Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piaseczno i okolice


anatak

Recommended Posts

Witam, moja znajoma ma zamiar zacząć przebudowe poddasza i poszukuje kogos kto by mógł zaprojektować nowe podparcie dachu ( stare nie jest dobrze zrobione). Poszukuje kogoś w rodzaju konstruktora, architekta, który umie takie rzeczy, albo inżyniera budowlanego. Na pewno macie już jakieś kontakty na kierbudów albo inż nadzrou moze ktoś taki umie to zrobić. Bbardzo proszę o pomoc. Namiary możecie puszczać na prv.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

 

Mam do Was pytanie dotyczące ogrzewania energią elektryczną. Panuje powszechna opinia, że jest to najdroższy sposób ogrzewania, ale jak czytam różne publikacje, to wygląda na to, że wcale tak chyba nie musi być.

Tak sobie myślę, że biorąc pod uwagę koszty wybudowania zbiornika na gaz płynny (podziemny) oraz koszty kotłowni, grzejników - można by zrobić ogrzewanie podłogowe w całym domu. Stosując tzw. "nocną taryfę" (o której nie wiele jeszcze wiem) podobno można ogrzać dom nie drożej niż przy pomocy gazu płynnego.

Do ogrzewania wody można by zastosować baterie słoneczne (o ile się nie mylę).

 

Czy ktoś z Was może podzielić się ze mną swoją wiedzą na ten temat, czy znacie firmy, które mogłyby zaprojektować taki rodzaj ogrzewania?

 

Czy warto się zastanawiać nad takim rozwiązaniem, czy raczej zrezygnować i inwestować w zbiornik na gaz płynny?

 

Cześć,

 

My tu w pracy dużo ostatnio na ten temat dyskutujemy.

 

Kolega z biurka na przeciwko ma "wszystko" w domu na prąd i twierdzi, że elektryka jest równe tania jak np. gaz, a to dlatego że są bardzo małe koszty inwestycyjne. Abstrahując od tego, że gaz płynny to już od elektryki dzieli bardzo cienka różnica.

 

On ma tylko bojler do ciepłej wody i elektryczne grzejniki w pokojach. Wyszło go to raptem góra parę tysięcy (bojler + parę grzejników) + lekko lepsza instalacja elektryczna, żeby wytrzymała obciążenie.

 

I faktycznie, żadnych rur, rurek, grubszych wylewek, nic. Twierdzi, że rachunki ma takie same (mniej więcej) jak inni ludzie (on za prąd inni za prąd i gaz).

 

Oczywiście trudno to wszystko sprawdzić, ale piszę o tym jako o ciekawostce. W którymś momencie też się nad tym zastanawiałem, z racji braku gazu (póki co w okolicy). Niby niedługo mają założyć, ale pewnie będę i tak miał jakiś okres przejściowy kiedy będę korzystał z grzałek w buforze ciepła.

 

A wracając do ciepła tylko z gniazdka. Gdyby na przykład mieć te piecyki akumulacyjne to spokojnie można by jechać na drugiej taryfie. Tak samo z ciepłą wodą. Większy zasobnik + grzałka i też jedziesz tylko w drugiej taryfie. Ale ja się na tym nie znam :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

My tu w pracy dużo ostatnio na ten temat dyskutujemy.

 

Kolega z biurka na przeciwko ma "wszystko" w domu na prąd i twierdzi, że elektryka jest równe tania jak np. gaz, a to dlatego że są bardzo małe koszty inwestycyjne. Abstrahując od tego, że gaz płynny to już od elektryki dzieli bardzo cienka różnica.

 

On ma tylko bojler do ciepłej wody i elektryczne grzejniki w pokojach. Wyszło go to raptem góra parę tysięcy (bojler + parę grzejników) + lekko lepsza instalacja elektryczna, żeby wytrzymała obciążenie.

 

I faktycznie, żadnych rur, rurek, grubszych wylewek, nic. Twierdzi, że rachunki ma takie same (mniej więcej) jak inni ludzie (on za prąd inni za prąd i gaz).

 

Oczywiście trudno to wszystko sprawdzić, ale piszę o tym jako o ciekawostce. W którymś momencie też się nad tym zastanawiałem, z racji braku gazu (póki co w okolicy). Niby niedługo mają założyć, ale pewnie będę i tak miał jakiś okres przejściowy kiedy będę korzystał z grzałek w buforze ciepła.

