queene 25.05.2012 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Ja mam posadzonych wzdluz plotu 150 jalowcow wiltoni Kupowalem i sadzilem pod koniec czerwca 2011. Z tym ze ja kupowalem jeszcze mniejsze - takie tyci, po bodajze 1 pln / szt. Na poczatku walczylem z choroba grzybowa (oprysk zalatwil sprawe), w sumie na te 150 padlo moze 10 sztuk, reszta sie przyjela i pieknie rosnie Jednak nie wyobrazam sobie co by sie dzialo bez wlokniny - i tak raz na dwa tygodnie musze wszystkie jalowce przeleciec i usunac trawsko / chwasty ktore wystarstaja obok ich lodyzek bo tylko tam moga sie przez wloknine przedostac. Bez wlokniny mialbym tam jeden wielki busz. Tak to wygladalo rok temu: http://szyna.civ.pl/jalowce/1.jpg Za pare minut zrobie fote z teraz - sprobuje z tego samego miejsca - juz widze ze przede wszystkim to tuje sa duzo wieksze jalowce masz fajne bardzo je lubie i tez chce miec...ale ta wloknina psuje caly efekt moim zdaniem...jak piekne kwiaty zapakowane w gazete Mea...poczekaj z ta wloknina bo popsujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 25.05.2012 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 jalowce masz fajne bardzo je lubie i tez chce miec...ale ta wloknina psuje caly efekt moim zdaniem...jak piekne kwiaty zapakowane w gazete Mea...poczekaj z ta wloknina bo popsujesz Narazie nie ma zadnego efektu bo rosliny sa male Jak urosna to efekt bedzie - wtedy tez nie bedzie wlokniny juz widac! Wyobrazasz sobie utrzymanie takich malenstw na 120mb bez uzywania kosiarki ? Musialbym chyba ogrodnika wynajac - kawalek za tujami gdzie juz nie ma wlokniny rosnie busz - tam na szczescie biore podkaszarke, 15 min i po problemie. Ale co tydzien trzeba to kosic na nowo Pozatym nie chcialem zadnej podmurowki pod ogrodzeniem i wloknina doskonale sie tutaj sprawdza. Za 5 lat jalowce "zajma" cala przestrzen metr od plotu w jedna i druga strone i dopiero wtedy bedzie efekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 25.05.2012 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 My w zeszłym i w tym roku sadziliśmy tuje - mamy ok 120 m do obsiania Sadziliśmy takie kupowane (ok. 30 cm za 6 zł) jak i takie z nasion i z rozsadzania. Teraz mamy różne wysokości - te kupowane ładnie się przyjęły (były w doniczkach), niektóre z rozsadzanych lub z nasion uschły, niektóre się nie przyjęły. Ogólnie myślę że mogę śmiało powiedzieć, że 90% posadzonych przez nas tuj się przyjęło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 25.05.2012 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Przepraszam za "nie w temacie" ale wszędzie warto próbować Poszukuję osoby do pracy w biurze projektowym w Gliwicach w branży elektrycznej (elektryka/energetyka/automatyka). Proszę o kontakt .Pilne!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agucha77 25.05.2012 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 A ja w zeszłym miesiącu, jakoś tak na początku, przesadziłam z 15 tujek od mojej Mamy. Nie za duże, nie za małe, rosły u niej i czekały na naszą działkę. I kurde, powiem Wam, że chyba ze trzy-cztery najfajniejsze się nie przyjęły, bo liście brązowe i opadają - tak jak Halina pisze... ALe one były z gruntu. Musze teraz pomyśleć, co w te dziury powsadzać. Skarpa nadal czeka na zagospodarowanie;), też jałowce planuję, irgę i co tam jeszcze wpadnie w ręce. Póki co jestem przeszczęśliwa, że wszyskie trzmieliny posadzone jesienią (wzdłuż domu przy wejściu) puściły listki! A były ze trzy sztuki takie baardzo biedne, ale się pozbierały;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
halina46 25.05.2012 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Nie marudzcie, nie marudzcie!! Ja musialem posadzic 100 tujek i to dopiero polowa ogrodzenia od frontu BTW. Tujki kupowalas w doniczkach, czy kopane z ziemi ? Z doniczek mi przyjelo sie 100%, nie padla ani jedna. Kopane z gruntu przyjmuja sie o wiele gorzej! W pierwszym roku od posadzenia nie powinno sie roslin wogole nawozic!! Kupowałam kopane, może dlatego gorzej zniosły przeprowadzkę na moją berge:( Adam, ja CI współczuję takiego areału. Może wybiorą Cię na szefa dożynek??? Gospodarstwo masz jak się patrzy:D A tak poważnie, to zbankrutujesz zanim to wszystko obsadzisz, a tej roboty przy tym nie zazdroszczę. Nie wiedziałam , że nie nawozi się nowo posadzonych roślin aż przez rok- dziękuję za podpowiedź.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
halina46 25.05.2012 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Agucha, mnie trzmieliny pomarzły ale już pomału się "pamięteją" po mrozach i puszczają od dołu. To są "twarde sztuki" jeśli chodzi o glebę- rosną dosłownie wszędzie. Mam dwie odmiany- zieloną i nakrapianą białą.Miałam białoszarą ale całkiem zmarzła i już się nie obudzila. A propos- uwierzycie, że zmarzły mi bluszcze??? Kompletnie do wyrzucenia, a były już całkiem spore, tak ok 2 m w górę.Fajna osłona od wiatru i wścibskich sąsiadów- BYŁA:( niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelaaax 26.05.2012 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Mam pytanie , czy wszystkim pozostawały elementy więźby? Mi zostalo 30 szt krokwi po 7 metrów każda. Tak więc gdyby ktoś potrzebował krokwie 8x16- ODSPRZEDAM CHĘTNIE- mam plac drzewa u siebie:sick: Ja chętnie odkupię. Kontakt na priv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NINI79 26.05.2012 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Witam, proszę o