Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa nadarzyńsko - grodziska


Recommended Posts

bws22! Granica to na pewno ta grupa ( i warszawska też). Do Nadarzyna masz rzut beretem. Witamy!!! :)

 

My wybraliśmy okolice Grodziska ponieważ

1.mój mąż pracuje z tej strony Warszawy, a więc ma bliżej, nie jedzie, np. przez całe centrum.

2.Chcieliśmy się nieco odsunąć od naszych rodziców, bywają męczący. Mamy 45 i około 100 km - odległości zaporowe. 8)

3. Piękne okolice, zielono, brak poważnego przemysłu no i stosunkowo tanie działki.

 

Jolu, u nas ostatni goście będą spali w pralni-suszarni, :lol:

Tynki: Tu gdzie ostatnio mieszkamy sa tynki cem.-wap. bez gładzi i są bardzo ładne, tylko lekko chropowate. Chyba zrobimy takie same. O gipsowych też słyszałam, że nie są zdrowe. To prawda? Czy ktoś wie?

Podłogi: Podobno bardzo fajne są podłogi z korka.

 

Marzek liczymy na Twoich znajomych jeśli chodzi o te szkoły, przedszkola.

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Cześć!

Garść informacji o szkolnictwie. Mam trochę info o placówkach w samym Grodzisku. Jeśli chodzi o przedszkola to mój pierwszy kontakt twierdzi, że najlepsze są dwa: przy Zondka (blisko stacji PKP i deptaka) oraz na Piaskowej (os. Szczęsne, w lewo od Nadarzyńskiej, jadąc w kierunku Książenic. To przy Zondka jest obiektem starszym, ale ma dobrą kadrę, córka mojej informatorki tam uczęszczała - właśnie poszła do szkoły. I tu z uzyskanych informacji wynika, że najlepsza jest szkoła nr 2 na os. Kopernika. Ponoć dość ciężko się tam dostać, w Grodzisku chyba obowiązuje jakis rodzaj rejonizacji, ale dokładnie nie wiem na czym to polega, bo mój info mieszka na tym osiedlu i kłopotów nie miała.

To tyle na razie może komuś się przyda. Popytam jeszcze i nie omieszkam donieść o rezultatach.

Co do wykończeniówki. My jak już wiecie mamy jeszcze trochę do tego etapu, bo trzeba najpierw zrobić instalację wod-kan i tynki wewnętrzne. Jednak straśnie nom sie podobajom podłogi z drewna egzotycznego, lecz to kupa forsy. Czy damy radę zobaczymy później. W naszym obecnym mieszkaniu mamy podłogi wykończone korkiem. Liczą sobie już 8 lat i wyglądają niczego sobie. Mało rys - są trwałe. Są ciepłe w chodzeniu nawet na bosaka. Mamy dwa rodzaje. W kuchni powleczoną jakimś tworzywem (chyba przeźroczystym PCV), trochę matowe, bardzo odporne na ścieranie. Z góry patrząc nie widać śladów zużycia. Trzeba nachylić się, aby dojrzeć małe dołki od piasku, czy ślady upuszczonych przedmiotów. W pokoju dziennym lakierowaną - kilka wartw lakieru kładzionego na gorąco przez producenta. Ta jest mniej trwała, łatwiej ja porysować, ale też nic prawie nie widać. Niestety nie wiem jak dzisiaj korek wychodzi cenowo.

Ktoś w Was pytał o technologię jaką wybraliśmy na ściany. Otóż mamy ścianę dwuwartwową z silikatów (Silka) 24 cm (tylko szczyty na piętrze 18 cm), ocieploną od zewnatrz wełna mineralną Rockwool (20 cm). Wiem, niektórzy się zdziwią czemu tak grubo. Bo wg Ładnego Domu trzeba ocieplać więcej niż mówią polskie normy. Z obliczeń wychodzi U=0,18 W/m2. Zobaczymy jak będzie w praktyce. Drugi powód to dlatego, że zamierzamy ogrzewać tylko prądem, a tu trzeba mieć dom dobrze ocieplony. Poza tym normy skandynawskie czy niemieckie mówią o domach super oszczędnych, gdzie U ścian jest na poziomie 0,15, no więc nasz współczynik jest dość blisko tych zaleceń. Sądzimy, że energia raczej będzie kiedyś drożeć więc lepiej dziś zainwestować więcej.

