Betsi2006 16.01.2008 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Witam serdecznie nowych budujacych sasiadów. Pierwszy dom nie musi być dla wroga, ale na pewno dla przyjaciela. Dla siebie trzeba zbudować conajmniej drugi. Odnosnie zasobnika na wodę to dla 3 osobowej rodziny dobry jest ok. 150l. ( wanna i 2 prysznice)- tak polecał hydraulik i kierbud.. Dodam, że mieszkając 1 mieś i 1 tydz z wanny jeszcze nie korzystalismy ( bo zdecydowanie bardziej lubimy prysznice i deszczownice), ale kto wie, może za jakiś czas też z przyjemnością będę wylegiwała sie w wannie - dlatego ją zrobiłam Amber Z tego co piszesz o tym że lubisz budowanie, wynika ze o tych złych chwilach, nerwach i innych mało komfortowych rzeczach zwiazanych z budową szybko sie zapomina. Jeszcze kilka stron temu pisałas jak bardzo budowania nieznosisz. Ale to dobrze że otym piszesz, jest to naprawde miła perspektywa dla tych co zaczynają i już maja nerwy - a co będzie potem? Jak już się wprowadzi do nowego, pachnacego farbą i w trudzie wykonczonego domu, to naprawde wiekszość nerów odpuszcza Nawet zapomina sie o tym ze są jeszcze jakiś poprawki i coś trzeba jeszcze zapłacić. U mnie poprawki w przyszłym tygodniu a tynkowanie zewn.marzec-kwiecień. Do dopłacenia jeszcze troche więc raczej na pewno przyjdą. Poza tym jako jedna z niewielu firm byli uczciwi. i dzieki nim mój dom jest na pewno " dla przyjaciela" zeby nie powiedzieć że i ja się w nim dobrze czuję. Magnolia Też chciałam drewnianą podbitke, ale zdecydowalam się na plastik i wcale nie żaluję - nie trzeba malować, zabezpieczać, jest lekka, wyglada bardzo dobrze - nawet sie tego nie spodziewalam. Mam za drewniany płot i już sie zastanawiam kto będzie go co te kilka lat malował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.01.2008 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Jasny gwint , mam tylko kwitki z gminy za wywoz szamba Te przepisy to jakies takie sa bez sensu moim zdaniem. Amber To Ty sie teraz do krakowskiej grupy przeniesiesz pewnie Witam nowych forumowiczow , pogoda widac dopisuje , zaraz bedzie mozna zaczynac robot ziemne. Mokro nie powinno byc , bo sniego duzo nie bylo. Wiec do roboty , powdzenia zycze. Tratwa Ta wersja z wywozem do marca to oficjalna jest ? Mam zasobnik 140 l i nam wystarcza , z tym , ze poki co jedna lazienka jest zrobiona i kapiemy sie w roznym czasie . Wanny nie mamy i w zadnej z lazienek nie jest przewidziana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 17.01.2008 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli w sprawie pojemności zasobników. Mam refleks szachisty i dopierów później przyszło olśnienie, że 120 l będzie wody gorącej. Przy nalewaniu do wanny nastąpi rozmnożenie przez zmieszanie z zimną wodą. I już 120 l przestało przerażac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 17.01.2008 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Jestem na etapie instalacji i pojawił się dylemat - jak duży zasobnik. Umiarkowany rozsądek przemawia za 120 l. Ale 120 l wystarczy na napełnienie wanny prawie do 1/2 objętości. Właśnie wykańczamy łazienkę (wanna 170x70cm i brodzik). Ogrzewać będziemy kotłem dwufunkcyjnym, zapomniałem mocy, coś ok. 20kW. Do niego dajemy firmowy zasobnik 120l - z lektury wykresów i konsultacji z inżynierem od projektowania ogrzewania (niby nie na temat, ale te systemy są powiązane) wynika, że będziemy mieć nadmiar ciepłej wody. Jaka szkoda, że zmywarka sama sobie grzeje grzałką... Amber, my budujemy dom na podstawie projektu indywidualnego - jakby policzyć łączne koszty, jakie ponieśliśmy dotychczas (liczę, że więcej kosztów już nie będzie), przekroczyły 11KPLN. Z tego jeden tysiacz to pudło w wyborze architekta - trochę się