tadzel 13.11.2007 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Jezier czy ten nowy dom też planujesz ogrzewany elektrycznościa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 13.11.2007 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Betsi ja bym tylko zaciągnęła klejem - z tynkiem już bym nie ryzykowała. Już chyba za zimno, a i dzień strasznie krótki, to nie zawsze całą stronę zdążą zrobić i wtedy takie plamy wychodzą, nierówności. Mróz, deszcze, zgrabiałe łapki - porządnie nie zrobią - jak nie musisz to poczekaj do wiosny. Ocieplenie i klej na elewacji już jest od dawna. Nie było tylko kiedy otynkować, bo gonilismy pracę w srodku. Tak jak piszesz bez koloru mozna przezyć do wiosny a w niewykończonym w srodku domu to tak nie za bardzo. JezierNo własnie-jakie ogrzewanie planujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 13.11.2007 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Dom będzie budowany jako niskoenergetyczny. Mogę więc napisać, że głównym systemem grzewczym będzie brak ogrzewania. Wspomagający będzie jakiś prosty system zasilany prądem. Pokoje najprawdopodobniej będą dogrzewane grzejnikami elektrycznymi. Nad ciepłą wodą się jeszcze zastanawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pineska32 14.11.2007 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Jezier - gratulacje i powodzenia;) Witam nowoprzybyłych - fajnie, że grupka nam nam rosnie Mani - plis, przeslij fotki i napisz jak długo robili POŚ rozumiem, że kopali koparą. flamenco - udało Ci się zatrudnic kilku chłopa? My chyba tez tak zrobimy, bo innego wyjścia nie ma. primadonna - moja pani konstruktor ma uprawnienia i co za tym idzie pieczatki do adaptacji, ale nie do wykonania projektu od podstaw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 14.11.2007 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Czy ktoś wie, kogo w gminie Tarczyn zawiadamia się o bezpańskich, wałęsających się psach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 15.11.2007 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Czy ktoś wie, kogo w gminie Tarczyn zawiadamia się o bezpańskich, wałęsających się psach? Restaurację chińską? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Montana 15.11.2007 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 My dzwoniliśmy do Straży Miejskiej. Przyjechali po 20 minutach, psów oczywiście nie złapali, ale zainteresowanie było (lało jak diabli, a dzielni panowie dopytywali się co i jak w strugach deszczu). Dali namiar bezpośrednio do człowieka, który się tym zajmuje. ale to w gm. piaseczno.Nie znaczy to, że psów nie ma. O co to to nie! Niestety skuteczność działania jest u nich chyba zerowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 15.11.2007 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Dzięki za odpowiedzi.Myślę, że straży miejskiej z Tarczyna to się chyba nie będzie chciało ruszyć w tej sprawie... Ale może jestem w błędzie, bo mamy bardzo fajną panią burmistrz. W każdym razie zadzwonię tam, bo może jest jakaś osoba, która się tym zajmuje (czyli hycel?...). Najgorsze właśnie z tymi psami jest to, że się cholery chowają jak ktoś chce je wyłapać. A potem oczywiście łażą sobie w najlepsze.A knajpy chińskie są daleko, nie kalkulowałoby się im. RRMI, plącze ci się po działce bezpański pies? Bo u nas dziś go nie widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 15.11.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 A knajpy chińskie są daleko, nie kalkulowałoby się im. Może trzeba założyć w Tarczynie chińską kanjpę? Dużo surowca się dookoła kręci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 15.11.2007 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Wy tu gadu-gad o jedzeniu, a Depi nic nie pisze o budowaniu Walczycie? Taki dzisiaj piekny dzien, ze az dookola nas wszystkie ekipy w konczonych domach uwijaja sie az milo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 15.11.2007 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 flamenco - udało Ci się zatrudnic kilku chłopa? My chyba tez tak zrobimy, bo innego wyjścia nie ma. Zatrudniłem jeno jednego, za to na dwa dni. Trzeba powiedzieć, że nasi bracia z za miedzy pracują o wiele wydajniej niż nasi rodacy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Montana 15.11.2007 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 W Piasecznie pod starą mleczarnią można faktycznie