Gość OtoKero 09.02.2009 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 No i oczywiście z tą wypowiedzią się zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gugx 09.02.2009 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 witam wszystkich.kupie używany garaż blaszany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meehowy 09.02.2009 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Wiecie co mnie najbardziej wkurza w tych wycenach do projektów robionych przez pracownie? Że biedny laik, który chce wybudować dom, a nie ma o tym zielonego pojęcia... Kazdy z nas na tej grupie wie doskonale, ze przymiarki do budowy trwaly co najmniej tak samo dlugo, a zwykle duzo dluzej, niz sama budowa. I nikt z nas idac np. po kredyt do banku, nie opieral sie tylko na kosztorysie z projektu, ale na calej masie informacji zebranych z roznych zrodel. Jesli ktos nie czuje sie na silach, to zleca budowe developerowi, dorzuca potem 100-200 tys. i mieszka. A jak ktos czuje sie na silach, to liczy sam i miesci sie ze wszystkim w kwocie, ktora by zaplacil developerowi za stan developerski. Ludzie popelniaja inny blad: nie uwzgledniajac tego, ze na 100% nie zmieszcza sie nawet we wlasnorecznie policzonym kosztorysie, biora kredyt na granicy zdolnosci i nagle sie okazaluje, ze kasy koniec, a konca budowy nie widac. Wystarczy sie rozejrzec, ile wokol stoi nieotynkowanych przez lata domow... Michal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agniha 10.02.2009 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Hej, hej... Garażu nie posiadam ale mam do sprzedania przyczepę, w której mój małżonek mieszkał podczas budowy non stop pilnując "naszej krwawicy" od maja do listopada. Przyczepa jest zarejestrowana i nawet ma wszystkie opłaty więc mozna nią jeździć zgodnie z jej "pierwotnym" przeznaczeniem (latem byliśmy nad morzem ). Kupilismy ją za 4000 ale wiadomo - sprzedamy znacznie taniej, myślimy nawet o 3000 PLN. Jesli ktoś jest zainteresowany szczegółami to prosze na priva: [email protected] Pozdrawiam wszystkim budujących. Życzę WYTRWAŁOŚCI bo cokolwiek by się nie działo to warto zacisnąć zęby i iść do przodu!!! Ja już mieszkam, a różnie to bywało ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 10.02.2009 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 przyczepe tez mam - 5 metrowa - ale musialabym ja najpierw oproznic - obecnie sluzy jako magazyn rzeczy niechcianych, ale da sie w niej rowniez spac - jakby co - oddam za pare stow meehowy - pozwole sie z Toba niezgodzic :wink:Albo zgodzic sie nei do konca. Nieotynkowane domy - moze i nie ciesza oka spoleczenstwa - ale jakbym miala wybor zabrac sie za budowe i nie otynkowac domu a mieszkac dalej w bloku w miescie - z powodu niewystarczajacej ilosci kasy na budowe domu na tip top(zreszta tej zawsze jest za malo) - wybralabym jednak budowe domu. Zreszta jednych kluja w oczy brak elewacji, innych nieprofesjonalny ogrod i brak trawy z rolki, jeszcze innych plot z siatki lub jego brak. Ja akurat wiedzialam ze nam zabraknie - bo nie mamy zdolnosci kredytowej i zaden bank nam nie chcial kredytu dac - zreszta nic dziwnego - jedna pensja - 5 osob. Ale ciesze sie ze sie tym nie sploszylismy. Bo bysmy dalej siedzieli w malym mieszkanku. No i tynku nie mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agniha 10.02.2009 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 I u mnie tynk troszkę poczeka ) A szczerze mówiąc to chyba mam w d....e, że komus może się to nie podobać. Mój jest dom i ja mam sie w nim czuć dobrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyciu 10.02.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Kazdy z nas na tej grupie wie doskonale, ze przymiarki do budowy trwaly co najmniej tak samo dlugo, a zwykle duzo dluzej, niz sama budowa. I nikt z nas (...) I ja się nie zgodzę z kolegą. Apeluje o ostrożność we wszelkiego rodzaju generalizowaniu. "Każdy" to ma swoją historię, ot i tyle. Ja dla przykładu do budowy przymierzałem się "nie przymierzając" jakieś 3 tygodnie. Nie żartuję - pewnego dnia powstał pomysł, za 3 tyg. miałem w ręku akt notarialny gruntu, projekt, pozwolenie na budowę (jeszcze wtedy na poprzedniego właściciela), ekipę i totalny brak wiedzy budowlanej! 