Betsi2006 05.02.2008 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Zgodnie z przepisami działka musi mieć dojazd z drogi publicznej - bezpośrednio, pośrednio przez drogę prywatną będącą własnością (współwłasnością) właściciela działki lub formie SŁUŻEBNOŚCI w drodze należącej do kogoś innego. O drogę powinien dbać właściciel (inna rzecz, że nie dba). Przecież jadąc drogą krajową czy powiatową korzystasz z niej, ale dba o nią jej właściciel. To samo dotyczy dróg gminnych oraz prywatnych. Dlatego gminy nie chcą teraz przy podziale nawet za darmo przejmować dróg. Ja mam własnie służebność takiej drogi i wszystko jest zgodnie z przepisami. Do pozwolenia na budowe musiałam mieć tez jakiś papierek o zjeździe z drogi krajowej ( na jakas trzeba zjechać). Także Tadzel-wszystko z tą drogą jest OK. Nie wiem czy gmina chciała ta drogę przejąć czy nie - to juz sprawa własciciela, ale co za tym idzie to uważam ze to on powinien zadbac o to zeby dało sie nia przejechać ( nie wymagam asfaltu ani kostki ale tez nie chcę błocka w którym grzęzną mi opony po duzych deszczach). Odnosnie płotu, to własnie mam jeden od sasiadów, który stoi w dobrym miejscu i jest w bardzo dobrym stanie.Ten od drugich sasiadów musiałam rozebrać, bo: stał na mojej działce, był tak przechylony ze bałam sie ze się przewróci Generalnie to powinnam nakazać tym sąsiadom rozebrac ten płot na ich koszt, ale ..............." nie da ci ojciec, nie da ci matka tego co może......................." Dlatego pytałam o zbyteczny gruz ( nieodpłatnie) bo chciałam jakos do tej drogi się trochę dołożyc, a że kasy nie mam................... i gruzu tez juz nie to - nici z tego interesu. U mnie też gałezie jabłoni od sasiadki wychodzą nad siatką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 05.02.2008 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Hej Grupo Wy tu sobie gadu-gadu o drogach i chodniczkach a ja dla Was wyszukalam pokrzepiajacy (dla niektorych mniej) artykulik Ciekawe i dosc oczywiste wnioski ... http://www.bankier.pl/wiadomosc/Koniec-nadmuchiwanej-koniunktury-na-rynku-nieruchomosci-1709906.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 05.02.2008 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Po przeczytaniu artykułu.Wniosek I - ceny nieruchomości zmieniaja się, nadchodzi okres obniżki. Nie należy planować sprzedazy nieruchpmości.wniosek II - ludzie bez opamietania naprali kredytów- zbliza sie recesja co może spowodowac ze wielu nie bedzie mogło spłacac kredytu.Będzie okazja kupić posesje od banku po dużo nizszej cenie.Wtrzymac sie zbudową.Wniosek III spadna ceny działek - kupowacwniosek IV recesje nie trwają wiecznie, zacisnąć pasa i przeczekać.Wiosna juz niedługo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
strzelu 05.02.2008 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Witam, rrmi, mogłabyś podać jakieś bliższe namiary na miejscówkę w której sprzedają blaszaki? te ponoć tanie? pozdrawiam dyskutantów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 05.02.2008 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Amber - nie wiem, dla kogo miałby to być pokrzepiający artykulik. Wszyscy są tu raczej właścicielami nieruchomości i nie planują kupowania nowych (poza Tobą oczywiście). Ja bym był ostrożny z takimi proroctwami, szczególnie jeśli chodzi o ziemie (tzn. działki). Ani materiały budowlane, ani robocizna coś nie chcą tanieć, tylko dalej drożeją. Jeszcze pół roku temu nikt tak nie wieszczył i kto wie, co będzie za kolejne pół roku. Jak giełda spada, to wszyscy wieszczą katastrofę, jak rośnie, to wszyscy twierdzą, że będzie hossa... Do d.. z takimi prognozami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 05.02.2008 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Depi, mnie tez uczono aby analitykow (zwanych pieszczotliwie analami ) nie sluchac Nie mniej z pewnymi faktami trudny dyskutowac. I