 

A wracając do ciepła tylko z gniazdka. Gdyby na przykład mieć te piecyki akumulacyjne to spokojnie można by jechać na drugiej taryfie. Tak samo z ciepłą wodą. Większy zasobnik + grzałka i też jedziesz tylko w drugiej taryfie. Ale ja się na tym nie znam :)

 

Pozdrawiam

 

No ciekawa dyskusja.

 

A kolega podzieli się dokładnymi danymi ? Zapytaj jeżeli możesz jaki rocznie płaci rachunek za prąd , w całości i jaką ma powierzchnię domu. U mnie za zeszły rok 3500 PLN gaz i 1800 PLN prąd. 180 m2 powierzchni użytkowej. Czyli u mnie łączny koszt grzania, ciepłej wody, gotowania i oświetlenia to 5300 rocznie lub 29 PLN na 1 m2 powierzchni użytkowej.

 

Co do grzania prądem, myślę że oszczedności wynikające z mniejszych nakładów inwestycyjnych (przyłącze gazu, kocioł, grzejniki, na oko ze 30-40 kpln) warto zainwestować w bardzo dobre ocieplenie / stolarkę, tak aby zblizyć się parametrami budynku do domów pasywnych. Do tego kominek na najcięższe mrozy oraz braki prądu (to się niestety zdaża) i faktycznie w takim układzie prąd może wyjść nawet taniej niż ogrzewanie gazowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff...

 

Kolega ma segment ok 125 m2 i to więcej w pionie niż w poziomie (3 poziomy). Segment z obu stron zabudowany innymi.

 

Moja wypowiedź miała raczej charakter ciekawostki niż jakiejś bardzo zaawansowanej, szczegółowej dyskusji na temat zużycia różnych paliw do ogrzewania domu. Chodziło raczej o pokazanie pewnych ciekawych faktów (różnica w nakładach na instalacje grzewczą), które nie stawiają elektryki na z góry skazanej pozycji.

 

Oczywiście wiąże się to z pewnymi minusami jak suche powietrze od grzejników (choć w przypadku napędzanych gazowo grzejników konwektorowych jest tak samo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cale wieki mnie tutaj nie bylo ...

Mocne pozdrowienia dla "starych" grupowiczow :-)

Widze, ze Zazdrosnica i Beti doskonale sobie radza z zyciem " na nowym". Serdecznie Was pozdrawiam Dziewczyny! Ciesze sie, ze Wasze marzenia o wspanialym domu spelnily sie w 100%. Wszystkiego najlepszego :-)

 

My "na wsi" nie wytrzymalismy ;) Do zycia potrzeba nam miasta, pelnej infrastruktury, minute od domu metra, pralni za rogiem i znajomych na telefon, za 10 minut ;) Takie skrzywienie ;) Wlasnie konczymy wykanczac loft w Wawie ;) Jeli ktos szuka super ekipy od wykonczeniowki to moge polecic. Wykanczanie domow baardzo wiele nas nauczylo ;) Teraz jest jakby latwiej :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O AmberWind się odnalazła:D witaj, witaj. To niespodzianka - ponownie Warszawa, a miał być Kraków:o

 

 

Alez byl, a wlasciwie wciaz wciaz jest i nic poki co tego nie zmieni :-) Nie mniej jakos tak na dwa domy dzialamy i musimy miec ten w Krakowie i ten w Wawie :-) Praca nie wybiera i tak sie nam poukladalo :-) Nie zmienia to faktu, ze im blizej centrum tym nam wygodniej i bardziej mobilnie :-)

Nie mniej fajnie na dobre wrocic do Wawy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff...

 

Oczywiście wiąże się to z pewnymi minusami jak suche powietrze od grzejników (choć w przypadku napędzanych gazowo grzejników konwektorowych jest tak samo).

