grazia111 11.01.2006 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Olena, czemu czekałaś tak długo na pozwolenie na budowę? 4 miesiące? to tak długo trwa? g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olena 11.01.2006 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Olena, czemu czekałaś tak długo na pozwolenie na budowę? 4 miesiące? to tak długo trwa? g. Niestety, zbieranie papierkow to koszmar. Dlatego radze wszystkim majacym zamiar zacząc - zacznijcie juz to załatwiać. Zeby smieszniej bylo ja podobno zalatwialam pozwolenie w "martwym sezonie"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olena 11.01.2006 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Tak się nieśmiało przywitam z wami, moje miłe Dopiero się uczę Mam opanowaną wiedzę - mniej więcej - z zakresu wykończnia, ale budowanie to nadal dla mnie jeszcze tajemna wiedza, z którą się oswajam Dzięki forum, i dzięki Wam, jestem dobrej myśli TLKO JAK JA NIENAWIDZĘ CZEKAĆ Ja już bym chciała mieć DOM. agamuza najtrudniej jest zacząć, potem to juz tylko z górki P.S. Co u Ciebie na oknie robi moja kicia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olena 11.01.2006 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Ile metrów budujecie? zamierzacie budować? Jeszcze spieramy się o to z mężem ile potrzeba metrów na rodzinę 2+2, w przyszłości może 2+3 lub jeśli się uda 2+4. Grazia ile potrzeba na osobę... nie mam bladego pojęcia... my dlugo szukalismy projektu, bo zdaje się jestesmy dosc nietypową rodziną: 2+1. Projekty przewidziane sa raczej na 2+2 albo tylko 2 Raczej przedobrzylismy bo na nasze 2+1 budujemy 184,5 m2 (ale w tym jest 28,5 m2 garazu). Pomieścić się pomieścimy, najwyżej będziemy się szukać Zagęścimy się jeszcze czworonogami i dom będzie wykorzystany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danka00 11.01.2006 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Witajcie budujące dziewczyny!!! Moja historia budowy sięga lata 2003 roku. Juź na etapie wyboru działki pan mąż zaczął stroić fochy. hihi przeprowadzka planowana na koniec wakacji 2006 i już tego olewania budowy przez pana męźa mam dość. Wiele musiałam się nauczyć i często solidnie popracować ale takie źycie.Mam braci, którzy mi bardzo pomogli i nadal pomagają, jestem im za to bardzo wdzięczna. Dzisiejszy występ męźa........... nadaje się do psychologa Kiedyś opiszę kilka sytuacji..........jakie mnie spotkały Trzmajcie się .........dacie radę. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grazia111 11.01.2006 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Witajcie budujące dziewczyny!!! Moja historia budowy sięga lata 2003 roku. Juź na etapie wyboru działki pan mąż zaczął stroić fochy. hihi przeprowadzka planowana na koniec wakacji 2006 i już tego olewania budowy przez pana męźa mam dość. Wiele musiałam się nauczyć i często solidnie popracować ale takie źycie.Mam braci, którzy mi bardzo pomogli i nadal pomagają, jestem im za to bardzo wdzięczna. Dzisiejszy występ męźa........... nadaje się do psychologa Kiedyś opiszę kilka sytuacji..........jakie mnie spotkały Trzmajcie się .........dacie radę. pozdrawiam gdzieś na forum przeczytałam, że wiele budów zakończyło się rozwodem... to chyba naprawdę poważny egzamin dla związku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renatka 11.01.2006 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Grazia111 święta prawda, albo niedługo później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamuza 11.01.2006 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 agamuza najtrudniej jest zacząć, potem to juz tylko z górki P.S. Co u Ciebie na oknie robi moja kicia??? Widać tarfiły nam się bliźniaczki kocie - kto wie Moje panny: http://upload.miau.pl/1/43830.jpg A to bliźniaczka http://upload.miau.pl/1/43831.jpg Mogłabym tak bez końca się chwalić kocicami - basta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 11.01.2006 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 gdzieś na forum przeczytałam, że wiele budów zakończyło się rozwodem... to chyba naprawdę poważny egzamin dla związku święta prawda, albo niedługo później Dziewczyny nie straszcie ! Co wtedy z naszymi wymarzonymi domkami by się stało ? Lepiej same budujmy, ale mieszkajmy już razem Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olena 11.01.2006 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Mogłabym tak bez końca się chwalić kocicami - basta No to ja sie raz pochwalę swoją: http://www.olena.republika.pl/Kicia/PIC00009resize.JPG Renatka nie strasz Ja wiem, że jesteś bardziej doświadczona "budowlanie" ale wolałabym jednak z tym moim ignorantem budowlanym pogrzać się wspólnie przy kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 11.01.2006 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Ale śliczniutkie te kociaczki ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamuza 12.01.2006 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2006 Olena - na 100 % bliźniaczki, odnalezione po latach Choć moja Zuźka się spasła przez zimę Adriano - dzieki za koci komplement. Tak na marginesie, to ja naprawdę, naprawdę jestem wystraszona jak diabli Czy starczy $$$, czy nam sie uda to zbudować bez konfliktów - ja jestem ta wredna, mój