Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących kobiet


Recommended Posts

aldio u nas kolory podobne, jedynie nie piaskowiec a klinkier.

Teraz zastanawiam sie nad inną rzeczą.

My zdecydowaliśmy nie zakładać desek czołowych, a zrobic obróbkę dachu z blachy i podbitkę. Nasz wykonawca twierdzi, że tak jest najpraktyczniej. Ja jakos tego nie moge sobie wyobrazić. Może któraś z was tak planuje, albo ma?

 

tak ja tak mam ale pod rynnami deski czołowe być muszą...

zerknij sobie na zdjęcia a jeśli chcesz to z domku podeśle ci na maila nie zmniejszone zdjątka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

AGNIESZKA super,ze idziecie dalej :D

 

A ja znow wkurzylam sie okropnie :evil: Przed chwila rozmawialam z szefem ekipy. Wciaz slysze,ze beda "na drugi tydzien". Wiec skoro "ten drugi tydzien" juz trwa kilka tygodni, chcialam uslyszec konkretna date... A on do mnie,ze moga wcale nie przyjezdzac :o :evil: :o :evil: Maja niby byc w czwartek-piatek... NIE WIERZE :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to podobne slowa wciąż słyszymy od geodety który prowadzi sprawę podziału działki. I tak już minęło 6 m-cy. Niektórzy mówią, ze to tyle trwa. Już nawet zadzwoniłam do innego geodety żeby się wywiedzieć jakie są procedury. I teraz jestem mądrzejsza ale wciąż działka nie jest moja. A na właścicieli nie ma wpływu. Podobno w tym tygodniu cos miało sie ruszyć. Czekam na telefon a On milczy jak zaklęty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłam w jednej wiosce obok Torunia. Przez przypadek trafiłam do domu pewnej kobiety....i podłamałam się. Była tam razem z dzieckiem na oko jakieś pół roku. Była tam straszna, przeraźliwa, okropna bieda...całą noc nie spałam. Rozmyślałam o tym jak można pomóc tym ludziom. Nie wiem czy mieszka tak jakiś facet, bo nikogo nie widziałam. Widziałam tez tylko jedno dziecko w wózku, ale na dworzu były w kupie piasku foremki do babek więc chyba musi tam być jakieś starsze dziecko (może nie jedno). Zastanawiam się jak mogę im pomóc. Nie wiem może jakaś używana odzież, koce. Idzie zima, a tam było po prostu przeraźliwe zimno. Nie wiem może WSPÓLNIE byśmy im pomogli? Jakaś odzież po dzieciach, żywność na święta. Kurcze nie wiem....szczerze mówiąć już wczoraj zaczełam buszować w rzeczach córki i pozbierałam ubrania, zabawki. Jestem w stanie jeździc do nich, bo nie jest to aż tak daleko. Macie jakieś pomysły? Prosze, pomóżmy im...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzebaby się zorientować czy gmina im pomaga

wiesz jak się nie stuka (bo wstyd) to nic nie dostaniesz

gmina ma taką komórkę jak pomoc społeczna

i może pomóc bo dostaje na to kasę od Państwa

może zorganizować opał, żywność, zapłacić za obiad dziecka w szkole, za wyprawkę (we wrześniu), odstąpić od pobierania podatku rolnego, dopłacać do prądu - wymieniam to co jest organizowane w naszej gminie -też wiejskiej

Ale podstawowe pytanie czy oni wiedzą że ktoś potrzebuje tej pomocy, czy ta kobieta tam się zgłaszała.

Wysyłanie do ciebie lub do niej odzieży czy żywności zgoda jest możliwe ale kłopotliwe. Łatwiej jesli zorientujesz się w sytacji że warto - bo ktoś tego nie przepije - zrobić zrzutkę - w końcu święta, dzielimy się opłatkiem powinniśmy myśleć o innych

Z przykładu (mam tak dalszej rodzinie) to wiem że podstawowym problemem jest tak zwana życiowa niezaradnosć lub wstyd poprosić o pomoc

Sądze że najlepszym rozwiązaniem na początek jest skontaktowanie się z gminą i jej ośrodkiem pomocy społecznej. To wtedy więcej informacji można zdobyć jak można pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ja tak mam ale pod rynnami deski czołowe być muszą...

zerknij sobie na zdjęcia a jeśli chcesz to z domku podeśle ci na maila nie zmniejszone zdjątka

 

No właśnie o to chodzi, że desek ma nie być a zamiast nich też blacha. Poszperam po necie i jak znajdę jakies zdjęcie to pokażę o co chodzi.

