OlaRybnik 24.05.2010 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2010 Witam !Od niedawna śledzę to forum i postanowiłam się zarejestrować.W 2008 roku z mężem zaczynałam budowę swojego wymarzonego domu i wiadomo jak to na polu walki różne wpadki i sukcesy. Do wykonania dachu znajomi polecili mi firmę „TECH-BUD” – Krzysztof Szymański z Rybnika. Wydawało mi się że złapałam anioła za nogi – wszystko bez problemu i z dużą pomocą Pana Szymańskiego.Byłam zafascynowana postępem prac –po ukończeniu dachu nie wezwałam nawet kierownika budowy tylko zapłaciłam. I to okazało się moim największym błędem – kierownik się pojawił przy następnym etapie prac i po oględzinach dachu znalazł dużo błędów których nie widziałam ja ani mąż.Nakazał poprawę oraz w niektórych miejscach wymiany elementów. Pan Szymański raczył przyjechać na budowę – stwierdził że kierownik nie ma racji i odjechał. Tyle było go widać na budowie.Dach stał i nic się nie działo – dopiero piękna tego roczna zima pokazała wszystkie usterki. Dach po prostu się ZAPADŁ w dwóch miejscach – trzeba było dać dodatkowe podpory !!Teraz po tych deszczach kominy tak ciekną ze wypłukało aż tynk z kominów i ścian !!Okna dachowe źle zamontowane – 2 przestały się otwierać a dodatkowo zaciekają !!Zniszczenia ogromne – dach do wymiany ! Sprawa w sądzie – brak ugody ! Ostrzegam !!Ola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jutkap 24.05.2010 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2010 Witam ! Od niedawna śledzę to forum i postanowiłam się zarejestrować. W 2008 roku z mężem zaczynałam budowę swojego wymarzonego domu i wiadomo jak to na polu walki różne wpadki i sukcesy. Do wykonania dachu znajomi polecili mi firmę „TECH-BUD” – Krzysztof Szymański z Rybnika. Wydawało mi się że złapałam anioła za nogi – wszystko bez problemu i z dużą pomocą Pana Szymańskiego. Byłam zafascynowana postępem prac –po ukończeniu dachu nie wezwałam nawet kierownika budowy tylko zapłaciłam. I to okazało się moim największym błędem – kierownik się pojawił przy następnym etapie prac i po oględzinach dachu znalazł dużo błędów których nie widziałam ja ani mąż. Nakazał poprawę oraz w niektórych miejscach wymiany elementów. Pan Szymański raczył przyjechać na budowę – stwierdził że kierownik nie ma racji i odjechał. Tyle było go widać na budowie. Dach stał i nic się nie działo – dopiero piękna tego roczna zima pokazała wszystkie usterki. Dach po prostu się ZAPADŁ w dwóch miejscach – trzeba było dać dodatkowe podpory !! Teraz po tych deszczach kominy tak ciekną ze wypłukało aż tynk z kominów i ścian !! Okna dachowe źle zamontowane – 2 przestały się otwierać a dodatkowo zaciekają !! Zniszczenia ogromne – dach do wymiany ! Sprawa w sądzie – brak ugody ! Ostrzegam !! Ola Jestem przerażona tym co piszecie. Najgorsze, że wpłaciliśmy zaliczkę w wysokości 1500 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OlaRybnik 24.05.2010 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2010 Jutkap zaliczkę możesz zawsze odebrać - gorzej gdyby to był zadatek. Szukaj lepiej innego wykonawcy ... czytałas wcześniejsze posty ze zdjęciami tej więżby ktorą robili ? To jest straszne - u mnie to podobnie wyglada - tylko ja sie na tym nie znałam i zostawiłam to tak jak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jutkap 24.05.2010 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2010 Jutkap zaliczkę możesz zawsze odebrać - gorzej gdyby to był zadatek. Szukaj lepiej innego wykonawcy ... czytałas wcześniejsze posty ze zdjęciami tej więżby ktorą robili ? To jest straszne - u mnie to podobnie wyglada - tylko ja sie na tym nie znałam i zostawiłam to tak jak jest Fachowca to bym nawet miała, bo ekipa co mi muruje i robiła fundamenty robią też dachy. Wzięliśmy p. Szymańskiego bo nam go polecali teściowie, u których 7 lat temu zrobił bardzo solidnie