Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa nadarzyńsko - grodziska


Recommended Posts

Gość ~AS~
Pytałem cię o Firleje...jak ci się podoba ich sąsiedztwo?? :-)

 

No cóż... Jak to zwykle bywa, ma to swoje plusy, ma i minusy. Trochę się przyczyniają do napraw drogi (zwłaszcza od strony Mazowieckiej), ale z drugiej strony ich goście najbardziej tą drogę niszczą. Poza tym generują spory ruch, który sam w sobie jest do zniesienia, ale w suche, letnie dni powoduje olbrzymie tumany kurzu. Podobno droga (o, przepraszam, ulica ;) ) już od jakiegoś czasu jest w planach do utwardzenia, ale ciągle jest to przekładane. Wycięli drzewa i krzaki, wykonali rowy i dalej nic. Z rowów już niewiele zostało. Trochę się obawiam, że po utwardzeniu jeszcze nasili się znaczne przekraczanie rozsądnych prędkości (chociaż z drugiej strony, w tym temacie sam nie jestem bez winy, więc może nie powinienem się wypowiadać).

Wracając do Firlejów, same imprezy mi nie przeszkadzają, choć zdarzają się okresy, że odbywają się codziennie. Czasem jest ciekawie, fajerwerki, skoki na spadochoronie, czy loty balonem :)

Może w dłuższej perspektywie zacznie mi to bardziej przeszkadzać, na razie nie narzekam.

 

A masz coś konkretnego na myśli ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Coś konkretnego to właśnie uciążliwości akustyczne...

Jakiś rok temu, to nawet zajrzeli do mnie jacyś ich sasiedzi, którzy zbierali podpisy...chodziło o jakąś sprawę w sądzie, które to ponoć non stop przegrywają ale sobie nic z tego nie robią...

 

Fajerwerki to owszem...widziałem kilka razy...ale to co się od nich słyszy to już specjalnie miłe nie jest...a nie mieszkam za blisko...a co mają mówić co mieszkają tam prawie bezpośrednio??

Plan zagospodarowania też chyba specjalnie im nie pozwala na tego typu organizacje...w końcu jest tam mieszkaniówka...i ew. nieuciążliwa działalność...a tu mamy stricte uciążliwą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ~AS~

(...) ale to co się od nich słyszy to już specjalnie miłe nie jest (...)

 

Rozumiem, że masz na myśli dzwięki dochodzące od nich, a nie jakieś bezpośrednie kontakty interpersonalne z organizatorami?

 

Plan zagospodarowania też chyba specjalnie im nie pozwala na tego typu organizacje...w końcu jest tam mieszkaniówka...i ew. nieuciążliwa działalność...a tu mamy stricte uciążliwą...

 

AFAIK na Wrzosowej są grunty rolne R2, z dopuszczeniem zabudowy zagrodowej i jednorodzinnej - tak jak na moim odcinku Folwarcznej. Firleje jako zabudowa dla celów działalności gospodarczej, faktycznie nie za bardzo stoi w zgodzie z planem. Poza tym, jest zapis w planie, że nie można prowadzić działalności, która wymaga dojazdu ciężkich pojazdów. Wydaje mi się, że przejazd kilkudziesięciu autokarów, podlega pod ten zapis.

 

Ja mam do nich w linii prostej około 600m, więc pod względem akustycznym nie jest tragicznie. Wewnątrz domu, po wykonaniu elewacji, praktycznie hałasy od nich nie docierają.

 

Po za tym, po wielu latach mieszkania w Warszawie (konkretnie w Ursusie) oraz po codziennym przebywaniu w Centrum Warszawy, jestem na pewno znieczulony na pewne uciążliwości. Zwłaszcza, że z sąsiadami w Ursusie też różnie bywało... całonocne imprezy, sąsiad awanturujący się w samych majtkach na klatce, "wypadające" przez okno telewizory, czy też pożary piwnic i mieszkania. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gawel i tom17 jak wam się mieszka w Ruścu?

 

Tzn dojazdy do pracy, szkoła dla dzieci, komunikacja.

 

Szukamy działeczki w okolicach Pruszkowa ale mamy swoją w Ruścu na przeciwko hurtowni napojów. Taka duża działeczka 3000 m z nierozebranym do końca domeczkiem.

