Tratwa 10.03.2008 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Rrmi, masz słuszność podchodząc z nieufnością do tego, czy gmina nie każe Wam płacić opłaty adiacenckiej. Na moich studiach omawialiśmy taki przypadek: ludzie sami w ramach czynu społecznego (dziś to już rzadkość ) ulepszali drogę gminną - oczywiście jakiś tam odcinek, a nie długie kilometry. A potem gmina bardzo sprytnie dowaliła opłatę adiacencką uzasadniając, że praca społeczna nie jest świadczeniem wniesionym w naturze ani tym bardziej w gotówce... Więc z gminami to trzeba uważać... Choć z drugiej strony opłata adiacencka jest naliczana od wzrostu wartości nieruchomości - czy u Was wzrośnie wartość to nie wiem - macie drogę betonową, a uciążliwość wzrośnie. Mówiłaś, że za darowiznę obiecują Wam jakiś gaz (w jakiejś przyszłości nieokreślonej). Czy jest możliwość, żeby przy darowiźnie gmina zobowiązała się, że nie będzie pobierała opłaty adiacenckiej (albo jej wysokość będzie równa wartości przekazanej ziemi) oraz w określonym terminie doprowadzi gaz - oczywiście chodzi mi o zobowiązanie na piśmie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 10.03.2008 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 No właśnie Flamenco . Mam to samo - wiele rzeczy zrobiłabym inaczej. Tylko działki mi żal, bo bardzo ją lubię i wydaje mi się wyjątkowo pięknie położona... Więc nie chce mi się przeprowadzać. A może wyburzyć obecny i postawić nowy dom:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 10.03.2008 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Witajcie Sosiki Tratwa, ale jak zburzysz dom to w przyczepie będziesz mieszkać? Ja na razie to tylko inne schody wewnetrzne bym zrobiła Działkę tez mam ładną i z pieknym widokiem ( póki co ) szkoda by jej było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MajorCarter 10.03.2008 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Witajcie Sosiki Jest tu kilka osób z waszej, a w zasadzie z naszej okolicy, pewnie więcej niż z samego Tarczyna Ja wprawdzie jestem na forum od niedawna, bo budowę dopiero zaczynam, ale już przekonałam się że na grupę Piaseczno i okolice można liczyć.Pozdrawiam i życzę udanej budowy. A odnośnie drogi przez Marylkę czy wpisywaliście się już na listę która ponoć krąży po wsi? Do mnie jeszcze nie dotarła a ciekawi mnie czy dużo osób się sprzeciwiło i nie odda/odsprzeda ziemi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sosiki 10.03.2008 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Witajcie Betsi2006 i MajorCarter MajorCarter, my to w ogóle jeszcze nie zaczęliśmy, ale mamy zamiar, jak tylko uda nam się doprowadzić sprawy "papierowe" do pozytywnego końca. A niestety jak już pewnie wszyscy na tym forum wiedzą - to może potrwać. Jeśli chodzi o listę to nic nam nie wiadomo - do nas nie dotarła, ale byłoby ciężko nas zastać w Pracach Małych. Szczerze mówiąć, to nawet nie wiemy dokładnie, gdzie ta droga ma przebiegać (przypuszczam, że chodzi o planowaną ekspresówkę). Na naszej wersji planu zagospodarowania przestrzennego, droga zaplanowana była tuż za szkołą podstawową w Pracach Małych, ale słyszeliśmy, że ciągle się coś zmienia w związku z tą planowaną drogą. Ciekaw jestem, jaki jest stan obecny. Możesz mi przybliżyć temat? Będę wdzięczny. Co prawda nie interesowałem się sprawą, ale kto wie może to właśnie nasza działka zostanie zajęta pod budowę drogi a ja sobie śpię spokojnie. Również życzę powodzenia w Twojej inwestycji. Jeśli zdobędziemy jakieś doswiadczenie, to chętnie również pomożemy. Na razie mamy tylko złe doświadczenia z geodetami (mapa do celów projektowych), którzy