Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

RYBNIK !!!! chyba też tu budujecie


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 34,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mea

    3735

  • DagaAdam

    3628

  • queene

    2053

  • MaciekKamila

    1087

Najaktywniejsi w wątku

Opel nieco się zmienił.

najnowsze modele to już nie auta dla emerytów, np. to:

http://www.roadandtrack.com/auto-shows/frankfurt/2012-opel-vauxhall-astra-gtc

Albo elektryczna Ampera:

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Opel_Ampera.JPG&filetimestamp=20090922144324

 

Miałem okazję pojeździć i jednym i drugim - sama przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pomalujesz to wrzuć foty do dziennika jetem ciekaw jaka kompozycję obrałaś:]

 

Madzia nie przejmuj się w innych hurtowniach też mają bajzel.... a nawet może i większy :D

 

Wiem, wiem, i to mnie wkurza, niby wielkie firmy, hurtownie, a papierów to nie potrafią pilnować.

Ja tez mam pracę z całą masą papierków i nauczono mnie od samego początku żeby pilnować, sprawdzać, prowadzić jakieś wykazy, listy, harmonogramy. Na początku się wkurzałam jak mi kazali przygotowywać tysiąc tabelek ale teraz wiem jak bardzo jest to przydatne i pomocne.

 

I wkurzają człowieka jak sobie po roku przypominają, że brakuje im ponad 3 tys :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje tylko grubiej zazbroic w okolicy kominka i 7cm wylewka miksokretowa nie ma najmniejszego prawa w tym miejscu peknac :) Moj wklad wazy 130kg + 40kg woda (bo to z plaszczem) plus max 50kg obudowa = 220kg / 4 = 55kg. Jakby wylewka miala pod takim naciskiem pekac to trzebaby po niej chodzic w takich specjalistycznych kapciach do chodzenia po miekkim sniegu :) :) :)

 

Co innego jak ktos buduje dwumetrowego kafloka z cegiel szamotowych co ma wazyc 2t - tylko wtedy trzeba pomyslec co ze stropem ktory byl pewnie projektowany na okolice 300-400kg/m2 maks ;-)

 

Z tymi kapciami to pojechałeś. Jakby użyć tej nomenklatury to trzeba by umieścić w salonie 120kg osobnika w szpilkach, kazać mu stanąć na 1 nodze tak by opierał się tylko na tej szpilce i niech postoi z 5 lat obserwując czy kafla pęknie. :-D

 

A tak na poważnie to widziałem taką kafelkę pękniętą, pękła dopiero po ok. 5 latach (delikatna, ale widoczna ryska), więc dajmy wybór stawiającym kominki czy wylewać beton czy stawiać piec na wylewce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja teraz o budowlace.

;)

 

Tak, z tymi wylewkami pod kominek to spory kłopot jest, a informacje masakrycznie sprzeczne na ten temat.

Nawet wśród fachowców. Nie było zgodności absolutnie. :(

Na FM czytałam na ten temat z pół nocy i naprawdę ciężko było zdecydować co lepsze.

 

Więc ja za radą jednego z Forumowiczów zrobiłam tak :

że miałam docelowo chyba 10-cio centrymetrową warstwę styropianu ( 2 po 5 cm, na tzw. mijankę ) to w miejscu gdzie miał stać kominek nie prowadziłam rurek od podłogówki ( to zrozumiałe ) i dałam tylko jedną warstwę stryropianu ( owe 5 cm ) coby nie mieć tego piekielnego mostka termicznego, którym wszyscy straszą okropnie.

Zrozumiałe więc, że wylewka w tym właśnie strasznym miejscu będzie o 5 cm grubsza, czyli znacznie mocniejsza.

A 5 cm styropianu ( izolacja termiczna ) to zawsze jednak coś. Czyli taki kompromis.

Zalali więc "dziurę" i kominek stoi.

Wszystko gra i nic nie pęka.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi kapciami to pojechałeś. Jakby użyć tej nomenklatury to trzeba by umieścić w salonie 120kg osobnika w szpilkach, kazać mu stanąć na 1 nodze tak by opierał się tylko na tej szpilce i niech postoi z 5 lat obserwując czy kafla pęknie. :-D

 

A tak na poważnie to widziałem taką kafelkę pękniętą, pękła dopiero po ok. 5 latach (delikatna, ale widoczna ryska), więc dajmy wybór stawiającym kominki czy wylewać beton czy stawiać piec na wylewce.

 

No pewnie. Ale czemu kominek chcesz stawiac na kafli ? No chyba ze taka koze wolnostojaca! W innym wypadku lepiej zrobic najpierw kominek, a potem dojechac do niego kaflami. Zwykle kominki sie stawia na ceglach, pustakach albo gotowych (ale niezbyt pieknych) stalowych konstrukcjach. Szkoda kafli :) Jezeli natomiast piszesz o takiej ladnej kozie ktora poprostu stawiasz na tych kaflach to sie zgodze ze ryzyko pekniecia tej kafli jest minimalnie wieksze jezeli pod plyta jest styro. Tylko ten gigantyczny mostek cieplny niestety zostanie (jezeli ktos nie ma piwnic i stawia na chudziaku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że miałam docelowo chyba 10-cio centrymetrową warstwę styropianu ( 2 po 5 cm, na tzw. mijankę ) to w miejscu gdzie miał stać kominek nie prowadziłam rurek od podłogówki ( to zrozumiałe ) i dałam tylko jedną warstwę stryropianu ( owe 5 cm ) coby nie mieć tego piekielnego mostka termicznego, którym wszyscy straszą okropnie.

