RYBNIK !!!! chyba też tu budujecie

[Ewus1719503518]

podstawa to zrobic porzadek z rynnami ... po elewacji !!a potem zabezpieczymy to co mamy przy murkach oporowych i moze sie uda !!

 

tylko ciagle nie wiemy co zrobic z deszczowka!! moze macie jakis pomysl ?? mam mozliwosc podpiac 3 rynny do kupy ale pomyslu na zbiornik ciagle nie ma ...

 

Najważniejsze chyba ogarnięcie błota tego bezpośredniego, potem będzie czas na kosmetykę.

 

My deszczówkę mamy odprowadzoną , ale jak zobaczyliśmy w studzience gdzie schodzą się trzy rynny ile leci wody, to aż mi się serce z żalu ścisnęlo.

Ale jeszcze mamy możliwość zakopać zbiornik jakis i chociażby do podlewania trawnika , włozyć pomke zanurzeniową i tyle.

W tym roku juz nam się nie chce, ale może w przyszłym

 

Może zróbcie tak, żeby zawsze można było ten zbiornik usadowić poźniej.

[Gość adiqq]

też tak mam...na razie woda jest tylko odprowadzana, docelowo planuję zbiornik żeby zbierać wodę...ale na to przyjdzie czas w przyszłym roku....

[AGA NR 1]

A propose Waszych elewacji:

moja dekoratorka chciała zaprezentować Wam jak ładnie potrafi zaprojektować elewację.

Naprawdę ma fajny ten program komputerowy.

 

Podaję przykład : zlecenie na elewację sklepu.

 

Sklep tak wygląda teraz :

 

 

http://images45.fotosik.pl/1064/28cb5970304bbf1c.jpg

 

 

A docelowo będzie wyglądał tak :

 

http://images39.fotosik.pl/1030/bc413006c81baa0dgen.jpg

 

http://images47.fotosik.pl/1063/17ab9bee53a39255gen.jpg

 

 

Fajowo, nie ?

[mea]

ja chyba jszcze tej jesieni musze zakolegowac sie z Adamem ... zeby wybrac podjazd ... zasypac berga a na gore jakims ladnym grysem granitowym albo dolomitem !!

[AGA NR 1]

Co do zbiornika na deszczówkę :

świetny pomysł, też ubolewam, że nie mam.

Ale fakt, to zawsze można zrobić.

 

Tak jak automatyczny system nawadniania - niby trochę naruszy się istniejący już trawnik czy ogród.... ale tragedii nie ma.

Można zrobić w dowolnym momencie.

[mea]

to ja poprosze ten program wlasnie mysle jak ogarnac moja elewacje!!

[AGA NR 1]

ja chyba jszcze tej jesieni musze zakolegowac sie z Adamem ... zeby wybrac podjazd ... zasypac berga a na gore jakims ladnym grysem granitowym albo dolomitem !!

 

Mea, tak musisz zakolegować się z Adamem - koniecznie.

 

Kombinuję już z tymi Twoimi skarpami i przemyślałam - też jestem nad zmniejszeniem jej stromości, tworząc z dwie kaskady.

Myślę, że Adam fajnie by Ci to zrobił.

[AGA NR 1]

to ja poprosze ten program wlasnie mysle jak ogarnac moja elewacje!!

 

Mea, to zapraszam do Eweliny.

 

Poproszę ją też o przykład elewacji jakiegoś domku jednorodzinnego i go tu wkleję - żeby mieć lepsze wyobrażenie o możliwości tego programu.

[DagaAdam]

Co do zbiornika na deszczówkę :

świetny pomysł, też ubolewam, że nie mam.

Ale fakt, to zawsze można zrobić.

 

A zobaczcie co ja mam na swojej dzialce (na koncach, jeszcze nie wiem co z tym zrobic - ze sluzbami komunalnymi miasta bedziemy ustalac):

 

http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=2201&g2_serialNumber=1

 

To jest zdjecie przy LEKKIM deszczyku Przy duzym deszczu leci tam tysiace litrow.. Albo sobie wykopie jakis gigant-zbiornik albo na dole dzialki gdzie ta woda splywa usypie maly wal i zrobie stawik

[AGA NR 1]

A zobaczcie co ja mam na swojej dzialce (... )

 

http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=2201&g2_serialNumber=1

 

To jest zdjecie przy LEKKIM deszczyku Przy duzym deszczu leci tam tysiace litrow.. Albo sobie wykopie jakis gigant-zbiornik albo na dole dzialki gdzie ta woda splywa usypie maly wal i zrobie stawik

 

Hehe, ja mam coś bardzo podobnego na końcu działki.

Taki "wylot" z drenażu ( drenaż idzie przez caaaaaałą działkę aż na sam koniec - Teść robił ).

 

Też leci to wszystko do takiego dołu - wąwozu.

Marnotrastwo, fakt.

[mea]

no i wlasnie o to chodzi ... jak chce to puscic "za dzialke" to puszecze na droge ... czego mi nie wolno zrobic ... a jak bym chciala w druga strone to musialabym pokonac grawitacje ... moze wiecie jak ?

[DagaAdam]

Hehe, ja mam coś bardzo podobnego na końcu działki.

Taki "wylot" z drenażu ( drenaż idzie przez caaaaaałą działkę aż na sam koniec - Teść robił ).

