Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących kobiet


Recommended Posts

Iga - ważne, że dekarz jest solidny, przynajmniej będziecie mieli pewność, że wszystko będzie ok (oczywiście odpukuję puk puk żeby nie było :wink: ). Co do poszukiwań dekarza, to my akurat znaleźliśmy za pierwszym trafem :lol: i mam nadziej ę że się sprawdzi. Ale za to z ekipą murarską mieliśmy niemały problem - szukaliśmy bardzo długo :-? Tak więc widzisz, reguły nie ma - każdy walczy z czym innym :lol: :wink:

Co do alarmu - wybraliście już metodę? Jeśli tak, to skrobnij kilka zdań, bo ja w tej tematyce jestem ciemna jak tabaka w rogu :roll: Coś tam czytałam na ten temat i wydaje mi się, że taki najprostszy wystarczy (kontraktony? Tak to się nazywa? :roll: :oops: ), ale może coś poradzisz biednemu żuczkowi? :wink:

 

P.S. Kurcze muszę w końcu zacząc pisać dziennik, bo czas leci, trochę zaczyna się już dziać, a ja co?! Leń pospolity ze mnie :oops: :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak jak ja rozmawialam z instalatorem kontraktony (czy cus takiego), ktre reaguja na otwieranie okien i dzwi nie sprawdzaja sie. Bo wystarczy wysadzis okna czy drzwi z ramy (zawiasow) i nie zawyje. Sa tez sprawdzone sposoby na zbicie szyby nie uruchamiajac czujek tluczenia szkla. Najplepsze sa wiec czujki ruchu. A sa takie specjalne (troche drozsze), ktore mozna ustawic tak, aby alarmu nie wzbudzial biegajacy pies. Alarm zewnatrzny jest super, ale trzeba miec odpowiedni metraz dzialki i ogrodzenie. Na mojej malutkiej sprawdzilyby sie tylko bariery na podczerwien, ale kosztuja majatek. Doby instalator powinien doradzic i dobra optymalny zetsaw dla waszych potrzeb i kieszeni :D ja inwestuje w abonament na monitoring i to juz od momentu wstawienia okien.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się waham między zaakceptowaniem ekipy w trerminie wrzeniowym - termin realny ze względu na pozwolenie, a szukaniem innej na sierpień w nadziei, że jednak stanie się cud i dostanę papiery wczeniej, niż w maksymalnie długim terminie. Wrzesień to za póno! Ale dpiero dajemy przyłšcza na ZUD!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasen, ze samo budowanie sie podoba :D Niewiele jest przyjemniejszych rzeczy niz patrzenie jak twoj wlasny dom rosnie i chodzenie po murowanych pokojach i wdrapywanie sie po drabinie (lub chyboczacym sie rusztowaniu :wink: :lol: ) na strop, patrzenie przez otwory okienne i przekonanie sie po raz pierwszy po wejsci na pietro jaki dokladnie bedzie sie mialo widok z sypailni :roll: :D Ach - moglabym tak w nieskonczonosc :wink: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie przyłączę się do grupy budujących pań. :D

Jestem na etapie czekania na kredyt, kupuję działkę 1140 m2 z wylanymi fundamentami i projektem indywidualnym (parterówka 130 m2). Mam nadzieje że od lipca zaczniemy murować.

Na razie czytam intensywnie forum (niestety mam mętlik w głowie). Dzisiaj zrobiłam rekonesans po hurtowniach budowlanych, zebrałam telefony. Nuszę jeszcze znaleźć ekipę do budowy i dachu. Mam nadzieję, że w tym roku zakończęstan surowy zamknięty.

 

Pozrawiam wszystkie koleżanki

Ela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie "nowobudujące się"

Przyłączam się do zdania Igi, że nie ma nic przyjemniejszego niż szwędanie się na budowie , tudzież przyjmowanie znajomych na griliku z widokiem na budowę :lol: :wink: itp.

Iga mam pytanie odnośnie wprowadzenia się w grudniu, nie boisz się że wylewane w sierpniu posadzki nie wyschną do wykończeniówki? :-?

