Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piaseczno i okolice


anatak

Recommended Posts

 

 

Z plusow to dzisiaj ku mojej uciesze nasz kierbud przywiozl nam dokumenty odbioru budynku, ktore chyba od miesiaca lezaly w Urzedzie ;) Z minusow, to za ta przysluge nasz Majut wczepil mu sie w lydke :evil: No normalnie stluke kiedys ta sucz :evil:

 

 

Coś Majutka strasznie krwiożercza się zrobiła? Moje bez opamiętania drą się na wszystkich, nawet znajomych :-? ale jeszcze nikogo nie pocięły.

Mam nadzieję, że już nie musisz korzystać z usług kierbuda :roll: Jeśli był niezły to nie mogę Cię prosić o namiary na niego bo może mieć uraz do szczurołapów :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Coś Majutka strasznie krwiożercza się zrobiła?

 

Widac nie tylko mnie wies nie sluzy ;) :lol:

No i dokladnie tak jak nam i jej brakuje socjalizacyjnych bodzcow ;) Odreagowuje wiec nude na lydkach starszych i nerwowych panow ... nie mniej szybko ukroce ten proceder :evil:

 

Gosiek, moj kierbud nie jest raczej wart polecenia. Chyba, ze chcesz miec tylko podpisy i papiery ... O reszte i tak bedziesz musiala zadbac absolutnie sama 8)

 

Depi, czyzby cos nie tak z tym ... ekhmmm ... budowaniem? ;)

 

Wszystkim Grupowiczom zycze odjechanej zabawy Sylwestrowej :D :D :D A nadchodzacy rok niech bedzie absolutnie szczegolny i wspanialy ...

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuber

 

To wiosnę witasz na własnych włościach? :p

Gratuluję tempa i szybkiej przeprowadzki.

 

Betsi

Przywitam na własnych włościach początek stycznia :o :)

W dużej mierze z konieczności.Po prostu nie jestem w stanie dłużej wynajmować domu, spłacać rat za samochód, opłacać opiekunki do dziecka, budować się, urządzać i.t.d., it.p.

Wiesz, jak to przy wykończeniówce -każda stówa nabiera wartości.

Matko-ile tych dupereli różnych musi człowiek kupować!

Poza tym prowadzimy życie na dwa domy, palimy w dwóch kominkach, jeździmy wte i wewte :wink: i chyba to nas wykańcza najbardziej.

Zamieszkamy i będziemy działać dalej.

 

Amber napisała:

Nie mniej zwierzem miejskim jestem i nic tego nie zmieni.... Widać, mimo uplywajacych lat potrzebujemy innych bodzcow nic cisza, spokoj i spiew ptakow

Też toczę wewnętrzną walkę, żeby się na tej wsi kompletnie nie zapuścić.

I fizycznie , i co ważniejsze psychicznie.

Cisza, śpiew ptaków, krajobrazy -jak najbardziej :)

Ale spędzenie reszty życia na pielęgnowaniu ogródka i wieczorach przy kominku- to jak dla mnie raczej średnia perspektywa.

No, i jest jeszcze problem wchodzącego coraz bardziej w wiek szkolny dziecka.Oraz jego potrzeb.

 

Tratwa

Wracając do sprawy szamba, chętnie "uaktywnię się" i zadzwonię do pani burmistrz.

 

Nic, kończę i lecę malować salon.

Tak oto oryginalnie postanowiliśmy spędzić sylwestra :D :D

 

Dzięki wszystkim za słowa otuchy

Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najserdeczniejsze życzenia z okazji nowego 2008 roku, oby był lepszy niż poprzedni.

 

Zuber

 

Rozumiem Cię z tymi domami. Ja co prawda nie musiałam płacic za wynajem, ale to jeżdżenie rzeczywiście jest "męcące" i do tego nieco duzo bęzyny sie spala.

Jak juz sie ogarniecie z przeprowadzką to musimy sie spotkać nad Jeziorką :lol:

 

Depi

 

Z tego ekhm.... wynika ze chyba zacząłeś ta budowę?

 

Odnosnie uroków lub nie uroków wsi, to powiem Wam, ze dopiero dzisiaj - od 3 tygodni po zamieszkaniu byłam na spacerze nad rzeką i w lesie.

:oops:

Pracujac w W-wie i tak wszystko tam załatwiam, nawet drobne zakupy.