 

Adam, suche powietrze nie jest "od grzejników", widziałeś kiedyś na grzejniku skroploną wodę czy coś takiego,

suche powietrze jest z zewnątrz, im temp niższa tym powietrze bardziej suche a do tego większa wymiana tego powietrza wentylacją grawitacyjną - różnica ciśnienia, więc podkręcasz bardziej kaloryfery i myślisz że to z tego powodu powietrze jest coraz suchsze, system ogrzewania nie ma tu nic do rzeczy, pozamykaj wszelki dostęp powietrza z zewnątrz na cały dzień to podniesie Ci się wilgotność nawet przy włączonych grzejnikach, a jak będziesz robił to bardzo często to i grzybki Ci na ścianie wyrosną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, suche powietrze nie jest "od grzejników", widziałeś kiedyś na grzejniku skroploną wodę czy coś takiego,

suche powietrze jest z zewnątrz, im temp niższa tym powietrze bardziej suche a do tego większa wymiana tego powietrza wentylacją grawitacyjną - różnica ciśnienia, więc podkręcasz bardziej kaloryfery i myślisz że to z tego powodu powietrze jest coraz suchsze, system ogrzewania nie ma tu nic do rzeczy, pozamykaj wszelki dostęp powietrza z zewnątrz na cały dzień to podniesie Ci się wilgotność nawet przy włączonych grzejnikach, a jak będziesz robił to bardzo często to i grzybki Ci na ścianie wyrosną :)

 

Krolikos,

 

Ja szczerze mówiąc z fizyki kiepski jestem. O tym, że konwektory wysuszają powietrze bardziej niż inne typy grzejników gdzieś tam wyczytałem. Obserwacje (bardzo uważne na ten temat) prowadzę od kilku lat w moim mieszkaniu i niestety nie zgadza mi się to z tym co napisałeś.

 

Mam w domu higrometr, śledzę też na new.meteo.pl wilgotność powietrza przy różnych temperaturach. Też myślałem, że im zimniej tym bardziej sucho, ale wykresy na mapie pogody tego nie potwierdzają.

Co do zaizolowania mieszkania, to prawdę mówiąc w obawie przed wyziębieniem (mieszkanie na poddaszu) uszczelniam wszystkie okna jak się tylko da, a nawet zastawiam kanały wentylacji grawitacyjnej bo mi wwiewa powietrze do środka. I wiesz jaką mam wilgotność w tej sytuacji? Poniżej 20%. I może bym nie wieżył higrometrowi za 20 zł, ale naprawdę jest baaaaaaardzo sucho i to niestety czuć. U dziecka w pokoju mamy taki budżetowy nawilżacz, który głównie wieczorami włączamy i na krótko poprawia sytuację, ale tylko o kilka (góra 10%) i to przy zamkniętych drzwiach pokoju (a jest on raczej mały).

 

To jak to wytłumaczyć?

 

Pozdrawiam

 

Właśnie odbyłem rozmowę edukacyjną z fizykiem.

Okazało się, że nieprawidłowo czytałem wykresy pogodowe. Tam zaznaczona jest wilgotność względna, co lekko zmienia postać rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krolikos,

 

Ja szczerze mówiąc z fizyki kiepski jestem. O tym, że konwektory wysuszają powietrze bardziej niż inne typy grzejników gdzieś tam wyczytałem. Obserwacje (bardzo uważne na ten temat) prowadzę od kilku lat w moim mieszkaniu i niestety nie zgadza mi się to z tym co napisałeś.

 

Mam w domu higrometr, śledzę też na new.meteo.pl wilgotność powietrza przy różnych temperaturach. Też myślałem, że im zimniej tym bardziej sucho, ale wykresy na mapie pogody tego nie potwierdzają.

Co do zaizolowania mieszkania, to prawdę mówiąc w obawie przed wyziębieniem (mieszkanie na poddaszu) uszczelniam wszystkie okna jak się tylko da, a nawet zastawiam kanały wentylacji grawitacyjnej bo mi wwiewa powietrze do środka. I wiesz jaką mam wilgotność w tej sytuacji? Poniżej 20%. I może bym nie wieżył higrometrowi za 20 zł, ale naprawdę jest baaaaaaardzo sucho i to niestety czuć. U dziecka w pokoju mamy taki budżetowy nawilżacz, który głównie wieczorami włączamy i na krótko poprawia sytuację, ale tylko o kilka (góra 10%) i to przy zamkniętych drzwiach pokoju (a jest on raczej mały).

 

To jak to wytłumaczyć?