Piotrek nie ma zapędów awanturniczych etc. Wiem, że pod względem technicznym będzie LUX - w końcu ten mój chłop jest fachowcem (własne usługi remontowo - budowlane), ale zbudować DOM to nie generalny remont mieszkania. Oooo, a'propos remontu mieszkania - pamietam, jak mnie krew zalewała, że tak długo, brudno i wogóle do kitu A Piotrek robił oczywiście i miał krzyż pański ze mną. Niby to wogóle inna sytuacja, ale... Wydaje mi sie, że jestem przygotowana, ale... Same ale... Że nie wspomnę o tych wszystkich urzędach - jestem uczulona na to i zaczynam krzyczeć, jak coś nie idzie - taka reakcja... Ale się hamuję na razie - nie było za bardzo powodów, aby się wkurzyć - z wyjątkiem oczekiwania ciągłego Ech, pozdrawiam baby budujące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 12.01.2006 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2006 Witam wszystkich:) Ja również najprawdopodobniej będę "skazana" na siebie w czasie tej długiej drogi budowlanej. Jak na razie wkroczyłam na drogę papierkową. Mój mąż wcale nie garnie się do załatwiania papierów, jednak mam nadzieję, że to sie zmieni:) Pozdrawiam i życzę nam wszystkim powodzenia:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 12.01.2006 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2006 No tak - jak na razie ja brne przez papierologie i ten etap kojarzy mi sie z ciaglym czekaniem na ruch urzednika A ja za nimi nie przepadam Ciesze sie bardzo, ze kobiecy watek tak sie ozywil - zawsze jakos razniej , choc wiekszos z nas faktycznie jest na starcie. A w ogole to piekne kotki! Tez chcialabym miec zwierzaczka! Ale czekam na wyprowadzke do domu. Mam przy tym nadzieje, ze mimo statystyk moj maz nie ucieknie Tym bardziez, ze swiezo poslubiony i mam nadzieje, ze przy budowie pomoze. Na razie ja zbieram informacje, a co do dzialani to raczej dzielimy sie po polowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamuza 13.01.2006 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 U nas też głównie ja sie w papierach grzebię. A potem będę tylko inwestorowała z leżaka - i komenderowała brygadą facetów Teraz jestem na etapie OCZEKIWANIA - tak jak ty, iga9 Bardzo mi sie podoba zwrot: INWESTORKA Jesteśmy inwestorkami, ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgonia 13.01.2006 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Witam wszystkie panie!mam nadzieję,ze my będziemy budować domy,a klub będzie podbudowywać nas!A propos dzisiejszego dnia - nie jestem przesądna,ale na wszelki wypadek nie poszlam do UM z wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy!Od niedawna zaglądam na forum i jestem nim zachwycona! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 13.01.2006 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Oj tak - forum to kopalnia wiedzy. Czasem jak mysle, ze decydujac sie na budowe nie wiedzialam o jego istnieniu, to sie zastanawiam jak bym ten dom budowala, gdybym tu nie trafila Na szczescie odkrylam i teraz kazda wolna chwile poswiecam na czytanie. Mam tylko jeden problem - za malo czasu! Znajduje watek, a w nim linki do kilku kolejnych i po prostu sie gubie! Bardzo trudno przyswajam tez wiedze z zakresu technologi budowania Ale zawsze sobie mysle, ze jakos to bedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szymoszkowa 13.01.2006 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Oj,z tą technologią to ja też tak mam.Co już mi sie wydaje,że wiem,to na drugi dzień nie wiem Jakaś nierozgarnieta jestem czy co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 13.01.2006 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 witam wszystkie panie! Mam nadzieję,ze my będziemy budować domy,a klub będzie podbudowywać nas! A propos dzisiejszego dnia - nie jestem przesądna,ale na wszelki wypadek nie poszlam do um z wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy! Od niedawna zaglądam na forum i jestem nim zachwycona! witamy w klubie !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 13.01.2006 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Oj tak - forum to kopalnia wiedzy. Czasem jak mysle, ze decydujac sie na budowe nie wiedzialam o jego istnieniu, to sie zastanawiam jak bym ten dom budowala, gdybym tu nie trafila Na szczescie odkrylam i teraz kazda wolna chwile poswiecam na czytanie. Mam tylko jeden problem - za malo czasu! Znajduje watek, a w nim linki do kilku kolejnych i po prostu sie gubie! Bardzo trudno przyswajam tez wiedze z zakresu technologi budowania Ale zawsze sobie mysle, ze jakos to bedzie Oj,z tą technologią to ja też tak mam.Co już mi sie wydaje,że wiem,to na drugi dzień nie wiem Jakaś nierozgarnieta jestem czy co Dziewczyny, jesteśmy zdolniejsze, niż samym nam się to wydaje. Zobaczycie jak będziecie zaskakiwać wiedzą swoich budowlańców. Niby mętlik w głowie, niby wszystko się miesza, ale jak przyjdzie do konkretnej rozmowy to nie poznacie samych siebie. Wiedza się ugruntuje do czasu, kiedy zaczniemy i będziemy nią tryskać ! Sama się zdziwiłam przy ostatniej rozmowie z potencjalnym kierownikiem mojej budowy swoją kompetencją. Wszystkie klepki w mojej głowie wróciły na swoje miejsce i widziałam, że mój rozmówca bardzo poważnie mnie potraktował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.