zapędziliśmy, zanim zorientowaliśmy się, że projektuje zupełnie nie to, co chcemy (wyprodukowałem dwie strony A4 czcionką 9 ZAŁOŻEŃ PROJEKTOWYCH i trzecia wersja koncepcji nie spełniała ANI JEDNEGO punktu), chociaż robił to ładnie... magnolia Zrobiliśmy podbitkę drewnianą, jak resztę elewacji, ale nie tak, jak Wy chcecie. Czy Wasz pomysł jest dobry? Nie wiem. Jasne jest natomiast, że jeżeli chcecie podbitkę wzdłuż krokwi, to majster musi nabić dodatkowe szalunki w poprzek krokwi, zanim nabije tę podbitkę. Może to z czymś u Was koliduje, np. z wykończeniem deski wiatrowej (takiej pionowej deski obrobionej obróbką blacharską, a do niech zamocowane są rynny)? Ale możliwie też, że mu się po prostu nie chce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 17.01.2008 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Dzięki za odpowiedź. Oczywiście jestem gapa- chcemy w poprzek krokwi, a majster mówi że tak sie nie robi. że robi sie wzdłuż.Chcemy tak jak Ty masz Flamenco. Ale wczoraj gdzieś wyczytałam że w ten sposób deski sie paczą więc że to nie prawidłowo- słyszałeś coś o tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 17.01.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Betsi Być może względy praktyczne wezmą górę i weźmiemy podbitkę pcv., ale u nas zwykle jest tak, że mamy takie dylematy i względy praktyczne zazwyczaj przegrywają z estetyką.A czy widać u Ciebie że ta podbitka nie jest drewniana?Też mi sie nie chce nią zajmować w przyszłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 17.01.2008 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Być może względy praktyczne wezmą górę i weźmiemy podbitkę pcv., ale u nas zwykle jest tak, że mamy takie dylematy i względy praktyczne zazwyczaj przegrywają z estetyką. magnolia, fakt podbitka z drewna jest po prostu ladniejsza, nie mniej gdy pomyslelismy, ze trzeba ja dosc regularnie konserwowac to nam skutecznie przeszlo Betsi, Slonko ja wciaz nienawidze budowania! I wciaz uwazam, ze ten etap w zyciu to marnowanie czasu i nerwow, gdy energie mozna by bylo spozytkowac na cos zupelnie innego, pozyteczniejszego i przynoszacego efektywny zysk, a nie dziure w portfelu No ale jesli mus, to jakos zagryze zeby i zrobie co do mnie nalezy flamenco, tak wlasnie wstepnie szacujemy, ze taki projekt i wstepnym projektem wnetrz to koszt ok. 15kpln. Patrzac na doswiadczenia Depiego, trzeba miec tez do tego stosowny zapas czasu, czego raczej nam nie brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 17.01.2008 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Ale wczoraj gdzieś wyczytałam że w ten sposób deski sie paczą więc że to nie prawidłowo- słyszałeś coś o tym? Nie rozumiem, co znaczy, że się deski paczą? Po pierwsze, drewno to nie plastik, jest to doskonały materiał i na konstrukcje, i na elewacje, i na meble i na ołówki, ale - ma swoje wady. Jedną z nich jest to, że nigdy, ale to nigdy, nie będzie wyglądać doskonale, jednolicie, prosto, bez zadziorów i sęków. My, kierując się zasadą z japońskiej szkoły sprzątania, uważamy zatem, że właśnie niedoskonałości drewna czynią je doskonałym, jak zbyt długi nos w twarzy piękności jest najbardziej interesującym elementem jej urody. Drewno może się ześmigłować czyli skręcić w spiralę, może się wykrzywić wg płaszczyzny lub krawędzi deski, może też złódeczkować, czyli wykrzywić płaszczyznę deski w rynienkę. Ale przecież da się temu zapobiec - poprzez sezonowanie drewna, deska elewacyjna może być strugana na pióro i wpust (patrz zdjęcie powyżej), do tego jest prawidłowo mocowana do szalowania gwoździami. Zatem powstaje płaszczyzna związanych ze sobą nawzajem oraz gwoździami do budynku desek - jeżeli nie są mokre, nie wykrzywią się. Najgorsze, co