Mamy podobny plan, ale już zaczęli nas straszyć parowaniem zimą, wilgocią i grzybkiem na ścianach zasłoniętych szafkami (kuchnia) :roll:

A ja bym tak chciała..... :oops: [/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No troche sie boje, ale generalnie planuje tak:

Tynki cementowo wapienne, chociz wiem, ze wysychaja wolniej od gipsowych, ale tu zdania nie zmienie. Po skonczeniu tynkow chce je pozostawic w spokoju na miesiac czasu coby wyschly (choc w tym czasie ulozy sie podlogowke i czesc co i nie wiem czy cos innego da sie zrobic). Aby bylo szybciej tak usilnie poszukuje ekipy od maszynowego kladzenia takich tynkow, bo mi w komentarzach dziwczyny pisza, ze kladzione recznie to min. miesiac czasu roboty. :-? Jak na razie moje poszukiwania to pasmo porazek :( :-? :wink: Chyba jednak ksiazka telefoniczna - nic innego mi nie pozostalo :-?

Po tym miesiacu beda wylewki - maszynowe, ktore schna 2 tygodnie. Pozniej dokonczenie co i kotlowni i zaczniemy wukanczanie.

 

Same pomysl bagat, jak ludzie robia w jeden sezon stan surowy a na wiosne zaczynaja tynki i wykanczanie a wprowadzaja sie latem lub wczesna jeseinia to te tynki i wylewki schna tak naprawde tyle samo co beda schly u nas.

 

Ale nie napalam sie za bardzo na ta przeprowadzke w grudniu bo mysle, ze jak w polowi wrzesnia zaczniemy wykaczanie to mozemy nie zdazyc. A my z roznych wzgledow najpier musimy zrobic gore, wiec na razie staram sie o tym milym fakcie nie myslec za bardzo :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewczyny!

 

Co do schnięcia tynków, moja koleżanka w zeszłym roku kupiła dom w stanie surowym zamkniętym, w lipcu robiła tynki i posadzki a we wrześniu się wprowadziła, nie było żadnych problemów. Suchutko!

Ja też mam zamiar w tym roku postawić stan surowy zamknięty, w przyszłym roku się wprowadzić i jestem przekonana, że nie będzie problemu!

 

Natomiast przy postawieniu domu i zamieszkaniu w jeden sezon raczej martwiłabym się się o pękanie ścian, budynek będzie pracował, osiadał.

Chociaż to też nie jesy regułą.

 

Pozdrawiam

Kaska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZięki kasia za słowa otuchy :) ,

co do osiadania budynków tak, jak mówisz, nie ma reguły, słyszałam, że jeżeli bydyneczek dobrze budowany (cokolwiek by to znaczyło :wink: ), to siada w ciągu góra 2 miesięcy, więc myślę (bo nie mam innego wyjścia :wink: ), że lipcowe tynki nie będą narażone na "tompnięcia" :)

JEśli chodzi o wilgotnosć, to niestety trzeba będzie wietrzyć, chociaż codzienne (może i kilkukrotne) wycieczki na działkę co by otwierać okna , napalić w kominku, zamykać okna napewno odbiją się cenowo, ale chyba nie będzie innego wyjścia :-? , przynajmniej w sierpniu (wersja bez kominka :) ) i wrześniu ( +grzanie), potem może jakiegoś "wykończeniowca" tam się zainstaluje (może będzie powolutku płytki sobie dłubał :roll: )

Iga, my mamy (póki co) plan, że tynki gipsowe maszynowe położymy do 9 lipca ( :roll: oby), wcześniej wiadomo instalacja, alarm, okna i monitoring również, z posadzkami może wyrobimy się na początek sierpnia (w zależności od podłogówki i reszty instalacji, no i naszego urlopu niestety)

Nasz spec od alarmu poleca kontraktory na połaciówki, tam podobno się sprawdzają 8)

a w ogóle jestem po wstępnych wycenach instalacji, tynków,posadzek, elewacji.....

boszee.... :o :o ,jakie to drogie :cry: :cry: :-? , aż ciężko o tym pisać...

