Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Bydgosko-Torunska


Recommended Posts

Mam pytanie do szanownego koleżeństwa, czy przy budowie ław fundamentowych, ktoś z Was wykorzystywał tzw. szalunki tracone? Dziś nasz majster nam je alternatywnie zaproponował, zamiast szalunków tradycyjnych i "chudziaka". Mówił, że są dostępne w naszym rejonie w Osielsku. Jak wstępnie przeliczyliśmy, o ile operujemy aktualną ceną 4,50 zł /kształtkę betonową, to koszt całkowity ławy robionej z wykorzystaniem owych kształtek betonowych wychodzi mniej, niż metodą tradycyjnych szalunków. Jeśli ktoś z Was słyszał coś na ten temat, bądź sam potwierdza z autopsji, poproszę o odzew.

Pozdrawiam.

 

Ja na szalunek ław zużyłem w sumie ok. 2,5 m3 deski, co wtedy dawało ~1300 PLN. Te deski potem jeszcze wiele razy się przydały na budowie, więc trudno dokładnie policzyć ile zaoszczędziłem. Chudziaka pod ławę ukręcił sam majster, gdzie żwir i cement to jakieś 600 PLN.

 

Generalnie szalunek tracony to mniej roboty dla ekipy. Jeśli w umowie nie jest to określone, a szalunek tracony wychodzi drożej, to ja bym się nie pierniczył. Jesteście na etapie fundamentów, więc posłuchajcie dobrej rady tych, co budowę mają za sobą: nie warto ulegać pokusie większych, niekoniecznych wydatków na początku budowy ;-)

 

Dla konstrukcji budynku to nie ma znaczenia, a być może nawet lepiej lać całe ławy z jednego rodzaju betonu o certyfikowanej klasie B20 zamiast wlewać go w kształtki.

Pozdrawiam,

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Do koka1

 

Też się zastanawiałem jak zaszalować ławy i wybrałem tak jak meehowy deski.

Wyszło mi podobnie około 2,5-3m3 desek, które zostaną również wykorzystane jako szalunek do wieńca i podciągów . A pewnie później wykorzystam je do zabicia otworów okiennych na zimę.

 

Tomek,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do szanownego koleżeństwa, czy przy budowie ław fundamentowych, ktoś z Was wykorzystywał tzw. szalunki tracone? Dziś nasz majster nam je alternatywnie zaproponował, zamiast szalunków tradycyjnych i "chudziaka". Mówił, że są dostępne w naszym rejonie w Osielsku. Jak wstępnie przeliczyliśmy, o ile operujemy aktualną ceną 4,50 zł /kształtkę betonową, to koszt całkowity ławy robionej z wykorzystaniem owych kształtek betonowych wychodzi mniej, niż metodą tradycyjnych szalunków. Jeśli ktoś z Was słyszał coś na ten temat, bądź sam potwierdza z autopsji, poproszę o odzew.

Pozdrawiam.

 

czesc,

pytanie, czy szalunki bedziesz mogl wykorzystac pozniej na inne elementy: podciagi, wience itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szalunek ław zużyłem w sumie ok. 2,5 m3 deski, co wtedy dawało ~1300 PLN. Te deski potem jeszcze wiele razy się przydały na budowie, więc trudno dokładnie policzyć ile zaoszczędziłem. Chudziaka pod ławę ukręcił sam majster, gdzie żwir i cement to jakieś 600 PLN.

 

Generalnie szalunek tracony to mniej roboty dla ekipy. Jeśli w umowie nie jest to określone, a szalunek tracony wychodzi drożej, to ja bym się nie pierniczył. Jesteście na etapie fundamentów, więc posłuchajcie dobrej rady tych, co budowę mają za sobą: nie warto ulegać pokusie większych, niekoniecznych wydatków na początku budowy ;-)

 

Dla konstrukcji budynku to nie ma znaczenia, a być może nawet lepiej lać całe ławy z jednego rodzaju betonu o certyfikowanej klasie B20 zamiast wlewać go w kształtki.

Pozdrawiam,

 

Michał

 

zazdrosze komus, kto zuzyl tylko 2,5 m desek

u mnie wyszlo prawie 9m3, ale to kwestia ilosci podciagow

pwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazdrosze komus, kto zuzyl tylko 2,5 m desek

u mnie wyszlo prawie 9m3, ale to kwestia ilosci podciagow

pwa

 

To kwestia technologii. Ja budowałem z Ytonga i praktycznie wszystko powyżej fundamentu było szalunkiem traconym - U-kształtki na nadproża, podciągi czy słupy lub elementy docieplenia wieńca.