może Cię spotkać, to odpadanie desek - wtedy to znaczy prawdopodobnie, że kupiłaś mokry materiał, a wykonawca źle go zamocował. A długie deski układane wzdłuż wyglądają ładniej (niż krótkie układane wzdłuż), ale to mój degustibus. Amber, nam architekt miał projektować dwa tygodnie, ale ostatecznie projektował trzy miesiące. Myślę, że szybko się nie da. Z jednej strony on popełnia błędy, z drugiej strony klient ma ciągle jakieś pomysły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 17.01.2008 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Flamenco, wielki buziak!Podoba mi sie Twoja argumentacja. I podoba mi sie tak podbitka- z długich desek.Twoje argumenty przedstawię wyższej instancji= mojemu mężowi.Dzięki Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 17.01.2008 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Lubię czytać, kiedy Flamenco pisze o drewnie. Znać, że je lubi . A my też mamy drewnianą podbitkę, tylko ułożoną w odwrotnym kierunku niż Flamenco (prostopadle do ścian). Nic się psuje, nie odpada, na razie nie musieliśmy jeszcze odnawiać. Tak że zachęcam do drewnianej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 18.01.2008 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Może ktoś miałby ochotę na 10 paczek frezowanego styropianu 12 cm. Kupowaliśmy go 2 tygodnie temu, jeszcze przed podwyżką, a teraz jesteśmy już po ociepleniu więc nam zostało.Wiem że z tym to do ogłoszeń, ale chodzi mi o okolicznych 'ziomów'Pozdrawiam Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki 11 18.01.2008 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Witam poszukuję projektanta do adaptacji projektu gotowego i dostosowania go do naszych potrzeb : powiększenie garażu, likwidacja wykusza, podniesienie ścianki kolankowej. Prosiłbym o podanie namiarów na kogoś sensownego. Z góry dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 18.01.2008 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Betsi A czy widać u Ciebie że ta podbitka nie jest drewniana?Też mi sie nie chce nią zajmować w przyszłości. Magnolia Oczywiście że widać że PCV to nie drewno i na pewno z pieknymi długimi deskami nie może konkurować. Niemniej wyglada na prawdę dobrze. Jak chcesz to wyslę Ci kilka zdjęć na e-mail, lub obejżyj osobiście ( razem z namistką mojego ogrodu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 18.01.2008 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Chętnie Betsi bym obejrzała, ale za kilka dni jadę do sanatorium kurować nasze najmłodsze dziecię, które choruje nieustannie. Wrócę ok. połowy lutego. Może wtedy podjadę, co?Pozdrawiam Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 18.01.2008 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Betsi, Zerknij w weekend na licznik gazu i skrobnij ile Ci nakrecil Bardzo jestem ciekawa. Po zajmujacej lekturze niektorych watkow, mam dziwne wrazenie ze niektore domy same sie ogrzewaja ... chyba od nabiurkowych lampek Tadammmm ... w przyszlym tygodniu powinnam miec w koncu upragniony licznik gazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 18.01.2008 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Same się nie ogrzewają, są dogrzewane przez mieszkaców lubiących jeść grochówke. A tak na powaznie. Ludzie maja to do siebie że lubia się chwalić. Jak czytam takie posty to ogarnia mnie smiech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 18.01.2008 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Ludzie maja to do siebie że lubia się chwalić. Jak czytam takie posty to ogarnia mnie smiech. Cos w tym jest W gazie jeszcze doswiadczenie nie mam, ale jak czytam "przez zime wypalilem 3 mp drewna i mialem 21 st. w domu" to obsmiewam sie jak norka Lubimy na