Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

a ja wczoraj pokłóciłam się z mężem :( za duzo nerwów, a tu tylko fundamenty. A co będzie dalej?? :o

Bądź dzielna, to "tylko" kłótnia :roll:

Ja też zdążyłam się poprztykać minimum 5 razy od momentu wybrania projektu 8) I jak zwykle, to ja obrywałam, bo podchodziłam do tego zbyt emocjonalnie. A i tak w sumie stanęło na moim :lol:

Takie chyba uroki budowania, głowa do góry, dziewczyno budująca!!! :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303918
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było ale to z przyczyn ode mnie niezależnych. Praca, praca....

Widzę, że humorki rózne jak z pogodą. Ja niestety też jestem nerwus i jak przyjdize czas budowy to stanę się chyba furiatem.

jeżdże na tą jakby już "naszą" działkę i marze. Decyzja od podziale w starostwie zapadła i teraz burmistrz musi podpisać. Jak to stwierdził mój małżonek potrwa to zapewne do listopada. Chciałąbym już mieć papierek od notariusza, ze jesteśmy właścicielami ale trzeba czekać. A to wkurza okropnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303917
Udostępnij na innych stronach

Hej hej :)

 

Gratuluję wszystkim postępów :) No i współczuję e.kala... ręce bym takim pourywała...

U mnie na razie przestój, czekam na kolejne papierki, urzędnikom niestety się zbytnio nie spieszy... No ale co tam, nikt nie powiedział, że będzie łatwo, a to dopiero początek :)

 

Pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303916
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj pokłóciłam się z mężem :( za duzo nerwów, a tu tylko fundamenty. A co będzie dalej?? :o

Bądź dzielna, to "tylko" kłótnia :roll:

Ja też zdążyłam się poprztykać minimum 5 razy od momentu wybrania projektu 8) I jak zwykle, to ja obrywałam, bo podchodziłam do tego zbyt emocjonalnie. A i tak w sumie stanęło na moim :lol:

Takie chyba uroki budowania, głowa do góry, dziewczyno budująca!!! :)

 

Dobrze, że mój kochany mąż musiał wyjechać na kilka dni z kraju i od razu praca poszła do przodu. Wrócił, a tu już fundamenty prawie skończone. :lol: Mieszkanie sprzedane :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303914
Udostępnij na innych stronach

Znajomy w marcu kupił mieszkanie w Warszawie - 43 metry, blok 30 loteni - za 226 tys. Dziś mógłby je sprzedać za ok. 260... W Olsztnie znajomi sprzedawali mieszkanie w lipcu - 50 metrów, blok ok. 10 letni - wystawili za 160 tys. klient sam im dał 168...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303910
Udostępnij na innych stronach

ceny sa po prostu szokujące. Dla tych co budują i chcą sprzedać mieszkanie to jest super. Ale co maja powiedzieć ludzie, którzy chcą takie mieszkanie kupić?? :o
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303909
Udostępnij na innych stronach

Znajomy w marcu kupił mieszkanie w Warszawie - 43 metry, blok 30 loteni - za 226 tys. Dziś mógłby je sprzedać za ok. 260... W Olsztnie znajomi sprzedawali mieszkanie w lipcu - 50 metrów, blok ok. 10 letni - wystawili za 160 tys. klient sam im dał 168...

Matko, to tyle, co mój salon z kuchnią :o

A za 226tys. będę miała wykończony dom. Masakra :o

W Piotrkowie ceny też niczego sobie - za nowe mieszkanie trzeba zapłacić 4-5tys za metr.

To utwierdza mnie w przekonaniu, ze dobrze zrobiliśmy decydujac się na dom :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303908
Udostępnij na innych stronach

chyba, że w między czasie małżeństwa tego nie wytrzymają. A znam paru takich.

Ja nie znam i mam nadzieję nie poznam :)

Dobrze, ze budujemy "na odległość" - ja przy budowie, mąż weekendowo :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303905
Udostępnij na innych stronach

chyba, że w między czasie małżeństwa tego nie wytrzymają. A znam paru takich.

Ja nie znam i mam nadzieję nie poznam :)

Dobrze, ze budujemy "na odległość" - ja przy budowie, mąż weekendowo :lol:

 

ja wiem, że znajomi mojej koleżanki po budowie domu chodzi do psychologa, bo rzeczywiście budowa nadszarpnęła ich małżeństwo - jak widac róznie to bywa

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303903
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny przestancie prorokować. trzymajmy nerwy na wodzy i będzie ok. Od niejednych znajomych, którzy przeszli przez budowę, słyszałam, że cięzki to okres dla małżeństw ale do ptrzetrwania. Więc nie dajmy się bo przed nami świetlana przyszłość we własnych domkach
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280419-klub-buduj%C4%85cych-kobiet/page/67/#findComment-8303901
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...