Na dziś tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje przedszkolno- szkolne. Nasz domek ma ściany trójwarstwowe, jak wszystkie na osiedlu. Jest z poddaszem użytkowym, dach dwuspadowy z jedną dużą lukarną. Teraz mamy prawie wszystkie okna, tynki gipsowe, instalację elektryczną i część wodnej. Trwają wybory wyposażenia łazienek, idzie ciężko. Wybierałam też gres do holu i kuchni, ale ceny powalają mnie. Tereny tak się nam spodobały, że wybraliśmy i kupiliśmy tę działkę pięć lat temu, kiedy jeszcze mąż pracował w Warszawie . A teraz będzie miał bliziutko, w przeciwieństwie do mnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobo30!

Myślę, że każdy kto buduje już trochę czasu (my prawie dwa lata) ma już pewne doświadczenia! To przyjemnie móc coś komuś doradzać. Zawsze mam nadzieję, że ktoś kiedyś mi się zrewanżuje!

A tak na marginesie czy ktoś z naszej podgrupy (grodzisko-nadarzyńskiej) wybiera się na spotkanie forumowiczów 21 II?

A może nasza podgrupa też się lepiej zorganizuje i będziemy się spotykać np. na budowach? Co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry pomysł, tylko obawiam się, że budujący mogą mieć problemy z czasem. Nam go wiecznie brakuje. Znajomi zaniedbani totalnie , my zresztą też, w sensie dosłownym, nie ma czasu na porządne ciuchowe zakupy, fryzjera itp. Chyba że te spotkania odbywałyby się nie częściej niż raz w miesiącu.

W lutym na spotkanie Muratora zgłosiliśmy się i bardzo bym chciała być. Mam nadzieję, że nasza grupa nie zawiedzie i poznamy się wszyscy. To byłby wstyd jeśli w Warszawie zabrakłoby Warszawy i jej okolic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

 

Bobo30, dzięki za dobre słowo i chęć wsparcia - Twoją jak również Innych Tęgich Głów :)

Co do tego ile nas jest... to jest nas czworo - czyli mamy dwóch urwisów. Jeden ma już 4.25 lat, jest pełną gębą przedszkolak, drugi zać skończył 7 miesięcy więc jeszcze wszystko przed nim.

W temacie przedszkoli nie wiem prawie nic. Może jedyna informacja, to taka, że jest dobre przedszkole w Komorowie, które prowadzą siostry zakonne, ale podobno zapisy są na trzy lata naprzód. Odnośnie tych zapisów to info jest zasłyszane, nie sprawdzałem tego osobiście.

Co do szkól, to dobra podstawówka i gimnazjum jest w Nowej Wsi, (tak na marginesie 300m od naszej działki) no i w Komorowie. Te informacje są raczej sprawdzone, pochodzą od mojej znajomej, która jest nauczycielką w Komorowie więc obraca się w tym towarzystwie.

Co do naszej budowy - chcemy zacząć na wiosnę. Budujemy domek parterowy z użytkowym poddaszem z Ytonga. Projekt i pozwolenie jest, prąd już mamy, woda powinna być w marcu. Obecnie jestem na etapie poszukiwania jakiegoś schowka (garażu, kontenera), ekipy budowlanej, kierownika budowy i skłądu budowlanego z dobrymi cenami (sugestie/propozycje mile widziane :) )

 

To tak z grubsza... ;)

 

pozdrawiam serdecznie

Tommi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie starzy i nowi znajomi!

Na spotkaniu forumowym zamierzam być, mam nadzieję, że Wy też. Mam teraz na głowie wybór umywalek, wanien, kabin i glazury. Jestem prawie na finiszu, ale jak zsumuję ceny, to chyba zacznę wybierać od początku. I na co nam było tyle łazienek? Nadszedł też czas sprzedaży naszego mieszkania, i nie wiem od czego zacząć? Czy dać ogłoszenie w gazecie, czy zdać się na jakąś agencję. Jeśli macie jakieś doświadczenia, podzielcie się. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo nas. Pozdrawiam wszystkich. Zamilkłam na chwilę, bo rachunek telefoniczny za styczeń będzie bardzo duży. :evil:

Nasz architekt namawia nas aby zatrudnić tę samą osobę jako kierownika budowy/inspektora nadzoru (dobrze mu zaplacić) i jakąś obcą ekipę. Czy to dobry pomysł? Dodam, że ten inspektor ma być fachowcem wysokiej klasy(z polecenia). Niestety nie mam jeszcze na niego namiarów.

