Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piaseczno i okolice


anatak

Recommended Posts

Jaka Ukraina 2012??? Przecież to za 5 lat! ŻADNA budowa z tym związana nie ruszy prędzej, jak z 1,5 roku - wiem, bo pracuje w administracji. To wszystko niestety trwa.

 

ALe mam już wyjaśnienie - UOKiK prowadzi postępowanie antymonopolowe przeciw cementowniom za podział rynki i zmowę cenową.

 

Patrz pierwsza zielona strona dzisiejszesz Rzepy.

 

W to jestem w stanie uwierzyć.

 

Sk....yny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No to sprawa sie wyjasniła. Dzięki Depi i Barozi za info. Ja takich gazet nie czytam bo nie mam na to czasu. Dla relaksu wole cos obrazkami.

 

P.S.

 

Co nie zmienia faktu że ida całe TIRY na wschód i na dokładke ruscy płacą gotówką. Mam znajomka w cementowni w Bielawie. stąd tez moje info.

 

Kolejnym powodem sa nałożone na nas zmniejszone limity CO2, oraz robienie zapasów przez każdego kto tylko może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innym przypadku pozostaje bankowi się modlić, żeby klient pozostał wypłacalny (czyli prędzej OBNIŻYĆ mu oprocentowanie, niż podwyższyć).

 

Ale to czcze dywagacje.

 

Albo jesteś optymistą, albo się znasz i wiesz, co piszesz. Mnie tylko przyszło do głowy, że za dużo w tym artykule słów-kluczy - "ubezpieczenie" i warianty. Może po prostu ubezpieczyciele chcą się podpiąć do wymienia? Ja w racie mam prawie 200zł ubezpieczenia kredytu. Czyli u mnie się podpięli. A do tego prawie 1500zł ubezpieczenie domu w budowie (warunki takie, że prawie niczym nie ryzykują).

 

Ach - i pytanie: czy mieliście projekty branżowe (takie pełne, z podpisami), czy szliście na żywioł?

 

Część będę miał z podpisami, a część (jeszcze nie wiem jaką, są w robieniu), na żywioł. Będę się kierował pragmatyzmem, tzn. co jest konieczne do późniejszego odbioru domu. W tej chwili trwają prace nad projektami systemów CWU, CO. Gazownicy robią swój projekt, elektryfingancję wykonamy we własnym zakresie, bo mamy zasoby ludzkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te no k... co się dzieje??? Czego mnie uczyli na ekonomii - że jak jest popyt to podaż się dostosowuje, a tu co?

 

Jak to - nie mają betonu??? Zwariowali, czy co?

 

Wiadomość prosto z firmy budowlanej: Lafarge zablokował dostawy karton-gipsu na wschodnią ścianę Polski. Najpierw obciął dostawy na Ukrainę (tam na razie nie mają fabryk), więc Ukraińcy wykupili wszystko ze wschodniej ściany. Niedługo przyjadą do nas, a duzi producenci mają już kłopoty z wywiązaniem się z kontraktów długoterminowych, nie z bieżących dostaw. Maluczcy, tacy jak my jakoś sobie poradzą - tu kupisz dwa worki, tam dwa worki i jakoś do przodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jewrioszka

 

Nie szalej. Do tego GK masz jeszcze chwilę czasu.

Najpierw otynkuj w środku - wyschnie i niech wylewka wyschnie, bo ci te płyty nasiąkną bardzo wilgocią.

 

 

Z tymi materiałami ( pomijam cegły itp) to jest tak, że nie ma - a są.

Tzn. nie są codziennie i nikt nie wie kiedy i za ile będą. Generalnie dostawy są często i nalepiej dzwonic, dowiadywać się a nawet pytać o cenę, bo są różne w składach. Problem jest tylko taki, że nie chcą trzymać kupionego towaru u siebie na składach, żeby innego klienta w oczy nie raziło. Trzeba szybko zabierać do siebie. Tylko gdzie to wszystko trzymać :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą obecna sytuacja z materiałami budowlanymi przypomina mi lata 80., kiedy w sklepach nie było nic poza octem i ?? (oj, już nie pamiętam!). Zakłady niby pracowały pełną parą, a ze sklepów znikało wszystko na pniu. Ale wtedy ustrój był be i propaganda.

 

Teraz wskaźniki świetnie, optymizm rośnie, ożywienie w gospodarce itd.

 

To dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze? :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to samo powiedział mój teść jak mu powiedziałem że nie można betonu zamówić. Po prostu lata 80-te.

 

Dzisiaj rozmawiałem z 4 betoniarniami. W każdej najbliższy termin dostawy to 7 maja, ale nie wiadomo czy będą mieli kruszywo. Tarczyn w ogóle nie przyjmuje zamówień, ale tam jest chyba kilka betoniarni a nie do wszystkich mam telefon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barozi, może to żadne pocieszenie, ale...

 

1. przyszły tydzień jest specyficzny - albo mają wolne, albo tyle osób pobrało urlopy, że właściwie reszta też pracuje

2. wyszło, że beton trzeba zamawiać z tygodniowym wyprzedzeniem (a Ty na kiedy potrzebowałeś?)

