Mita 27.07.2005 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 efekt jest taki ze trzeba kombinowac . Teraz juz jestem po wielostronnych konsultacjach i podobno da sie to obejsc i nie bedzie problemu... ale co maja powiedziec ?? Czy ktos z was spotkal sie z czyms takim ?? Robi sie wymian i już Dasz rade rozsunąć krokwie, czy juz zamocowane? A czy sie spotkałam z czymś takim? Oooo, jeszcze z lepszym: "fachowiec" wyciął zawadzajacą mu krokiew, a gdy połać zaczęła się walić, dyskretnie wybudował sztywna konstrukcję z odpadowych desek i przybił więźbę razem z pokryciem gwoździami do komina Resztę wpadajacej do srodka połaci dachowej podparł przepiłowana oscieznicą. A potem zabrał drabinę, żeby mu właściciele tego dachu nie pętali sie w pobliżu Pawson, nie wyzywaj, tylko sie ciesz, że Twój zadzwonił do inwestora:roll: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376711 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 27.07.2005 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Mita: to nie krokiew tylko Płatew : to sporo poważniejsza sprawa niż krokiew Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376710 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mita 27.07.2005 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Oj, przepraszam, przeczytałam ten nastepny post i mi sie oba pomyliły Współczuję Ci, Pawson. Ale spoko: tyle już zbudowałeś to i z płatewką sobie poradzisz Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376709 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 27.07.2005 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Szybki plebiscyt, gdzie i po ile kupowaliście dechy do szalunków? Pawson - przyłączam się do Mity, nie z takimi problemami sobie radziłeś to i tym razem też dobrze będzie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376708 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 27.07.2005 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 A ja się przyłączę do pyania dyza . PS/ Dzisiaj murują nam ściany fundamentowe . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376707 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
evevet 27.07.2005 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Kochani pisze to, bo moze ktos ma jakies pomysly.Sluchajcie w sobote minal ostateczny termin montazu naszych okien (przekladany trzy razy) facet (szef firmy) nie odbiera ode mnie telefonow nie ma go w firmie. Pracownicy mowia, ze ta sprawa zajmuje sie szef. Nikt nie zna naszego nr zamowinia nie wiadomo na jakim etapie ono jest.Dzionilam juz do fabryki przedstawiciela regionalnego i wszyscy sa zgodni trzeba isc i skladac doniesienie do Policji o wyludzeniu.Co robic ja juz nie mam sil. Jestem u kresu wytrzymalosci nerwowej...Dodam jeszcze ze jest to osoba znajoma. Mama mojego meza kiedys z nim pracowala. Ja po prostu nie wiem gdzie sie rodza tacy ludzie i co im powinno sie zrobic.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376706 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 27.07.2005 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Kochani pisze to, bo moze ktos ma jakies pomysly. Sluchajcie w sobote minal ostateczny termin montazu naszych okien (przekladany trzy razy) facet (szef firmy) nie odbiera ode mnie telefonow nie ma go w firmie. Pracownicy mowia, ze ta sprawa zajmuje sie szef. Nikt nie zna naszego nr zamowinia nie wiadomo na jakim etapie ono jest. Dzionilam juz do fabryki przedstawiciela regionalnego i wszyscy sa zgodni trzeba isc i skladac doniesienie do Policji o wyludzeniu. Co robic ja juz nie mam sil. Jestem u kresu wytrzymalosci nerwowej... Dodam jeszcze ze jest to osoba znajoma. Mama mojego meza kiedys z nim pracowala. Ja po prostu nie wiem gdzie sie rodza tacy ludzie i co im powinno sie zrobic.... O kurcze , chyba faktycznie najlepiej zrobicie jak pójdziecie z tym na Policję. A wpłaciliście facetowi całą należność za okna? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376705 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
evevet 27.07.2005 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Tak wplacilismy calosc aby zaoszczedzic kilka % przy pelnej wplacie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376704 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 27.07.2005 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Evevet - bezwzględnie trzeba złożyć doniesienie. Gdybyś chociaż namierzyła szefa to może by o innych metodach pomyśleć ale tak to nie ma na co czekać (ale to tylko moim skromnym zdaniem). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376703 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mita 27.07.2005 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Tak wplacilismy calosc aby zaoszczedzic kilka % przy pelnej wplacie. Myślę, że im szybciej dzielnicowy zapuka do niego celem rozpytania, tym szybciej będziecie wiedzieć, co i jak Bardzo współczuję. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376702 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 27.07.2005 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Kochani pisze to, bo moze ktos ma jakies pomysly. Sluchajcie w sobote minal ostateczny termin montazu naszych okien (przekladany trzy razy) facet (szef firmy) nie odbiera ode mnie telefonow nie ma go w firmie. Pracownicy mowia, ze ta sprawa zajmuje sie szef. Nikt nie zna naszego nr zamowinia nie wiadomo na jakim etapie ono jest. Dzionilam juz do fabryki przedstawiciela regionalnego i wszyscy sa zgodni trzeba isc i skladac doniesienie do Policji o wyludzeniu. Co robic ja juz nie mam sil. Jestem u kresu wytrzymalosci nerwowej... Dodam jeszcze ze jest to osoba znajoma. Mama mojego meza kiedys z nim pracowala. Ja po prostu nie wiem gdzie sie rodza tacy ludzie i co im powinno sie zrobic.... Evevet - bardzo współczuję Skoro to znajomy, to może spróbuj namierzyć go na gruncie prywatnym - na szczęście firma oficjalnie działa, nie sądzę, żeby człowiek się ukrywał. Może porozmawiajcie np z żoną cwaniaczka, dajcie do zrozumienia, że złe opinie szybciuśko się rozchodzą. Zwłaszcza że świat jest naprawdę mały. O zamiarze zgłoszenia na policję też bym napomknęła. Mam nadzieję, że skończy się na nerwach i jakiejś rekompensacie z jego strony. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376701 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 27.07.2005 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Eve - a masz na papierze jakieś zamówienie, ofertę albo dowód wpłaty zaliczki (w wysokości 100%)? Tam powinien być numer zamówienia. Już terz napisz głośno (albo na priva) co to za firma. Mam taki pomysł - każdy z nas szuka okien, możemy spróbować namierzyć właściciela. Można pójść w kilka osób - że jesteśmy znajomymi, że chcemy kupić okna itd, ale ponieważ jest to kilka domów to chcieliśmy rozmawiać z osoboą kompetemtną - a najlepiej z właścicielem. Namierzymy gościa umówimy się z nim, a ty z Kubą posiedzicie w samochodzie. Potem wy przyjdziecie - i już. Sprawa załatwiona. Co Ty na to??? A co Wy na to. Ja mogę pomóc - ale w przyszłym tygodniu. Jutro skoro świt wyjeżdżam. Wracam wieczorem w sobotę. Ale po niedzieli - bardzo chętnie. Eve - wszystko będzie OK. Damy sobie radę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376700 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
evevet 27.07.2005 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Mam nadzieje ze juz dalismy sobie rade.Bylam tam popoludniu. W sumie juz po zamknieciu. Wyobrazcie sobie ze przedstawiciel regionalny powidzial mi, ze tam w ksiegowosci pracuje jego zona i napewno po nia przyjedzie. Pojechalismy z Kuba i narobilam takiego dymu ze hohohoo.Mam na pismie od firmy glownej w Slupsku potwierdzenie zamowienia okien i ostateczny termin na 12 sierpnia. A i gratis dostajemy parapety.Dzieki Wam bardzo. Super jestescie!!!Mam nadzieje ze wszystko sie skonczy dobrze. Jesli chodzi o okna to fabryka jak najbardziej ok same dobre oppinie na forum: Pomorska Fabryka Okien i Drzwi M&S ale przedstawiciel do bani kompletnie. Przestrzegam firma DORAL ul. Turystyczna.Dzis od przedstawiciela dowiedzialam sie ze chca z nim rozwiazac wspolprace i zaczeli juz dzialac z inna firma na terenie lublina. Mam nadzieje ze to koniec wspolpracy z tym panem nazywa sie Henryk Błaszczuk. Nie polecam!!!Trzymajcie kciuki do 12. PlisssssI jeszcze raz dzieki za wszystko... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376699 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 27.07.2005 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Eeee - a tak fajnie się zapowiadał przyszły tydzień Cieszę się że wszystko OK. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376698 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 27.07.2005 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Evevet no to super, że wszystko się układa. Trzymamy kciuki, a ty koniecznie daj znać czy okna dojechały. A u nas wystrzeliły w górę ściany fundamentowe, a jutro doprowadzamy wodę. Kiedy ciąg dalszy nie wiem, ale już coś widać . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376697 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 27.07.2005 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 A ja znalazłem gazowniko-hydraulika, który mi zrobi wszystko od A do Z. Myślę, że za jakieś 2-3 tygodnie będę miał wodę, skończoną kanalizację i (może) tynki, jak zrobię obróbki blacharskie. Wszystko gra. A dachówka - podobno "się ładuje" (klienta??) w Niemczech. Będzie (??) w piątek lub w sobotę w Lublinie. Ciekawe ile w tym prawdy. Przeszedłem z fazy flustracji na lekką obojętność połączoną z mocną determinacją. To im w końcu zależy na pieniądzach. Dla mnie każdy dzień zwłoki - to pieniądze (odsetki). Mam nadzieję odzyskać jeszcze ze 2 tys. . Grunt to dobra umowa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376696 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mita 27.07.2005 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Grunt to dobra umowa. Ten pan ma rację Już się przekonałam wielokrotnie, że jeżeli ktoś miga sie od podpisania umowy z terminami i sposobem realizacji, tzn, że z góry zakłada możliwość niedotrzymania tej umowy ze swojej strony Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376695 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
idkam 27.07.2005 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 IDKAM: rozmawialem z ACh. w naszej sprawie ... nie bylem mily ... mam nadzieje ze temat zostal zalatwiony. Jak u ciebie z dachowka bo podobno miales jakies problemy z dowozem jej ?? Dachówka będzie ... tylko Stasio się zmywa na 2 tyg... Ale zrobię sobie porządek na działce i POŚ M Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376694 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariucha 27.07.2005 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 Event - cieszę się że rozwiazała sie sprawa z Twoimi oknami. Swoja droga nazwisko jakies mi znajome, u mnie w bloku mieszka osoba o tym samym nazwisku - mam nadzieję że nie ma nic wspólnego z tym przedtawicielem U nas dzisiaj zbrojenie zakończone, jutro od 8.00 przyjeżdżaja gruszki, od soboty ciągną bloczkami ściany fundamentowe. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376693 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariucha 27.07.2005 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 No u nas jest już dół na wodociąg. Kopaliśmy dzisiaj prawie cały dzień. Wprawdzie jeszcze nie skończone, ale już widać koniec . Mam nadzieję, że na początku następnego tygodnia będziemy już w domu z wodą. Ale jak mnie wszystko boli... . Mapi, teraz wiem co czułaś, ja też musiałem przekopać 150 metrów pod kabel elektryczny Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/280426-lubelskie/page/223/#findComment-8376692 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.