Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących kobiet


Recommended Posts

Drogie dziewczyny nie miałam zamiaru Was straszyć, ani epatować jakimś doświadczeniem budowlanym, czy życiowym, jedynie tylko zauważyłam w jednym zdaniu pewną paradoksalną prawdę.

Wszystko zależy od nas i od mężczyzn, których mamy koło siebie, ale z pewnością musimy być "czujne" i nie zatracić się w tym budowaniu.

To nie dział psychologa, więc ograniczę się tylko do tego, co napisałam.

Nam wszystkim kobietkom życzę radości budowania cudownych więzi z ukochanymi, również poprzez budowanie naszych domów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziewczyny, jesteśmy zdolniejsze, niż samym nam się to wydaje. Zobaczycie jak będziecie zaskakiwać wiedzą swoich budowlańców. Niby mętlik w głowie, niby wszystko się miesza, ale jak przyjdzie do konkretnej rozmowy to nie poznacie samych siebie.

Wiedza się ugruntuje do czasu, kiedy zaczniemy i będziemy nią tryskać ! :D

 

Sama się zdziwiłam przy ostatniej rozmowie z potencjalnym kierownikiem mojej budowy swoją kompetencją. Wszystkie klepki w mojej głowie wróciły na swoje miejsce i widziałam, że mój rozmówca bardzo poważnie mnie potraktował :wink:

 

No obys miala racje

Jak na razie poniewaz jestem dobra aktorka przy rozmowach z budowlancami robie madre miny i co jakis czas wtracam jakies madre zdanie , ktorego znaczenia nauczylam sie na forum - glownie o materialach dyskutujemy. I oni sie na to jakos nabieraja. I wszyscy rozmawiaja tylko ze mna olewajc mojego malzonka, ktoremu w ogole nie chce sie poglebiac wiedzy na temat budoweania. I nie powiem - takie traktowanie jest przyjemnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczynki,że jestescie!

Szarpię sie niesamowicie, usiłując znależć logiczne rozwiązania,studiuję intensywnie budownictwo,zakres wiedzy do opanowania niesamowity!

A tu czas ucieka i decyzje podjąć trzeba. I te gorące dyskusje z małżonkiem!!

Nie mogę doczekać sie wiosny,a z drugiej strony po prostu sie boję :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny,ciekawe,czy faceci też przeżywają takie lęki i niepokoje.Tak sobie czasem mówię:czego się babo boisz,przecież to tylko budowa domu.Trzeba przygotować sie do niej jak najlepiej ale trzeba też zdawać sobie sprawę z tego,że i tak gdzieś coś wyjdzie nie tak jak się planowało.No i co?No i nic.Da się przeżyć.Powtarzam to sobie jak mantrę. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Czego się boisz głupia.... przecież można iść na ... całość..... la la la ..."

To właśnie sobie czasami podśpiewuję.

 

A faceci :roll: - oni są inni... To MY Kobiety jesteśmy siłą sprawczą ! Pomimo naszych rozterek i niepokojów, to My ciągniemy naszych Panów za uszy, a nie oni nas.

Oni niby tymi "głowami" są, ale My ("szyje") nimi kręcimy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, może nie będzie aż tak żle z naszymi Panami ? :wink: Może gdy zobaczą nas w "akcji" uniosą się honorem i przejmą od nas pałeczkę ? :roll:

Pożyjemy, zobaczymy ! 8) :D

AK

ależ z Ciebie optymistka!

Ten typ jest zaprogramowany tak,

żeby zużywać jak najmniej energii!

znam jeden wyjątek,

ale pewnie kiedyś był kobietą 8)

Jak zobaczą (te ww typy), że Ci świetnie idzie

to kupią sobie piwo w sklepie na rogu

i potrenują "pilotowanie" na kanapie...

Konika na biegunach TEJ u której tak NIE będzie!

 

PS

czy ktoś wybiera się na oficjalne spotkanie 6.III.06?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, może nie będzie aż tak żle z naszymi Panami ? :wink: Może gdy zobaczą nas w "akcji" uniosą się honorem i przejmą od nas pałeczkę ? :roll:

Pożyjemy, zobaczymy ! 8) :D

AK

ależ z Ciebie optymistka!

Ten typ jest zaprogramowany tak,

żeby zużywać jak najmniej energii!

znam jeden wyjątek,

ale pewnie kiedyś był kobietą 8)

Jak zobaczą (te ww typy), że Ci świetnie idzie

to kupią sobie piwo w sklepie na rogu

i potrenują "pilotowanie" na kanapie...

Konika na biegunach TEJ u której tak NIE będzie!

 

PS

czy ktoś wybiera się na oficjalne spotkanie 4.III.06?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestey nie dam rady do W-wy na spotkanie. Znajomy zaprosil nas akurat w tym terminie do sdadniny koni na weekend za miastem i zamierzam skorzystac- jak pogoda pozwoli troche pojezdzic :)

 

A w swojego meza jeszcze wierze :) Teraz bardzo sie stara :D Tylko nie rozumie moich dylematow przy projektowaniu kuchni czy lazienek :D

Za to mam ogromny problem z tesciem, ktory namowil mnie na budowe (z mezem twierdzili, ze niczym nie bede sie zajmowac i wejde na wykonczeniowke! :D to cytat :D - a same zobaczcie :D ) a teraz kloci sie ze mna, ze o niczym nie mam pojecia, bo jeszcze domu nie budowalam (on zbudowal 1). Wczoraj zapewnial, ze zaden budowlaniec nie przeciagnie mi przepustow przez fundamenty, tylko je trzeba potem kuc! I ze zaden nie podpisze mi umowy z terminami! A dzis rozmowa z wykonawca (ewentualnym) i zgodzil sie na wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem na etapie: przed rozpoczęciem załatwiania formalności. Zbieram informacje. Robię to przy dwójce malutkich dzieci. Mąż wraca wieczorem i mówi tylko "no! opowiadaj co załatwiłaś, czego się dowiedziałaś".... i pewnie tak będzie przez wszystkie etapy aż do wprowadzenia się chyba że gdzieś po drodze polegnę i stwierdzę, że właściwie w małym mieszkanku też nam jest dobrze.

 

Z drugiej jednak strony zrobię tak jak będzie mi się podobało i nikt nie będzie mi się wtrącał.

 

Sama nie wiem co jest lepsze.... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,to całkiem fajne uczucie podejmować samodzielnie decyzje takie jakie sie chce 8) 8) .Niestety,projektant jeszcze nie złozył papierów do Starostwa i nie wiem,jak długo to jeszcze będzie trwać.O kredyt wystąpię chyba już jutro bo to też trwa.Pojeżdziłam sobie po sklepach i ogladałam to,co przyjemne-terakoty i glazury.I się zezłościłam-to,co mi się podoba jest od 100 zł wzwyż a na to kasy nie będę miała. :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też teraz "oko cieszę" i oglądam. Mam te same odczucia : wszystko co mi się podoba jest zawsze droższe od innych. Ciekawa jestem, dlaczego ? :roll: ... Mimo, że cena zwykle jest niewidoczna, sięgam po rzeczy najdroższe. Gdy pytam o cenę okazuje się, że jest z tzw. górnej półki :(

Jakość wykonania szlachetnego i dobrego materiału niestety "rzuca się w oczy" :o :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...