dach. Jednak jak widzę, jak to teraz wygląda, jaką teraz ma ekipę ludzi, jak się zachowuje z tego co piszecie to jestem już na pewno przekonana, że z niego zrezygnujemy. Całe szczęście, że to była zaliczka a nie zadatek, ale pewnie też będzie problem z odzyskaniem tego. Czy ktoś miał już taką sytuację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Apacz 84 25.05.2010 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Wow nie zazdroszczę klientom pana Szymańskiego :/ ja na szczęście jestem na etapie fundamentów.... ale już mam zaklepaną firmę do dachów ("Porębski") robili dach u moich rodziców normalnie dach igła..... gadałem również i innymi klientami tej firmy wszyscy zadowoleni niestety terminy już zapisują na przyszły rok :/ Mam pytanie czy ktoś ma może do zbycia sito budowlane???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 25.05.2010 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Poszło. Ja tez poprosze o cennik schodow !!! Dzieki pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 25.05.2010 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 W związku z tym, że dostaję po kilka, kilkanaście privów w sprawie stolarki wpisuje TU ceny stolarki. Bedzie szybciej : - drzwi wewnętrzne dębowe - 1.500 zł ze wszystkim - drzwi zewnętrzne debowe - 3.400 zł. Są grube na 7 cm, niemieckie zamki z atestami itp. - schody dębowe - ok. 10 tys. zł. Mam 17 stopni, do tego podest dębowy na półpiętrze, podstopnice również dębowe ( wariant droższy ), listwy ywkańczające na scianach również dębowe Co do moich schodów... ech, ja nie wiem, co mnie podkusieło, ale wkleiłam te zdjęcia do wątku we WNĘTRZACH pt. "Pochawalce się swoimi schodami".... a tam... znaleźli się również tacy, którzy "pojechali" po nich ostro. Taka forumowa rzeczywistość. Zwłaszcza jeden pan ( chyba jakieś wydumane "guru" aranżacji wnętrz ), który stwierdził w swoim wywodzie m.in. : że schody kompletnie nie pasują do wnętrza, są brakiem gustu.... a nawet kłócą się z "układem okien" !!! Cóż, wklejając te zdjecia naprawdę nie liczyłam na same zachwyty. Przecież to zrozumiałe, że nie muszą się wszystkim podobać ! Ale nawet jakby się nie podobały, liczyłam na stonowane i kulturalne wypowiedzi. Przeliczyłam się. Nauczka na przyszłość - nie wklejać swoich zdjęć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 25.05.2010 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 W związku z tym, że dostaję po kilka, kilkanaście privów w sprawie stolarki wpisuje TU ceny stolarki. Bedzie szybciej : - drzwi wewnętrzne dębowe - 1.500 zł ze wszystkim - drzwi zewnętrzne debowe - 3.400 zł. Są grube na 7 cm, niemieckie zamki z atestami itp. ARGH! Mam prawie takie same tylko ze produkcji CAL - kosztowaly 6k pln. Pluje sobie w brode bo to najgorszy zakup na calej mojej budowie. Mialem kupic za 2k pln stalowe, antywlamaniowe, proste, bez bajerow i byloby OK Moje mi sie podobaja, ale sa za ciemne (prawie brazowe - w katalogu wygladaly jasniej - mial byc orzech:( i za drooogie - schody dębowe - ok. 10 tys. zł. Mam 17 stopni, do tego podest dębowy na półpiętrze, podstopnice również dębowe ( wariant droższy ), listwy ywkańczające na scianach również dębowe Przerazaja mnie ceny schodow. Ja mam w planie polozenie samemu stopni kupionych gdzies na allegro u stolarzy (debowe), na specjalnych kolkach i wypelnione pianka, a jako podstopnice - plyty KG pomalowane na bialo - b. mi sie takie proste schody podobaja. Domyslam sie, ze u Ciebie sama balustrada byla b. droga, bo moje wstepne obliczenia szacuje na max 2-3k pln, balustrada jakas taka prosta z nierdzewki pewnie Co do moich schodów... ech, ja nie wiem, co mnie podkusieło, ale wkleiłam te zdjęcia do wątku we WNĘTRZACH pt. "Pochawalce się swoimi schodami".... a tam... znaleźli się również tacy, którzy "pojechali" po nich ostro. Buraki sa wszedzie - pewnie sami zaplacili 