piotrulex 06.11.2008 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 i dlatego ja oferty też porównam, nie jest to kwestia zaufania, ale trochę zboczenie zawodowe, no i wiadomo jak się wydaje własne pieniądze to każdy grosz się liczy tez tak mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.11.2008 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 a to na poprawę nastroju dla Nastki Wszystkiego najlepszego z okazji 18 urodzin http://www.e-kwiaty.pl/images/bo107-m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 06.11.2008 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 a to na poprawę nastroju dla Nastki Wszystkiego najlepszego z okazji 18 urodzin http://www.e-kwiaty.pl/images/bo107-m.jpg wiec to nerwowe dziecko jeszcze niepelnoletnie? wiele mi to wyjasnia a propos podejscia powaznego inwestora po nicku bym pomyslal ze x9-tka predzej stuka a tu zmyła po tym krotkim jak zwykle zbednym prologu: najlepszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.11.2008 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 kto się czubi ten się lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 06.11.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 kto się czubi ten się lubi Ona mnie nie moze lubic a ja sie nie wypowiadam co do swoich uczuc - zona czasami przeglada forum Na rozwod sobie nie moge pozwolic bo podatki mnie zjedza a drugiej tak naiwnej pewnie szybko bym nie znalazl Nie ma to jak troche zartobliwej samokrytyki, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JaMajaD 06.11.2008 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 ja również przyłączam się do życzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 06.11.2008 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 wow ale kanapa. miodzio Panie Krzyzak Dzis o 17.00 oczekuje szanownego Pana lub wykwalifikowany personel mam nadzieje ze jutro bede mogl zdac sprawozdanie z milego spotkania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JaMajaD 06.11.2008 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 słuchajcie, mam pytanko, właśnie się dowiedziałam że w sobotę będę miała więźbę i fachowcy powiedzieli że będą wianek wieszać, nie wiem czy mam z flaszkami jechać? jak to się praktykuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.11.2008 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 flaszki i zagryzka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 06.11.2008 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 słuchajcie, mam pytanko, właśnie się dowiedziałam że w sobotę będę miała więźbę i fachowcy powiedzieli że będą wianek wieszać, nie wiem czy mam z flaszkami jechać? jak to się praktykuje? koniecznie nie popieram picia w pracy ale to wieloletnia tradycja i ja bym postawil jak u nas byla wiecha to niestety bylem za granica, nakupowalem tam sporo % w tym na wiencowe ale niestety wyjazd sie przedluzyl i jak wrocilem bylo juz za pozno. do dzis stoja nieruszone wodeczki i czekaja pewnie na budowe kolejnego domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JaMajaD 06.11.2008 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Pan mój osobisty Inwestor powiedział że kupimy, nie koniecznie żeby pić na budowie, ale damy do domu każdemu coby nam się dach nie zawali, a jak Pan mówi to muszę słuchć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.11.2008 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 u nas jak robili więźę to dostali po flaszce do domu. W ogóle jacyś dziwni...przez tydzień robienia więźby nawet piwa nie wypili na budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JaMajaD 06.11.2008 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 cieśle to nie wiem, bo nawet majstra nie widziałam na oczy, wszystko załatwialiśmy z jego zięciem, ale murarze niby nie pili, tylko teraz wszędzie puszki znajduję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.11.2008 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 słuchajcie, jak ktoś ma czas niech zajrzy do psychologa do wątku "jak im pomóc".Dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 06.11.2008 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 cieśle to nie wiem, bo nawet majstra nie widziałam na oczy, wszystko załatwialiśmy z jego zięciem, ale murarze niby nie pili, tylko teraz wszędzie puszki znajduję ja tez wole puszki jak otworze np. 2 litrowa pepsi to jak usiade to cala wypije a tak kupuje sobie w polo paczkami puszki 0,33 za 0,99 i jak mam ochote to otwieram i zawsze ma gaz puszki sa najlepsze to tak zartem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniolek2020 06.11.2008 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Czesc. Mam problem i moze Wy mi pomozecie. Chodzi o to ze nam dom buduje firma i w zwiazku z tym maja oni swojego kierownika budowy. Niestety nie wywiazuje sie on kompletnie ze swoich obowiazkow. Na szczescie mam znajomego ktory tez ma uprawnienia i to z nim jezdze ogladac fuszerki budowlancow. Sama musze dzwonic do naszego kierownika i pokazywac mu bledy, ktore moim zdaniem sa nie dopuszczalne. Wynika z tego ze on nigdy tam nie jezdzi i ogolnie ma nas gdzies. Czy moge cos z tym zrobic bo raczej o zmianie kierownika nie ma mowy bo wkoncu to firma wybiera i nie jest latwo zadac jego zmiany. Moze naslac jakas kontrole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.11.2008 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 podjedź do nadzoru budowlanego i podpytaj. W tej chwili przeniśli się na ul. Legionów 73/76. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 06.11.2008 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Czesc. Mam problem i moze Wy mi pomozecie. Chodzi o to ze nam dom buduje firma i w zwiazku z tym maja oni swojego kierownika budowy. Niestety nie wywiazuje sie on kompletnie ze swoich obowiazkow. Na szczescie mam znajomego ktory tez ma uprawnienia i to z nim jezdze ogladac fuszerki budowlancow. Sama musze dzwonic do naszego kierownika i pokazywac mu bledy, ktore moim zdaniem sa nie dopuszczalne. Wynika z tego ze on nigdy tam nie jezdzi i ogolnie ma nas gdzies. Czy moge cos z tym zrobic bo raczej o zmianie kierownika nie ma mowy bo wkoncu to firma wybiera i nie jest latwo zadac jego zmiany. Moze naslac jakas kontrole kierownika wybierasz TY i TY mozesz go zmienic kierownik wybrany i oplacany przez firme to chyba najwieksza tragedia na jaka swiadomie godzi sie inwestor to tak jakby Twoje dyktando sprawdzal zamiast nauczyciela Twoj najlepszy kolega z klasy - gdzie tu logika, jak Ty tak mogles to zaniedbac dobra, koniec krzyku popytaj sie tak jak radzi Agnieszka i powodzenia zycze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JaMajaD 06.11.2008 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 jak wyżej, zawsze lepiej dowiedzieć się u źródła, ale tak na logikę to, myślę że wykonawca może/musi mieć swojego kierownika, ale Ty też powinnaś mieć inspektora i to on powinien robić wpisy w Twoim dzienniku budowy, napewno wiąże się to z dodatkowymi kosztami, ale dla spokojności lepiej zainwestować teraz niż później płacić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniolek2020 06.11.2008 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Ok dzieki za rady. Jutro tam sie wybiore. Nie ma to jak budowac dom bez zadnego doswiadczenia. Ale na swoja obrone mam to ze dom buduje nasz "Znajomy" ktoremu zaufalismy i ktorego po zakonczeniu budowy chyba wywioze do lasu ( oczywiscie zartuje, ale kto wie ) . Takze dobra rada dla wszystkich: nie ma znajomosci w tak waznej sprawie jak budowa domu bo potem i tak sie wyjdzie na tym najgorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.