Nie sądze zeby komukolwiek z nas groziło zapuszczenie sie na wsi ( majac jeszcze sąsiadów warszawiaków za płotem i przyjaciół-byłych warszawiaków za rzeczką) :wink:

Ale z pewnościa decyzja o wyprowadzeniu sie z miasta na wieś musi byc na prawdę dobrze przemyslana, wiem że po pierwszym zauroczeniu - zdarzają się

rozczarowania ( no ale nam to chyba nie grozi) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palimy w dwóch kominkach, jeździmy wte i wewte :wink: i chyba to nas wykańcza najbardziej.

 

zuberku, jakbym miala palic w dwoch kominkach to chyba z desperacji zamieszkalabym w hotelu ;) Szczerze przyznam, ze chociaz oboje pracujemy w domu i czas niby mamy, to nie widze zadnego powodu dla ktorego mialabym caly czas latac z drewnem z drewutni, ukladac je na polkach w salonie, potem z polek w kominku, oraz co pol godziny podrzucac i aktywowac ;) do dalszego palenia wilgotne drewno ... W cholere z taka robota i jak tylko przylacza gaz to w koncu odsapne na dobre, a reszta drewna bedzie mogla sobie spokojnie wyschnac ;) Na szczescie kominek daje tyle ciepla na podlogowke i kaloryfery, ze z latwoscia utrzymujemy 22 - 23 st. bo inaczej to byloby kiepsko ... Mam nadzieje, ze w domu mozesz grzac tez innymi mediami, bo utrzymanie stalej, komfortowej temperatury w mrozne dni, gdy pali sie tylko kominkiem moze byc trudne ...

 

I za Twoja przeprowadzke! Do wielkiego dnia zostalo Wam zupelnie niewiele, a potem to juz tylko radosc mieszkania i drobne prace wykonczeniowe, ktore ciesza i sprawia duzo satysfakcji :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE.

CZY MOGŁABYM PROSIĆ O PODANIE DOKŁADNEGO ADRESU, GDZIE WIELE OSÓB Z TEGO FORUM KUPUJE DACHÓWKĘ NA PUŁAWSKIEJ - U FORUMICZA ?

 

z GÓRY DZIEKUJĘ.

Forumowicz nazywa sie statek , ale adresu nie pamietam .

Wrzuc w google Zapolski dachy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam wejście do naszej łazienki z sypialni - no niby super bo i garderoba tuz obok, nie trzeba latać po mieszkaniu rozneglizowanym itp, ale...........

 

Jak to? Nie biegasz rozlegliżowana po własnym domu? Czy to kwestia temperatury? Rany, ja już się nie mogę doczekać, w tej chwili wegetujemy w mieszkalni Za Żelazną Bramą i nie mamy ochoty dostarczać rozrywki biuralistom z naprzeciwka, ale jak tylko się przeprowadzimy, będzie łażenie po domu w czym się komu chce. Howgh!

 

jak ktos jest w łazience i bierze prysznic czy suszy włosy, to druga osoba w sypialni wszystko słyszy i nie może spać. Gdybysmy wstawali o podobnej godzinie to pewnie nie byłoby żadnego problemu ( tak jak np. w weekendy) ale w tygodniu jest to trochę męczące dla osoby która moze pospać dłużej

( niż do 5.40)!

Dodam, że ściana miedzy sypialnią i łazienką jest z Porothermu 25cm, więc niby powinna tłumić hałas, ale drzwi 90x210 przepuszczaja wszystko.

 

My mamy łazienkę oddzieloną od sypialni ścianą z gips-kartonu, do tego jeszcze wnęka z prysznicem jest akurat od naszej strony. Ciekaw jestem, jaki to da efekt. Tak się składa, że dziecięctwo spędziłem w pokoju sąsiadującym z łazienką, więc się przyzwyczaję, ale w naszej rodzinie to ja jestem ten skazany na poranne wstawanie...

 

