Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących kobiet


Recommended Posts

a ja wczoraj pokłóciłam się z mężem :( za duzo nerwów, a tu tylko fundamenty. A co będzie dalej?? :o

Bądź dzielna, to "tylko" kłótnia :roll:

Ja też zdążyłam się poprztykać minimum 5 razy od momentu wybrania projektu 8) I jak zwykle, to ja obrywałam, bo podchodziłam do tego zbyt emocjonalnie. A i tak w sumie stanęło na moim :lol:

Takie chyba uroki budowania, głowa do góry, dziewczyno budująca!!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było ale to z przyczyn ode mnie niezależnych. Praca, praca....

Widzę, że humorki rózne jak z pogodą. Ja niestety też jestem nerwus i jak przyjdize czas budowy to stanę się chyba furiatem.

jeżdże na tą jakby już "naszą" działkę i marze. Decyzja od podziale w starostwie zapadła i teraz burmistrz musi podpisać. Jak to stwierdził mój małżonek potrwa to zapewne do listopada. Chciałąbym już mieć papierek od notariusza, ze jesteśmy właścicielami ale trzeba czekać. A to wkurza okropnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej :)

 

Gratuluję wszystkim postępów :) No i współczuję e.kala... ręce bym takim pourywała...

U mnie na razie przestój, czekam na kolejne papierki, urzędnikom niestety się zbytnio nie spieszy... No ale co tam, nikt nie powiedział, że będzie łatwo, a to dopiero początek :)

 

Pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj pokłóciłam się z mężem :( za duzo nerwów, a tu tylko fundamenty. A co będzie dalej?? :o

Bądź dzielna, to "tylko" kłótnia :roll:

Ja też zdążyłam się poprztykać minimum 5 razy od momentu wybrania projektu 8) I jak zwykle, to ja obrywałam, bo podchodziłam do tego zbyt emocjonalnie. A i tak w sumie stanęło na moim :lol:

Takie chyba uroki budowania, głowa do góry, dziewczyno budująca!!! :)

 

Dobrze, że mój kochany mąż musiał wyjechać na kilka dni z kraju i od razu praca poszła do przodu. Wrócił, a tu już fundamenty prawie skończone. :lol: Mieszkanie sprzedane :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy w marcu kupił mieszkanie w Warszawie - 43 metry, blok 30 loteni - za 226 tys. Dziś mógłby je sprzedać za ok. 260... W Olsztnie znajomi sprzedawali mieszkanie w lipcu - 50 metrów, blok ok. 10 letni - wystawili za 160 tys. klient sam im dał 168...

Matko, to tyle, co mój salon z kuchnią :o

A za 226tys. będę miała wykończony dom. Masakra :o

W Piotrkowie ceny też niczego sobie - za nowe mieszkanie trzeba zapłacić 4-5tys za metr.

To utwierdza mnie w przekonaniu, ze dobrze zrobiliśmy decydujac się na dom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba, że w między czasie małżeństwa tego nie wytrzymają. A znam paru takich.

Ja nie znam i mam nadzieję nie poznam :)

Dobrze, ze budujemy "na odległość" - ja przy budowie, mąż weekendowo :lol:

 

ja wiem, że znajomi mojej koleżanki po budowie domu chodzi do psychologa, bo rzeczywiście budowa nadszarpnęła ich małżeństwo - jak widac róznie to bywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...