adam2007 19.02.2010 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Do dziennika budowy wpisow nie robi ani elektryk ani kominiarz ani hydraulik! Podaj mi podstawe prawną (ustawa, rozporządzenie) a nie artykuł. Tzn. jak wpisał mi się człowiek który robił przyłącze gazowe, jak wpisał się kominiarz (w miejscach do tego przeznaczonych, wszyscy z odpowiednimi uprawnieniami) to już nigdy nie zamieszkam w swoim domu? Troszkę mętnie opisałeś w swoim poście to wszystko jeśli miało to coś wnieść. Pismo o pozwolenie na użytkowanie i pismo o zakończeniu budowy to dwie inne sprawy, mimo że załączniki, które trzeba złożyć praktycznie te same. A z tego co ja zdołałem wydedukowac to jakie podanie składasz zależy od pozwolenia na budowę (co jest tam wpisane) i od typu obiektu który chcesz mieć odebrany. Teoria o wpisaniu przez kierownika budowy na poczekaniu wszystkiego z kalendarzem w ręku też jest świetna, tylko powiedz to tym w banku co sprawdzają dzienniki żeby wypłacić kolejne transze. Ciekawe co powiedzą. Oczywiście, jak się buduje za gotówkę, wpisy robi wujek, to można sobie dziennik wypełnić siedząc przy kominku, ale mnie chodzi o sytuację w której chcę mieć wypełniony dziennik prawidłowo i tak żebby w PINB nie powiedziano że brakuje mi jednej pieczątki pana od gazu albo od rurek albo innego byle jakiego papierka i żeby procedura się nie ciągnęła. I ciągle nie wiem czy np. do oświadczeń wykonawców że roboty takie, a takie są zrobione zgodnie z normami to muszę dostarczać też kopie ich uprawnień czy nie muszę i co kolejna pozycja to tego typu pytania. pozdrawiam I nikt nie skłądał papierów w warszawskim PINB? Potwierdzam ,że wpisy w dzienniku mogą tylko robić uprawnione osoby. Poniżej link do artykułu i jest to prawda: http://www.muratorplus.pl/biznes/prawo/jak-prowadzic-dziennik-budowy_59872.html Jesli chodzi o gaz to dziennik jest osobny, a do głównego nic się nie wpisuje. Pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MEDE 19.02.2010 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Isia1972 nie panikuj, spokojnie. Użytkowanie bez zezwolenia oznacza wprowadzenie się ( z rzeczami osobistymi typu szafa, komoda itd) bez tzw odbioru budynku czyli z prawem do meldunku. Nikt Ci nie zabroni na przebywanie w domu i prowadzenie tam prac wykończeniowych! choć miałoby to trwać 24 h na dobę. Pan który przebywa w nim całą dobę i pilnuje to twoja sprawa, on przecież pracuje u ciebie. Kiedyś dawno znajomi mieli podobną sytuację, przyszła kontrola, stierdziła że trwają prace wykończeniowe, brak dywanów i kapci domowników i na tym się skończyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
strzelu 19.02.2010 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Jesli chodzi o gaz to dziennik jest osobny, a do głównego nic się nie wpisuje. Hmmm, podczas robienia przyłącza, specjalnie po to dzwoniłem do urzędu. Powiedziano mi że nie muszę występować o dziennik budowy na linię gazu bo dziennik budowy na budynek może zawierać też wpisy nt. instalacji wew. Generalnie wygląda chyba na to, że nie mam szans odebrać tego budynku i wygrać z bankiem, w moim dzienniku same błędy. W tym kraju to niemożliwe. Każde starostwo i gmina to inna interpretacja przepisów, widzimisię urzędników, każdy przypadek inny. Pora wyjeżdżać. Szkoda tylko trzech lat kieratu żeby mieć swój dom. A może ktoś stworzy uniwersalny podręcznik jak prowadzić od strony papierkologicznej proces budowlany, jak robić to jednolicie. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Isia1972 19.02.2010 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Dziekuje MEDE za odpowiedź i słowa otuchy , kapci i kosmetyków tam nie ma ale ofoliowane meble stoją tam juz od stycznia 2009 - wykonawca obiecał, że będę mogła się wprowadzić 01/11/2008. Naiwniaczka uwierzyłam mu i kupiłam na allegro dużo mebli bo miałam chętnego na wynajem umeblowanego domu. Musiałam te meble odebrać i gdzieś je zmagazynować. Teraz końca procesu nie widać, nie wiem co dalej z tym domem i jeszcze pan ex-wykonawca zapewnia mi notoryczną rozrywkę i poczucie zagrożenia. Jak myślicie te składowisko mebli chyba nie świadczy o tym, że jest dom