 

Pozdrawiam

 

Właśnie odbyłem rozmowę edukacyjną z fizykiem.

Okazało się, że nieprawidłowo czytałem wykresy pogodowe. Tam zaznaczona jest wilgotność względna, co lekko zmienia postać rzeczy.

 

U mnie z fizyki też cienko, ale chyba to raczej z moich obserwacji niż obliczeń fizycznych,

Tak czy inaczej faktem jest że:

Maksymalna wilgotność, czyli maksymalna ilość pary wodnej w określonej ilości powietrza silnie zależy od temperatury powietrza. Im wyższa temperatura powietrza, tym więcej pary wodnej może się w nim znajdować., cyt. wikipedia

Przykład z życia - do pracy dojeżdżam komunikacją miejską, zimą nie lubię nosić rękawiczek, więc każdej zimy mam problem z suchą skóra na rękach (jak pewnie większość ludzi) do tego stopnia że mi skóra pęka, a dzieje się tak głównie podczas silniejszych mrozów, jak tylko się ociepla problem znika.

Przykład z wentylacją też dobry bo i ja mam ten problem, również czasami nawiewa mi do mieszkania zamiast wyciągać, właśnie podczas silnych mrozów, to sprawka ciśnienie które za wszelką cenę próbuje się wyrównać. I tu znowu zależność, bo jak tylko rozszczelnię okno to wentylacja działa jak należy, ale ten nawiew muszę zrekompensować podkręceniem kaloryferów, pomyśleć można, że to kaloryfer wysusza bo mocniej grzeje, ale to właśnie wysusza suche powietrze z zewnątrz.

W moim mieszkaniu problemu z wilgotnością nie ma bo min to 50%, pomimo że mam uszczelki w oknach powycinane i świeżego powietrza wystarczająco dużo.

Ale 20% wilgotności to faktycznie bardzo mało - przyszło mi do głowy że skoro mieszkasz na poddaszu to masz skosy wyłożone karton-gipsem który jest mocno higroskopijny, bo to w zasadzie 99% gipsu, wełna za nim jest bardzo wychłodzona i ma niską wilgotność, więc ten gips chłonie wilgoć z pomieszczenia i je wysusza - jest to moja własna teoria niczym nie potwierdzona :)

Spytaj sąsiadów piętro niżej czy też maja taką niską wilgotność.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber powsinogo :D nie zadzieraj nosa z tej wajsiawy tylko zaglądaj częściej :yes:

 

Ze mnie to już wieśniaczka totalna, zebrania wiejskie, stowarzyszenie, angażowanie się w wybory soleckie a wcześniej na wójta, mamy psa :lol2: o mieście nawet nie myślimy. Może mi łatwiej bo moje dziecię niedługo 18 skończy, więc ogródek i rower non stop jak sezon. Domek nieduży ale przestrzeni wokół duuuużo i o to chodzi, ale okien jakoś mam sporo :(

 

Dołączam się do prośby o zdjęcia loftów (zawsze ta nazwa mnie kręciła :p)

 

Ash, ja tyż rybka :p jak tyle facetów to więcej skarpet do prania :lol2: zdrówka życzę :D

 

poooozdrawiaaam :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam prośbę o podzielenie się doświadczeniami związanymi z antywłamaniowymi drzwiami wejściowymi do domu. Macie może jakieś sprawdzone miejsca w okolicy Piaseczna gdzie można zamówić coś w rozsądnej cenie?

Pozdrawiam

 

Ja sobie dalem spokoj z super hiper drzwiami antywlamaniowymi do domu - takimi strikte antywlamaniowymi czyli metalowymi z roznym magicznym badziewiem w srodku ktore ma odstraszyc zlodzieja albo doprowadzic go do zalamania psychicznego podczas proby wlamania :). Powod prosty - masz okna na parterze? masz tylne drzwi wejsciowe do garazu?Zapewne masz. Zapewne tez nie masz krat w oknach ani rolet ani szyb pancernych wiec zlodziej jak przyjdzie to wejdzie oknem a nie bedzie marnowal swej energii na mocowanie sie z twoimi super drzwiami :) Zainwestuj w porzadna instalacje alarmowa, wykup polise ubezpieczeniowa i bedzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...