Nasz_Dom 04.12.2009 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Masz doświadczenie wiec mi doradz. Jedna rynna z której chce zrobic drenaż zbiera z niewielkiej ilosci dachu...ale do dyspozycji mam 15 x 4 m terenu na rozsączenie...gleba nieciekawa..woda na 1 m najpierw czarna ziemia...potem troche piachu i glina..jest sens to robic?? Pozdr. Wiesz moje doswiadzcenie jest tylko jedno dotyczace mojego domu i jestem amatorem w tej sprawie. Nie wiem jak duzo wody masz z tej jednej rynny, mozna zrobic uklad z kilku rur tzn od osadnika rura szara idziesz tak na szerokosc tych 4 metrow i np co 1 lub 15. metra dajesz trojnik do ktorego podlaczysz rure zolta i wtedy mozesz poporwadzic rownolegle 3 rury np po 10 metrow. Wazne jest aby zachowac spadki tzn zeby woda byla kierowana w dol rury. Ostatecznie na koncu rur mozna dac taki specjalny kominek wentylacyjny do kupienie w sklepie PipeLine i jak bylby nadmiar wody to wlasnie nim wyplnie na zewnatrz a nie wybije ci osadnikiem przy rynnie. Zostawiajac miejsce na koncu rur kiedy okaze sie ze jednak nie daje rade system odprowadzic wode mozesz tam zakopac takie skrzynki rozsaczajace jak pisalem. Jesli nie sprawdzi sie system rury moga zostac w ziemi na tej glebokosci i zawsze mozesz zbudowac inny system Lub mozesz zrobic tak jak wiele osob robi tzn odprowadzac wode do kregow kamiennych zakopanych np 2 lub 3 sztuki i bedziesz mial taka studzienke chlonna. Musisz sam podjac decyzje. Opcje tylko z rurami mozesz wykonac sam - troche roboty jest z kopaniem i pilnowaniem spadkow ale ja osobiscie lubie robic wiele spraw przy domu jesli jestem w stanie to zrobic i nie wymaga specjalistycznego sprzetu. Wymaga tez to troche czasu i jest satysfakcja. Ale jesli nie masz czasu i sily (moze byc tak nie kazdy ma kregoslup z gumy i sprawny na zawsze) to zostaje zlecenie to innym A na koniec jedna wazna rada jak wykopiesz rowy pod rury i ulozysz te rury to przed zasypaniem zrob sobie zdjecia w wielu miejscach calego ukladu poczatek konce rur tak abys mial pukty odniesienia pozniej jakby przyszlo cos odkopac (polozyc miare rozciagnieta itp) pamiec jest dobra ale ulotna i po paru latach takie dokumentacje fotograficzne sa cenne - wiem bo przydaly mi sie kiedy robilem z ronych etapow budowy domu teraz czasami przydaly sie a to podczas wiercenia w scianach bo wiem gdzie sa kable, przy przekracaniu list podlogowych tak aby nie trafic w przewod itd itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 04.12.2009 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 ... wiem gdzie sa kable, przy przekracaniu list podlogowych tak aby nie trafic w przewod itd itd tylko pytanie kto kladzie instalacje elektryczna tak blisko posadzki, ze mozna by trafic przykrecajac np. listwy przypodlogowe ... - no chyba ze to byltylko taki przyklad dla scislosci oczywiscie jak najbardziej popieram dokumentacje fotograficzna wszelkich instalacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nasz_Dom 04.12.2009 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 dawalem przyklady bo roznie na swiecie bywa a pozniej sa przykre niespodzianki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ax99 05.12.2009 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 dawalem przyklady bo roznie na swiecie bywa a pozniej sa przykre niespodzianki Nasz_dom: dzieki za info...pomysle o tym wszystkim. Jeśli chodzi o dokumentacje fotograficzną....oczywiscie myslałem ze wystarczy ze spojrze i zapamietam....pamiec rzeczywiscie ulotna..raz wwiercilem sie w rure kanalizacyjną....innym razem w instalacje alarmową......czasami az boje sie gdziekowiek wkładać wiertło:))) Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 07.12.2009 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Deszczyk pada, ciepelko, moze grzyby jeszcze beda w tym roku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anulkawj 07.12.2009 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Słyszałam o śnieżycy na ten tydzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmm 07.12.2009 