17 m-cy później się wprowadzałem. Nawet tu na forum zarejestrowałem się już na finiszu, bo wcześniej nie miałem czasu... a wiedzy jeszcze mniej. Życie różne scenariusze pisze. Kredyt mam na granicy zdolności ... wprawdzie mam tynk, ale nadal sporo innych rzeczy z listy "todo". Czasem trzeba w życiu zaryzykować, poczuć nurt rzeki ... inaczej zostają zapuszczone korzenie i wieczne narzekanie. A jak już narzekać, to lepiej na rosnące ceny materiałów i nierzetelne ekipy - a co pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 10.02.2009 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 no - pyciu - to ty jestes szalony My tez kilka rzeczy zrobilismy na wariata - najdluzej chyba wybieralismy projekt domu. Mysle ze teraz nie odwazylabym sie zrobic tego w tym samym stylu: kupic dzialke bez szansy na media,na wlasna reke je doprowadzac, podjac sie budowy domu majac te same pieniadze w portfelu, majac dwojke dzieci i trzecie w drodze i skonczywszy instalacje robic wszystko dalej samemu....i przeprowadzic sie z cala gromada na budowe a nie do domu....ale moze tylko mi sie tak wydaje i potrzebuje czasu by zaczac ....nowa budowe Jedno jest pewne - zmeczylo mnie to - ale radosc z mieszkania tutaj pozwala sie szybko regenerowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 10.02.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Moim zdanie kwestia posiadania bądź braku tynku na budynku to kwestia drugorzędna.Nawet bardzo bogaty człowiek (takich tu na forum nie ma) nie rozważa budowy zastanawiając się na samym jej początku nad kwestią tynków - celem jest DOM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
djanya 10.02.2009 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Dzieki Wszystkim za tak liczne wypowiedzi na temat kosztorysu Ja kosztorys posiadam i to w miare aktualny bo II kwartał 2008 i instalacje sa przewidziane i inne rzeczy z ktorych ja np rezygnuje (kocioł). I wcale nie mam jakis małych sun na te rzeczy- np okna mam wycenione na prawie 10 tys- a ja za tyle kupie i to juz z rolerami (m&s)- dodam, ze malo mam okien. Tylko stawka robocizny jakas dziwna jest. Wychodzi mi ze 20 tys to cala suma robocizny za wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 10.02.2009 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 robocizna to zwykle mniej wiecej drugie tyle co materialy niestety zdarza sie ze jest to nawet i wiecej bywa tez ze mniej - ale to juz rzadziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CitroCerber 10.02.2009 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 skonczywszy instalacje robic wszystko dalej samemu....i przeprowadzic sie z cala gromada na budowe a nie do domu.... No ja mam prawie to samo tylko troszkę inaczej - instalacje samemu, ale etap mieszkania na/w budowie też planuję Jak na razie mieszkam w mieszkaniu, które właściwie już nie jest moje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CitroCerber 10.02.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 robocizna to zwykle mniej wiecej drugie tyle co materialy niestety zdarza sie ze jest to nawet i wiecej bywa tez ze mniej - ale to juz rzadziej Robocizna 1 kpl. 57 081,88 zł Materiały 1 kpl. 70 748,00 zł SSO + Dach (Ytong, bez ocieplenia i dachówka betonowa Braas S) [EDIT] do robocizny dochodzi jeszcze ok. 8500 za stropy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meehowy 10.02.2009 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 W nawiazaniu do mojego komentarza o tynkach itp, spiesze z wyjasnieniem, ze byla to tylko przenosnia. Ja rowniez tynku nie mam i nie wiem, kiedy bede mial, bo nie moge znalezc przyzwoitej ekipy. Zaczelismy od kosztorysow, a ja jedynie staram sie powiedziec, ze jesli ktos zaciaga kredyt na granicy zdolnosci, a kwota kredytu odpowiada kosztorysowi z projektu, to niestety domu nie skonczy. I to wszystko, nic miedzy liniami. Zgadzam sie calkowicie, ze nie ma co porownywac mieszkania w miescie z domem za miastem, bez dwoch zdan, sam rozkoszuje sie od 2 m-cy wioskowym zyciem i jestem podekscytowany tak, ze nawet mi 2 godziny dziennie w korkach nie przeszkadzaja. Ale z drugiej strony nie mozna tez popasc w druga skrajnosc: ze mam dom w stanie umozliwiajacym wzglednie