2 x wiecej za swoje schody albo poprostu zzera ich zazdrosc Mi sie podobaja! pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 25.05.2010 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Dzięki. Tak, koszt schodów jest załamujący trochę... początkowo nie spodziewałam się, że schody są takie drogie. Dopiero pewien kolega mnie wyrwał z tej słodkiej nieświadomości. Żeby obniżyć koszta zastanawiałm się też nad wykonaniem podstopnic i podestu z jakiś ładnych płytek - to naprawdę ładnie wygląda. Forumowa Nefer na przykład tak ma... Ale tu już wtrącił się Teść i mąż - że nie, że lepiej drewniane itd. itd. itd. Odpuściłam w końcu i wzięliśmy całe drewniane. No, ale w sumie to mogło być jeszcze gorzej - inni stolarze wyceniali mi te same schody na 12 - 14 tys. P. Karol ma jednak zdecydowanie niższe ceny. Kurczę, ale czemu nie jesteś zadowolony z tych drzwi z CALA ? Jakieś problemy techniczne ? Czy o cenę tylko chodzi ? Bo CAL ma doskonałe drzwi, ludzie ( nawet tu na FM ) bardzo chwalą sobie ich wysoką jakość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulajev 25.05.2010 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Hej jak z pompami głębinowymi czy ktoś już zamontował. Dalej zostaję w punkcie wyjścia, czekam na jakies propozycje Witam,ja za pompę zapłaciłem 1900zł,a za obudowę studni mam zapłacić 900zł-myślałem że w tej cenie jest wszystko,a o przeponówce o zaworach nikt mi nie mówił że są dodatkowo płatne.teraz mam inny problem bo wierciłem studnie wg.planu zagospodarowania, a okazało się że projektantka przesunęła mi dom do tyłu 10m ze względu na linie 20kv i nic mi nie powiedziała i jutro się okaże czy studnie mam tuż przed ścianą garażu czy w fundamencie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
viperolo 25.05.2010 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Witam,ja za pompę zapłaciłem 1900zł, Witam,no to mamy tę samą pompę pewnie ZDS QSR 3-13 z DRP,( włoska pompa z zabezpieczeniem przed pracą na sucho,z pływającym potrójnym wirnikiem i wyłącznikim nisko napięciowym) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulajev 26.05.2010 03:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Witam,no to mamy tę samą pompę pewnie ZDS QSR 3-13 z DRP,( włoska pompa z zabezpieczeniem przed pracą na sucho,z pływającym potrójnym wirnikiem i wyłącznikim nisko napięciowym) ta,to jest ta sama pompa,a tobie zabudowali studnie i jakie koszty zabudowy na gotowo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agusia_x 26.05.2010 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Witam.Potrzebuję porady. Mam projekt domu z piwnicą, mam pozwolenie na budowę, mam wytyczony dom na działce, w weekend miał przyjechać koparkowy robić wykop (przesunęło się ze względu na pogodę). Czyli wszystko idzie jak po maśle. Tzn. szło. Mamy poważny dylemat na temat piwnic. Bardzo chcieliśmy je mieć. Projektant nawet specjalnie je dorobił. Ale po ostatnich deszczach, widoku zalegajacej wody na działce, sąsiada pompującego wodę z piwnicy od miesiaca non stop, studni z wodą po sam poziom gruntu, brakiem miejsca na odprowadzenie wody z drenażu..... coraz częściej myślimy nad rezygnacją z tej części domu. Teren, na którym ma stać dom to w większości glina. Wszyscy nam mówili, że jeżeli porządnie zaizoluje się ściany, zrobi drenaż to woda się nie dostanie. Hmmm, wczoraj byłam na budowie kumpla, który stawia dom na suchych terenach, woda z drenażu leci mu non stop, a w pinicy woda. Nie chcę wybudować domu, władować 30 tyś w piwnicę i całe życie żałować, że to zrobiłam. I teraz kwestia zmian. Projekt do poprawy, bo trzeba zlikwidować piwnicę i dorobić pomieszczenie na parterze na kotłownie (w pierwotnym projekcie było, zrezygnowaliśmy poszerzając łazienkę i pokój). Ale co z pozwoleniem na budowę? Czy taka zmiana wymaga zgłaszania w starostwie? Jak długo może to