Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piaseczno i okolice


anatak

Recommended Posts

Przyznaje , ze trzeba byc chyba po ekonomii , zeby to zrozumiec.

:roll:

 

Absolutnie nie! Po ekonomii to już ma szans na zrozumienie tego! To trzeba być po wielu latach w urzędach administracji. Finanse publiczne to jest absolutna abstrakcja i żadne zdroworozsądkowe zasady tu nie obowiązują. Gmina powinna powołać spółkę komunalną (tak zwaną) i może świadczyć usługi - no problem. Trzeba tylko chcieć.

 

A co do podłączenia, to w sumie i czemu nie. Ale Wy potrzebujecie wywozić kupy teraz, a nie za pół roku. A tyle by zajęło wszystko, jeśli nie dłużej. Ale może zróbcie jakieś rachunki - ile tam by było klientów i jakiś wstępny biznesplan można opracować :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak, wybraliśmy Sitę, bo oni jako jedyni mówią, że pobierają opłatę za realnie wybrane metry sześcienne (chyba licznik mają???). Nasze szambo zgodnie z projektem ma 10 metrów, tak też było na dokumentach od producenta i kurcze nie wiem jak to się stało, ale ma mniej. Chyba się skurczyło :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Betsy Witamy w świecie wentyalcji grawitacyjnej. Żeby działała musi zimne powietrze dochodzić z zewnątrz i zamykając zetki wyłączasz po prostu cyrkulacje powietrza. Czyli jest ciepło ale zawartość tlenu może nieco spadać. Też coś za coś.

 

Tlenu nie zabraknie, nie bój żaby. Ale bój się o wilgoć. Jak wlezie, to kijem nie wygonisz. Lepiej wentyluj, pamiętaj o grzybie.

 

Nie jest tak źle jak sobie wyobrażacie.

Nie pozaklejałam wszystkich otworów wentylacyjnych w domu a te które pomieszczenia w których je zakleiłam ( garaż, garderoba-zimne ciuchy były, salon) mają dojscie swieżego powietrza z innych miejsc. Wiem, że wilgoci byc nie może. Ponadto bardzo lubie otwierać okna i nawet przy 10 stopniowym mrozie na noc wietrzyłam ( choc przez chwilkę pokoje).

 

Depi

Gratuluje drogi ( nie przez mekę jak pisała Rrmi) i prądu i rozpoczecia budowy.

 

Odnosnie " gównianych" spraw, to powiedzcie mi proszę ile cm od klapy górnej szamba 10m3 jest bezpiecznych żeby zdązyc zadzwonić po szambiarkę ( min 2 dni wcześniej).

Zamówiłam juz sobie czujnik, ale przez świeta jeszcze nie doszedł i jak narazie to musimy zaglądać jak jest poziom. Teraz zostało ok. 70cm - na ile moze to starczyc?

Do szamba też mam Sitę - 180zł za 10m3 - nie mają żadnego licznika ile wybierają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betsi czy ty jesteś pewna, że to aktualna cena? Bo dowiadywałam się niedawno (a podwyżki miały być od Nowego Roku) i powiedzieli mi, że za 9 metrów chcą 173,34 zł, a za 10 m 192,60 zł. A może Ty nie korzystasz z Sity Piaseczno, tylko z Sity Warszawa?

Nie mamy czujnika do szamba. Szambiarka przyjeżdża na drugi dzień po zamówieniu.

Już nie chcę się tymi gównami zajmować, chcę kanalizę :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam własnie umowę z Sita-Piaseczno.

Mam podana tylko cenę za wywóz śmieci-pojemnik 240l a za wywóz szaba - aktualny cennik pod nr. tel. 227371770, 22 73718 80. Ale jestem pewna że jest to ok 180zł brutto ( może 173zł?).

 

Tratwa

Kanaliza bedzie za ok 2-5 lat. Musimy sie jeszcze chyba troche pomęczyc. Ja kupuję czujnik, bo jak przymrozi to klapy ruszyć nie można i żyję w stresie czy mogę sie kąpać, wstawiać pralkę itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betsi, mam tak samo w umowie, pod ten właśnie numer dzwoniłam i otrzymałam informacje jak wyżej... Ech...

