Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa zaczynajacych wiosna 2007 - Wielkopolska


Recommended Posts

Gaz od kwietnia ma zdrożeć o 30% :roll:

 

Nie o 30%, a o 9%. PGNiG wnioskował o 20%.

 

I jeszcze kwestia założeń, jak robisz went. mech. to nie robisz kominów, jak zostawiasz to płacisz podwójnie, naprawdę liczyłeś taką samą wymianę 0,5 -0,8 kubatury dla grawitacyjnej a koszty łącznie z oknami z nawiewnikami higro (koszt zakupu itp) ? .

 

Nawiewników higro/ciśnio nie planuje. Jestem zwolennikiem rozszczelnianych okien - robię tak od wielu lat (odkąd założyłem pierwsze PCV)

Z kominów nie rezygnowałem ze względu na potencjalny błąd w projekcie/montażu reku. Byłem w domach gdzie działało to po prostu zbyt głośno - zły projekt lub montaż (a mieściło się "normach" producenta)

Zresztą ten sam problem jest przy DGP.

W zasadzie jest on wszędzie tam gdzie pracuja 24/7 turbiny, wiatraki, itp.

 

Gdybym nie robił wszystkiego sam nie miałbym reku ani gwc, jedynie wentylację mechaniczną. Ale skoro robię sam to dam radę

 

Ja ze względów zawodowych, nie jestem w stanie zrobić sam nic przy budowie domu...może ewentualnie jakaś wykończeniówka, którą można robic na raty ;)

 

na zwrot nie liczę tylko na mniejsze straty i wyższy komfort.

 

No to tu mamy w 100% identyczne podejście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co do wentylacji mechanicznej z reku to nie można to rozpatrywać tylko kwestią zwrotu inwestycji, bo co jeśli tak potraktujesz cały dom ?? Czy inwestycja w dom Ci sie zwróci ?? Zadaj sobie pytanie: po co w ogóle budować Dom jeśli sie patrzy przede wszystkim na zwrot inwestycji ??

 

Nie zrozumiałeś mnie.

Chodziło mi właśnie o komfort, który jest przy zastosowaniu reku, i który dodatkowo kosztuje.

Natomiast większość ludzi daje sie nabrać, że to nie tylko komfort ale także super inwestycja, która od razu (lub w krótkim okresie czasu) zarabia na siebie.

 

Sam zwrot inwestycji nie ma dla mnie znaczenia przy budowie domu - po prostu chce mieć dom i dlatego go buduje.

Przy czym staram sie nie ulegać presji PR'owców i marketingowców i w miarę rozsądnie wydawać pieniądze, cały czas balansując pomiędzy stroną komfort, a stroną ekonomia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_gość
Nie zrozumiałeś mnie.

Nie kierowałem tego personalnie do Ciebie tylko do wszystkich co patrzą na inwestowanie w jakieś rozwiązanie przede wszystkim pod kątem zwrotu inwestycji.

 

cały czas balansując pomiędzy stroną komfort, a stroną ekonomia.

I to jest cały gwóźdź programu. Ten balans każdy ma na innym poziomie i jest to sprawa indywidualna, obojętnie czy ktoś buduje dom za 300tys czy za 2 mln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych członków tego zacnego forum.

Późno zorientowałem się, że takie forum w ogóle istnieje, bo dużo ciekawych uwag mi umknęło. Teraz jestem już na etapie wykończeniówki. Czytałem o Panu Jagle z Mosiny, niestety nie mogę znaleźć na niego namiarów, jeśli ktoś mógłby mi w tym pomóc to będę wdzięczny.

 

P.S.

Potrzebuję jeszcze ekipy od tynków wewnętrznych (maszynowe) oraz od zabudowy płytami kartongips, chciałbym prośić o namiary na jakichś sprawdzonych wykonawców.

 

Pozdrawiam

Michał

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos z Was orientuje sie jakie schody sa tansze? Mam mozliwosc zrobienia schdow drewinanych badz takich wiecie wylewane z betonu. Mozecie mi podpowiedziec?