użytkowany. isia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 19.02.2010 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Złożyliśmy papiery o przyłącze gazu i musimy na to mieć osobny dziennik budowy poprowadzony przez osobę z uprawnieniami inżyniera sanitarnego czy jakoś tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 19.02.2010 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Mam zwrot VAT odjęli mi tylko 100 zł (jeszcze nie widziałam co zdjęli z odliczenia) sama 1 raz wszystko robiłam, złożyłam pod koniec października 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 19.02.2010 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Złożyliśmy papiery o przyłącze gazu i musimy na to mieć osobny dziennik budowy poprowadzony przez osobę z uprawnieniami inżyniera sanitarnego czy jakoś tak właśnie, każdy tak miał i osobny projekt itp. strzelu aż tak źle? ja oddałam papier na użytkowanie w ostatnim dniu wymagalności w banku ale co ja się napociłam z durną elektryką bo mi potrzebnego papiera nie przysłali to tylko ja wiem. Niestety w tym kraju tak jest. zanim zaczęłam budowę wielokrotnie słyszałam żeby zatrudniać kierbuda, który nie zna ekipy i mi się udało, od początku do końca prowadził mi budowę, wpisywał do dziennika nawet ukończone instalacje czy też POŚ. Budowlańcy coś tam zawsze mruczeli pod nosem ale stosowali się do procedur bez szemrania. Oczywiście kierbud też z nimi konsultował newralgiczne sprawy. Żałuję, że nie stać mnie było na jego częstsze wizyty może uniknęłabym partactwa niektórych przy wykończeniu, no ale bywają gorsze rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
falc0n 19.02.2010 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 strzelu, wlasnie tak napisalem. Zgloszenie zakonczenia budowy i wniosek o uzytkowanie to dwie rozne sprawy, ale zwyczajowo wystepuje sie z nimi na raz. Oczywiscie skladasz dokumenty o jedno i drugie zgodnie z tym co masz napisane w pozwoleniu na budowe, bo niby po co mialbys skladac o cos innego. Przeczytaj prosze uwaznie to co napisalem w swoim poscie i zapoznaj sie z linkami ktore tam sa. Pod tymi adresami masz wszystko dokladnie napisane. O wpisywaniu z kalendarzem w reku za jednym posiedzeniem mialem na mysli to o czym pisal Dimitri czyli tyniki i inne prace, ktore nie musza byc wpisywane do dziennika, ale moga. Wiec jesli ktos tak chce lub musi dla banku, to mozna takie zapisy umiescic, ale robisz to Ty, Twoj kierownik budowy lub inne organy uprawnione. Przy elektryce nie robi tego elektryk, przy hydraulice nie robi tego hydraulik itd. Za to od elektryka musisz miec papier ze instalacja jest wykonana zgodnie z przepisami, od kominiarza oswiadczenie o droznosci kominow spalinowych i wentylacyjnych a o hydraulika nikt nie pyta bo kogo to interesuje. Jesli chodzi o gaz to sprawa jest nieco zawila i za duzo bym tu musial pisac, wiec tego nie robie. Mowa o gazie ziemnym. Przy LPG jest o wiele prosciej. Pytasz o dokumenty uprawniajace, tak, elektryk musi przekazac Ci oswiadczenie o posiadaniu stosownych uprawnien wraz z pieczatka poswiadczajaca ze takie uprawnienia ma. Tak samo w przypadku wykonawcy instalacji gazowej, kominiarza (to jeden dokument wraz z info o sprawnosci przewodow) i kierownika budowy rowniez. Troche dziwie sie, ze w twoim dzienniku panuje zamieszanie. Uwazam, ze jest to wina twojego kierownika budowy. Byc moze ten ktos poprostu sie na tym nie zna lub jest to czyjs wujek. Wspolczuje. Kazdy kto podaje sie za kierownika budowy i dokumentuje swoje umiejetnosci, wie jak taki dziennik zalezy prowadzic. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 20.02.2010 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 Chcialabym zeby nasze wymagania i nasze zdanie zaczelo sie liczyc . Wierze ze tak sie stanie , ze znajdzie sie soltys , ktos kto zechce zapytac , podyskutowac i zadbac rowniez o potrzeby nasze a nie tylko lokalnych mieszkancow , ktorzy jak widac nijak nie moga sie pogodzic z faktem ze juz nie jest tak jak kiedys . Ci zachowuja sie tak jakby nas tu nie bylo a dzialki za ktore wzieli pieniadze wciaz nalezaly do nich . Bardzo zaluje że nie mieszkam w Waszej wsi, bo też bardzo bym chciała żeby w mojej wsi sołtys zajął się " przyjezdnymi". Niestey u mnie też jest tak jak piszesz, wszyscy miejscowi nadal myślą że to tylko oni mogą decydować o wszystkim i robic co chcą. Ale trzymam mocno kciuki za Jeziera. Moze jak zacznie sie cos dziać u Was to i w okolicznach wsiach tez cos sie ruszy Odnosnie kierownika budowy, to u mnie wpisywał wszystko do samiutkiego końca i odbierał wszystkie prace od wykonawców - nawet glazury, podłogi itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 22.02.2010 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Jezier, trzymam za Ciebie kciuki. Niestety, jestem z innego sołectwa, a nawet innej gminy. W mojej wsi już dawno liczba mieszkańców nowych przekroczyła liczbę autochtonów. Z integracją jest różnie - brutalna prawda jest taka, że jeśli dzieci wozisz do Warszawy, przez swoją wieś przejeżdżasz tylko samochodem - niewiele dowiesz się o życiu lokalnej społeczności. Ewentualne ogłoszenia o zebraniach mieszkańców - pojawiają się w dziwnych miejscach, z reguły dzień przed terminem zebrania. Miejscowym takie rzeczy są niepotrzebne, wiedzą o wszystkim bez wychodzenia z domu, lub co najwyżej do najbliższego sklepu. W mojej wsi funkcjonuje nawet forum mieszkańców, ale i na nim widać przepaść między wszystkowiedzącymi miejscowymi i mentalnie ciągle dojeżdżającymi "nowymi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 22.02.2010 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Właściwie to nie ma za co trzymać kciuki. Nie miałem w planach startować w wyborach na sołtysa, i zdania nie zmienię. Nie mam być zamiaru pracownikiem gminnym ani na etacie ani tym bardziej społecznie. Poświęcam swój wolny czas na działalność pożytku publicznego, ale robię tylko rzeczy przyjemne i pożyteczne także dla mnie. Nie poświęcę swojego czasu na coś co nie daje fanu. Funkcja sołtysa mogłaby mi tylko zaszkodzić w przyjemnym życiu na wsi. Pomimo, że jestem napływowym mieszkańcem okolic, to świetnie orientuję się w lokalnych sprawach. Utrzymuję dobre stosunki z tymi co mieszkają od kilkudziesięciu lat i tymi dopiero przybyłymi.Mieszkańców bliższych i dalszych okolic zapraszam na stronę http://www.korzeniowka.org mojego stowarzyszenia, która w najbliższych dniach będzie zmodernizowana i będzie można na niej komentować aktualne wydarzenia.Wybory na sołtysów w naszej gminie są za około rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stasiekgośka 22.02.2010 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 WitamW ostatnią niedzielę skradziono nam z budowy w Złotokłosie ok . 60 kg przedłużaczy siłowych o różnych długościach i wtyczkach, i tak sobie pomyślałem że złodziej może będzie chciał gdzieś komuś sprzedać łup za flaszkę. Jeśli komuś coś obiłoby się o uszy to proszę o maila. Zginęły też 4 ślimacznice(części maszyn) z brązu ok 7 kg jedna śr. 25cm, które przechowywałem razem z kablami. P.SCo do ostatnich wyborów sołtysa w Złotokłosie , na takowe przyszło niespełna 40 osób , jakby ktoś chciał naprawdę wygrać wystarczyłoby zabrać swoją rodzinę. Nadmieniam że ogłoszenia wisiały w sklepach , na przystankach, poczcie . Jezier ma rację że nie będzie się w to pchał - tak naprawdę to sołtys bardzo niewiele może wskurać w gminie - tyle co rozdzieli parę ton kamyka na równanie ulic po zimie, no i podatki zbierze , a na decyzję rady czy burmistrza ma promilowy wpływ - dopiero w przeddzień wyborów wspaniałomyślny burmistrz rzuci jakimś ochłapem do ludu coby zapamiętali kto im np. lampę postawił.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz_Kangoo 23.02.