Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących kobiet


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Olena,

 

czemu czekałaś tak długo na pozwolenie na budowę? 4 miesiące? to tak długo trwa?

 

g.

 

Niestety, zbieranie papierkow to koszmar. Dlatego radze wszystkim majacym zamiar zacząc - zacznijcie juz to załatwiać. Zeby smieszniej bylo ja podobno zalatwialam pozwolenie w "martwym sezonie"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się nieśmiało przywitam z wami, moje miłe :oops: Dopiero się uczę :oops: Mam opanowaną wiedzę - mniej więcej - z zakresu wykończnia, ale budowanie to nadal dla mnie jeszcze tajemna wiedza, z którą się oswajam :wink: Dzięki forum, i dzięki Wam, jestem dobrej myśli :)

 

TLKO JAK JA NIENAWIDZĘ CZEKAĆ :evil: Ja już bym chciała mieć DOM.

 

agamuza najtrudniej jest zacząć, potem to juz tylko z górki :wink:

 

P.S. Co u Ciebie na oknie robi moja kicia??? :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile metrów budujecie? zamierzacie budować?

Jeszcze spieramy się o to z mężem ile potrzeba metrów na rodzinę 2+2, w przyszłości może 2+3 lub jeśli się uda 2+4.

 

Grazia ile potrzeba na osobę... nie mam bladego pojęcia... my dlugo szukalismy projektu, bo zdaje się jestesmy dosc nietypową rodziną: 2+1. Projekty przewidziane sa raczej na 2+2 albo tylko 2 :wink:

 

Raczej przedobrzylismy bo na nasze 2+1 budujemy 184,5 m2 :o (ale w tym jest 28,5 m2 garazu). Pomieścić się pomieścimy, najwyżej będziemy się szukać :wink: Zagęścimy się jeszcze czworonogami i dom będzie wykorzystany :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie budujące dziewczyny!!! :D

Moja historia budowy sięga lata 2003 roku. Juź na etapie wyboru działki pan mąż zaczął stroić fochy.

hihi :D :D :D przeprowadzka planowana na koniec wakacji 2006 i już tego olewania budowy przez pana męźa mam dość.

Wiele musiałam się nauczyć i często solidnie popracować :D ale takie źycie.Mam braci, którzy mi bardzo pomogli i nadal pomagają, jestem im za to bardzo wdzięczna.

Dzisiejszy występ męźa........... nadaje się do psychologa :evil:

Kiedyś opiszę kilka sytuacji..........jakie mnie spotkały :D

Trzmajcie się .........dacie radę.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie budujące dziewczyny!!! :D

Moja historia budowy sięga lata 2003 roku. Juź na etapie wyboru działki pan mąż zaczął stroić fochy.

hihi :D :D :D przeprowadzka planowana na koniec wakacji 2006 i już tego olewania budowy przez pana męźa mam dość.

Wiele musiałam się nauczyć i często solidnie popracować :D ale takie źycie.Mam braci, którzy mi bardzo pomogli i nadal pomagają, jestem im za to bardzo wdzięczna.

Dzisiejszy występ męźa........... nadaje się do psychologa :evil:

Kiedyś opiszę kilka sytuacji..........jakie mnie spotkały :D

Trzmajcie się .........dacie radę.

pozdrawiam

 

 

gdzieś na forum przeczytałam, że wiele budów zakończyło się rozwodem... :lol: to chyba naprawdę poważny egzamin dla związku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agamuza najtrudniej jest zacząć, potem to juz tylko z górki :wink:

 

P.S. Co u Ciebie na oknie robi moja kicia??? :wink: :lol:

 

Widać tarfiły nam się bliźniaczki kocie - kto wie :wink:

 

Moje panny: http://upload.miau.pl/1/43830.jpg

 

A to bliźniaczka http://upload.miau.pl/1/43831.jpg

 

Mogłabym tak bez końca się chwalić kocicami - basta :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzieś na forum przeczytałam, że wiele budów zakończyło się rozwodem... :lol: to chyba naprawdę poważny egzamin dla związku :wink:

święta prawda, albo niedługo później :evil:

 

Dziewczyny nie straszcie ! :o

 

Co wtedy z naszymi wymarzonymi domkami by się stało ? :(

Lepiej same budujmy, ale mieszkajmy już razem :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłabym tak bez końca się chwalić kocicami - basta :wink:

 

No to ja sie raz pochwalę swoją:

 

http://www.olena.republika.pl/Kicia/PIC00009resize.JPG

 

Renatka nie strasz :) Ja wiem, że jesteś bardziej doświadczona "budowlanie" ale wolałabym jednak z tym moim ignorantem budowlanym pogrzać się wspólnie przy kominku :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olena - na 100 % bliźniaczki, odnalezione po latach :wink: Choć moja Zuźka się spasła przez zimę :roll:

 

Adriano - dzieki za koci komplement.