U nasz po świętach znowu degrengolada. My się namóżdżamy nad metodą wykonania blatu okołoumywalkowego z kafelków i przebiegiem ruri gazowej. Glazurnik przyjedzie najwcześniej w piątek, cieśle zapowiadają się przedwstępnie na niedzielę wieczorem. Tymczasem na poniedziałek potwierdzili się gazownicy. Zgroza polarna mię ogarła, albowiem na drodze wykopu stoi paleta z niezużytą płytą G-K - kilka ton, następna zabawa w przenoszenie... Szczególnie, że wczora z wieczora przerzuciliśmy w głąb działki rozładowane grzecznościowo parę ton gontów papowych na pokrycie dachowe... Na mrozie dobrze się pracuje, tylko przyczepność kaloszy do gruntu jest niewielka i budzi frustrację. Przed chwilą właśnie załatwiłem, że sąsiedzi (firma Signode Polska) przechowają nam drugą część dostawy dachu. Surowo potępiam praktyki firmy ICOPAL, która najsampierw czyni dostawę dzień wcześniej niż było umówione, bez telefonicznego powiadomienia i stawia nas przed faktem dokonanym (kierowca zadzwonił spod bramy, a ja w centrum miasta), a dziś z drugą częścią dostawy robi to samo! A do tego cztery palety gontów przyjechały zwykłym TIR-em, bez HDS-a - czy ktoś widział na budowie domu jednorodzinnego jakiś wózek widłowy? Chyba w ten sposób zdobyli u mnie laur mistrzowski, muszę zrekapitulować innych babolarzy...

 

Na szczęście sąsiedzka firma dysponuje wózkiem widłowym i nie mieli nic przeciwko pomaganiu.

 

I tym optymistycznym akcentem pragnę złożyć wszystkim sąsiadom serdeczne życzenia z wiadomych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zuberku, jakbym miala palic w dwoch kominkach to chyba z desperacji zamieszkalabym w hotelu ;)

:lol: :lol: :lol:

 

Amber

Biorąc pod uwagę koszty takiego grzania chyba niewiele drożej by wyszło.

 

Oczywiście w nowym domu mamy wspomaganie w postaci elektryki.

Tym sposobem i powrót do zimnego domu nam nie straszny, i poranne wstawanie w zimnie, i wyjechać na narty można bezstresowo.

 

Sam kominek mam teraz i ....wszystko wiem :wink:

Przy obecnych temperaturach -tak raczej średnio.

 

M.s.

Karnie melduję, że u nas słoninka wisi już od dawna.

Zadowolona ?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam kominek mam teraz i ....wszystko wiem :wink:

Przy obecnych temperaturach -tak raczej średnio.

 

 

baaardzo srednio :( Wstalam po 9.00 i tem. w domu tylko 19 st ... Na szczescie dosc szybko udaje nam sie rozgrzac o te 2 - 3 stopnie ...

Jednak najgorsza jest koniecznosc pilnowania, dokladania i calej tej kominkowej dlubaniny :lol: Jeszcze troche i bedzie po bolu ...

 

ms,

 

Sikorki u nas niestety gloduja ... albo wlasciwie nie, bo ich wcale nie ma. Nie ma drzew ani krzakow na dzialce to nie ma sikorek. Natomiast kazdego dnia przechadzaja sie po dzialce chyba przepiorki, lub jakies inne konsumpcyjne ptaki ;)

 

zuberku,

 

Daj znac kiedy przeprowadzka. Bedziemy Was mentalnie wspierac :-) Okna juz umyte? Podlogi wypucowane? Pobudowlane pyly pozbierane? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za całorocznie zamieszczane świetne komentarze ,Najserdeczniejsze życzenia szczesliwego nowego roku dla pani Betsi skalada tz.

Jesli mozna przylaczyc sie do zyczen :D

 

Baaaardzo Wam dziekuje :p

Jest mi szalenie miło że zdarza mi się napisać coś sensownego, co moze sie komus przydać.

Ja sama dowiedziałam sie z forum od Was bardzo duzo ważnych rzeczy.

 

Flamecno

Obawiam sie ze ta sciana z GK też raczej " cicha" nie będzie.

Ale skoro wstajesz pierwszy to mozesz mieć tylko wyrzuty sumienia ze budzisz innych :wink:

Teraz troche żałuje ze tych scian działowych nie zrobiłam z pełnej cegły - moze byłoby lepiej?

 

Ms

 

U mnie sikorek nie ma ( albo ich nie widzę - po ciemku) :(

Za to na pewno w nocy wchodza na działke psy lub koty - niestety nie mam zasłonietej bramy wjazdowej-czekam na deski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Flamecno

Obawiam sie ze ta sciana z GK też raczej " cicha" nie będzie.

Ale skoro wstajesz pierwszy to mozesz mieć tylko wyrzuty sumienia ze budzisz innych :wink:

Teraz troche żałuje ze tych scian działowych nie zrobiłam z pełnej cegły - moze byłoby lepiej?

