Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących kobiet


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

i ta muzyka...., aż mi ciarki przechodzą. A jaki wzór dla dzieci? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Mój mężuś oprócz tego ma jeszcze jedną pasję- od jakiegoś roku- kompletuje sprzęt do wspinaczki górskiej- i to akutat teraz, kiedy pieniążki potrzebne na budowę. Ale niech mu będzie- sport to zdrowie i wolę tą wspinaczkę niż HIROSÓW-wrrrrrrr. Tylko jak dzwoni czasami ze skałek i mówi, że właśnie siedzi na dziewicy..... (Dla niewtajemniczonych- to taka górka w Olsztynie)to trochę mnie denerwuje :x

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tabaluga1 - czas z mezem rowno na sklaki ruszyc :)

My sportowe pasje mamy wspolne i bardzo w sumie ich duzo. Nie mozemy sie na 1 sport zdecydowac :) Ale staramy sie wybierac tanie rozwiazania :) nawet ta nasza jazda konna duzo nas nie kosztuje.

A z drozszych pasji mezow - slyszalyscie kiedys o Warhamer Fantasy Battle? Sobie chlopcy zbieraja armie warta jakies 2tys (krasnoludy, elfy, wampiry, szuroludzie i rozne takie :wink: ) a pozniej spotykaja sie grupami: po kolezensku, dzielnicowo, miasrowo, wojewodzko, krajowo i miedzynarodowo i rozgrywaja calodzienne lub 2-dniowe bitwy - co czesto wiaze sie z wyjazdem. A cala ta armie trzeba jeszcze po mistrzowsku pomalowac - czytaj maluje zona, bo jest niespelnionym plastykiem :D I to wlasnie to hobby mego lubego bije inne na glowe i jest najbardziej denerwujace...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My sportowe pasje mamy wspolne i bardzo w sumie ich duzo. Nie mozemy sie na 1 sport zdecydowac :) Ale staramy sie wybierac tanie rozwiazania :) nawet ta nasza jazda konna duzo nas nie kosztuje.

To tak jak my :D Miło jest gdy robimy coś razem, razem się relaksujemy, spędzamy czas i przynosi to nam ogromną frajdę. Oboje lubimy ruch w różnej postaci : tenis, gry sportowe, kajaczki,surfing, łyżwy, narty...

Żal by było gdybym nie podzielała pasji swojego mężusia, dla którego piłka nożna od dziecka jest najważniejsza :wink: Siedziałabym wtedy zapewne sama w domu czerwona ze wściekłości, że ON znowu gdzieś lata :evil: A tak latamy oboje :lol: I jest fajnie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To cicho iga9, żeby mój nie podsłyszał. Współczuję. A na wspinaczkę się nie nadaję- próbowałam, ale mam lęk wysokości. Co do jazdy konnej- super. W wakacje miałam okazję wziąć jedną lekcję (niestety tylko jedną). Instruktor był pewien, że już się kiedyś uczyłam, a ja połknęłam bakcyla i postanowiłam, że w tym roku na pewno zacznę jeździć ze starszym synem. On też, mimo, że miał wówczas 6 lat, jeździł jakby się w siodle urodził. Myślę więc, że to jest to.

 

zuczek

dzięki za informacje. Drzwi z tymi okrągłymi tulejkami bardzo mi się podobają, a te z kratką jakoś źle mi się kojarzą. Na pewno spytam więc kominiarza, co o tym sądzi( bo ponoć jest bardzo upierdliwy i nieugięty), ale myślę, że nie powinien robić problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Zmarznięte Kobitki :lol:

 

Właśnie wróciłam z urlopu, poszaleliśmy na nartach teraz czas na poważne zajęcie się dalszym etapem budowy :D

 

EFKAkonewka dom budujesz dla siebie czy dla teścia? :-? Ja wiem, że niby łatwo jest mówić... Moj też ciągle gdera, że powinniśmy na dach położyć blachę a nie dachówkę (bo taniej), wszystko jak najtańsze itp, itd. Raz powiedziałam bardzo zdecydowanie, że budujemy dom na całe życie i chcemy to zrobic porządnie. Prawie mi już nie gdera :wink:

 

A co do "Hirołsów"... no narażę się... u nas ja jestem maniaczką tej gry. Ale najfajniej gra nam się w nią z mężem razem przy wieczonej herbatce z rumem :lol:

 

Pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Zmarznięte Kobitki :lol:

 

Właśnie wróciłam z urlopu, poszaleliśmy na nartach teraz czas na poważne zajęcie się dalszym etapem budowy :D

 

Szęściara :p

 

A co do "Hirołsów"... no narażę się... u nas ja jestem maniaczką tej gry. Ale najfajniej gra nam się w nią z mężem razem przy wieczonej herbatce z rumem :lol:

 

Pozdrawiam cieplutko

 

Musiałam powyższe zdanie przeczytać głośno w domu :lol: No to zaimponowałaś mojemu synowi !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Zmarznięte Kobitki :lol:

Właśnie wróciłam z urlopu, poszaleliśmy na nartach teraz czas na poważne zajęcie się dalszym etapem budowy :D

