Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących kobiet


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 months później...

Witam

 

To ja tez sie dopisze do grupy. Mamy anbitny plan aby zbudować domek 140m - łatwy projekt z dwuspadowym dachem, bez balkonów i bajerów do końca roku- wprowadzić się przed świętami 2010. Kicin- pod Poznaniem

Kierownik budowy mówi, ze ambitnie ale osiągalnie ;-)

 

Moje zaangazowanie w tę budowę to 80%, mojego męza pozostałe 20%- więc myślę, że pasuję- jak znalazl- do tej grupy.

 

Na razie jesteśmy na etapie oczekiwania na PNB. Planujemy startwać na początku maja.

 

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

To ja tez sie dopisze do grupy. Mamy anbitny plan aby zbudować domek 140m - łatwy projekt z dwuspadowym dachem, bez balkonów i bajerów do końca roku- wprowadzić się przed świętami 2010. Kicin- pod Poznaniem

Kierownik budowy mówi, ze ambitnie ale osiągalnie ;-)

 

Moje zaangazowanie w tę budowę to 80%, mojego męza pozostałe 20%- więc myślę, że pasuję- jak znalazl- do tej grupy.

 

Na razie jesteśmy na etapie oczekiwania na PNB. Planujemy startwać na początku maja.

 

Ania

 

Rzeczywiście ambitnie.

My zaczelismy budowe w połowie marca zeszłego roku i planujemy sie wprowadzić w te wakacje.

Nie wyobrazam sobie zebysmy pod koniec roku mieli juz zamieszkac.

Budynek był zbyt mokry, zeby kłaść podłogi czy g-k. Widać po drewnianych rzeczach jak złapały wilgoć. Całą zime grzaliśmy i jeszcze w miedzyczasie wyszło, ze tynk na sufitach popękał, trezba bylo nakładać jeszcze raz na sufit tynk ... nie wyobrażam sobie jak bysmy mieli to zrobic jak dom byłby zamieszkały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, Kobity! Budować bez faceta - lub z niewielkim jego udziałem - to duża rzecz. Dołączam do klubu, mam nadzieje, że podołam. Co pewien czas radzę się swojego ślubnego, bo w końcu jest inżynier i różne rzeczy techniczne łapie szybciej niż ja. Jednak generalnie budowa jest moja i to ja wszystko organizuje i także o wszystkim decyduję. Małż jest lekko nadąsany, że nie zawsze słucham jego rad, no ale trudno. Prawda jest taka, że to ja chciałam budować, on nie chciał, więc teraz on ma wolność i spokój, a ja marzenia, ciężką pracę i satysfakcję. Są dwa światy, jak niegdyś śpiewała Maryla... Optymistycznie uważam, że nie zaszkodzi to naszemu związkowi, choć może przynieś jeszcze wiele wyzwań. Ale generalnie czasy sa takie, że tradycyjne wyobrażenia o związkach nie wytrzymują, trzeba szukać nowej formuły.

A co do domu, na razie jest projekt. Zaczynam, gdy tylko pozwoli na to pogoda (na razie jest zbyt mokro) i starostwo (minął juz ponad miesiąc od dnia w którym złozyłam wniosek o PnB, jutro znów mam zadzwonić, może już cos będzie wiadomo). No i gdy uda mi się ostatecznie wybrac wykonawcę - ci tańsi i lepsi mają pozajmowane terminy do sierpnia lub dalej. Ale nie tracę nadziei...

 

Pozdrawiam wszystkie Budujące Babki, będę tu zaglądać co jakis czas :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Wprawdzie jeszcze nie buduję, ale przymierzam się zawzięcie. Na razie jestem na etapie gromadzenia dokumentów do PnB.

Projekt wybrany i przemyślany - Pchełka z MG Projekt.

Planowana budpwa - Ciężków k/Aleksandrowa Łódzkiego.

 

Nieśmiało zapytam - przyjmiecie do Klubu??

 

Czy moge sie podpiac pod ten klubik tez .....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witam,

I ja się dopisuję do budujących kobiet chociaż tak właściwie część budowlana mnie ominęła. Jestem na etapie przepisania domu od rodziców. Dom stoi w surowym stanie ok 15 lat więc czeka mnie ogromnie dużo pracy. Na pomoc męża liczyć nie mogę ani psychiczną ani finansową więc wszystko spada na mnie - mam nadzieję, że uda mi się wiele rzeczy dowiedzieć od Was :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kobitki. Przypadkowo znalazłam wątek. A już myślałam, że to tylko mój mężulek ostatnio luksfery nazywał veluxami....:) Jeśli mogę to i ja wstąpie w te gościnne kobitkowe progi :) Mam nadzieję, że my biedne słodkie, "słabe" stworzenia nie staniemy się babochłopami na tych naszych budowach. Ja przyznaję, że mam już dosyć zajeżdżania na budowę, zwracania uwagi ekipie o jakichś niedociągnięciach, czytania o piecahch kondensacyjnych i niekondensacyjnych, różnicy między 22, a 24KW, oknach PCV a drewnianych itd. A najbardziej to mam dosyć papierologii, która całą tylko ja załatwiałam :( Ech....musiałam się pożalić-bo jak widzę mojego kanapoiwca czytającego właśnie książkę o czołgach II wojny światowej to mnie szlag trafia....a wiecie co kobitki-ja to myślę, że my to same sobie takich chłopów wychowałyśmy, bo wiecie co-im jest po prostu wygodniez tak zorganizowanymi i bystrymi babeczkami jak my ;)

 

Ps. ale i tak bym tego mojego facecika nie oddała za żadne skarby, a i z domku jestem cholernie dumna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...