Tak, szambo przymarza... Marek w zeszłym roku polewał wodą z czajnika... :-?

Betsi, masz strasznie dużo szczęścia, że kanaliza u Ciebie będzie za 2-5 lat. Chciałabym mieć taką perspektywę... U nas kanalizy to nie będzie nigdy - las, wszystko daleko, drogi gminne też, sąsiedzi mają oczyszczalnie przydomowe. Bez szans - mówią w gminie. :cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawialam z Sita kilka dni temu[ po nwym roku] i za 10 powiedzieli 150+7% vat .

To juz nie rozumiem :roll:

 

Rrmi

 

A jesteś pewna że ten Vat to nie 22%?

Jestem pewna tego co napisalam wyzej , dlatego tym bardziej nie rozumiem.

A ile placisz za 240 L smieci ?

Bo ja 48 brutto.

 

U nas kanalizy tez chyba nie bedzie nigdy ,ale i ja tu dlugo nie zamierzam mieszkac , z tym ,ze bede szukala dzialki w podobnym miejscu , wiec pewnie znowu szambo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja tam nie mówię, że ludzie zaczną się dusić. Ale duszno będzie. Duszno, czyli wilgotno i _stosunkowo_ więcej CO^2, a mniej O^2.

Przy dużej kubaturze to trudne.

 

A co do wytracania ciepła przez dom szkieletowy, to nie ma bata - jak uleci ciepłe powietrze, a zagadzamy się, ze powietrze musi ulatywać, to będzie zimny. Jeśli dobrze zrozumiałem, to cały czas wkładasz te 700W w dom. Dlatego tylko 2 st. traci przez dobę. Jakbyś w pełni wyłączył, to by było inaczej.

Dlatego podałem też przykład letniaka mojego ojca - stale tam wiszo termometry i ojciec zimą przyjechawszy temperatury zmierzywszy. Bez tych 700W temperatura przez te 3/4 doby, kiedy nas tam nie ma spadłaby może o kolejne 2-3st.C. Przez następną dobę dom wytraciłby ciepło do temperatury ok. 2-4st.C zależnie od temperatury na zewnątrz. Tak wynika z pomiarów w letniaku ojca, któren (letniak, nie ojciec) jest o wiele gorzej zaizolowany i ocieplony.

 

Nie chce przez to powiedzieć, ze to źle jest. Ja sam się zastanawiam, czy duża akumulacyjność, na którą ja postawiłem (gazobeton, silka i dwa mega akumulatory w postaci litych żelbetowych stropów szt 2!!!), nie wyjdzie mi jeszcze bokiem. Biorąc pod uwage coraz częstsze wahniecia temperatury, to mój dom nie zdąży się nagrzać, jak już się znowu zrobi na zewnątrz ciepło i będzie trzeba się wietrzyć. I idee rekuperacji szlag trafił :-/

Nie poszliśmy w to w ciemno. Robiliśmy też wywiad środowiskowy wśród osiedlonych szkieletorów, zapytywaliśmy o akumulacyjność - generalnie prawdą jest, że ten dom się wychładza, ale przy automatyce grzewczej podawano to jako zaletę - wyjeżdżasz do roboty (zakładam, że dom się opróżnia), automatyka wychładza chałupę. Dwie godziny przed powrotem pierwszego domownika automatyka wskakuje na swoją normalną krzywą grzania i w dwie godziny doprowadza dom do temperatury 20st.C. Domownik wchodzi z chłodu, więc jeszcze przez nast. pół godziny będzie dla niego OK. Przez ten czas dom ogrzewa się do 22st.C i jest błogo, że aż.

 

Tak się składa, że zaplanowałem też rekuperację, więc cała ta kompozycja powinna się dobrze bilansować, o ile nie zchrzanimy nastaw automatyki.

 

Oczywiście, takie rozwiązanie ma wady w okresie kryzysu energetycznego, kiedy ceny nośników energii idą w górę i automatyka kociołkowa zaczyna być droga. Na taką ewentualność zaplanowałem sobie drobną inwestycję w postaci pieca ceglano-kaflowego. A może wynajdą automatyczny piec na wszystko, który można wstawić do zwykłego pomieszczenia technicznego? Ale w trudnych czasach po prostu trzeba sobie radzić i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może wynajdą automatyczny piec na wszystko, który można wstawić do zwykłego pomieszczenia technicznego?

