premiumpremium 21.09.2006 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 a ja wczoraj pokłóciłam się z mężem za duzo nerwów, a tu tylko fundamenty. A co będzie dalej?? Bądź dzielna, to "tylko" kłótnia Ja też zdążyłam się poprztykać minimum 5 razy od momentu wybrania projektu I jak zwykle, to ja obrywałam, bo podchodziłam do tego zbyt emocjonalnie. A i tak w sumie stanęło na moim Takie chyba uroki budowania, głowa do góry, dziewczyno budująca!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
komarek 21.09.2006 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było ale to z przyczyn ode mnie niezależnych. Praca, praca....Widzę, że humorki rózne jak z pogodą. Ja niestety też jestem nerwus i jak przyjdize czas budowy to stanę się chyba furiatem. jeżdże na tą jakby już "naszą" działkę i marze. Decyzja od podziale w starostwie zapadła i teraz burmistrz musi podpisać. Jak to stwierdził mój małżonek potrwa to zapewne do listopada. Chciałąbym już mieć papierek od notariusza, ze jesteśmy właścicielami ale trzeba czekać. A to wkurza okropnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
penny 21.09.2006 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 Hej hej Gratuluję wszystkim postępów No i współczuję e.kala... ręce bym takim pourywała... U mnie na razie przestój, czekam na kolejne papierki, urzędnikom niestety się zbytnio nie spieszy... No ale co tam, nikt nie powiedział, że będzie łatwo, a to dopiero początek Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 komarek, ja tez jestem nerwus i tak się troche obawiam jak tą budowe zniesie nasze małżeństwo ale co nas nie zabije, to nas wzmocni, no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grazia111 21.09.2006 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 a ja wczoraj pokłóciłam się z mężem za duzo nerwów, a tu tylko fundamenty. A co będzie dalej?? Bądź dzielna, to "tylko" kłótnia Ja też zdążyłam się poprztykać minimum 5 razy od momentu wybrania projektu I jak zwykle, to ja obrywałam, bo podchodziłam do tego zbyt emocjonalnie. A i tak w sumie stanęło na moim Takie chyba uroki budowania, głowa do góry, dziewczyno budująca!!! Dobrze, że mój kochany mąż musiał wyjechać na kilka dni z kraju i od razu praca poszła do przodu. Wrócił, a tu już fundamenty prawie skończone. Mieszkanie sprzedane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 grazia, a gdzie mieszkacie? Pytam, bo ceny mieszkań w Toruniu zrobiły sie po prostu chore i nie wiem czy to tylko u nas czy także w innych miastach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
penny 21.09.2006 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 W innych miastach też. Coraz więcej osób dochodzi do wniosku, że lepiej dom budować niż mieszkanie kupować. Za cenę 50m mieszkania mozna postawić 3 razy taki dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 my mamy mieszkanie 49m. Przed podjęciem decyzji o budowie liczylismy, że dostaniemy za nie ok. 90 tyś. W tej chwili ceny są w przedziale 120-140 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
penny 21.09.2006 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 Znajomy w marcu kupił mieszkanie w Warszawie - 43 metry, blok 30 loteni - za 226 tys. Dziś mógłby je sprzedać za ok. 260... W Olsztnie znajomi sprzedawali mieszkanie w lipcu - 50 metrów, blok ok. 10 letni - wystawili za 160 tys. klient sam im dał 168... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 ceny sa po prostu szokujące. Dla tych co budują i chcą sprzedać mieszkanie to jest super. Ale co maja powiedzieć ludzie, którzy chcą takie mieszkanie kupić?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 21.09.2006 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 Znajomy w marcu kupił mieszkanie w Warszawie - 43 metry, blok 30 loteni - za 226 tys. Dziś mógłby je sprzedać za ok. 260... W Olsztnie znajomi sprzedawali mieszkanie w lipcu - 50 metrów, blok ok. 10 letni - wystawili za 160 tys. klient sam im dał 168... Matko, to tyle, co mój salon z kuchnią A za 226tys. będę miała wykończony dom. Masakra W Piotrkowie ceny też niczego sobie - za nowe mieszkanie trzeba zapłacić 4-5tys za metr. To utwierdza mnie w przekonaniu, ze dobrze zrobiliśmy decydujac się na dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 wszyscy budujący chyba tak myślą. Budowa domu to najlepsza decyzja w naszym zyciu!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 chyba, że w między czasie małżeństwa tego nie wytrzymają. A znam paru takich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 21.09.2006 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 chyba, że w między czasie małżeństwa tego nie wytrzymają. A znam paru takich. Ja nie znam i mam nadzieję nie poznam Dobrze, ze budujemy "na odległość" - ja przy budowie, mąż weekendowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 to może też jest wyjście... ale jaka będziesz dumna, że to TY dom stawiałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolia 21.09.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 chyba, że w między czasie małżeństwa tego nie wytrzymają. A znam paru takich. Ja nie znam i mam nadzieję nie poznam Dobrze, ze budujemy "na odległość" - ja przy budowie, mąż weekendowo ja wiem, że znajomi mojej koleżanki po budowie domu chodzi do psychologa, bo rzeczywiście budowa nadszarpnęła ich małżeństwo - jak widac róznie to bywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 dokładnie, trzeba uważać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
komarek 21.09.2006 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 dziewczyny przestancie prorokować. trzymajmy nerwy na wodzy i będzie ok. Od niejednych znajomych, którzy przeszli przez budowę, słyszałam, że cięzki to okres dla małżeństw ale do ptrzetrwania. Więc nie dajmy się bo przed nami świetlana przyszłość we własnych domkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.09.2006 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 komarek ma rację, bo z kim będę leżeć (i nie tylko ) przy kominku i popijać winko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sowa monikaka 21.09.2006 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 po ile kupowałyście bloczki? 2,10 z dowozem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.