 

Też leci to wszystko do takiego dołu - wąwozu.

Marnotrastwo, fakt.

 

Takiego na pewno nie masz - uwierz!! To jest rura srednicy 50cm w srodku i jak deszcz pada mocno to leci tamtedy pelnym strumieniem WODOSPAD - sile ma taka ze przenosi wielkie betonowe glazy, a dolem dzialki plynie rwaca RZEKA ktora kladzie wszelka rosnaca tam roslinnosc Szacuje ze przy duzym deszczu przelatuje tam z tysiac litrow na minute lub wiecej (!). To co wylatuje z drenazu / rynien to pestka przy tym Po deszczu saczy sie tam woda jeszcze przez pare kolejnych dni... Masakra

[DagaAdam]

no i wlasnie o to chodzi ... jak chce to puscic "za dzialke" to puszecze na droge ... czego mi nie wolno zrobic ... a jak bym chciala w druga strone to musialabym pokonac grawitacje ... moze wiecie jak ?

 

Wode opadowa / drenazowa mozesz wypuscic na swoj nieutwardzony (np. trawnik) teren. To ze poleci potem na droge to nie Twoja wina - masz prawo ja w ten sposob wypuszczac i nikt sie tego nie ma prawa czepic No chyba ze podnosilas teren i zmienilas kierunek splywu tych wod - ale chyba tego nie robilas wiec ten przypadek sie nie lapie

[AGA NR 1]

Takiego na pewno nie masz - uwierz!! To jest rura srednicy 50cm w srodku

 

Ty, aż pójdę z ciekawości zmierzyć, ile moja ma.

[Ewus1719503518]

Mea , no to masz zagwozdkę, my mamy na końcu działki rów melioracyjny , do tego przez działkę kanalizację deszczową również.

 

Adam, no ale tak to jest, te wody deszczowe lecą gdzieś dalej i do rzek tak jak kiedys, tylko teraz uchwycone,

nam żal bo do podlewania musimy płacić słono, a my także za ścieki bo nie mamy jeszcze osobnego licznika.

[mea]

Wode opadowa / drenazowa mozesz wypuscic na swoj nieutwardzony (np. trawnik) teren. To ze poleci potem na droge to nie Twoja wina - masz prawo ja w ten sposob wypuszczac i nikt sie tego nie ma prawa czepic No chyba ze podnosilas teren i zmienilas kierunek splywu tych wod - ale chyba tego nie robilas wiec ten przypadek sie nie lapie

 

wiec narazie tak to puszcze ale szkoda mi tej wody !!

[mea]

Mea , no to masz zagwozdkę, my mamy na końcu działki rów melioracyjny , do tego przez działkę kanalizację deszczową również.

 

Adam, no ale tak to jest, te wody deszczowe lecą gdzieś dalej i do rzek tak jak kiedys, tylko teraz uchwycone,

nam żal bo do podlewania musimy płacić słono, a my także za ścieki bo nie mamy jeszcze osobnego licznika.

 

pierwsze co zrobilam to odrebny licznik /nawiase mowiac nie odczytalam go i bede miala podwojnie platny rachunek

[queene]

Wode opadowa / drenazowa mozesz wypuscic na swoj nieutwardzony (np. trawnik) teren. To ze poleci potem na droge to nie Twoja wina - masz prawo ja w ten sposob wypuszczac i nikt sie tego nie ma prawa czepic No chyba ze podnosilas teren i zmienilas kierunek splywu tych wod - ale chyba tego nie robilas wiec ten przypadek sie nie lapie

 

chyba ze poniżej ma fajnych sąsiadów...i stosunki mogą sie pogorszyc jak bedzie ich zalewac.....a u mei własnie tak jest

musiałabys tak puscic zeby ich ominąć bo potem to juz ma gdzie ta woda leciec

 

my zdecydowalismy sie na zamiane kolejnosci tj. najpierw kostka potem elewacja wlasnie dlatego zeby uniknąć wnoszenia błota

[queene]

pierwsze co zrobilam to odrebny licznik /nawiase mowiac nie odczytalam go i bede miala podwojnie platny rachunek

 

nam do podlewania ogrodu pozwolono miec wyjscie na dworze przed licznikiem wiec podlewanie bedzie w sumie za free.....tyle co koszt pradu do pompy.

za to do kuchni bedziemy musieli kupowac mineralną bo ta nasza sie nie nadaje

to w ogóle jakaś kuriozalna sytuacja...miec kanalizę...a nie miec wodociągu

 

jak pogoda w Rybniku ? tutaj temp spadła o jakies 15 stopni

[Ewus1719503518]

chyba ze poniżej ma fajnych sąsiadów...i stosunki mogą sie pogorszyc jak bedzie ich zalewac.....a u mei własnie tak jest

musiałabys tak puscic zeby ich ominąć bo potem to juz ma gdzie ta woda leciec

 

my zdecydowalismy sie na zamiane kolejnosci tj. najpierw kostka potem elewacja wlasnie dlatego zeby uniknąć wnoszenia błota

 

Widzisz Queene , a nie mówili od kostki, że lepiej najpierw elewacja, bo się kostka brudzi potem, nas naciskali

żeby najpierw elewacja i potem dopiero oni wchodzili.