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 Witam. Powoli śnieg się topi i trzeba myśleć o dalszych działaniach na budowie W związku z tym, że zaraz na początku kwietnia mają mi montować okna i drzwi poszukuję sprawdzonej ekipy tynkującej. Najlepiej jeszcze rozsądnej cenowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuber 23.02.2010 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 Właściwie to nie ma za co trzymać kciuki. Nie miałem w planach startować w wyborach na sołtysa, i zdania nie zmienię...... Funkcja sołtysa mogłaby mi tylko zaszkodzić w przyjemnym życiu na wsi. Oczywiście rozumiem.....z drugiej strony szkoda. W zasadzie mój post to taki trochę kij w mrowisko na temat co tutaj zrobić, żeby coś zmienić w mentalności większości, w tym całym marazmie, przekonaniu, że nic od nas i tak nie zależy...no i.t.d, i.t.p I co zrobić, żeby reprezentował nas ktoś sensowny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuber 23.02.2010 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 Jezier ma rację że nie będzie się w to pchał - tak naprawdę to sołtys bardzo niewiele może wskurać w gminie - tyle co rozdzieli parę ton kamyka na równanie ulic po zimie, no i podatki zbierze , a na decyzję rady czy burmistrza ma promilowy wpływ - dopiero w przeddzień wyborów wspaniałomyślny burmistrz rzuci jakimś ochłapem do ludu coby zapamiętali kto im np. lampę postawił. Ja nie orientuję się tak bardzo w sprawach gminy, w tym kto, z kim za ile i dlaczego, ale pytanie też dlaczego sołtys niewiele może, może to też kwestia tego jakim się jest sołtysem...nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 23.02.2010 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 Oczywiście rozumiem.....z drugiej strony szkoda. W zasadzie mój post to taki trochę kij w mrowisko na temat co tutaj zrobić, żeby coś zmienić w mentalności większości, w tym całym marazmie, przekonaniu, że nic od nas i tak nie zależy...no i.t.d, i.t.p I co zrobić, żeby reprezentował nas ktoś sensowny. Ja nie orientuję się tak bardzo w sprawach gminy, w tym kto, z kim za ile i dlaczego, ale pytanie też dlaczego sołtys niewiele może, może to też kwestia tego jakim się jest sołtysem...nie wiem. Funkcja sołtysa w polskim prawie jest słabo określona. Władzy nie ma praktycznie żadnej, środków też na działanie nie dostaje z gminy. Są za to jakieś drobne obowiązki np. zbieranie podatkow lokalnych i wywieszanie ogłoszeń gminnych. Jak ktoś pobije Sołtysa podczas wykonywania obowiązków służbowych to odpowiada jak za pobicie funkcjonariusza państwowego. Ze dwa lata temu został jakąś ustawą ustanowiony przepis który pozwala każdej gminie uchwalenie Funduszu Sołeckiego do dyspozycji Sołtysów. W zeszłym roku w listopadzie był na radzie miejskiej projekt ustanowienia takiego funduszu, ale przepadł w głosowaniu. Nie są to duże środki, ale jak widać nawet te kilka tysięcy na sołectwo było urzędowi miejskiemu szkoda. Ja uważam, że działając w lokalnym stowarzyszeniu na rzecz naszych okolic możemy zrobić więcej niż najlepszy Sołtys. Przede wszystkim działalność stowarzyszeń podlega konkretnej ustawie. Łatwo zdobyć środki i nie jest się samemu. W kilka osób łatwiej coś zrobić niż w pojedynkę. Plany mamy ambitne a moźliwości spore. Będzie o nas głośno w tym roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuber 24.02.2010 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 Jezier-a czy Stowarzyszenie może swją działalnością objąć "zaprzyjażnioną"Marylkę? Oczywiście wraz kilkoma aktywnie działającymi osobami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 24.02.2010 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 Jasne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jedi 24.02.2010 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 No to ja także się podpisuję "tymi ręcyma" pod przygarnięcie Marylki do stowarzyszenia, pozdrawionka i aby do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stasiekgośka 24.02.2010 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 Witam W ostatnią niedzielę skradziono nam z budowy w Złotokłosie ok . 60 kg przedłużaczy siłowych o różnych długościach i wtyczkach, i tak sobie pomyślałem że złodziej może będzie chciał gdzieś komuś sprzedać łup za flaszkę. Jeśli komuś coś obiłoby się o uszy to proszę o maila. Zginęły też 4 ślimacznice(części maszyn) z brązu ok 7 kg jedna śr. 25cm, które przechowywałem razem z kablami. Witam I znowu miałem odwiedziny złodziei tym razem z innego baraku (na tej samej działce)skradziono mi 4 koła 15 195/60 z oponami good year niespełna półrocznymi.Ale dziś już była Policja. Może coś usłyszycie o jakimś sprzedawczyku moich kół. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.