tym forum fantazjowac, oj lubimy ... Na szczescie mam powierniczke mych grzewczych frustracji w osobie rrmisi, najcudowniejszej tworczyni wspanialej grochowki ... ale nie z grzewczym podtekstem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 18.01.2008 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Betsi, Zerknij w weekend na licznik gazu i skrobnij ile Ci nakrecil Bardzo jestem ciekawa. Po zajmujacej lekturze niektorych watkow, mam dziwne wrazenie ze niektore domy same sie ogrzewaja ... chyba od nabiurkowych lampek Tadammmm ... w przyszlym tygodniu powinnam miec w koncu upragniony licznik gazu Aż wstyd się przyznać, ale do licznika gazu nie zagladałam Spisałam za to licznik wody ale ...... jeszcze nie spojrzałam na zużycie. Myśle ze z tym gazem to zacznę od lutego bo na razie to wyprubowywalismy rózne wersje ogrzewania wody i domu - tzn w jakich godzinach jaka najlepsza będzie temperatura. A że dopiero niedawno doszlismy już do odpowiednich dla nas ustawień, to teraz sprwdzę to zuzycie gazu. Jest tylko jedno co mnie zastanawia-moze ktos pomoże mi odpowiedzieć na to pytanie. Nawet jak temperaturę w domu na noc mam ustawioną na 18 stopni ( w dzień było na 22 stopnie) to rano jak wstaje jest nadal 22. W zasadzie wskaźnik temperatury wcale nie spada-jest cały czas 22-21,5 stopnia. W nocy kaloryfery nie grzeją wcale a w dzien ledwo-ledwo. Grzały tylko mocno jak było -10 stopni i bardzo zimny wiatr. Sprawdzałam już na normalnym termometrze domowym i rzeczywiście taka temp. jest jaką wskazuje wskaźnik. Mieszkanie wietrzę codziennie wieczorem i to dość porzadnie a temepratura ani drgnie. Nie żeby mi to przeszkadzało bo lubię jak jest ciepło ale i o oszczędności gazu mi chodziło Grzejąc samym kominkiem pali się ok 6-7 mp drewna. w sezonie grzewczym. Magnolia W takim razie zapraszam jak wrócicie z sanatorium. Odezwij się jak bedziesz miała czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Czardasz12 19.01.2008 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2008 Ale nabraliście tempa w pisaniu, jestem pod wrażeniem.... Amber, rok temu dokladnie przerabialam temat projektu indywidualnego z bardzo fajnym biurem architektonicznym - jesteśmy bardzo zadowoleni i poki co w trakcie budowania nie bylo żadnych niespodzianek, że cos "nie da się zrobić", albo jest jakaś niespójność w projekcie.Wysylam Ci namiary na nich + koszty na PW.Czardasz12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 19.01.2008 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2008 Jest tylko jedno co mnie zastanawia-moze ktos pomoże mi odpowiedzieć na to pytanie. Nawet jak temperaturę w domu na noc mam ustawioną na 18 stopni ( w dzień było na 22 stopnie) to rano jak wstaje jest nadal 22. W zasadzie wskaźnik temperatury wcale nie spada-jest cały czas 22-21,5 stopnia. W nocy kaloryfery nie grzeją wcale a w dzien ledwo-ledwo. Grzały tylko mocno jak było -10 stopni i bardzo zimny wiatr. Sprawdzałam już na normalnym termometrze domowym i rzeczywiście taka temp. jest jaką wskazuje wskaźnik. Mieszkanie wietrzę codziennie wieczorem i to dość porzadnie a temepratura ani drgnie. Nie żeby mi to przeszkadzało bo lubię jak jest ciepło ale i o oszczędności gazu mi chodziło Betsi, jak dla mnie to normalne Kominkiem grzejemy wtedy, gdy nam sie chce , czyli od ok. godz. 16.00 - 17.00 do 22.00. Na noc nie dokladam niczego i pompy wylaczam ok. 22.30. Tem. w domu to caly czas 21 - 22 st. Zima jest na szczescie bardzo laskawa, wiec nie ma problemu z utrzymaniem oczekiwanej temperatury. Czardasz12, wielkie dzieki Namiar spisalam! Postanowilismy bardzo gruntownie przygotowac sie do nowej budowy Przynajmniej pod wzgledem projektowym ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.