nas opóźnili o jakieś 4 miesiące, więc ich na pewno nikomu nie polecam. Jeśli ktoś jest zainteresowany to na PW mogę wymienić z nazwiska. Niestety nie znamy tutaj w zasadzie nikogo, więc geodeci wynajęci zostali na chybil trafił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 10.03.2008 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Oj Betsi, to takie nierealne plany, że nawet nie zastanawiam się, gdzie bym mieszkała . Ale na pewno nie będę mieszkać w przyczepie. Zuberki to wynajęły dom na czas budowy. Więc jak tylko wygram w Totka i mnie będzie stać na burzenie i nową budowę, to podążę ich śladem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 10.03.2008 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Tratwa Jak wygram w totka, to wykończe na super mój dom obecny ( brakuje mu jeszcze takiego ostatniego szlifu), zaczne budować drugi w równie pięknej okolicy ale na pewno Piaseczyńskiej albo wykupie od sasiada działkę z domem i zburzę tamten żeby mi nic nie zasłaniało tego pięknego widoku. Za nim już nic nie można budować więc mogłabym już spać spokojnie. Stolarza nie mam nadal bo ten co był ponad tydzień temu nie daje znaku życia ani projektu ani wyceny Sosiki Czy chcecie kierbuda do wpisów czy do rzeczywistej kontroli na budowie 2 razy w tygodniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MajorCarter 10.03.2008 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 MajorCarter Jeśli chodzi o listę to nic nam nie wiadomo - do nas nie dotarła, ale byłoby ciężko nas zastać w Pracach Małych. Szczerze mówiąć, to nawet nie wiemy dokładnie, gdzie ta droga ma przebiegać (przypuszczam, że chodzi o planowaną ekspresówkę). Spokojnie Chodziło mi o drogę która ma przebiegać przez Marylkę, więc was to raczej nie dotyczy. Czy orientujecie się może ile się teraz czeka na pozwolenie na budowę w Piasecznie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 10.03.2008 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Prosze podać kiedy i za kogo mam trzymać kciuki żeby była wygrana w totka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 10.03.2008 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Cześć. Oprócz tego, jeśli ktoś z okolicy miał dzialkę bedącą w strefie archeologicznej to może zna kogoś kto by podpisał nadzór archeologiczny nad wykopami. Ja miałem całą jazdę - moja jest po prostu stanowiskiem archeologicznym pełną gębą. Szczegóły w dzienniku. Nie sądzę, żeby mój Indiana Jones chciał się bawić w takie małe i dalekie sprawy, ale jak chcesz mogę dać Ci namiar (może któryś z pomocników albo znajomych?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sosiki 10.03.2008 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 MajorCarter, czy przypadkiem chodzi o to, że gmina Tarczyn postanowiła wyasfaltować drogę z podkładów betonowych z Parac Małych przez Marylkę do Złotokłosu? Co do czasu oczekiwania na pozwolenie to jeszcze nie wiemy. Dopiero pod koniec tego lub w przyszłym tygodniu złozymy wniosek o pozwolenie na budowę. Z tego co mi wiadomo, to należy go złożyć w filii Tarczyn (w budynku Urzędu Gminy Tarczyn), a nie w Piasecznie. Tak nas poinformowała Pani architekt wykonująca adaptację. Mam nadzieję, że w tym roku uda nam się ten nieszczęsny dokument uzyskać. A tak naprawdę, to mam nadzieję, że uda nam się jeszcze wylać ławy fundamentowe. Ale nie chcę zapeszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sosiki 10.03.2008 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Depi Nie pozostaje mi nic innego jak Ci współczuć, chociaż w dzienniku (po pobieżnym przejrzeniu) nie spotkałem się z