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc,

pytanie, czy szalunki bedziesz mogl wykorzystac pozniej na inne elementy: podciagi, wience itp

 

Po dzisiejszym dniu, sami nie wiemy, co robić.

Zdecydowani byliśmy (do dziś) na szalunki tradycyjne (mimo, że wyszłyby drożej), ale.. Dziś na naszą działkę wjechała koparka i w całej okazałości pokazała nasze ziemne dobrodziejstwo: 80 cm czarnoziemu, którego, jak Pan Koparkowy zaczął go wywozić, to skończyła nam się działka...

Mamy bardzo dobrą ekipę budowlaną, podobno, dziś Panowie zażyczyli sobie wybrać całą glebę do ławy, czyli, jeszcze jakieś pół metra.

Także suma sumarum, jak nasze fundamenty po dzisiejszym dniu zostały powiększone, to jeszcze taniej okazują się kształtki betonowe, bo odchodzi koszt chudziaka, pompy i mniejsza ostatecznie wyjdzie ilość B20 na ławę.

A co do wieńca i podciągów, przy których można by wykorzystać szalunki, to nasza parterówka posiada stropodach (gotowa konstrukcja prefabrykowana), a pod nią w zasadzie jest sam wieniec, który w niektórych miejscach przyjmuje postać podciągowieńca.

Także jak obliczyliśmy, szalunek tracony i zakup deski szalunkowej na wieniec, i tak będzie korzystniejszy finansowo.

A przy okazji, czy ktoś z Was wybierał glebę aż do ławy w 100%, (a nie np. samą łyżką poniżej fundamentów na szerokość ławy)??

Bo nam ten pomysł wydaje się totalnie absurdalny, zwłaszcza, że działki nam brak na tę wywożoną glebę ...

Po dzisiejszym dniu,

załamani

kasia i tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazdrosze komus, kto zuzyl tylko 2,5 m desek

u mnie wyszlo prawie 9m3, ale to kwestia ilosci podciagow

pwa

 

Packaging tak z czystej ciekawości ile masz metrów tych podciągów i wieńców, że wyszło ci 9m3 desek. (Z moich obliczeń wynika, że budujesz jakiś bardzo rozłożysty bungalow?)

[moje obliczenia na szybko: 9m3/0,03m(przesadna grubość deski)/0,3(zawyżona wysokość wieńca)=1000mb/2 (bo z dwóch stron szalujemy)=500mb wieńca i podciągów. - nie uwzględniałem desek na słupy konstrukcyjne]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji, czy ktoś z Was wybierał glebę aż do ławy w 100%, (a nie np. samą łyżką poniżej fundamentów na szerokość ławy)??

Bo nam ten pomysł wydaje się totalnie absurdalny, zwłaszcza, że działki nam brak na tę wywożoną glebę ...

 

Generalnie wewnątrz budynku zawsze należy wybrać cała zawartość organiczną, bez względu na głębokość, a po zakończeniu fundamentów zasypać piachem i zagęścić. Celem jest zapobieżenie osiadaniu (jeśli np. grunt jest mało zbity, typu torf) oraz gniciu elementów organicznych. Jeśli macie warstwę organiczną głęboką na metr, to trudno. Na zewnątrz fundamentów oczywiście na głębokość ławy na szerokość tyle co się zmieści :-) Ja u siebie miałem przy ławach/fundamentach wybrane na szerokość ok. 0,5 m do głębokości ławy, a w środku budynku dodatkowo zdjęte jakieś 30 cm humusu, bo poniżej był piach.

 

Ja bym nie płakał na waszym miejscu, tylko się cieszył, że będziecie mieć ziemię do późniejszego ogrodu. A jeszcze nie było chyba takiego, co by nie miał działki zasypanej różnymi górami ziemi/żwiru/piachu w czasie budowy.

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

 

Ponawaim, czy ktoś moż mi polecić jakiegoś keirownika budowy? Jak się rozliczaliście - ryczałtowo za wszystko, czy za każdą wizytę?

