Grupa nadarzyńsko - grodziska

[Senser]

A propos śmieci....obdzwaniałem też w tej sprawie firmy...również i te tu wymieniane...skończyło się na tym, że skorzystałem z jakiegoś prywatnego gościa, od Bobo, który chyba za kamaza (czy cuś podobnego) na którego może wejść chyba 12 m3, fakt że jest u niego ta wada, że ponieważ to auto a nie sam kontener więc musi to być załadowane "od ręki" my mieliśmy wtedy takie śmieci, które udało się ręcznie załadować....w sumie może w 30 min...ale cena... w sumie 250 zł za taką przestrzeń biło wszystkich na łeb na szyje....

[lukasz]

Senser,

możesz podać jakiś kontakt do gościa z kamazem?

Tak na marginesie zastanawiam się czy przypadkiem te dzikie wysypiska min. w lasach to nie uboczny efekt tego typu prywatnej działalności.

[Ula i Sławek]

Cześć wszystkim. Nareszcie nasz gruz już wywieziony!! Okazało się, że wyszło tego jakieś 6,5m3, ufff, ale gdyby było tego jeszcze z pół metra, to wciągarka nie dałaby rady wciągnąć kontener na samochód. Pozostało nam jeszcze tylko wyrównanie terenu i czekanie do wiosny, chyba, że wcześniej niż sądzę rozpocznie się akcja "przyłącze", co wcale nas nie zmartwi. U nas przyłączane będzie wszystko, poza telefonem. Może uda się za jednym wynająciem koparki wykopać rowy pod wodę, kanalizę, gaz i prąd. Pomarzyć dobra rzecz... Wrócę jednak do ekipy sprzątającej. Panowie byli u nas punktualnie, sprzątnęli teren bardzo dokładnie i szybko. Trochę im pomogliśmy, ale nie sądzę, żeby to był powód ich przyłożenia się do sprawy. Mój Sławek myślał, że cena załadunku, czyli 40zł, dotyczy 1m3 i był miło zaskoczony, gdy okazało się, że to za całość. To w końcu ciężka robota! Na bank skorzystamy z ich usług w przyszłości. Śmieci wożą gdzieś pod Mszczonów (Sławek twierdzi, że pod Tarczyn ).... w każdym razie mają 20km w jedną stronę na wysypisko, które przyjmuje wszystkie śmieci poza azbestem. Panów szczerze polecamy.

Co ze spotkaniem 14 stycznia 2006? Sprawa umiera śmiercią naturalną?

[Jajcek]

Co ze spotkaniem 14 stycznia 2006? Sprawa umiera śmiercią naturalną?

No wszyscy maja tyle czasu zeby zaplanowac ze nie moze umrzec

[ania221]

Witam wszystkich serdecznie,

Czy ktoś nie potrzebuje cegły po wyburzeniu starego domu? Część już ktoś zabrał na utwardzenie drogi (miał wziąć wszystko, ale się "zapchł" ), trochę całej cegły rozebrali okoliczni mieszkańcy, ale jeszcze zostało.

Jest ktoś chętny? Cegła ( trochę całych, trochę połamanych) jest w Owczarni.

pozdrawiam

[bobo30]

nasz pan od Kamaza wozi śmiecie na wysypisko., chyba to koło Mszczonowa, biora tam od 100 do 150 zł za wywrotkę, zalezy jakie smieci, oczywiscie nie sledziłam go

[aśka1719499870]

a może ktoś cciałby sie do mnie przyłączyć i kupić piękną cegłe porozbiórkową z posd zachodniej granicy??? poniemiecka cegła, z rozbiórki cementowni czy coś takiego...

kumpel ją widział, i był zachwycony.

gdyby ktoś był chętny to musi dac szybko znać. im więcej osób razem ją zamówi tym taniej wyjdzie, bo sama cegła jest w cenie 0,50zł tylko dochodzi transport. ja biore 4 palety i wyjdzie mnie coś około 0,90zł za sztuka.

do jutra musze wiedzieć...

 

może ktoś się skusi???? zapraszam.

[Jajcek]

A moze ktos moglby polecic architekta do adaptacji projektu

[Senser]

Senser,

możesz podać jakiś kontakt do gościa z kamazem?

Tak na marginesie zastanawiam się czy przypadkiem te dzikie wysypiska min. w lasach to nie uboczny efekt tego typu prywatnej działalności.

 

Bobo też korzystała z jego usług, gdybym przypuszczał że moje śmieci mogą znaleźć się w lesie na pewno bym nie skorzystał z takiej "usługi".

[Wookasch]

Wookasch, nasz projekt był indywidulany, ale jeśli Saska Kępa Ciebie nie odstrasza...

 

Dzięki za info, ale niestety Saska Kępa mnie odstrasza

Gdziekolwiek bym nie jechal, to i tak mi zupełnie nie podrodze

No nic, poszukam moze jeszcze jakiegos info nt. "Ław-Bud"u

 

Ale dzięki za odzew.

 

pzdr.

Wookasch

[KMalin]

Witam Wszystkich!

 

Mamy działkę w Opypach, na granicy Radoni i Szczęsnych i zaczęliśmy właśnie załatwiać papiery do pozwolenia na budowę

 

Ruszamy z budową w marcu 2006, a w sierpniu-wrześniu chcemy się wprowadzić!

 

I oczywiście mamy całą masę wątpliwości związanych z mieszkaniem tak daleko od stolicy (w tej chwili mieszkamy na Ursusie):

- Dojazd do Warszawy - ja pracuję w Centrum na Jana Pawła.

- Przedszkola w Grodzisku i okolicach - nasz Tymek w przyszłym roku kończy 3 lata

i wiele wiele innych.