zapiskiem, że było to bardzo problematyczne. U mnie co prawda nie ma stanowiska tylko strefa, ale... I tu zaczynam się trochę obawiać, gdyż poprzedni właściciele mieli dosyć spory bałagan na działce. W ziemi leży mnóstwo żelastwa. Przedwczoraj wykopałem jakiś rondel przypadkiem. Kto wie czy Indianie Jonesi nie uznają rondla za naczynie z epoki Ludwika XVI. A jak coś im się spodoba to może być problem. Czy Twoi fachowcy z Wyspy Skarbów byli bardzo skrupulatni? Jeśli nie, to właśnie ich szukam. Tak czy siak kontakt chetnie przyjmę i spytam, czy nie chcieliby u mnie pokopać, bo cenę mieli chyba przystępną. (2000 PLN). Z góry dzięki Ci Depi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 10.03.2008 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Czy orientujecie się może ile się teraz czeka na pozwolenie na budowę w Piasecznie? Co prawda ja w roku 2006, ale na pozwolenie czekałem dwa miesiące, głównie dlatego że miałem braki w dokumentacji. Gdyby wszystko było dobrze, to myślę że w 1 miesiąc powinni wydać decyzję (oby pozytywną ). Do tego jeszcze 14 dni na uprawomocnienie i można zgłaszać rozpoczęcie robót. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 10.03.2008 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Depi, napisz o tym stanowisku archeologicznym. No nie daj się prosić A moja nowopoznana koleżanka powiedziała mi, że też ma stanowisko archeologiczne na działce, bo ludzie mówili, że pod dębami Niemcy zakopywali złote ( ) książki. Dęby obecnie są wielkie. Jeszcze nie dowiedziałam się, gdzie ta działka i te dęby, ale jak się dowiem, to będę szukała pracownika chętnego do kopania nocą . Betsi, pomysł z odkupieniem działki sąsiedniej po wygraniu w Totka jest świetny. Też bym tak chciała, ale sąsiednie działki są już zabudowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sosiki 10.03.2008 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Betsi2006Nasz wymarzony kierbud to taki, który:1. Wpisze do dziennika co trzeba2. Doradzi w razie wątpliwości, gdybym nie wiedział co jak zrobić.Jeśli do tego wpadnie dwa razy w tygodniu i zinwentaryzuje stan budowy, to nie będzie mi przeszkadzać. Generalnie nie jest to konieczne, gdyż "technika budowlana" jest mi w miarę znana i myślę, że sobie poradzę z większością spraw. Tym nie mniej chciałbym, żeby kierbud z chęcią odpowiadał mi na pytania, gdybym takowe miał. Może to robić telefonicznie lub mailowo.Jeśli takowego znasz to chwała Ci po wsze czasy a i wdzięczność nasza dozgonna zapewniona jeśli namiar na takowego podasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 10.03.2008 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Jeju Jezier wpadłam w nieustający podziw widząc co wyczyniasz. Słuchajcie czy ktoś miał cos takiego, że czytał forum, muratory itp. miał jaką taką dobrą w miarę wiedzę o wszystkim a jak doszło do budowania to wszystko wyparowało? czuję się jak wtórna analfabetka budowlana co chwila mnie wykonawca na czymś zagina a ja nie wiem czy mam latać z poziomicą (skoro kierbud twierdzi że wszystko w porzo) czy stać z rozdziawioną gebą i nie zadawać głupich pytań ech Poza tym coraz więcej nowych rzeczy się dowiaduję o swoim domu, których nie wyłapałam z projektu i nie wszystkie są w porzo. Pocieszcie, wytłumaczcie, wesprzyjcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 10.03.2008 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Coż więcej moge napisać, ponad to, cożem już naskrobał w Sienniku? Siedzimy na stanowiskach osadnictwa wczesnorzymskiego no i trzeba było kopać. Na szczęście koparkowy zniszczył sąsiadce grób jej ukochanego kota a dziatwa