gości do roboty nająć, ale najlepiej być tam z samego rana - jest szansa, że w miare trzeźwych się jeszcze wybierze ... Potem to ze świecą szukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 15.11.2007 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Sąsiad jakiś czas temu zatrudnił takiego, cały dzień ale z wyżywieniem. Faktycznie facet pracował za dwóch, ale zjadł za trzech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 15.11.2007 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 A jakie są stawki? Czasem widzę tych ziutków w Piasecznie, większości to bym się bała zatrudniać. A jak w ogóle to załatwiacie?Od razu muszę powiedzieć, że nie zamierzam nikogo zatrudniać, pytam z czystej ciekawości. Wykorzystuję męża albo mojego tatę. Albo sama załatwiam, jeśli umiem (np. maluję). Reszta rzeczy do zrobienia czeka... Ale ostatnio znalazłam mniej więcej takie ogłoszenie w jakiejś bezpłatnej piaseczyńskiej gazetce: MĄŻ NA GODZINY! Nie masz męża albo mąż nie ma czasu - szukasz właśnie mnie! Drobne prace remontowo-wykończeniowe oraz ogrodowe, tel....I mój stary wyrzucił ogłoszenie. Hmm, ma w pamięci fachowca z Bruneta wieczorową porą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 15.11.2007 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 RRMI, plącze ci się po działce bezpański pies? Bo u nas dziś go nie widzę. U mnie codziennie , ale ja dokarmiam. Jestem psia mamka A Ty jestes mom bliskim sasiedem ? Lub moze sasiadka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 15.11.2007 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 RRMI! Tak, tak to ja, twoja sąsiadka! Zza lasu, z dwójką dzieci. Czyli Kasia. Zdziwiłaś się? Poważnie, mamy z tymi psami problem. Jak wiem, że kręcą się w pobliżu, to boję się chodzić po lesie. Chciałam się pochwalić, co ostatnio zrobił mój tata z resztek marmurów i granitów oraz płytek gresowych. Otóż zrobił taras w ogrodzie, co oznacza, że stół i krzesła nie będą się gibać. Zdjęcie wkleję, kiedy tylko uda mi się dojść jak je zgrać z telefonu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 15.11.2007 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Otóż zrobił taras w ogrodzie, co oznacza, że stół i krzesła nie będą się gibać. Zdjęcie wkleję, kiedy tylko uda mi się dojść jak je zgrać z telefonu... Ciekawam tarasu , pewnie na wiosne wpadniemy na oblukanie Psow nie boj sie , a w zadnym razie nie daj Dzieciakom poznac , zeby tez nie zaczely sie bac. Widzialas jak u nas ocieplone juz ? Daj cynk kiedy jedziecie za droge to chetnie popatrzymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 15.11.2007 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 No tak, jasne, na wiosnę wpadniesz, bo mamy daleko do siebie... Ja to w ogóle nie przepadam za psami, bo jestem kociarą, ale bezpańskich psów to się naprawdę czasem boję. Mąż mnie ostrzega, żebym nic nie pisała o psach, bo zaraz napadnie mnie tłum wielbicieli psów. Ale sytuacja nie jest najfajniejsza, jak łazi się po lesie z jednym dzieckiem w wózku, drugie bryka opodal i nagle za zakrętem sforka bezpańskich psów sobie siedzi. Patrzy się... Powarkuje... Ja nie prowokuję i zmywam się szybko, ale jest ciężko. A teraz zaczyna się zima i nie dość, że ciągle łażą, to jeszcze przekopują się od strony lasu do naszego kompostownika (a wcale nie wyrzucam tam mięsa). Dodam, co pewnie wiecie, jeśli mieszkacie już na stałe, że żadne rozwiązania typu: "to weź tego biednego psiaka do domu", nie wchodzą w grę, bo psów jest tyle, że za dwa lata wylądowałabym jak Wioletta Villas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 15.11.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 MĄŻ NA GODZINY! Nie masz męża albo mąż nie ma czasu - szukasz właśnie mnie! Drobne prace remontowo-wykończeniowe oraz ogrodowe, tel.... rany, ale wsrod moich znajomych z zagonionymi mezami mialby facet branie Oczywiscie remontowo-wykonczeniowe i ogrodowe Bardzo, bardzo mi sie to ogloszenie podoba A moze zanotowalas numerek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 15.11.2007 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Mąż mnie ostrzega, żebym nic nie pisała o psach, bo zaraz napadnie mnie tłum wielbicieli psów. Mysle , ze wielbiciele psow potrafia zrozumiec , ze ktos nie chce , zeby psy bezpanskie paletaly sie pod domem. Odeslij je do mnie , dostana cos na zab Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.