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Jaka śnieżyca ja mam jeszcze letnie opony Słuchajcie czy to jest mozliwe, mój szanowny malzonek chce do sylwestra sie wprowadzić . A nie ma schodów, tzn stopnie czekaja na lakierowanie. Trzeba pomalowac salon, wiatrołap, kuchnie i syfity w łazience i wc. 18 b.m. ma byc płyta na kominek czyli dopiero potem mozna kłaśc podłogę. Do końca tego tygodnia kafelkarz konczy górną łazienke, czy nie ma zabierac sie za sprzatanie, Dwrzwi wewnetrzne bedą w tytm tygodniu, a moze nastepnym. Ile sie montuje 11 drzwi ? Jakos słabo to widze, a gdzie mycie okien jeszcze 5 zostało, a sprzątanie, pakowanie i rozpakowanie. Meble w kuchni maja montowac miedzy 15-20 grudnia. w sumie to mam 4 dni po świętach na przeprowadzke, no pod warunkiem,ze schody zrobia i drzwi wstawia do tego czasu. bo nie wspomne o szcegółach typu listwy przypodłogowe, firanki , bo mebli w salonie to raczej nie bedzie w tym roku. Podziwiam jego zapał, ale nie wierze ,ze uda sie w dwa tygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 08.12.2009 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Jaka śnieżyca ja mam jeszcze letnie opony Słuchajcie czy to jest mozliwe, mój szanowny malzonek chce do sylwestra sie wprowadzić . A nie ma schodów, tzn stopnie czekaja na lakierowanie. Trzeba pomalowac salon, wiatrołap, kuchnie i syfity w łazience i wc. 18 b.m. ma byc płyta na kominek czyli dopiero potem mozna kłaśc podłogę. Do końca tego tygodnia kafelkarz konczy górną łazienke, czy nie ma zabierac sie za sprzatanie, Dwrzwi wewnetrzne bedą w tytm tygodniu, a moze nastepnym. Ile sie montuje 11 drzwi ? Jakos słabo to widze, a gdzie mycie okien jeszcze 5 zostało, a sprzątanie, pakowanie i rozpakowanie. Meble w kuchni maja montowac miedzy 15-20 grudnia. w sumie to mam 4 dni po świętach na przeprowadzke, no pod warunkiem,ze schody zrobia i drzwi wstawia do tego czasu. bo nie wspomne o szcegółach typu listwy przypodłogowe, firanki , bo mebli w salonie to raczej nie bedzie w tym roku. Podziwiam jego zapał, ale nie wierze ,ze uda sie w dwa tygodnie. To jest roboty na tydzien Majac wszystkie materialy, czas i wiedze spokojnie sie wyrobicie malowanie to 1 dzien montaz drzwi 1 dzien montaz kuchni 1 dzien wiekszosc prac z soba nie koliduje wiec wszystko zalezy od dobrej organizacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JaMajaD 08.12.2009 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 dobrze, że ma zapał wszystko jest możliwe wydaje mi się, że dacie radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 08.12.2009 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 dacie radę, spokojnie Moje starsze leży z zapaleniem oskrzeli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 08.12.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Też myślę, że dacie radę, ja miałam w zeszłym roku przed świętami takie przyśpieszenie - chcieliśmy wprowadzić się na święta. Zdążyliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 08.12.2009 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Też myślę, że dacie radę, ja miałam w zeszłym roku przed świętami takie przyśpieszenie - chcieliśmy wprowadzić się na święta. Zdążyliśmy u nas bylo podobnie przed weekendem majowym jednego dnia niepomalowane sciany, betonowe schody, beton na podlogach, brak drzwi wewnetrznych, brak kuchni, sprzetow i innych mebli tydzien pozniej byla juz konkretna impreza na 20 pare osob bo zdazylismy ze wszystkim sie wyrobic listwy przypodlogowe, karnisze, firanki pojawily sie znaaaaaaaacznie pozniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmm 08.12.2009 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 To podnieśliście mnie na duchu. Tylko majster od płytek coś tempo zwolniła,a facet od schodów czeka ,aż on skończy, żeby przez dzień czy dwa po schodach nie chodzić. Mama załatwiła mi pania do mycia okien i sprzatania to w jeden dzień damy rade. myśle ,ze parapetówa na sylwka bedzie. A jak nie to trudno w trzech króli zrobimy Jutro ide zamawiac stół do jadalni bo mikołaj przyszedł wcześniej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