Pozdrawiam cieplutko

A gdzie byliście ? U nas ferie właśnie się zaczęły. Zamierzamy je sobie nieco przedłużyć i też wyjechać na narty. Od nas niestety wszędzie daleko więc czeka nas długa droga. Oby warunki były dobre :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EFKAkonewka dom budujesz dla siebie czy dla teścia? :-? Ja wiem, że niby łatwo jest mówić... Moj też ciągle gdera, że powinniśmy na dach położyć blachę a nie dachówkę (bo taniej), wszystko jak najtańsze itp, itd. Raz powiedziałam bardzo zdecydowanie, że budujemy dom na całe życie i chcemy to zrobic porządnie. Prawie mi już nie gdera :wink:

 

No dla siebie of course!

ale teściowie obiecują dofinasowanie,

więc muszę się liczyć z ich zdaniem... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj,chyba jakiś zimowy letarg.Niby o czymś tam myslę ale raczej z obowiązku niż z chęci.Dzisiaj pojezdziłam po sklepach z glazurą,drzwiami itp.No niektóre są fajne ale te co mi się podobają to mają nieodpowiednie ceny,np. drzwi wewnetrzne kosztują 2000 zł.Dużo za dużo.

Czy macie jakieś pomysły na fajne drzwi zewnętrzne,antywłamaniowe oczywiscie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dla siebie of course!

ale teściowie obiecują dofinasowanie,

więc muszę się liczyć z ich zdaniem... :lol:

 

Ja bez finansowej pomocy swoich nawet bym nie zaczęła budowy...

:oops: :oops: :oops: Przede wszystkim podnieśli nam zdolność kredytową :wink: Ale poprzez tą pomoc nie możemy się od nich uzależniać! Domy budujemy dla siebie :) Ja już się boję co to będzie, jak mi teściowa w ramach pomocy finansowej zacznie meblować dom wg swojego gustu... :o :oops: Dlatego EFKAkonewka powinnyśmy mieć chyba od samego poczatku swoje zdanie i twardo się tego trzymać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odzywałam się ostatnio bo chodziłam za mężem, by ustalić cosik nasz projekt.

Wnętrza nam się udało omówić, ale problem z dachem, bo jak chcę jak najprostszy dwuspadowy przełamany kukawką, a mojemu lubemu podobają się wielospadowe. Oj, będzie walka.

 

Udało nam się już umówić z architektem i jutro 1 wizyta.

Nawet babcię udało się nam ściągnąć, bo nauczeni doświadczeniem sąsiadów będziemy trzymać nasze dziecko raczej z daleka od projektu. Nasi znajomi jeździli z dzieckiem do architekta a potem się okazało, że mają śliczne okno w prysznicu.

 

Tak więc biorę się ostro do pracy, trzymajcie kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie byliście ? U nas ferie właśnie się zaczęły. Zamierzamy je sobie nieco przedłużyć i też wyjechać na narty. Od nas niestety wszędzie daleko więc czeka nas długa droga. Oby warunki były dobre :wink:

 

A jeździmy sobie do bacówki kawałek nad Piwniczną. Bacówka jest na szczycie góry - totalne zadupie :lol: nawet do wyciągów trzeba zjeżdzać z górki. Zeby odpocząc od cywilizacji - super miejsce :). Adriano Komputero no jak chcecie na nartki gdzies bliżej to i na mazurach podobno są - niektórzy sobie chwalą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dla siebie of course!

ale teściowie obiecują dofinasowanie,

więc muszę się liczyć z ich zdaniem... :lol:

 

Ja bez finansowej pomocy swoich nawet bym nie zaczęła budowy...

:oops: :oops: :oops: Przede wszystkim podnieśli nam zdolność kredytową :wink: Ale poprzez tą pomoc nie możemy się od nich uzależniać! Domy budujemy dla siebie :) Ja już się boję co to będzie, jak mi teściowa w ramach pomocy finansowej zacznie meblować dom wg swojego gustu... :o :oops: Dlatego EFKAkonewka powinnyśmy mieć chyba od samego poczatku swoje zdanie i twardo się tego trzymać :)

No tak. ćwiczę asertywność :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dla siebie of course!

ale teściowie obiecują dofinasowanie,

więc muszę się liczyć z ich zdaniem... :lol:

 

Ja bez finansowej pomocy swoich nawet bym nie zaczęła budowy...

:oops: :oops: :oops: Przede wszystkim podnieśli nam zdolność kredytową :wink: Ale poprzez tą pomoc nie możemy się od nich uzależniać! Domy budujemy dla siebie :) Ja już się boję co to będzie, jak mi teściowa w ramach pomocy finansowej zacznie meblować dom wg swojego gustu... :o :oops: Dlatego EFKAkonewka powinnyśmy mieć chyba od samego poczatku swoje zdanie i twardo się tego trzymać :)

No tak. ćwiczę asertywność :lol:

 

 

Ale z drugiej strony to bardzo dobrze gdy wiesz, że jest ktoś, na kogo możesz liczyć od strony finansowej, że może Ci pomóc jakby co. My niestety nie mamy takiego szczęścia, możemy liczyć tylko na siebie... :(

 

Ech, dobrze macie dziewczyny... :wink:

 

P.S. Ale wygląda na to, że nie tylko ci co wspomagają złociszami się wtrącają. Pomimo, że nas nikt nie wspomaga finansowo, to jednak każdy chce wspomóc "dobrą radą" :wink: :evil: Jak od samego początku nie pokażesz, że masz nieco inne zdanie na pewne sprawy, to później będzie Ci się trudno obronić. Nam już nikt nie doradza... :lol: A więc do roboty! Urabiajcie te swoje teściowe za wczasu (delikatnie oczywiście :wink: )

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...