 

Jeszcze jedna kwestia związana z budową - szukamy dobrego stolarza, który będzie w stanie zrobić nam regały na książki, szafy i szafki do kuchni. Macie może jakieś wskazówki i rady Drodzy Grupowicze?

[EM]

ław-budu nie polecam. Chyba, że potrzebna tylko piezcatka. Brak zorganizowania i kompetencji, niesolidność.

[ROBINSON]

Witam

czy może ktoś mi polecić jakąś solidną i tanią ekipę na tynki gipsowe z agregatu i podać cenę jaką płąciliście?

[bobo30]

Dojazd do Warszawy? Najszybciej to chyba pociąg lub wkd, można samochodem. Przedszkola? Rezerwujcie miejsca w kilku na raz juz w marcu!!!!!!! W Grodzisku sa kłopoty.

[Marzek]

I oczywiście mamy całą masę wątpliwości związanych z mieszkaniem tak daleko od stolicy (w tej chwili mieszkamy na Ursusie):

- Dojazd do Warszawy - ja pracuję w Centrum na Jana Pawła

- Przedszkola w Grodzisku i okolicach - nasz Tymek w przyszłym roku kończy 3 lata

i wiele wiele innych.

 

Z własnych doświadczeń, mogę powiedzieć, że dojazd pociągiem jest bardzo dobry. Sam pracuję przy Jana Pawła (róg Grzybowskiej) i codziennie dojeżdzam pociągiem. Parę razy próbowałem jechać samochodem, ale czas ten sam, koszty wyższe (miesięczny na pociąg 114 zł), w Centrum nie ma gdzie parkować (parkomaty, ewentualnie na parkingach osiedlowych). Ja dojeżdzam do dworca w Grodzisku, bo odwozimy Mikołaja do szkoły (społeczna przy 3 Maja). Od Warszawa Śródmieście mam 15 minut na piechotę. Dla mnie to jets całkiem w porządku. Ludzie w Grodzisku zostawiają samochód w pobliżu stacji i jadą dalej pociągiem. Jest jeszcez WKD, ale rano kursuje zbyt rzadko, jak dla mnie (i jedzie dłużej - 1h, pociąg max. 40 min.).

[Marzek]

Do Marzka

Jakiego typu oczyszczalnię masz u siebie? Ja zastanawiam się nad osadnikiem z drenażem rozsączającym (np. Sotralentz). Ciekawi mnie jak to się funkcjonuje w praktyce, wiadomo że fiołkami nie pachnie, a tego chyba najbardziej boi się Żona.

 

Pozdrawiam

Ja ostanio wpadam na forum baaaardzo okazjonalnie. Oczyszczalnię mamy biologiczną, z bakteriami tlenowymi. Nic nie smierdzi. Działa już trzeci miesiąc i jest ok. Muszę właśnie do niej zajrzeć. Według faceta, od którego braliśmy wybierać z niej trzeba raz na dwa, trzy lata. Woda z niej wypływa czysta (95-97%).

[Marzek]

Marzek, ja też raczej wezmę drzwi od pana Andrzeja, co do podłóg, to dziś go zagadnę.Czy jak już będziesz miał drzwi to mogę przyjechać obejrzeć?

Czy już zdecydowałaś się na drzwi. My ciągle nie możemy podjąć ostatecznej decyzji. Czy te drzwi będą wyglądać tak jak chcemy? Nie wiem, bo przecież nie mogę ich fizycznie zobaczyć. Nie boisz się tego?

[ewak39]

Oczyszczalnię mamy biologiczną, z bakteriami tlenowymi. Nic nie smierdzi. Działa już trzeci miesiąc i jest ok. Muszę właśnie do niej zajrzeć. Według faceta, od którego braliśmy wybierać z niej trzeba raz na dwa, trzy lata. Woda z niej wypływa czysta (95-97%).

 

Marzek, jakiej firmy macie oczyszczalnie? Ja sie zastanawiam nad Bioeko, ale ogolnie szukam wrazen ludzi, ktorzy juz uzywaja.

 

Niby mam duza dzialke, ale mimo wszystko jakos ten drenaz mnie zniecheca, no bo w koncu zanieczyszczam wlasna ziemie... Do studni tez bedzie niby przepisowa odleglosc, ale mnie sie to wydaje za malo...

[Marzek]

Oczyszczalnię mamy biologiczną, z bakteriami tlenowymi. Nic nie smierdzi. Działa już trzeci miesiąc i jest ok. Muszę właśnie do niej zajrzeć. Według faceta, od którego braliśmy wybierać z niej trzeba raz na dwa, trzy lata. Woda z niej wypływa czysta (95-97%).

 

Marzek, jakiej firmy macie oczyszczalnie? Ja sie zastanawiam nad Bioeko, ale ogolnie szukam wrazen ludzi, ktorzy juz uzywaja.

 

Niby mam duza dzialke, ale mimo wszystko jakos ten drenaz mnie zniecheca, no bo w koncu zanieczyszczam wlasna ziemie... Do studni tez bedzie niby przepisowa odleglosc, ale mnie sie to wydaje za malo...

My mamy BioEko. Ten gośc zgłosił się do nas kiedys na priva. To są oczyszczalnie ze Słowacji. Na razie wrażenia ok. Wodę od prowadzamy do beczki. Nadmiar spływa do ziemi. Musieliśmy tylko robić głęboki wykop, bo u nas ziemia gliniasta. W wykopie zrobiliśmy sączek z gruzu, aby polepszyć wchłanianie. I działa.

[Zdun Darek B]

Panie sąsiedzie....M......zapraszam do Żabiej Woli....