 

Wylewane są tańsze. Ale jeżeli policzyć wylewane + wykończenie w drewnie, to taniej wychodzi robić od razu drewniane. Minus - prawie do końca trzeba biegać po drabinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos z Was orientuje sie jakie schody sa tansze? Mam mozliwosc zrobienia schdow drewinanych badz takich wiecie wylewane z betonu. Mozecie mi podpowiedziec?

 

Wylewane są tańsze. Ale jeżeli policzyć wylewane + wykończenie w drewnie, to taniej wychodzi robić od razu drewniane. Minus - prawie do końca trzeba biegać po drabinach.

 

Święta prawda z tymi drabinami. Koszmar :evil:

U nas już za jakies dwa tygodnie nareszcie bedą schody. Hura :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za radą Marzina wziłęłam halogen 500-tkę i podświetliłam wieczorkiem moje tynki. Muszę uczciwie przyznać, że tynkarze - choć cholerni bałaganiarze i choć współpraca z nimi zaczęła się makabrycznie - to robotę swoją w zakresie "tynkowanie powierzchni płaskich" wykonują poprawnie. Oczywiście jest kilka miejsc do poprawek (nazywam to "celulitem" ściennym), ale są to miejsca a nie całe powierzchnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wszystkie niedociągnięcia wyjdą dopiero jak tynki wyschną - dopiero wtedy widać, gdzie trzeba szlifować :-?

 

No niestety, wyprawki to już pod malowanie idzie.

Dziś za to znów nowości w zakresie moich tynków:

Pan Radek - właściciel firmy - rozstał się z pracownikami, którzy w tak fatalnym stylu rozpoczęli prace na mojej budowie, co niestety rzutowało na opinię o całej firmie. Uważam, że szef firmy bardzo poważnie potraktował sytuację jaka zaistniała i to jest jego wielki plus. Wyjaśnił mi, że u Lidki87 pracował w innym zespole, a jak widać nie każdy pracownik poważnie traktuje swoją pracę. Uważam, że zrobił to co mógł - zatrudnił nowe osoby. W tej chwili branża jest ciężka, jeżeli chodzi o rekrutację pracowników. Niestety jednak, to jest zawsze ryzyko przedsiębiorcy. Klient końcowy oczekuje rzetelnego i profesjonalnego obsłużenia.

Rozumiem teraz dlaczego koleżanka z forum go polecałą i dlaczego u mnie zaczęło sie takim niewypałem. Mam nadzieję, że w niedzielę po odbiorze tynków przez kierbuda będę mogła podumować efekty pracy pozytywnie, a firma zrehabilituje się w moich i kolegów oczach 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tynków, Altariela ma rację. Babole widać dopiero po całkowitym wyschnięciu.

 

P.s. Wczoraj wnosiliśmy na piętro tapczan, czy werslakę, nigdy nie wiem czym to się rózni, ale nie ważne. Klatka schodowa zmasakrowana.

 

Tynki gipsowe to syf! No chyba, że są w miejscu, gdzie człowiek nie ma z nimi żadnego kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzin a dopiero poczułam się lepiej....

Cementowo-wapienne robię w łazienkach i pralni, ze względu na wilgotność, ale przy schodach będę miała tak jak Ty - czyli gipsowe... Co tu zrobić?

Czy jest jakiś sposób? Czy szpachlowanie pomaga w ich utwardzeniu?

Holender, fataliza, jeśli tak się dzieje generalnie.

A jak u innych osób, które tynkowały? Też takie "miękkie"?

 

Pan od tynków obiecał mi przeszpachlować jeszcze na koniec... Będzie lepiej? Da to coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tynków, Altariela ma rację. Babole widać dopiero po całkowitym wyschnięciu.

 

P.s. Wczoraj wnosiliśmy na piętro tapczan, czy werslakę, nigdy nie wiem czym to się rózni, ale nie ważne. Klatka schodowa zmasakrowana.

 

Tynki gipsowe to syf! No chyba, że są w miejscu, gdzie człowiek nie ma z nimi żadnego kontaktu.

Łe no, bo w domu masz mieszkać a nie wnosić na piętro :roll:

Są takie specjalne tapety na tynki gipsowe które ponoć wzmacniają ale powiem za kilka miesięcy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...