:-? :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam budujące kobiety,

 

Studnie już mam, papiery złożyłam do urzędu i czekam na decyzje.

Mam nadzieję, że prace budowlane rozpoczną sie w lipcu i w sylwestra zrobię "parapetówkę" w nowym domku.

 

Czytałam wypowiedzi forumowiczów, jedni piszą ze dom osiada, są mokre ściany i popękane itd.

 

Przekonam się na własnym domku jak to jest tak naprawdę i podzielę się z Wami własnymi spostrzeżeniami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pół roku expresowe tempo by chcemy w rok i sie martwimy o osiadanie..

 

Mądrzy ludzie na tym forum mówią,ze budynek osiada a ściany pekają jeszcze w dobrych kilka lat po ich postawieniu :-? Tak czytalam. Ale mimo to my tez chcemy wprowadzic sie jakos na przelomie 2006/2007 :wink: Oby wszystko z tą budową zaczelo sie ukladac :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam już dach :lol: Czerwona angobe tondachu.

Nie mam domku, ale mam dach i drzwi. Dosc oryginalny poczštek...

Oczywiscie dach lezy sobie na skladzie, ale jest zaplacony (zeby nie zdrozal) i umowiony na pazdziernik. Razem z dekarzem... Teraz zeby te papierki mi nie zawalily harmonogramu...... Maxa na sciany tez juz mam (tez sobie leza razem z bloczkami na fundament na skladzie) ale nie mam ekipy - jedziemy w niedziele na negocjacje :D Zaczynam drazyc okna :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pół roku expresowe tempo by chcemy w rok i sie martwimy o osiadanie..

 

Mądrzy ludzie na tym forum mówią,ze budynek osiada a ściany pekają jeszcze w dobrych kilka lat po ich postawieniu :-? Tak czytalam. Ale mimo to my tez chcemy wprowadzic sie jakos na przelomie 2006/2007 :wink: Oby wszystko z tą budową zaczelo sie ukladac :-?

 

 

No troche sie boje, ale generalnie planuje tak:

Tynki cementowo wapienne, chociz wiem, ze wysychaja wolniej od gipsowych, ale tu zdania nie zmienie. Po skonczeniu tynkow chce je pozostawic w spokoju na miesiac czasu coby wyschly (choc w tym czasie ulozy sie podlogowke i czesc co i nie wiem czy cos innego da sie zrobic). Aby bylo szybciej tak usilnie poszukuje ekipy od maszynowego kladzenia takich tynkow, bo mi w komentarzach dziwczyny pisza, ze kladzione recznie to min. miesiac czasu roboty. Jak na razie moje poszukiwania to pasmo porazek Chyba jednak ksiazka telefoniczna - nic innego mi nie pozostalo

Po tym miesiacu beda wylewki - maszynowe, ktore schna 2 tygodnie. Pozniej dokonczenie co i kotlowni i zaczniemy wukanczanie.

 

Same pomysl bagat, jak ludzie robia w jeden sezon stan surowy a na wiosne zaczynaja tynki i wykanczanie a wprowadzaja sie latem lub wczesna jeseinia to te tynki i wylewki schna tak naprawde tyle samo co beda schly u nas.

 

Ale nie napalam sie za bardzo na ta przeprowadzke w grudniu bo mysle, ze jak w polowi wrzesnia zaczniemy wykaczanie to mozemy nie zdazyc. A my z roznych wzgledow najpier musimy zrobic gore, wiec na razie staram sie o tym milym fakcie nie myslec za bardzo

 

Przy dzisiejszej technologii - pozostaje nam tylko modlic sie o piękna pogodę latem i jesienią. A najlepiej to żeby jeszcze piękna była jesień tej zimy :lol:

I mamy szanse na spełnienie naszych marzeń.

 

Materiały teraz można kupić wszędzie - za dobrą (hurtową) cenę.

A jak "szefuńcio" nawali to nie chciałabym być w jego skórce :D

 

Jak to mówi moja koleżanka - damy rade...........

 

Byleby tylko dostac pozwolenie na budowe!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...