 

W sprawie akcji "pomoc", mogę wysyłać ubrania dla dziewczynki 4-5 lat i może coś jeszcze. Faktycznie pomoc czasowa, ale gdyby każda z nas wysłała jedną paczkę to kobieta przed świętami miałaby jedzenie i zabawki dla dzieci. Kusi zorientuj sie co do sytuacji tej rodziny, czy jest mąż, dzieci w jakim wieku. Będziesz wszystko wiedziała to zrobimy tu akcję, fakt, że jednorazową ale ile radości można tym sprawić dzieciom. Najważniejsze sprawdź czy jest to rodzina której warto pomóc (tzn. nie np. alkoholicy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robię akcję, przynajmniej próbuję. Dzwoniłam do lokalnej gazety, nic ne obiecywali, ale może sie tym zajmą. Teraz próbuje dodzwonić się do gminnego ośrodka pomocy społecznej i coś więcej się dowiedzieć. MOże uda mi się na telefon, bo w godzinach pracy gminy nie mam jak tam dotrzeć. Wiem, że to będzie pomoc jednorazowa, ale może akurat. Mój teść pracuje na giełdzie spożywczo-warzywnej. musze z nim pogadać, żeby hurtownicy co nie co przekazywali dla tych ludzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodzwonilam sie do gminy. nie było pani, która zajmuje się tym terenem, ale jej koleżanka spisała wszelkie dane tych ludzi (tzn. to co wiedziałam) i mój telefon. Obiecała zadzwonić w poniedziałek z informacją czy już mają tą rodzinę u siebie w systemie i podać mi jak można im pomóc. A jak ich nie mają do tam pojadą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super

sądze że zajnteresowanie osoby trzeciej znacząco wpłynie na szybkość reakcji "bo nie wiadomo z kim ma się do czynienia"

musisz być bardzo wrażliwą osobą Agnieszko

 

z mojej strony wyrarzę jeszcze taki pogląd że najgorsze co się robi ludziom potrzebującym pomocy to robienie złej reklamy przez niektóre instytucje...

ja kiedyś bardzo zaangażowałam się aby pomóc jednej placówce

i bardzo się na niej zawiodłam

winny jest system dystrybucji pomocy i przepisy

dlatego ludzie są zniechęceni i wrecz boją się pomagać

co innego indywidualne akcje gdzie można zostać anonimowym a pomóc konkretnej osobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy jestem wrażliwa. Po prostu w mieście jakoś tej biedy tak nie widać...może człowiek nie zwraca tez tak uwagi, może moje osiedle jest zbyt duże. Mój mąż śmiał się, że wieś robi ze mnie społecznika. Już mu powiedziałam, że na wiosnę idę do wójta (który mieszka w "naszej" wsi), żeby zorganizowac akcję oczyszczania "naszego" lasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mogę z góry ci powiedzieć jak na ciebie będą w gminie reagować

"Przyszła baba z miasta i będzie nam rządzić"

tyle tylko że tobie osobie zzewnątrz nie znającej koligacji rodzinnych zawodowych itp łatwiej jest wymagać bo nie masz skrupułów że komuś bruździsz, później pójdzie dziecko do szkoły i będziesz się wkurzała że oceny po nazwisku, funkcji ojca ...

Niestety piękna jest nasza Polska wieś ale powiedzenie że rządzi wójt i pleban jest wciąż aktualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe wiemv jak wolicie jeśli chodzi o przesyłanie. Dla mnie nie ma problemu z zawożeniem, bo to 2 km za naszą budową. Dziś pojadę tam obadać sytuację i sprawdzić jak ci ludzie w ogóle reaguja na hasło "pomoc". Jeśli wolicie, mogę podać adres do tych ludzi - jeśli oczywiście dostanę go od nich./
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...