pomoc... Ile zapłaciliscie na podłączenie prądu na działkę. Jak pytałam znajomych to w tamtym roku zapłacili 2-4 tyś. A my ostatnio dostaliśmy wycenę 8 tyś i to podpisalismy. Nie wiemy teraz czy podłaczenie tyle kosztuje czy to pomyłka? Podłączenie z Vatenfalla (obecnie chyba Tauron). A prąd idzie ze słupa który jest 5 metrów dalej. Kto w ostatnich miesiącach podłączył prąd i ajka jest jego cena? . bardzo proszę o informację i z góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 26.05.2012 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Witam, proszę o pomoc... Ile zapłaciliscie na podłączenie prądu na działkę. Jak pytałam znajomych to w tamtym roku zapłacili 2-4 tyś. A my ostatnio dostaliśmy wycenę 8 tyś i to podpisalismy. Nie wiemy teraz czy podłaczenie tyle kosztuje czy to pomyłka? Podłączenie z Vatenfalla (obecnie chyba Tauron). A prąd idzie ze słupa który jest 5 metrów dalej. Kto w ostatnich miesiącach podłączył prąd i ajka jest jego cena? . bardzo proszę o informację i z góry dziękuję Ojj to coś strasznie dużo, my płaciliśmy niecałe 2 tys. (1 800 z groszami) A musieli nam dostawiać dodatkowy słup, bo najbliższy był ok 100m od nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NINI79 26.05.2012 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 a w którym roku robiliscie projekt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NINI79 26.05.2012 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 działkę mamy w Rybniku Zamysłowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GabrysiaBP 26.05.2012 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 My też płaciliśmy coś ok.2 tysiące,a nam stawiali trzy słupy,bo jesteśmy czwartą działką z kolei i nic przed nami nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mea 26.05.2012 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 my niecale 2 tys 2 lata temu ... niezle sobie tauron pogrywa nie ma co ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NINI79 26.05.2012 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Jednak po analizie dokumentów z elektrykami nastąpiła pomyłka bo taka kwota za podłaczenie pradu jest niemożliwa. Dziękuję wszystkim za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 27.05.2012 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 http://szyna.civ.pl/sarna/sarenka.jpg No i co mam robic ? Sama nie potrafi wyjsc, od trzech dni ja mam na placu i nie da jej sie zagonic do otwartej bramy ! Na zywo wyglada na wieksza i jest cholernie szybka! Psa musze trzymac na smyczy bo ja goni jak szalony Moze kogos z nadlesnictwa tu do mnie wysla, wczoraj dzwonilem i dowiedzialem sie tylko ze lepiej zeby to nie byl koziol bo w rui jest w stanie przeleciec nawet dziurke od klucza i lepiej sie od niego trzymac z daleka Ale toto sie boi i raczej nic nie wskazuje jakby mialo zamiar kogos przelatywac. Wyglada na mala przestraszona sarenke. Dalem jej wiadro wody i chyba costam pochlipala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GabrysiaBP 27.05.2012 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Ty to masz prawdziwe uroki natury u siebie.Jak ona tam weszła,masz gdzieś nie ogrodzone? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 27.05.2012 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 http://szyna.civ.pl/sarna/sarenka.jpg No i co mam robic ? Sama nie potrafi wyjsc, od trzech dni ja mam na placu i nie da jej sie zagonic do otwartej bramy ! Na zywo wyglada na wieksza i jest cholernie szybka! Psa musze trzymac na smyczy bo ja goni jak szalony Moze kogos z nadlesnictwa tu do mnie wysla, wczoraj dzwonilem i dowiedzialem sie tylko ze lepiej zeby to nie byl koziol bo w rui jest w stanie przeleciec nawet dziurke od klucza i lepiej sie od niego trzymac z daleka Ale toto sie boi i raczej nic nie wskazuje jakby mialo zamiar kogos przelatywac. Wyglada na mala przestraszona sarenke. Dalem jej wiadro wody i chyba costam pochlipala Pięknie My ostatnio też mieliśmy taką na polu obok No a bażanty i zające to "chleb powszechny" Problemem są u nas ptaki - w domu...nie mamy jeszcze ocieplonego dachu no i którędyś wlatują...uwiły sobie gniazdko, młode już się wykluły...no ale jak spaliśmy na budowie z piątku na sobotę to od 4 nad ranem już latały po całym domu i hałasowały... Ja wiem, że to szczęście podobno mieć gniazdo w domu, no ale bez przesady - będę musiała je eksmitować i znaleźć te dziury którędy wlatują... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 27.05.2012 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Ty to masz prawdziwe uroki natury u siebie.Jak ona tam weszła,masz gdzieś nie ogrodzone? Nie - wszystko mam ogrodzone i to od lasu siatka 2m! Ale w jednym miejscu siatka idzie zboczem skarpy i do mnie jej bylo latwo przeskoczyc, a spowrotem juz bez szans. Udalo nam sie z kumplem ja przed chwila zagonic do otwartej furtki i poszlaaaa w las! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GabrysiaBP 27.05.2012 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 madzia to my super szczęsliwi powinniśmy być.Gniazd u nas chyba ze cztey.Nie mamy całej podbitki jeszcze i wyżarły styropian i dalej wlatują.Ja tam nie cierpię wszelkiego stworzenia,ptaki mi srają,że na balkonie prania nie mogę powiesić,elewacja już obsrana,mrówki mi łażą po całym ogrodzie i po domu feeeee,nie lubię.Chyba jeszcze nie do końca się przyzwyczaiłam,że jestem ze wsi już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.