bedzie pozniej:-)pozdrawiam i napisz na jakiej jestes etapie budowy i czy Wasze osiedle nalezy pod gmine Pruszcz czy juz Gdansk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mayekmc - mogę odpowiedzieć za mooon, że jej działka jest już w gminie Gdańsk. Ale ma do Borkowa rzut beretem :-) A Wasza działka jest od strony Starogardzkiej? Nasz domek jest w części Borkowa od strony Czterech

Pór Roku, ale skoro nie specjalnie kojarzysz tą część wsi, to chyba Wasza działka musi być z drugiej strony?

Jeśli chodzi o prąd, to z tego co kojarzę, trzeba była pojechac do nich z kupą papierów i podpisać umowę (całą teczkę tych papierów miałam, już nie pamiętam dokładnie co to było - na pewno warunki przyłączenia, zdaje się odpis z księgi wieczystej, akt notarialny, pozwolenie na budowę itp. - suma sumarum i tak jednego papierka zapomniałam, ale pozwolili dosłać faksem). Podpisujesz umowę, płacisz na miejscu kasę (Borkowo podlega pod Tczew i tak trzeba jechać załatwić papiery, chyba wiesz?). Potem czekasz aż przyjedzie ich ekipa i zamontują Ci bezpieczniki w Twojej skrzynce. Z tym montowaniem bezpieczników to my się wściekaliśmy. W Enerdze Pani poinformowała nas, że tego i tego dnia będą motnować u nas bezpieczniki. Nie podała godziny i nie powiedziała, że nasza obecność jest przy tym obowiązkowa. Dzwonimy tego dnia po południu spytać się czy byli i zamontowali bezpieczniki, a paniusia stwierdziła najpierw, że nie wie i musi zadzwonić do ekipy. Przy kolejnej rozmowie stwierdziła, że ekipa nie zamontowała bezpieczników, bo nas na działce nie było :o Jakoś wcześniej nie przyszło jej do głowy, że skoro do niej dzwonimy, to zapewne na działce nie byliśmy i oczywiście w żadnej wcześniejszej rozmowie nie przyszło jej do głowy poinformować nas, że jesteśmy podczas montażu bezpieczników niezbędni. Przy kolejnej próbie montażu bezpieczników mąż dzwonił do Energii i pytał czy poza tym, że on musi być, to czy musi mieć jakieś papiery przy sobie czy cokolwiek innego co byłoby potrzebne do finalizacji sprawy. Odpowiedź brzmiała - nie. No i przyjeżdzają panowie na montaż bezpieczników i o co się pytają męża - gdzie Pan ma te bezpieczniki, które mamy montować... Mężowi ręcę opadły, bo oczywiście bezpieczników nie miał. Na szczęście ostatecznie bezpieczniki zostały zamontowane, bo kolesie jak się okazało jednak mieli przy sobie odpowiednie bezpieczniki i trzeba było je od nich kupić. Tak więc załatwianie czegokolwiek z energą to tak jak piszesz - każdy mówi co innego, ostatecznie okazuje się jeszcze inaczej i nigdy nie masz pewności, że podczas załatwiania czegokolwiek nie okaże się, że są jakieś przeszkody o których nikt wcześniej nie raczył wspomnieć... Ja przez jakieś dwa tygodnie chodziłam i przeklinałam Energę, bo mieliśmy z nimi jeszcze dodatkowe schody przy podpisywaniu umowy i wlekło się to straszliwie (a od popłynięcia prądu zależał start naszej budowy i każdy kolejny telefon do Energii i przekładanie sprawy o kilka dni doprowadzały mnie do białej gorączki). Ale mam nadzieję, że mentalność ludzi w Enerdze powoli się zmienia i u Ciebie pójdzie gładko :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...