nie jest wazne, ze gielda spada czy rosnie, ale powody dla ktorych sie tak dzieje ... Hmmm ... a co do interwalow czasowych, to moze nie za pol roku, ale za rok czy dwa bedziemy w zupelnie innej rzeczywistosci ... Ale masz racje, nie wrozmy z fusow Czy ja sie juz chwalilam, ze mam GAZ Fajnie miec GAZ! Tylko troche nie fajnie, ze na uruchomienie kondensata musze czekac do poniedzialku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 05.02.2008 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Tylko troche nie fajnie, ze na uruchomienie kondensata musze czekac do poniedzialku hmmm czyli bliskie spotkanie z Rafim Strzelu Te blaszaki stoja po prawej stronie Krakowskich za Magdalenka [jadac od Wawy] , nie umiejscowie inaczej . Moge podac lepszy namiar , ale w sobote , bo bede jechala w tamta strone i na powrocie zobacze. Daj znac jak nic nie znajdziesz to bede miala na uwadze Moj Maz mowi , ze dawno ich tam nie widzial , dam wiec znac w sobote , bo moze ktos zwinal biznes. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 05.02.2008 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Amber Serdecznie gratuluję rychłego konca konca dorzucania do pieca - czyli podłaczenia gazu. Teraz możesz spokojnie wyjechac na pare dni i jak wrócisz do domu to będzie w nim ciepło ( no chyba ze prąd wyłączą) Bardzo ciekawy artykuł, ale tak jak piszecie z tymi analitykami to tak róznie bywa. Ale spodobał mi sie za to ten fragment: - Poprawi się infrastruktura (również dzięki inwestycjom na Euro 2012), co zwiększy popyt na domy i osiedla budowane poza miastem. W dalszej perspektywie wpłynie to na kształtowanie się cen w miastach, zwłaszcza starszych lokali, a także na osiedlach w graniach miasta, o gorszym dojeździe do centrum; W miescie mieszka coraz więcej "przyjezdnych" i niektóre osiedla ( np okupowane przez chinczyków) straciły bardzo na wartości. Mysle że wiekszość z nas na wybudowaniu domu na pewno nie straci. Swoją drogą, ceny mieszkan w W-wie osiągneły ceny " z kosmosu". To kiedys musi się skonczyć. Banki tez tak kredytami nie rzucają i na prawdę zdolność kredytową to w miarę sumiennie liczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 05.02.2008 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 [ I nie jest wazne, ze gielda spada czy rosnie, ale powody dla ktorych sie tak dzieje ... Noooo.... A jakie są to powody, bo moim zdaniem nie ma takich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
strzelu 06.02.2008 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 rrmi Czy przez "Krakowskie" rozumiesz aleję Krakowską? Czy jest to może jakiś inny, bardziej tajemny kod? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 06.02.2008 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 rrmi Czy przez "Krakowskie" rozumiesz aleję Krakowską? Czy jest to może jakiś inny, bardziej tajemny kod? Tak Ty juz zaczales czy dopiero zamierzasz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
strzelu 06.02.2008 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Zacząć zaczęliśmy w zeszłym roku, tzn. wylaliśmy ławy i zrobiliśmy przerwę na zimę. Ale jej nie ma. Chcemy teraz skończyć i dojść do stanu zero, ale jeszcze kilka sprawa muszę załatwić - wodę, blaszak, no i w międzyczasie szukam tartaku z dobrymi cenami na więźbę i muszę skombinować duuuużo piachu.Woda może jutro, blaszak zobaczymy, piach też w najbliższym czasie powinien dojechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 06.02.2008 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 No pewnie , ze trzeba robic , jesli ludzie chca pracowac. Z tego co widze to budowy ida pelna para , pogoda nie gorsza niz rok temu. My budowalismy rok temu i przerwa byla tylko w lutym .Teraz jakies ochlodzenie zapowiadaja , ale to zalezy w ktorej prognozie U nas po sasiedzku zaczeli kopac w listopadzie i juz dachowke klada . Daj znac czy mam patrzec tam w sobote na te blaszaki czy sam pojedziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