wygodne mieszkanie, wiec bede go wykanczal cale zycie i bede z tym szczesliwy. To mnie nie przekonuje. Pozdrawiam, Michal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 11.02.2009 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 A ja powiem Ci, że chyba nie wiesz co mówisz:-) Tylko się nie obraź za te słowa bo nie moim celem jest Cię obrażać. Chcę tylko Ci powiedzieć, że ja swój dom wybudowałem 20 lat temu i można powiedzieć, że nie przestaję go budować. Nie licz na to, że zbudujesz (zbudowałeś tak?) dom i teraz to już tylko bajeczka. Teraz to Ci powiem, że nie będzie wcale różowo jeśli chcesz aby ten dom wyglądał za dwadzieścia lat nie gorzej niż wygląda dzisiaj. Oczywiście życz ę każdemu by dbał o swój dom bo jak widzę walące się rudery i skamlących nieudaczników to mnie krew zalewa. Mam na myśli przede wszystkim stare kamienice ale i domy jednorodzinne w odrażającym stanie..Konkluzja - wybudowanie domu to początek stałych inwestycji dla dobrego gospodarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 11.02.2009 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Tak trochę sentymentalnie.Ciekawe jakby wyglądało to forum gdyby powstało 20 lat temu. Sądzę, że znakomita częśc obecnych tutaj nie wyobraża sobie zupełnie jak to wtedy się budowało.Budowałem dom za kredyt - miałem pieniądze a materiały na przydziały w il;ościach śmiesznych jak kabaret.Np. przydziały suporeksu 250szt odbiór w Solcu:-)Mógłbym naprawdę długo pisać.Składnica materiałów budowlanych na Moniuszki a w niej ruda skorumpowana małpa. Prawie monopol bo jeszcze była Wyścigowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CitroCerber 11.02.2009 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Tak trochę sentymentalnie. Ciekawe jakby wyglądało to forum gdyby powstało 20 lat temu. Też by było na przydział Sądzę, że znakomita częśc obecnych tutaj nie wyobraża sobie zupełnie jak to wtedy się budowało. ja sobie wyobrażam - dom moich dziadków to mieszanina cegły dziurawki, pełnej i kratówki, suporeksu o dużej tolerancji wymiarowej i czegoś co teraz nazywają "silką" Przydział na cegły znam z rodzinnych opowieści. Do tej pory moi rodzice nie wierzą nam, że w rok postawimy dom mając w pamięci czasy gdy oni z dziadkami budowali Np. przydziały suporeksu 250szt odbiór w Solcu:-) Mógłbym naprawdę długo pisać. Składnica materiałów budowlanych na Moniuszki a w niej ruda skorumpowana małpa. Prawie monopol bo jeszcze była Wyścigowa. Na szczęście teraz jest lepiej i konkurencja jakby większa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość OtoKero 11.02.2009 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 "ja sobie wyobrażam - dom moich dziadków to mieszanina cegły dziurawki, pełnej i kratówki, suporeksu o dużej tolerancji wymiarowej i czegoś co teraz nazywają "silką" " Mówisz jakbyś budował mój dom, tylko nie wymieniłeś jeszcze pustaków żużlowo-betonowych. Żeby nie było - do dzisiaj mam na nie certyfikat:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CitroCerber 11.02.2009 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Mówisz jakbyś budował mój dom, tylko nie wymieniłeś jeszcze pustaków żużlowo-betonowych. Żeby nie było - do dzisiaj mam na nie certyfikat:-) Aaaa to dla odmiany mojej żony dziadek produkował je samemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angel__yac 11.02.2009 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Nieotynkowane domy - moze i nie ciesza oka spoleczenstwa - ale jakbym miala wybor zabrac sie za budowe i nie otynkowac domu a mieszkac dalej w bloku w miescie - z powodu niewystarczajacej ilosci kasy na budowe domu na tip top(zreszta tej zawsze jest za malo) - wybralabym jednak budowe domu. Zreszta jednych kluja w oczy brak elewacji, innych nieprofesjonalny ogrod i brak trawy z rolki, jeszcze innych plot z siatki lub jego brak. U nas pewnie też na początku zabraknie i na tynk, i na takie ogrodzenie, jakie chcielibyśmy mieć, ale za to będziemy mogli wyjść do ogródka (bez trawy z rolki ) z dzieciątkiem, które przyjdzie na świat w lato, a nie wozić ją/jego w wózku dokoła bloku w centrum Bydgoszczy. Mając to w perspektywie, brak tynku zupełnie mi nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.