trwać? Pierwsza wpadka, a jeszcze nie wbiłam łopaty. Od teraz każdy ruch będę przemyślać siedem razy. Szkoda kasy za moją głupotę. A, bo kamień na piwnicę juz kupiony, leży w depozycie. Czy będzie problem, aby odzyskać za niego kasę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 26.05.2010 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Witam. I teraz kwestia zmian. Projekt do poprawy, bo trzeba zlikwidować piwnicę i dorobić pomieszczenie na parterze na kotłownie (w pierwotnym projekcie było, zrezygnowaliśmy poszerzając łazienkę i pokój). Ale co z pozwoleniem na budowę? Czy taka zmiana wymaga zgłaszania w starostwie? Jak długo może to trwać? Pierwsza wpadka, a jeszcze nie wbiłam łopaty. Od teraz każdy ruch będę przemyślać siedem razy. Szkoda kasy za moją głupotę. A, bo kamień na piwnicę juz kupiony, leży w depozycie. Czy będzie problem, aby odzyskać za niego kasę? No tak, mnie też teraz nachodzą takie myśli - co z tymi piwnicami. Sąsiad ma piwnice, mówi że jeszcze nigdy mu nie zalało. Muszę teraz go spytać jak wyglądała sytuacja po takich deszczach. Ale my nie rezygnujemy z piwnic. Robimy izolację i jak trzeba będzie to drenaż też. A jeśli chodzi o zmiany projektu. U nas sytuacja wygląda tak - zmienialiśmy wysokość piwnic i rezygnowaliśmy z lukarn. Trzeba było przygotować projekt zamienny, bo zmienia się kubatura budynku. I to wszystko wraz z dziennikiem budowy (mimo iż budowa się jeszcze nie rozpoczęła) złożyliśmy 13 maja w Starostwie jako zmiana do Pozwolenia na budowę. I czekamy! Wczoraj dzwoniłam, ale jeszcze nie jest to zatwierdzone. Wiem, ze możemy już budować bo mamy pozwolenie na budowę. Też teraz żałuję, ze wczesniej nie zauważyliśmy tych ogromnych piwnic (2,54 m!) i nie pomyśleliśmy dokładnie o wszystkich szczegółach - można było to załatwić na etapie adaptacji projektu - napewno zaoszczędzielibyśmy trochę kasy i czasu. Za projekt zamienny płaciliśmy 900 zł! Jeśli chodzi o zakupione materiały to wiem że można zrobić korektę do faktury i zwrócić towar - przynajmniej tak jest w Budozbycie - nie wiem czy to funkcjonuje w kazdej hurtowni, ale myślę że tak. Przecież towar jest nowy, nieużywany i nawet nie wywieziony. Popytaj! Przemyślcie z mężem wszystkie za i przeciw, na spokojnie. Nie jest to łatwa decyzja i trudno przewidzieć jej skutki, ale sami musicie zdecydować jak ma wyglądać Wasz dom! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekKamila 26.05.2010 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Agusia_x lepiej teraz kilka stowek wylozyc i do konca cos przemyslec niz pozniej miec problem przez cale zycie. w naszym przypadku tez mielismy pozwolenie na budowe i odwidziala nam sie jedna scianka nosna, a ze jest to element konstrukcyjny to trzebabylo zrobic aneks do projektu z nowymi obliczeniami i nowe pozwolenie na budowe. u nas na szczescie to byl koszt (tylko, az) 500zl i chyba 2 tygodnie czekania w starostwie,mysle, ze jak mieliscie juz zrobiony pierwotny projekt bez piwnic to tez koszty nie powinny byc jakies duze bo projektant ma gotowe dzielo i nic nie musi przy tym robic tylko zlozyc w starostwie. tak jak Madzia kupujemy w budozbycie i jak jakis material zostaje daja korekte do faktury i zwracaja pieniazki za niewykorzystany material:) my od samego poczatku bylismy przeciwnikami piwnic, uwazamy, ze to niepotrzebna graciarnia i za duze koszty jej wykonania pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agusia_x 26.05.2010 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Madziu, mojego sąsiada właśnie zalewa, kilka razy do roku, przy większych opadach czy roztopach po zimie. Maćku, projekt był robiony od nowa, na podstawie gotowego bez podpiwniczenia. Także roboty będzie trochę więcej. My zawsze chceliśmy mieć piwnicę, chociażby ze wzgledu na kotłownię czy miejsce właśnie na jakieś graty. Mamy wąską działkę, dom za szeroki być nie może, a wąski i wysoki wyglądałby śmiesznie. Także zbędnego miejsca w budynku za wiele nie będzie. Planowaliśmy ogrzewać dom węglem. Teraz ta wersja odpadnie, bo kotłownia na poziomie parteru, dodatkowo niezbyt duża. Pozostanie ekogroszek, bo gazu w okolicy brak. Nie wiem jak to wyjdzie w praniu. Działka mimo, że wąska to bardzo długa, więc miejsce na jakiś domek gospodarczy jest, ale najbardziej boli mnie ta kotłownia. Materiał też mam zamówiony w Budo-Zbycie. Myślicie, że nie będzie problemu ze zwrotem całości materiału? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 26.05.2010 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Hej. Dzisiaj to ja proszę Was o pomoc. Cóż, powoli przymierzam się do przeprowadzki... "Na już" potrzebuję : - namiar do geodety, który wykona mi "mapkę powykonawczą" - namiar do kogoś kto zrobi mi te przeklęte "świadectwo enegetyczne". BARDZO proszę Was o namiary - do ludzi konkretnych i.... z rozsądnymi cenami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 26.05.2010 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Madziu, mojego sąsiada właśnie zalewa, kilka razy do roku, przy większych opadach czy roztopach po zimie. My przed wyborem projektu z piwnicą przeprowadziliśmy wywiad u sasiadów. Kiedy powiedzieli że piwnic im nie zalewa zdecydowaliśmy się na piwnice. Gdyby ich zalewało pewnie z piwnic byśmy zrezygnowali albo przynajmniej wynieślibyśmy je trochę wyżej. Myślę że teraz jest atki wybór projektów że zawsze można znaleźć coś dla siebie. Wy zapewne już przyzwyczailiście się do swojego wyboru i teraz trudno będzie Wam zmienić projekt. Jednak tak jak pisał Maciek - lepiej teraz wydać więcej pieniędzy nawet na nowy projekt niż potem co roku męczyć się z woda w piwnicach. Przemyślcie to dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewus1719503518 26.05.2010 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 W związku z tym, że dostaję po kilka, kilkanaście privów w sprawie stolarki wpisuje TU ceny stolarki. Bedzie szybciej : - drzwi wewnętrzne dębowe - 1.500 zł ze wszystkim - drzwi zewnętrzne debowe - 3.400 zł. Są grube na 7 cm, niemieckie zamki z atestami itp. - schody dębowe - ok. 10 tys. zł. Mam 17 stopni, do tego podest dębowy na półpiętrze, podstopnice również dębowe ( wariant droższy ), listwy ywkańczające na scianach również dębowe Co do moich schodów... ech, ja nie wiem, co mnie podkusieło, ale wkleiłam te zdjęcia do wątku we WNĘTRZACH pt. "Pochawalce się swoimi schodami".... a tam... znaleźli się również tacy, którzy "pojechali" po nich ostro. Taka forumowa rzeczywistość. Zwłaszcza jeden pan ( chyba jakieś wydumane "guru" aranżacji wnętrz ), który stwierdził w swoim wywodzie m.in. : że schody kompletnie nie pasują do wnętrza, są brakiem gustu.... a nawet kłócą się z "układem okien" !!! Cóż, wklejając te zdjecia naprawdę nie liczyłam na same zachwyty. Przecież to zrozumiałe, że nie muszą się wszystkim podobać ! Ale nawet jakby się nie podobały, liczyłam na stonowane i kulturalne wypowiedzi. Przeliczyłam się. Nauczka na przyszłość - nie wklejać swoich zdjęć... Aga nie martw się bo powszechnie wiadomo że: "nie to jest ładne co ładne, tylko co się komu podoba " Kiedyś swego czasu na wnętrzach GW osmieliłam się wkleić moje po remoncie - oj używanie było , a tę najbardziej zaciekłą krytykantkę poprosiłam o wklejenie swoich wnętrz. Okazało się , że nie ma co wkleić bo nawet nie ma własnego mieszkania - uśmiałam się po kokardy . Dlatego tez mam dystans do opinii . Najważniejsze , że Tobie się podoba , bo to jest Twój dom, Twoje schody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 26.05.2010 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Buahahahaha, no to naprawdę super ta krytykantka ! A jaka doświadczona w aranżacji wnętrz, hoho ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.