strzelu 06.02.2008 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Będę jechać dzisiaj, więc popatrzę, a ajk nie zauważę to dam znać. Już słyszałem o kilku budowach, które zaczęły się w listopadzie i już dochodzą do st. surowego zamkniętego. Proszę nie załamywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 06.02.2008 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Nie mam zamiaru Cie zalamywac , raczej motywuje. Moj Maz bedzie od marca nadzorowal budowe w niedalekim sasiedztwie , [inwestorzy sa za granica]. Zamierzam ta budowe do stanu zamknietego doprowadzic w polowie maja. Hydraulike i wykonczenia bedzie tez robil moj Maz , wszystkie otwory [okna drzwi , brama ] zamknie Stary z forum mysle , ze na Boze Narodzenie ludzie sie wprowadza. Uwazam ze wszystko jest mozliwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
strzelu 06.02.2008 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 No dobrze, takie pytanko. Policzyłem sobie metry sześcienne ziemi, które potrzebne są mi na zasypkę fundamentu. Obliczenie nie uwzględnia zagęszczenia. Jaki należy przyjąć współczynnik zagęszczenia? Ile ziemi więcej muszę zamówić na zasypkę żeby zasypać całość z dobrym zagęszczeniem? pozdawiam St. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 06.02.2008 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Noooo.... A jakie są to powody, bo moim zdaniem nie ma takich? Jesli Twoje zdanie postawilo Cie z papierami lub pozycjami po przeciwnej stronie rynku, to nie gratuluje Moje zdanie jest zdecydowanie odmienne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 06.02.2008 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Strzelu, piachu co do ziarenka nie wyliczysz, najwyżej z dokładnością co do wywrotki. Jak u mnie było zagęszczanie byłam umówiona z dostawcą piachu, że będę zamawiała na bieżąco. Na dzień dobry przyjechały 3 wywrotki. Potem jeszcze trzy i czwarty transport z innego źródła. Akurat o ten czwarty transport było za dużo. Nic się nie zmarnowało. Mam dwa ziemne tarasy + podjazd do zrobienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 06.02.2008 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Hej Grupo Wy tu sobie gadu-gadu o drogach i chodniczkach a ja dla Was wyszukalam pokrzepiajacy (dla niektorych mniej) artykulik Ciekawe i dosc oczywiste wnioski ... A jakbyś chciała, żeby klienci zaczęli się wyzbywać działek, to co byś napisała? Oni wieszczą spadki na nieruchomościach, ale na razie nieruchomości drożeją. Towarzystwa inwestycyjne robią kampanie reklamowe, że zyski im rosną, heja, zainwestuj, ale na wykresach spadają. Ciekawe dlaczego? Jest taka zasada kryminalistyczna, nakazująca zawsze pytać o motyw działania. Jeżeli autor jest pewien swoich racji, niech pokaże, jak się właśnie wyzbywa swoich nieruchomości, a środki ładuje - w co? W Hiszpanii nieruchomości po akcesji do WE zdrożały średnio czterokrotnie. A Hiszpania nie była w RWPG, jej rynek funkcjonował w miarę normalnie. Ilokrotnie powinny zdrożeć nieruchomości u nas? Gadam tak sobie i pluję w brodę, że byłem niefrasobliwym konikiem polnym do niedawna. Jakbym miał te 80KPLN, to bym właśnie je inwestował w ziemię i niech sobie manipulanci piszą, co im się podoba. Tak tylko mieszam, dla podtrzymania napięcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 06.02.2008 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Jak giełda spada, to wszyscy wieszczą katastrofę, jak rośnie, to wszyscy twierdzą, że będzie hossa... Do d.. z takimi prognozami No właśnie jak giełda spada, to wszyscy "specjaliści", a w rzeczywistości PRowcy krzyczą "spokojnie, to tylko korekta", a idzie np. bessa. Jak rośnie, to krzyczą "hossa!". Wszystko, żeby przyciągnąć i utrzymać nasze pieniążki we własnej kieszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.