 

Co do rozliczenia z kierownikiem, to ja ustaliłem 50% wynagrodzenia przy obejmowaniu "opieki" nad budową i drugie 50% po zakończeniu budowy. Nie płacę za żadne dodatkowe wizyty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam pytanie do was może ktoś miał podobnie , mamy tynki gipsowe i wstawione wzmocnienia narożników metalowe i teraz po roku ale dodam ze nie było malowane nic , są miejsca gdzie widać zardzewiałe narożniki metalowe , co z tym zrobić dom będzie stał jeszcze jakiś czas bez malowania czy po malowaniu to zniknie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wewnątrz budynku zawsze należy wybrać cała zawartość organiczną, bez względu na głębokość, a po zakończeniu fundamentów zasypać piachem i zagęścić. Celem jest zapobieżenie osiadaniu (jeśli np. grunt jest mało zbity, typu torf) oraz gniciu elementów organicznych. Jeśli macie warstwę organiczną głęboką na metr, to trudno. Na zewnątrz fundamentów oczywiście na głębokość ławy na szerokość tyle co się zmieści :-) Ja u siebie miałem przy ławach/fundamentach wybrane na szerokość ok. 0,5 m do głębokości ławy, a w środku budynku dodatkowo zdjęte jakieś 30 cm humusu, bo poniżej był piach.

 

Ja bym nie płakał na waszym miejscu, tylko się cieszył, że będziecie mieć ziemię do późniejszego ogrodu. A jeszcze nie było chyba takiego, co by nie miał działki zasypanej różnymi górami ziemi/żwiru/piachu w czasie budowy.

 

Michał

 

Dzięki za wsparcie, Michał. Padł też głos, żeby wykopać piasek z własnej działki, a dziurę po nim zasypać czarnoziemem. Tylko problem w tym, że nasz 900 m grunt się skończył i nie ma gdzie zrobić wykopu. Budujemy rozłożystego bungalowa o pow. zabudowy prawie 200m. Także chwilowo mamy problem z hałdą czarnoziemu, który i tak musieliśmy usunąć.

A co do rozważań o wykopie, to przedyskutowaliśmy temat z naszym kierem budowy, który też uważa, że wybieranie ziemi w 100% zabudowy, na głębokości dolnej krawędzi ławy, to bezsens, i to kosztowny, a świadczy o wysokiej wygodzie naszej ekipy budującej.

Także w tym tygodniu będzie wielkie starcie, albo panowie budowniczy odpuszczą swojemu scenariuszowi, na który fizycznie nas nie stać, albo pożegnamy się z naszą ekipą, z polecenia, nota bene.

Także kochani moi, jakby ktoś miał info o wolnej, dobrej ekipie, w razie czego, prosimy o info na priva.

Pozdrawiamy,

kasia i tomek

:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są uroki budowy: albo dajesz to zrobić komuś pod klucz i potem odkrywasz kolejne smaczki, albo wojujesz z ekipami na każdym etapie :-) Ta Wasza ekipa faktycznie coś wygodnicka mocno: szalunek tracony, wykop na całej powierzchni... Przede wszystkim trzymajcie się umowy. Jeśli nie jest na tyle precyzyjna, żeby określać np. głębokość wykopu (a jestem przekonany, że nie jest), to piłka jest po stronie inwestora. Nie dajcie sobie w kaszę (portfel) dmuchać. Powodzenia!

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod klucz, to już mamy, kupiony na rynku wtórnym - 15 letni dom...

A poza tym, umowy nie posiadamy, bo bez vat - dla nas atrakcyjniejsze.

Także w każdym momencie ekipie i nam, może być "papa".

A rachunek zysków i strat portfela dowodzi, że ławy z szalunkami traconymi+ pompa+B20+szalunki na wieniec = 8.940, zaś

tradycyjne ławy (z szalunkami+chudziak+pompa+B20)= 10.125.

Matematyka jest prosta, zwłaszcza z salomonową dewizą

...

:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam pytanie do was może ktoś miał podobnie , mamy tynki gipsowe i wstawione wzmocnienia narożników metalowe i teraz po roku ale dodam ze nie było malowane nic , są miejsca gdzie widać zardzewiałe narożniki metalowe , co z tym zrobić dom będzie stał jeszcze jakiś czas bez malowania czy po malowaniu to zniknie ?

 

Też tak miałem. Na początku papierem ściernym próbowałem się tego pozbyć, ale na drugi dzień znowu rdza wychodziła w tych samych miejscach. Kupiłem odrdzewiacz w butelce 0,5l chyba w Castoramie, albo w Nomi i pędzelkiem przemyłem rdzawe miejsca. Minęły już chyba 2 miesiące i jak do tej pory jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...