Pawson 14.10.2005 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 A co do pogody to mogę Cię pocieszyć, są tacy co jeszcze do dachu mają ciut więcej niż wy ale nie tracą wiary, że się uda no co ty .... ktorzy ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 14.10.2005 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 A co do pogody to mogę Cię pocieszyć, są tacy co jeszcze do dachu mają ciut więcej niż wy ale nie tracą wiary, że się uda no co ty .... ktorzy ??? Noooo Pawełku widzę że czuwasz a byłem przekonany, że zgłębiasz tajniki orurowania domku i przygotowujesz jakiś referacik na ten temat dla tych co jeszcze "nie przykryci" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 14.10.2005 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 wiesz dyz "dawnośmy" nie konwersowali .... PS. watek rur zgłębiłem dogłębnie i głębie wiedzy posiadłem ... jak masz jakies pytania to wal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eluś 14.10.2005 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Jak to dobrze, że powiało optymizmem. Jak zaczęli straszyć w mediach zimą na początku tygodnia to mi ręce opadły. Już wczoraj miałam problem bo deszcz a u mnie połowa dachu. Na szczęście deszczu jakby wcale nie było a dzisiaj jest znowu ładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 14.10.2005 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Co Marta, dawno męża nie miałaś skontuzjowanego? A co do pogody to mogę Cię pocieszyć, są tacy co jeszcze do dachu mają ciut więcej niż wy ale nie tracą wiary, że się uda Dzisiaj murarze weszli stawiać ścianki kolankowe, a w przyszłym tygodniu przyjeżdża drewno na więźbę Oj tam od razu kontuzjowanego, wybiegać by się chłopak chciał. A kiedy można się do ciebie wprosić na oględziny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 14.10.2005 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Oj tam od razu kontuzjowanego, wybiegać by się chłopak chciał. Marta Piotrus sloneczka wy moje ..... toz to mi z nieba spadacie .... Jak sie Piotrek chce wybiegac to ja mam 10 wywrotek czarnej ziemi na dzialce wysypanych do rozplantowania po jakis 13 arach .... Kiedy wpadacie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 14.10.2005 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 No widzisz Pawson, to Ty już zagłębiony jesteś w tematy a ja jedynie po "wierzchołkach" ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 14.10.2005 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Co Marta, dawno męża nie miałaś skontuzjowanego? A co do pogody to mogę Cię pocieszyć, są tacy co jeszcze do dachu mają ciut więcej niż wy ale nie tracą wiary, że się uda Dzisiaj murarze weszli stawiać ścianki kolankowe, a w przyszłym tygodniu przyjeżdża drewno na więźbę Oj tam od razu kontuzjowanego, wybiegać by się chłopak chciał. A kiedy można się do ciebie wprosić na oględziny? Martuś w odwiedziny to w każdej chwili zapraszam A co do wybiegania to suporeks trza mi rozładować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 14.10.2005 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Co Marta, dawno męża nie miałaś skontuzjowanego? A co do pogody to mogę Cię pocieszyć, są tacy co jeszcze do dachu mają ciut więcej niż wy ale nie tracą wiary, że się uda Dzisiaj murarze weszli stawiać ścianki kolankowe, a w przyszłym tygodniu przyjeżdża drewno na więźbę Oj tam od razu kontuzjowanego, wybiegać by się chłopak chciał. A kiedy można się do ciebie wprosić na oględziny? A co do wybiegania to suporeks trza mi rozładować spadaj dyz .. ja bylem pierwszy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 14.10.2005 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Oj tam od razu kontuzjowanego, wybiegać by się chłopak chciał. Marta Piotrus sloneczka wy moje ..... toz to mi z nieba spadacie .... Jak sie Piotrek chce wybiegac to ja mam 10 wywrotek czarnej ziemi na dzialce wysypanych do rozplantowania po jakis 13 arach .... Kiedy wpadacie ?? Pawson to my wspólnymi siłami tego Piotrka tak wybiegamy, że na długo mu wystarczy. Jak myślisz, powiedzieć mu że zawdzięcza to własnej żonie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 14.10.2005 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Pawson - jak z tym czarnoziemem masz klopot - to wiesz, gdzie go mozesz przywiezc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 14.10.2005 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Co Marta, dawno męża nie miałaś skontuzjowanego? A co do pogody to mogę Cię pocieszyć, są tacy co jeszcze do dachu mają ciut więcej niż wy ale nie tracą wiary, że się uda Dzisiaj murarze weszli stawiać ścianki kolankowe, a w przyszłym tygodniu przyjeżdża drewno na więźbę Oj tam od razu kontuzjowanego, wybiegać by się chłopak chciał. A kiedy można się do ciebie wprosić na oględziny? A co do wybiegania to suporeks trza mi rozładować spadaj dyz .. ja bylem pierwszy ... no dobra, to w tym tygodniu Ty zadbaj o kondycję kolegi a ja wymyślę coś na przyszły tydzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 14.10.2005 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Oj tam od razu kontuzjowanego, wybiegać by się chłopak chciał. Marta Piotrus sloneczka wy moje ..... toz to mi z nieba spadacie .... Jak sie Piotrek chce wybiegac to ja mam 10 wywrotek czarnej ziemi na dzialce wysypanych do rozplantowania po jakis 13 arach .... Kiedy wpadacie ?? Pawson to my wspólnymi siłami tego Piotrka tak wybiegamy, że na długo mu wystarczy. Jak myślisz, powiedzieć mu że zawdzięcza to własnej żonie? Ja bym powiedzial (ale oczywiscie jak juz sie wybiega) .. beda jaja .