 

O i to jest najlepsza propozycja z mozliwych :)

Nawet 1-2cm styropianu MOCNO zniweluje taki mostek! Mozna na ten cel kupic jedna czy dwie plyty z twardego XPSa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie. Ale czemu kominek chcesz stawiac na kafli ? No chyba ze taka koze wolnostojaca! W innym wypadku lepiej zrobic najpierw kominek, a potem dojechac do niego kaflami. Zwykle kominki sie stawia na ceglach, pustakach albo gotowych (ale niezbyt pieknych) stalowych konstrukcjach. Szkoda kafli :) Jezeli natomiast piszesz o takiej ladnej kozie ktora poprostu stawiasz na tych kaflach to sie zgodze ze ryzyko pekniecia tej kafli jest minimalnie wieksze jezeli pod plyta jest styro. Tylko ten gigantyczny mostek cieplny niestety zostanie (jezeli ktos nie ma piwnic i stawia na chudziaku).

 

Tak, najpierw lepiej zrobić kominek a potem dopiero kłaść kafle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja teraz o budowlace.

;)

 

Tak, z tymi wylewkami pod kominek to spory kłopot jest, a informacje masakrycznie sprzeczne na ten temat.

Nawet wśród fachowców. Nie było zgodności absolutnie. :(

Na FM czytałam na ten temat z pół nocy i naprawdę ciężko było zdecydować co lepsze.

 

Więc ja za radą jednego z Forumowiczów zrobiłam tak :

że miałam docelowo chyba 10-cio centrymetrową warstwę styropianu ( 2 po 5 cm, na tzw. mijankę ) to w miejscu gdzie miał stać kominek nie prowadziłam rurek od podłogówki ( to zrozumiałe ) i dałam tylko jedną warstwę stryropianu ( owe 5 cm ) coby nie mieć tego piekielnego mostka termicznego, którym wszyscy straszą okropnie.

Zrozumiałe więc, że wylewka w tym właśnie strasznym miejscu będzie o 5 cm grubsza, czyli znacznie mocniejsza.

A 5 cm styropianu ( izolacja termiczna ) to zawsze jednak coś. Czyli taki kompromis.

Zalali więc "dziurę" i kominek stoi.

Wszystko gra i nic nie pęka.

;)

 

I tak właśnie chcemy zrobić :D Wczoraj to obgadaliśmy i u nas będzie tak - 4 cm styropianu i grubsza wylewka :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze mam jedno pytanko, szczególnie do PAŃ BUDUJĄCYCH - czy warto myć okna po tynkach przed wylewkami? Czy może dopiero po wylewkach?

Pytam doświadczona tynkowaniem - przed tynkami dokładnie wysprzątałam całe podłogi chyba z pięć razy, teraz wiem że niepotrzebnie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adiqq
To ja teraz o budowlace.

;)

 

Tak, z tymi wylewkami pod kominek to spory kłopot jest, a informacje masakrycznie sprzeczne na ten temat.

Nawet wśród fachowców. Nie było zgodności absolutnie. :(

Na FM czytałam na ten temat z pół nocy i naprawdę ciężko było zdecydować co lepsze.

 

Więc ja za radą jednego z Forumowiczów zrobiłam tak :

że miałam docelowo chyba 10-cio centrymetrową warstwę styropianu ( 2 po 5 cm, na tzw. mijankę ) to w miejscu gdzie miał stać kominek nie prowadziłam rurek od podłogówki ( to zrozumiałe ) i dałam tylko jedną warstwę stryropianu ( owe 5 cm ) coby nie mieć tego piekielnego mostka termicznego, którym wszyscy straszą okropnie.

Zrozumiałe więc, że wylewka w tym właśnie strasznym miejscu będzie o 5 cm grubsza, czyli znacznie mocniejsza.

A 5 cm styropianu ( izolacja termiczna ) to zawsze jednak coś. Czyli taki kompromis.

Zalali więc "dziurę" i kominek stoi.

Wszystko gra i nic nie pęka.

;)

 

 

ja zrobiłem identycznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze mam jedno pytanko, szczególnie do PAŃ BUDUJĄCYCH - czy warto myć okna po tynkach przed wylewkami? Czy może dopiero po wylewkach?

Pytam doświadczona tynkowaniem - przed tynkami dokładnie wysprzątałam całe podłogi chyba z pięć razy, teraz wiem że niepotrzebnie :p

 

U nas okna po tynkowaniu umyli tynkarze :D:D:D Wyglądały jak wyglądały, bo prawie wszystkie myli jedną wodą :p Ja bym to tak zostawiła, ale teściowa przyjechała i poprawiła po nich. Także ja przed wylewkami mam czyścutkie okienka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...