Mam natomiast bardzo sympatycznego i uczciwego agenta nieruchomości, który znalazł dla nas działkę w Grzybku i sprzedzaje nam inną droższą dzialkę, z której sfinansujemy część budowy, reszta to kredyt :( .

Mogę go szczerze polecić! Wiadomości na priv.

Lepiej sprzedawać z agentem jeśli ma sie mało czasu. On wtedy wszysto załatwia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, bobo 30. A ile taki agent bierze za pośrednictwo, i czy ma wyłączność na sprzedaż tego mieszkania? On po prostu deklaruje znalezienie kupca? Rzeczywiście, byłoby nam dużo łatwiej, bo chcemy się wprowadzić w lipcu i do tego czasu pozbyć się mieszkania. Poza tym za te pieniądze chcemy wybudować garaż, ogrodzić działkę i zagospodarować ogród.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz architekt namawia nas aby zatrudnić tę samą osobę jako kierownika budowy/inspektora nadzoru (dobrze mu zaplacić) i jakąś obcą ekipę. Czy to dobry pomysł? Dodam, że ten inspektor ma być fachowcem wysokiej klasy(z polecenia). Niestety nie mam jeszcze na niego namiarów.

My mieliśmy podobnie. Kierownik był jednocześnie inspektorem nadzoru. To był nasz znajomy. I tak musiałem tak zrobić, bo wiekszość ekip nie ma człowieka, który może byc kierownikiem budowy. Mają go raczej duże firmy, ale te nigdy nie wzbudzały naszego entuzjazmu. Jakoś nastawieni byliśmy na mniejsze ekipy, specjalizujące się w danym rodzaju robót. To chyba dość powszechne rozwiązanie przy budowie system gospodarczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzek! Dzięki za tego kierownika, uspokoiłeś mnie 8) . Murator tak trąbi o osobnym kierowniku i inspektorze!

Co do agenta to chyba wszyscy biorą do 3 % od sumy sprzedaży.

Joskul, powołaj się na mnie - Sylwię z Bud Grzybek: myślę, że będzie taniej :D . Obiecywać nie mogę, zapytaj go. Oczywiście w wypadku tego pana możesz zgłosić mieszkanie gdzie chcesz(uważaj na wyłączność w innych agencjach, niektóre mają to wpisane w umowę). Jeśli chodzi o pana Włodzimierza, to bardzo energiczny, skuteczny człowiek. Gdy szukałam działki odwiedziłam około 8 agencji! On jedyny tak naprawdę słuchał czego nam trzeba i pokazywal działki choć częściowo odpowiadające ideałowi. Znalazł idealną. :D

Co do pomysłu Jolki, to bardzo mi sie podoba. Jolu, odwiedzimy cie na wiosnę! Jak będzie gdzie to też zaproszę.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My przeprowadziliśmy się do Grodziska w 1997r. W 1999r kupiliśmy działkę z domkiem w Janinowie - w ten sposób zrealizowały się nasze marzenia o zalesionej działce z niewielkim domkiem, w którym można było by mieszkać w trakcie budowy :) .

Budowę rozpoczęliśmy w 2001r i planujemy ją prowadzić do 2006r, choć, coraz bardziej Perełka (tj. moja żona) chce przeprowadzić się do nowego domu, nawet jeszcze nie wykończonego. Jest mała szansa, że dom będzie gotowy do zamieszkania w 2005r, ale na pewno prace wykończeniowe będą musiały jeszcze trwać.

 

Co budujemy:

Kupiliśmy projekt gotowy Ametyst z białostockiej pracowni Abakus. Niby typowy parter (salon z gabinetem na dole) i poddasze (3 sypialnie, w której jednej z nich, wydzieliliśmy garderobę), ale wyróżnia się gankiem z balkonem nad wejściem (już teraz jest to moje ulubione miejsce odpoczynku, choć stan jeszcze surowy). Co prawda powiększyliśmy go nieco (rozszerzając 2x1m), ale całkowicie zachował swój pierwotny charakter.

 

Co jest teraz:

stan surowy otwarty z przykrytym dachówką dachem.

 

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, w tym, w szczególności ziomków :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...