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 14.10.2005 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Pawson - jak z tym czarnoziemem masz klopot - to wiesz, gdzie go mozesz przywiezc no wiesz co ... tymi recyma o niego walczylem .... teraz sie zastanawiam czy wron nie odganiac coby za duzo nie rozdziobaly .. a ty..., tu...., z takimi tekstami ..... a tak powaznie to na razie mam slowo wozacego ze to dobra ziemia ...szczegoly jutro jak na oczy zobacze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 14.10.2005 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 z uwagi na duze zainteresowanie tematem zadajemy z dyzem wazne pytanie : czy ktos jeszcze ma ochote sie wybiegac ?? wszyscy zainteresowani proszeni sa o zgloszenie sie do Dyza / Pawsona. PS. zapawniamy sprzet sportowy (taczki, lopaty i takie tam ...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 14.10.2005 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Pawson - wszyscy wiemy, że ty ze sportu lubisz najbardziej piłkę ... do metalu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 14.10.2005 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 .Już takie mam szczęście,że zawsze podoba mi się coś co albo jest bardzo drogie albo trudno dostępne. Ja też tak mam. Mój mąż twierdzi, że bez pudła zawsze wybiorę najdroższy towar w każdym sklepie i to dotyczy nie tylko budowy... Co do samego domu, to uczę się własnie samoograniczenia, bo kieszeń zieje mi pustką! Apropos kieszeni - gdzie bierzecie kredyty? My szarpiemy się juz ponad miesiąc. Wybraliśmy ofertę Milenium we fr. szwajc. ale obsługa strasznie długo trwa (ciągle chcą nowych papierków)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 14.10.2005 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Oj, wy to jacyś niebiegaci jesteście. Wybiegać się tak, ale za piłką a nie z piłką. I napewno nie na działce u Pawsona, czy jakiegoś innego dyza. Myślę, że trzeba tu rozmawiać z osobami biegatymi tzn. fizyk, mariucha, Kuba Elli, ktoś jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 14.10.2005 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Apropos kieszeni - gdzie bierzecie kredyty? My szarpiemy się juz ponad miesiąc. Wybraliśmy ofertę Milenium we fr. szwajc. ale obsługa strasznie długo trwa (ciągle chcą nowych papierków)... Monika my wzięliśmy w PTFBank. Od momentu podpisania umowy w ciągu 2 dni mieliśmy pieniądze na koncie. Załatwiania też nie było jakoś strasznie dużo. Musieliśmy tylko poświęcić trochę czasu na bieganie po urzędach skarbowych i sądach w sprawie wpisu hipoteki do księgi wieczystej. No i czekaliśmy około tygodnia na pana, który robił nam operat szacunkowy. Generalnie ok. Kredyt wzięliśmy w CHF. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 14.10.2005 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Monika - ja mam bardzo nierówną działkę o sporym spadku (popatrz do albumu). Ciężko byłoby zamontować drenaż. Po drugie - na moim terenie występują gliny. Glina nie jest dobrym "przewodnikiem" wody. Poprostu - woda nie dostawałaby się do gruntu. Nawet drenaż musiałby być dość duży (a kształt działki nie pozwoli na to). Po trzecie - nawet jak bym zrobił duży drenaż (np 3x20metrów) to istnieje ryzyko, że po 5 latach musiałbym go "przełożyć" w inne miejsce. Taką informację otrzymałem z reklamowanej tu firmy Hydrosystem. Zacząłem szukać dalej. I z pomocą Elli znalazłem Bioeko. Oczyszczalnia zajmuje obszar 2x2 metry. Ma ona pompę napowietrzającą (cały czas pracuje pod prądem - to jedyna wada). Oczyszczona woda (95-97%) może zostać skierowana albo do oczka, albo do rowu melioracyjnego, albo do studzienki chłonnej (nie ma potrzeby stosować już oczyszczalni korzeniowej lub drenażu, bo woda jest już w miarę czysta). Ja planuję zrobić ztudnię chłonną, która zarazem będzie działać jako zbiornik na deszczówkę. Na wiosnę zamontuję tam pompę i będę mógł stosować wodę do podlewania kwiatków. Jeśli chodzi o szambo - dla nas nie wchodziło w rachubę wogóle. Co do przyłącza elektrycznego. To zależy od długości przyłącza (co to znaczy blisko - 5-10metrów?), od kabla jaki jest przewidziany w projekcie, od rodzaju skrzynki, jaki zawiesisz. Od razu proponuję zrobić skrzynkę taką, któą potem wykorzystasz (np w garaż). U mnie sam kabel kosztował około 2 tys. zł. Całe przyłącze - około 3500 zł. Kabla miałem około 30 m. A teraz robi się porządek na działce!!!! (W końcu jest już kibel w domu ). Mam nadzieję, że w przyszłym tygdniu teren będzie ładnie ukształtowany! Niestety - docieplenie przesunie się na przyszły tydzień . Fizyk! Jesli możesz, prześlij mi namary na to BIOEKO! Wczytałam się i wygląda zachęcająco. U mnie też gleba ciężka, jescze nie znam wyników badań geolog. i nie wiem jak głęboko jest w-wa przepuszczalna, ale to może być rozwiązanie. Daj też znac jak uruchomisz ustrojstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.