A może wynajdą kieszonkowy reaktor do zimnej fuzji do postawienia na półce?

:lol:

 

Eee, tam, ja to pisałem poważnie. Przecież są kotły "wszystkopalne", czyli można do nich wrzucić wszystko co się pali i w miarę mało kopci. U mojego kolegi w domu coś takiego jest i on śmieci segreguje tak: kompostowe, palne, do śmietnika. Ale u niego to coś, co kotłuje w wyższej temperaturze, stoi sobie w murowanej piwnicy (tańcowali zbójnicy) i nie ma automatyki, czyli on musi raz na parę godzin tam się pojawić i dorzucić. Dodajmy do tego zatem odpowiednie zabezpieczenia, osłony, żebym mógł to wstawić do pomieszczenia technicznego na parterze, automatyczny podajnik z rozdrabniarką, sterowanie i mam, co chciałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, tam, ja to pisałem poważnie. Przecież są kotły "wszystkopalne", czyli można do nich wrzucić wszystko co się pali i w miarę mało kopci. U mojego kolegi w domu coś takiego jest i on śmieci segreguje tak: kompostowe, palne, do śmietnika. Ale u niego to coś, co kotłuje w wyższej temperaturze, stoi sobie w murowanej piwnicy (tańcowali zbójnicy) i nie ma automatyki, czyli on musi raz na parę godzin tam się pojawić i dorzucić. Dodajmy do tego zatem odpowiednie zabezpieczenia, osłony, żebym mógł to wstawić do pomieszczenia technicznego na parterze, automatyczny podajnik z rozdrabniarką, sterowanie i mam, co chciałem.

 

Ja, jak zapewne wiesz, mam bardzo krytyczny stosunek do takich rzeczy. Spalanie różnych śmieci bez zastosowania filtrów to moim zdaniem jest dobra droga do zatrucia otoczenia. A taki kombajn, o którym piszesz, musiałby kosztować krocie - ekonomicznie chyba byłoby to mało uzasadnione. Z domowych odpadów to do spalania kwalifikowałby się głównie papier, a ten ma raczej niską wartość opałową. Bo co innego tam wrzucisz? Buteki PET i inne plastiki? Chyba, że jesteś majsterkowiczem i produkujesz mnóstwo drewna :-)

 

Takie kotły mają uzasadnienia przy gospodastwach rolnych, gdzie jest darmowa biomasa - słoma, pestki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że zaplanowałem też rekuperację, więc cała ta kompozycja powinna się dobrze bilansować, o ile nie zchrzanimy nastaw automatyki.

 

O! I z reku to zaczyna mieć ręce i nogi - dobrze ocieplony dom i wysoki stopnień odzysku ciepła z wentylacji to może być własnie optymalne rozwiązanie. Do tego podłogówka jako element akumulacyjny i nieco stabilizujący temperaturę.... Zaczynam się zastanawiać...

 

Czy ktoś wie jak długo firmy robiące szkieletory potrzebują, aby przeprojektować dom na tę technologię? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wie jak długo firmy robiące szkieletory potrzebują, aby przeprojektować dom na tę technologię? :-)

 

Moment. Albowiem oznacza to zasadniczo zmiany w tekście projektu w miejscu, gdzie opisane są materiały. Natomiast rozwiązania konstrukcyjne, to już broszka tego, kto buduje. I oczywiście, o ile w konstrukcji domu nie ma jakichś kruczków, które mogłyby coś utrudnić - zapewne. Powyższa odpowiedź dotyczy sytuacji, kiedy kupujesz usługę od firmy, która szkieletory buduje za ryczałtową cenę z metra, np. domy i domki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższa odpowiedź dotyczy sytuacji, kiedy kupujesz usługę od firmy, która szkieletory buduje za ryczałtową cenę z metra, np. domy i domki.

 

A jest inna opcja? To chyba wymaga pewnej wprawy i zaplecza technicznego. Chyba trudno sobie po prostu dociąć belki na wymiar i sklecić gwoździami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...