renata3 08.12.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 To mozemy sobie podac reke - chcemy sie wprowadzic na swieta a tu jeszcze stolarze pracuja, kuchnia bedzie sie montowac przed 20, czekamy na wode z wodociagu, drzwi wewnetrznych jeszcze brak i jeszcze moje mlodsze dziecko w szpitalu. Jakos powatpiewam ze sie wyrobimy. PozdrawiamRenata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 09.12.2009 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Stol do jadalni, krzesla i stolik przed kanape nam zrobila pod wymiar, kolor i obicia firma na ktora namiar mielismy od madzialenki. cena bardzo przystepna, jakosc wystarczajaca - mysle ze warto sie podpytac i o oferte poprosic Nigdzie nie moglismy dostac stolu szerokiego na 1,10 a taki wlasnie chcielismy - zrobili bez problemu i chociaz teraz mamy bardzo duzo miejsca na stole na rozne dodatki i ozdoby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmm 09.12.2009 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 To mozemy sobie podac reke - chcemy sie wprowadzic na swieta a tu jeszcze stolarze pracuja, kuchnia bedzie sie montowac przed 20, czekamy na wode z wodociagu, drzwi wewnetrznych jeszcze brak i jeszcze moje mlodsze dziecko w szpitalu. Jakos powatpiewam ze sie wyrobimy. Pozdrawiam Renata No to podaje rekę, odebrałam dzisiaj córke ,ze żłobka z powiekszonymi wezłami, tak myślałam. Panie mówiły, ze napewni "świnka'. Ale była szczepiona, pan doktor powiedział,ze ma powieksozne ślinianki, ale to nie swinka i obserwowac i zostawawic w domu, A tyle rzeczy miałam zrobic. Stól raczej po nowym roku, bo nie maja teraz na stanie, ale w piatek mam dzwonic. A wody tez jeszcze nie mamy, bo wczoraj nie było osoby od wody, dzisija mąż nie zdazył do 15, a ja jutro nic nie załatwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZaKontyK 10.12.2009 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 a ja jutro nic nie załatwie. mmmm, a może by tak inaczej. Wszyscy Cię tu dopingują i zachęcają - a prac za Ciebie nikt nie zrobi. Przecież Święta to nie te ściany, firanki i meble. Wiem, tak bardzo marzysz by te Święta były już inne, nowe - ze mną było to samo. Ale pędzisz, denerwujesz się, napinasz, martwisz. Za chwilę zgubisz siebie, czas, atmosferę, rodzinę ... Ten dywanik i umywalka na miejscu nie jest tego warta. Wyhamuj - TE ŚWIĘTA BĘDĄ INNE. Wstaw do tego domu, do takiego jaki jest, choinkę, weź opłatek, wyściskaj się z rodziną. Zaparz herbatę, posiedźcie ze sobą. Zaśpiewajcie kolędę. Pogadajcie o czymś innym niż budowa. Nie mieliście pewnie ostatnio na to czasu. Nie pędźcie bo usiądziecie do Stołu Wigilijnego spoceni i z rękoma ubrudzonymi od farby a i tak nie wszystko będzie zrobione. Wyhamuj a zdążysz Bądźcie w tym nowym miejscu, bądźcie ze sobą. JUŻ TYLKO PRZEZ TO TE ŚWIĘTA BĘDĄ INNE. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 10.12.2009 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 A wody tez jeszcze nie mamy, bo wczoraj nie było osoby od wody, dzisija mąż nie zdazył do 15, a ja jutro nic nie załatwie. urzad gminy wielka nieszawka Janusz Zurawski 608404592 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 11.12.2009 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 oooooooooooo piątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betusia35 11.12.2009 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Witam serdecznie,dziś odebrałam adaptację projektu i przeglądam i się zastanawiam, czy architekt mógł tak po prostu zmienić kąt nachylenia dachu lukarny, nie przeliczając nic. Tzn. żadnych zmian na rzutach więźby dachowej i na dachu, ani w przekrojach... Zmiana wynosi 15 stopni. Ale przecież to zmienia również cały ten daszek, nie wiem jaka powinna być wysokość, szerokość daszka itp. Napiszcie jak dokładne adaptacje wy mieliście. Aha i pewnie jeśli już zmieniony kąt został to powinna być zgoda pracowni, z której mam projekt? Chociaż to tylko daszek od lukarny. Proszę o Wasze opinie. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.