3. jedyna niepokojąca informacja - że za tydzień mogą nie mieć kruszywa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo jesteś optymistą, albo się znasz i wiesz, co piszesz.

 

I to i to pewnie :-) To, czego zdołałem się nauczyć o prawie każe mi twierdzić, że nie można jednostronnie zmienić warunków umowy, a jeśli takie postanowienia się znalazły w umowie, to można je uchylić jako abuzywne.

 

Fakt, że większość ludzi nie lubi kopać się z koniem i tak, jak pisał Jezier, ustępuje dla świętego spokoju. Jednak nie musi tak być i można postawić na swoim.

 

Trzeba jednak czytać umowy PRZED podpisaniem i najlepiej mieć własnego prawnika, do którego się idzie z taką umową. Jak w Hameryce.

 

Jesli chodzi o projekty branżowe, to są one potrzebne do odbioru? To by było novum. Czy tylko jakaś dokumentacja powykonwacza i odbiór przez uprawnionego elektryka np.?

 

Nie macie nakichś namiarów na transportowców? Kombinuje żeby samemu sobie kupić materiał u producenta - u nich ceny są wciąż normalne. Ytong w cenniku Xelli stoi po 80zł/m2 Na pewno transport nie doda do tego 50%. Podobnie silikaty i najlepsze w tej chwili cenowo bloczki keramzytowe. Te jeszcze kosztują jak za dobrych czasów - 7,50 brutto/szt :-)

 

No ale to jest loco zakład i musze choć orientacyjne koszty transportu poznać.

 

Poza tym czy mi coś się pochrzaniło, bo wychodzą mi jakieś gigantyczne ilości bloczków na ściany. Pustaków alfa np. musiałbym kupić jakieś 3600 sztuk, czyli 90 palet po 1200 kg każda! 108 ton ??? :-o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj, doprowadzajac wode od sasiada 100 metrowym wezem, opryskalam ponad 200 metrow wylewek i obkleilam je folia. SAMA!!! No powiedzcie, ze jestem dzielna, no ... 8) :p

Latwo nie bylo ... 8) Ale dalam rade :p I wszystko to w jakies trzy godziny.

 

Co wiecej, przyszli panowie tynkarze dopicowac puszki elektryczne :o

A na dokladke dodam, ze na dzialce szalal pan koparkowy i jego ekipa. A dlaczego? Tadammmm ... mam rury doprowadzajce wode!!!

Wody jeszcze nie ;), ale rury juz tak 8) Woda jest juz tak blisko, ze moje kosci odpowiedzialy przyjemnym, reumatycznym bolem :wink:

 

BTW ciszy na wsi. Wokolo naszego domu, doslownie z kazdej strony cos sie buduje. Od pracy betoniarek, dzwigow, tirow, koparek i spycharek nie slyszalam wlasnych mysli, nie mowiec juz ze rozmowa przez telefon byla zupelnie niemozliwa 8) Moze jesienia troche umilknie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betsi napisała:

Z tymi materiałami ( pomijam cegły itp) to jest tak, że nie ma - a są.

 

 

To też prawda, patrz moje doświadczenia z zakupem porothermu opisywane kilka stron wcześniej/ niby nie było i straszenia, a znalazł się w ciągu paru godzin w paru miejscach/.Teraz podobno nie ma już takiej paniki z porothermem.

 

Kilka dni wcześniej okazało się ,że znajomy pomoże zbudować nam wjazd na działkę/ mamy rów melioracyjny i musimy mieć solidny wjazd nie tylko dla naszych samochodów, ale i dla ciężkiego sprzętu, który zaraz będzie tam się poruszał/

Mąż musiał zorganizować wszystko z dnia na dzień.Miał problemy z dostaniem kręgów betonowych/były miejsca gdzie kazali czekać 2 tyg, jeździł pół dnia i załatwił na następny dzień/- z betonem było podobnie-jak wróci do domu podam namiar z jakiej betoniarni załatwił.

 

My też staramy się kupować co się da do stanu surowego, to nie panika, po prostu przeraża nas wzrost cen.Założyliśmy sobie, że wybudujemy się bez kredytu i coraz bardziej mamy wątpliwości czy się uda.

 

Podobnie z dachem, powiedziano mi ,że nie ma szans na dachówkę antracytową, albo są bardzo drogie/ typu Creaton/-udało się załatwić i już kupiona/Na marginesie polecam firmę od dachów jaką znalazłam w Piasecznie na Nadarzyńskiej 45/

 

Fakt faktem, że jak orientowaliśmy się w mat. bud. zimą-było do wyboru, do koloru.

Teraz-panowie rządzą!

A propo's dachów, powiedziano nam, że jak sie zamawia dachówkę na dwa, trzy miesiące naprzód np. to obowiązuje cena nie w momencie złożenia zamówienia, ale wyjazdu ciężarówki z magazynu.

 

Pozdrawiam zdesperowanych

 

Amber-jestem pod wrażeniem[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...