zbytnio się panoszyła po działce, więc sąsiadka wzięła i ich przegoniła. Czy w innych warunkach byliby bardziej skrupulatni? Pewnie tak - w końcu to dla nich pieniądze. Dla mnie dwa tauseny za mnóstwo nerwów i kłopotów i zrytą bez sensu działkę to wcale nie jest mało. Potem jeszcze to musiałem zakopać tez na mój koszt. Generalnie nie polecam, mimo, że Indiana był wielce sympatyczny. Jak odkopie do niego kontakt, to zapodam. Może siedzieć jednak na autostradach, bo to obecnie najczęstsze miejsce występowania archeologów. Chyba, że akurat jeszcze się nie rozpedzili na wiosnę. A tak nawiasem i na marginesie, to tylko delikatnie i nieco wstydliwie napomknę, że zaczęła się budowa... Aaaaaaaaaa!!!!! PS. Zna się ktoś na hydroforach? Jak to tatałajstwo podłączyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewajanecka 11.03.2008 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Witam nowych grupowiczow , zycze powodzenia na budowie Co do wykopalisk to przyznaje , ze otwieralam oczy ze zdziwienia , kiedy kopali na ulicy obok.Niezle sie zabawiali chyba z tydzien czasu. Zazdrosnico -mialam bardzo podobne odczucia, ale to chyba jezyk budowlancow taki jest wlasnie dla nas niezrozumialy , wykonczeniowka inaczej wyglada. Mialam szczescie do dobrych fachowcow. Ja takich typowych budowlancow , jako , ze kupilam stan surowy nie mialam wielu na szczescie. Budowac sie drugi raz nie zamierzam , wiec w totolotka nie gram . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 11.03.2008 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Oczywiście też witam nowych budowlańców życzę wszystkiego z górki, chociaż jak jest za łatwo to jest podejrzanie Ewa domyślam się ale mi jest głupio jak z projektu własnej chaty mnie zaginają. Dobrze, że robota idzie, nie ma szkód, mam dobrych wykonawców (drogich ) więc sobie pomarudzę przy wykończeniu Depi coraz bardziej mnie kusi żeby do Ciebie zajrzeć wykopaliska i inne takie. Hydrofor to chyba sprawa hydraulika, gratuluję rozpoczęcia wspaniałej przygody zwanej budową własnego domu bendem kibicować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sosiki 11.03.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Dzięki za miłe powitanie ze strony FORUMOWICZÓW Co do wykopalisk to niestety nie mam wyjścia, musi być nadzór archeologiczny i już, bo tak orzekł Konserwator Zabytków na uzgodnieniu. Trudno, trzeba się jakoś przez to "przekopać". Zazdrośnico Moje zdanie na temat Twoich rozterek na temat ulatniającej się wiedzy budowlanej jest następujące. (Trochę się powymądrzam, bo akurat w temacie budowania własnego lokum to nie przechodziłem jeszcze tego co Ty.) Zaginanie Cię na czymś jest celowe. Budowlańcy chcą, żebyś nie zadawała pytań, zwłaszcza niewygodnych, bo to wtedy pozwoli im robić wszystko tak, żeby im było najwygodniej, a nie Tobie (co z reguły oznacza fuszerkę). Ja spędziłem kilka sezonów na budowach (głównie jako zwykły przynieś-pozamiataj-koło-Mistra Murarza-I), a i tak nie wiem wszystkiego o budowaniu. Wiem tyle, że murarze fuszerują jak tylko mogą (nie wszyscy ale wiekszość), nie umieją czytać projektu itp. Radziłbym Ci nie przejmować się tak bardzo mądrymi odzywkami wykonawców i pytać zawsze kiedy masz wątpliwości. Jeśli wydaje Ci się, że wykonawca coś kręci, zasięgnij wiedzy od kogoś kto stosował podobne rozwiązania. Muratory itp. dają moim zdaniem ogólne pojęcie o budowaniu, ale są przydatne do opanowania teorii. Dobrze jest umieć sprawnie czytać rysunki techniczne (mam wykształcenie techniczne, więc jest mi łatwiej) i podpatrywać prace na budowach.[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.