Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piaseczno i okolice


anatak

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zuber

 

Mam kostkę Jadaru ale dopiero od kilku tygodni więc nie wiem czy traci kolor.

Jak narazie to i tak jest kolorowa bo ma białe naloty - wykwity (jak prawie każda kostka) , które podobno znikają dopiero po roku.

Sąsiad rolnik nie wjedzie już dużym sprzętem ze względu na położoną kostkę.

Terz trzeba powalczyc łopatą ( ciekawe kto miałby to kopać?) lub właśnie niedużą glebogryzrką. Powierzchnia do przeorania nie jest brdzo duża, bo wczesniej z grubsza było zrobione. Też niestety porosły już chwasty. :cry:

Ale jak je się skosi na krótko to z daleka jak trawka zielona wygląda :lol: i nie kurzy sie tak po działce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betsi, wiem że zabrzmi to mało profesjonalnie, ale poradzę Ci jednak. Jak masz chwasty i w miarę równo, to może nie odchwaszczaj ( bo perzu juz nie ma tak?) tylko koś i koś ,a po upałach wsiej trawę. Przy koszeniu trawa sie wzmacnia a inne chwasty marnieją. Czasem warto sie przebiec i wykopać mlecze, ale to sukcesywnie, po trochu. Korzyśc z tego sposobu jest taka że wciąż możesz chodzić, nie masz takiej dzikiej roboty. Niefajne jest to że ładny trawnik bez chwastów będzie później,ale te chwasty będą coraz mniej widoczne. Tylko do tego dobrą kosiarke kup- z silnikiem nie chińskim, to najważniejsze. Polecam silniki Briks & straton.

A glebogryzarke mozna wypozyczyć gdzieś w wypożyczalni sprzętu ogrodniczego w Henrykowie. Poszukam tego adresu, jak znajdę to napiszę.Był gdzieś w internecie

 

Pozdrawiam Marta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnolia

 

Ależ w mojej sytuacji jest to najbardzie profesjonalna rada jaką dostałam :lol:

 

Wypożyczenie glbogryzarki kosztuje dziennie ok 100zł i jeszcze trzeba włożyc sporo własnej siły żeby ten kawał ziemi obrobic. Potem wygrabić itp.

Co do sugestii odnosnie koszenia chwastów to właśnie ta metodę ostatnio zastosowałm i powiem Ci ze jakoś mnie odrastą a za to pojawia sie młoda dzika trawa ( takie grubsze źdzbła ale trawa :wink: ).

Trawę posieję może pod koniec sierpnia abo powoli będę robić to po kawałku-najpierw z boku i z tyłu domu potem ogród od tarasu podzielony na 2 części.

W końcu w piłkę też trzeba gdzies pograć a na tych skoszonych chwastach źle nie jest. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Broetje ;-)

 

Jak długo go użytkujesz ? zadowolony ?

 

Użytkuję od 2 miesięcy. Na razie jestem zadowolniony. Ale z aspektów, które tak wcześnie dają się ocenić. Na pewno nie będę mógł porównać, czy jego wydajność jest lepsza czy gorsza - bo przecież nie wstawię na jego miejsce innego kotła.

 

Moja machina to BBS coś tam ze zbiornikiem warstwowym 115l chiba. Stoi jedno na drugim, ma specjalną wnękę przy kominie, więc nie przeszkadza. W takie ustawienie włożyliśmy z Głównym Technologiem Budowy dużo pracy. Na razie steruję nim tylko pogodówką, pomiaru temperatury w pomieszczeniu nie założyłem jeszcze i nie wiem, czy założę, a jeśli założę, to jaki.

 

Co mnie cieszy? Cieszy mnie, że kiedy pracuje, to słyszę cichutki szum, dzięki czemu wiem, kiedy pracuje. Cieszy mnie, że w ustawieniach zbiornika dałem czujnik w połowie wysokości czyli teoretycznie do pełnej temperatury grzeje tylko pół zbiornika - i to na razie w zupełności wystarcza, choć na forum muratora straszono mnie brakiem ciepłej wody, stąd zasobnik tej wielkości. Tymczasem na razie jeszcze nie doświadczyłem jej braku. Ma bardzo łatwe międzymordzie, każdy krasnoludek poradzi sobie z ustawieniami różnych temperatur, czasów, widełek i krzywej grzania.

 

To wszystko co wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Przeżywam bardzo silny kryzys twórczy - w zasadzie to już chyba depresja.

 

Dacie radę - jak wiesz również kopię sam (no ... prawie sam) i równiez miałem kryzys - ale jak miniesz połowę to jakoś idzie lepiej.

 

Betsi

 

W każdym przypadku gdy ziemia nie jest uprawiana wyrośnie na niej zielsko. Dokładnie tak jak radziła Ci magnolia zasiej trawę - podlewaj i koś.

Ja w zeszłym roku zaniechałem siania trawy na zaoranym fragmencie naszej działki myśląc, że zasieję trawę na jesieni.

Pojechaliśmy na wakacje i ... po trzech tygodniach nieobecności ... :o :o :o musiałem skorzystać z usług pracowników z giełdy pracy dorywczej i rolnika z wozem, tyle tego dziadostwa narosło.

Pognałem do sklepu, kupiłem trawę, wysiałem i po dwóch tygodniach podlewania zazieleniła się ziemia, a po chwastach do dziś nie ma śladu. Pozostaje jeszcze koszenie, ale na tą czynność nie znalazłem jeszcze urządzenia które samo kosi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sharlee, Darek&Agatka

 

Dzięki wielkie za porady.

Zaraz dzwonie do tego kółka rolniczego i zapytam jak to wszystko z tym wypozyczeniem wygląda.

Znalazłam glebogryzarkę w Ramirerent za 100zł dziennie ( bez pomocnika do jej obsługi niestety) :(

Myslicie że nie jest za późno na sianie tej trawy? Może poczekać do końca sierpnia/wrzesnia?

 

Gosiek

Też słyszłam o takich kosiarkach ale pewnie drogie są :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że glebogryzarką można zrobić sobie nieco kłopotu - kłącza perzu zostaną pocięte i przykryte ziemią, szybko odrosną (częstym koszeniem można ograniczyć perz). Za ceną wynajmu glebogryzarki lepiej wynająć pracownika by przekopał i dokładnie darń usunął ( po wysuszeniu można kompostować lub spalić).

Zakładałem trawnik 20 m na 20 m, w większości przekopując i ryjąc rowy pod nawadnianie samemu, robota potworna. Na pewno warto ograniczyć trawnik kosztem rabat i krzewów, mniej z nimi roboty niż z trawnikiem, który i tak zarośnie prędzej czy później koniczyną.

 

Polecam również fiskarsa aluminiowego, rzeczywiście sam kopie.

 

Betsi - z walcem bym poratował.

 

pozdrawiam

w / Gołków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - dom stoi prawidłowo, a na mapie jest źle.

 

W czasie tyczenia i kopaniu fundementów kontrolnie mierzyłam. Było OK. Goraco zrobiło mi się jak zobaczyłam mapy z naniesionym budynkiem w projekcie przyłącza i instalacji gazu.

 

Zaraz pojechaliśmy na działkę sprawdzić.

 

Ech, życie potrafi zaskakiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...