 

Tak na marginesie, to ja naprawdę, naprawdę jestem wystraszona jak diabli :cry: Czy starczy $$$, czy nam sie uda to zbudować bez konfliktów - ja jestem ta wredna, mój Piotrek nie ma zapędów awanturniczych etc. Wiem, że pod względem technicznym będzie LUX - w końcu ten mój chłop jest fachowcem (własne usługi remontowo - budowlane), ale zbudować DOM to nie generalny remont mieszkania. Oooo, a'propos remontu mieszkania - pamietam, jak mnie krew zalewała, że tak długo, brudno i wogóle do kitu :evil: A Piotrek robił oczywiście i miał krzyż pański ze mną. Niby to wogóle inna sytuacja, ale... Wydaje mi sie, że jestem przygotowana, ale... Same ale... :( Że nie wspomnę o tych wszystkich urzędach - jestem uczulona na to i zaczynam krzyczeć, jak coś nie idzie - taka reakcja... Ale się hamuję na razie - nie było za bardzo powodów, aby się wkurzyć - z wyjątkiem oczekiwania ciągłego :roll:

Ech, pozdrawiam baby budujące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich:)

 

Ja również najprawdopodobniej będę "skazana" na siebie w czasie tej długiej drogi budowlanej. Jak na razie wkroczyłam na drogę papierkową. Mój mąż wcale nie garnie się do załatwiania papierów, jednak mam nadzieję, że to sie zmieni:)

 

Pozdrawiam i życzę nam wszystkim powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - jak na razie ja brne przez papierologie i ten etap kojarzy mi sie z ciaglym czekaniem na ruch urzednika :evil: A ja za nimi nie przepadam :evil:

 

Ciesze sie bardzo, ze kobiecy watek tak sie ozywil - zawsze jakos razniej , choc wiekszos z nas faktycznie jest na starcie.

 

A w ogole to piekne kotki! Tez chcialabym miec zwierzaczka! Ale czekam na wyprowadzke do domu. Mam przy tym nadzieje, ze mimo statystyk moj maz nie ucieknie :D Tym bardziez, ze swiezo poslubiony i mam nadzieje, ze przy budowie pomoze. Na razie ja zbieram informacje, a co do dzialani to raczej dzielimy sie po polowie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak - forum to kopalnia wiedzy. Czasem jak mysle, ze decydujac sie na budowe nie wiedzialam o jego istnieniu, to sie zastanawiam jak bym ten dom budowala, gdybym tu nie trafila :)

Na szczescie odkrylam i teraz kazda wolna chwile poswiecam na czytanie. Mam tylko jeden problem - za malo czasu! Znajduje watek, a w nim linki do kilku kolejnych i po prostu sie gubie! Bardzo trudno przyswajam tez wiedze z zakresu technologi budowania :( Ale zawsze sobie mysle, ze jakos to bedzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkie panie!

Mam nadzieję,ze my będziemy budować domy,a klub będzie podbudowywać nas!

A propos dzisiejszego dnia - nie jestem przesądna,ale na wszelki wypadek nie poszlam do um z wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy!

Od niedawna zaglądam na forum i jestem nim zachwycona!

 

witamy w klubie !!! :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak - forum to kopalnia wiedzy. Czasem jak mysle, ze decydujac sie na budowe nie wiedzialam o jego istnieniu, to sie zastanawiam jak bym ten dom budowala, gdybym tu nie trafila :)

Na szczescie odkrylam i teraz kazda wolna chwile poswiecam na czytanie. Mam tylko jeden problem - za malo czasu! Znajduje watek, a w nim linki do kilku kolejnych i po prostu sie gubie! Bardzo trudno przyswajam tez wiedze z zakresu technologi budowania :( Ale zawsze sobie mysle, ze jakos to bedzie :D

Oj,z tą technologią to ja też tak mam.Co już mi sie wydaje,że wiem,to na drugi dzień nie wiem :oops: Jakaś nierozgarnieta jestem czy co :(

Dziewczyny, jesteśmy zdolniejsze, niż samym nam się to wydaje. Zobaczycie jak będziecie zaskakiwać wiedzą swoich budowlańców. Niby mętlik w głowie, niby wszystko się miesza, ale jak przyjdzie do konkretnej rozmowy to nie poznacie samych siebie.

Wiedza się ugruntuje do czasu, kiedy zaczniemy i będziemy nią tryskać ! :D

 

Sama się zdziwiłam przy ostatniej rozmowie z potencjalnym kierownikiem mojej budowy swoją kompetencją. Wszystkie klepki w mojej głowie wróciły na swoje miejsce i widziałam, że mój rozmówca bardzo poważnie mnie potraktował :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...