Klub budujących kobiet

[penny]

ja też będę kładła dachówkę, ale jaki kolor i jaka elewacja to jeszcze nie mam pojęcia bardzo ciężko sie zdecydować

[komarek]

U mnie też mąż uparł sie na dachówkę. Ale wszystko na razie odbieram jako faza projektów. Zobaczymy co życie pokaże

[agnieszkakusi]

a Ty co chciałaś miec na dachu zamiast dachówki?

[komarek]

ja patrzę od strony finansowej. Biorąc pod uwagę wielkosć i skomplikowaną konstrukcję dachu, blachodachówka chyba by taniej wyszła. Choć niektórzy mówią, ze to wcale nie prawda.

[agnieszkakusi]

jesli macie przygotowaną więźbę pod dachówkę to Wasz plus. W trakcie buudowania okaże się co weźmiecie. Przecież zawsze możecie trafić na jakąś promocję dachówki i będzie cena porównywalna do blachy...

[sylvia1]

Sylvia, a jaki kolor elewacji?

aga napisałam powyzej... ja chce bladoniebieską z odcieniem szarości...

[agnieszkakusi]

sorki, nie dopatrzyłam. Dziś wchodzę na forum trochę po kryjomu, bo mam szefa nad głową....

[agnieszkakusi]

ale szef to dobry człowiek, naprawdę. Ale do tego mam dużo pracy....

[komarek]

no i własnie o to się rozchodzi, że potrzeba będzie dobrego i sprawnego cieślę. Nic to, jak ja to mówię życie pokaże ale do swego trzeba dążyc.

[penny]

No przy takim dachu to rzeczywiście musi być dobry fachowiec. Kiedyś czytałam jak kobiecie robili dach z "bawolim okiem" - takim dość sporym, w którym balkon się mieścił. Pisała, że to układali i rozbierali 3 razy, takie elementy "falujące" dachu są ponoć najtrudniejsze do zrobienia.

[komarek]

dlatego cały czas się tego obawiam. Ale mój mąż jest pełen optymizmu i twierdzi, ze wszystko jest do zrobienia. Oby!!!! No i oczywiście byśmy nie wyszli z torbami

[penny]

Dacie radę, nie ma rzeczy niemożliwych

[agnieszkakusi]

pewnie, że dacie radę . innej opcji nie widzę

[sowa monikaka]

chciałam się jeszcze pochwalić. Moja ponad 2-letnia córka była wczoraj na castingu z "galerii twarzy" w Łodzi, który odbył się w Toruniu. Tak z biegu na to poszłyśmy, bo byłyśmy akurat na zakupach. I dziś dowiedziałam sie, że mam przyjechac podpisać umowę, bo mała przeszła weryfikację.

I znowu dostanę ochrzan, że poruszam tematy nie związane z budową

 

Niekoniecznie. Znam Galerię Twarzy z ul. Piotrkowskiej w Łodzi z własnego doświadczenia-nie nastawiaj sie na więcej niż zapłacenie dużej sumy za zdjęcia córy.

[premiumpremium]

A mnie teściowa wk....ła

Do tego stopnia, że musiałam się najeść tabletek uspokajających

[sowa monikaka]

Moja na razie może co najwyżej pogadac przez telefon, ale tez znam te jadowite rozmówki-jak z najgorszym wrogiem a nie taka samą zona i matką.Współczuję!

[premiumpremium]

Moja na razie może co najwyżej pogadac przez telefon, ale tez znam te jadowite rozmówki-jak z najgorszym wrogiem a nie taka samą zona i matką.Współczuję!

A daj spokój. Wkurzyła mnie, mojego męża (a jej ukochanego synusia) i moich rodziców.

 

Teraz nie wiem czy zajeść smutki, czy strzelić sobie kilka głębszych

[Maggi]

my tez juz meblowalismy razem mieszkanie i bylo roznie. Co do mebli to mamy podbny gust chociaz zdazaja sie roznice.

 

Za to przy kolorach jest maskra. Moj maz nie potrafi sobie wyobrazac zestawien kolorystycznych. A na monitorze to tez do niego nie trafia. Wiec generalnie powinnam wybierac sama.

Ale nie chce bo jak cos mu sie nie podoba to pozniej strasznie marudzi, a nie chce pozniej wysluchiwac przez lata ze cos mu sie nie podoba.

 

Narazie wybralismy elewacje - groszkową. Mi sie podoba, on nie byl przekonany do konca wiec zobaczymy co wyjdzie

[komarek]

Oj te teściowe, najlepiej jak są daleko. Moja bardzo nas odwodziła od pomysłu budowy domu choć sama ma z przepieknym ogródkiem, który teściu pielęgnuje. Zresztą moja Mama też ją wspierała. ale teraz jak już decyzja zapadła nikogo z rodziny nie pytamy się o zdanie. Nawet naszej działki nie widzieli, ktorej jeszcze nie jesteśmy właścicelami., Niestety wcześniej jak chwaliliśmy, pokazywalismy, pytaliśmy o zdanie to 3 dizałki nam sprzątnęli ludize sprzed nosa.

[premiumpremium]

Oj te teściowe, najlepiej jak są daleko. Moja bardzo nas odwodziła od pomysłu budowy domu choć sama ma z przepieknym ogródkiem, który teściu pielęgnuje. Zresztą moja Mama też ją wspierała. ale teraz jak już decyzja zapadła nikogo z rodziny nie pytamy się o zdanie. Nawet naszej działki nie widzieli, ktorej jeszcze nie jesteśmy właścicelami., Niestety wcześniej jak chwaliliśmy, pokazywalismy, pytaliśmy o zdanie to 3 dizałki nam sprzątnęli ludize sprzed nosa.

Ona jest daleko. Tylko przyjechała na chwileczkę zobaczyć budowę (była przejazdem). I pojechała.

A ja już mam na dzisiaj dość wszystkiego.