 

Znalazlem na stronach rigipsu taką oto tabelkę:

 

http://www.rigips.pl/strony/biblioteka/07_artykuly_techniczne/05_akustyka/ciszej_juz_nie_bedzie/tab.gif

 

Wynika z niej (ja mam ściany grubości 10-11cm), że izolacyjność akustyczna niewiele się różni.

 

Podczas przygotowań do budowy domu zetknąłem się z wieloma utartymi poglądami, które w dzisiejszych czasach albo już nie mają zastosowania, albo mają, ale czynią budowę droższą. Wygląda na to (nawet pomijając potencjalny charakter reklamowy tej tabeli), że ścianka lekka tak samo dobrze tłumi dźwięk jak ceglana. Na logikę się to zgadza. Studiów nagraniowych nie wytłumia się ciężkim materiałem tylko np. uformowaną gąbką i gumą.

 

Z relacji ludzi mieszkających w ścianach z gips-kartonu wiem, że po prostu przepuszcza inne dźwięki - np. kroki. Za to dźwięki tradycyjnie znane ze ścian betonowych, np. radio, tłumi lepiej.

 

Dla informacji: ok. 100dB to już hałas w domu nie do zniesienia (np. stary odkurzacz, ruchliwa ulica), 30dB to rozmowa. Jeżeli kąpiel pod prysznicem to np. 50dB, tłumienie ściany, dajmy na to, 25dB, zostaje 25dB hałasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich Noworocznie,

My też w tym miesiącu chcemy się przeprowadzić.

Już właściwie chwilkę mieszkaliśmy pomiędzy świętami a nowym rokiem

i imprezka była sylwestrowa z gotowaniem i ze wszystkim.

No i było przecudownie :p ; w porównaniu do mieszkania w bloku i mieście - bez porównania.

W ogóle nie przeszkadza mi brak kafejek i tego wszystkiego.

Wręcz depresja mnie ogarnęła po powrocie do ciasnego zawalonego i brudnego mieszkanka, gdzie nie sposób posprzątać, kiedy na 20 metrach gnieżdzą się 2 psy, a jeszcze do tego suka dostała cieczkę...

A co do domu to najgorsza masakra to to sprzątanie po gipsach, myjemy, myjemy i wszystko ciągle jest białe...

Jeszcze teraz pan kończy mi ściany, cyklinujemy i już koniec, tzn nie całkiem ale po cyklinowaniu i lakierowaniu definitywnie się wprowadzamy, rzeczywiście mieszkanie w 2 miejscach jednocześnie jest męczące ( 2 lodówki, nie wiadomo co się gdzie zostawiło)

Ile płaciliście za cyklinowanie?

 

Amber,

jesli chodzi Ci o brak sauny, to zapraszam do mnie, już funkcjonuje.

 

A Warszawa w czasie świąt rzeczywiście była miła, nawet zaczęłam ją lubić, bez tych korków to zupełnie inne miasto.

 

Co do palenia w kominku, niestety się zgadzam, bywa frustrujące.

Jak wróciliśmy z Nysy po 6 dniach było w domu 3 stopnie!!! Plus na szczęście.

Z samym kominkiem długo się nie pociągnie.

Ale ciepło może być, w noc sylwestrowa w sypialni na górze zanotowaliśmy rekord 26 stopni. Nie dało się tam spać...

Dom niby dobrze ociepliliśmy a wyjątkowo szybko traci temperaturę.

Nie wiem czy to możliwe żeby wszystko uciekało przez kotłownię( tam nie ma jeszcze ocieplenia i są szpary przy oknach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flamenco

 

Z Twojej tabelki wynika ze ta moja ściana z cegły poryzowanej 25cm ma izolacyjność akustyczną 50 - to nieżle, ale jak pisałam wczesniej, myslę że ten hałas z łazienki to raczej przez drzwi przechodzi :(

GK ma jeszcze lepszą izolacyjnośc akustyczną, wię powinno być lepiej.

 

Mani

 

Gratuluję konca budowy. :lol:

Jak wychłodzi Ci się za bardzo w domu to mozesz ogrzać się w saunie :wink:

 

Cieplo bardzo ucieka przez szczeliny i niedocieplone ściany.

Widać a w zasadzie czuć to np teraz kiedy wieje silny wiatr.

Ponieważ ciepło bardzo uciekało przez kratki wentylacyjne, to własnie zakleiliśmy kratkę w garazu, garderobie ( straaasznie zimno było) i salonie.

Myśle że powinnam kupić do tych pomieszczeń takie kratki ze sznureczkiem z mozliwością ich zamykania. Jutro jadę do Castoramy po zakupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...