 

Mieliśmy się tam budować ale skapitulowałam bojąc się właśnie problemów zwiazanych z opieką nad przedszkolakiem (oboje z mężem pracujemy).

 

Jak rozwiązujecie wszystkie problemy związane z odległością?

 

Będę wdzięczna za odpowiedź bo nic nie możemy znaleść k. Pruszkowa i skłaniamy się ku Ruścu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Rodzine Forumowiczow, do ktorej chcialbym dolaczyc.

Po prostu musze to powiedziec, a raczej napisac. JESTEM PELEN PODZIWU: dla waszego samozaparcia, fachowosci, jednak najbardziej wszystkich was podziwiam za walke z fachowcami. Przewalilem te jedyne kilkaset stron i tylko moge sie domyslac, co mnie czeka.

Mam zamiar postawic chalupke (tylko kwestia kiedy) Jak na razie jestem na etapie zalatwiania formalnosci z dzialka i wybierania projektu.

Jak na razie w necie znalazlem kilka, ale jak do tej pory spodobal mi sie LK&466 z LK& Projekt, a ktos z grupy juz cos w tym kierunku dzialal. I choc jestem z Wybrzeza to ,,moze pomozecie’’

Moja lepsza polowa jeszcze nic o tym nie wie i czekam na wiadomosc od niej.

Bede serdecznie zobowiazany za kikla waszych fachowych uwag zwiazanych z projektem. I choc moze mnie nie byc przez jakis czas na forum, bo jestem naprawde daleko od domu i z netem jest roznie to sie odezwe i dalej bede wam gitare zawracal.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Senser napisal:

Kontaktów "interpersonalnych" nie mam ani nie miałem żadnych...

Wyłącznie akustyka....

Z tą akustyką bywa różnie...z tego co już zauważyłem to wszystko jest uzależnione od kierunku wiatru...

 

Sorki, ale to chyba nie do mnie

 

Pozdr

A czy ktoś mówił, że do ciebie??

Czy ty umiesz czytać?? Z oczami wszystko OK??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Również witam kolegę z Wybrzeża. A możesz konkretniej? Są tu ludzie ze Szczecina i Gdańska.

Dla Bobo30 link do projektu Tomka: http://www.dom-jednorodzinny.pl/index.php?Product=454&Page=3&Search=&Realisations=&Wnetrza=&Min=&Max=&Width=&Floor0=&Floor2=&Floor3=&Garage=&Entrance=#bottom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zygmor, ten domek upatrzył sobie Tomasz - nowy członek grupy. Dobrze ująłeś, że jest warowny. Ale elewacja to tylko elewacja, dla mnie liczy się przede wszystkim wmętrze. Ma wygodny wiatrołap, ale przeszkadza mi to, że każdy wchodzący, jeśli spojrzy w lewo, zobaczy kuchnię. Z drugiej strony gdyby zamurować to jedno wejście to to które zostanie jest zbyt dla mnie odległe, aby wygodnie wnieść zakupy. Nie mam jeszcze pomysłu jak to polepszyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Chcialbym sie z Wami przywitac :)

Czytam regularnie forum i Wasza grupe. Jesli pozwolicie bede teraz staral sie czesciej pisac u Was. :)

 

Planujemy budowac na wiosne domek C77C Muratora ( link do projektu http://www.projekty.murator.pl/projekt?IdProjektu=366&IdKolekcji= i link do watku na forum http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=69799&highlight= )

i jestesmy na etapie planowania wszystkiego :-)

 

Dom powstanie w Pruszkowie (mamy juz dziake i warunki).

 

Czy moglibyscie polecic jakiegos architekta, ktory moze nam zaadoptowac projekt?

Jestesmy w kontakcie z jedna Pania Architekt ale nie ma dla nas za bardzo czasu i nie przejawia zainteresowania :( - a jest polecona (mamy juz pierwszy problem) :(

 

Jestemy tez na etapie szukania ekipy do budowania domku. (stan surowy otwarty) Mam juz dwie ekipy, ktore maja mi wycenic budowe. Ja wczesniej pokusilem sie o wlasana/autorska wycene... ( http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=82999&highlight= ) moze oceniecie? :)

 

dzieki

 

pzdr

Habier

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj dawno tu niezagladalam , atu tyle nowych osob :p , witam :p

 

jak tam prace u pozostalych furumowiczow :wink:

Jak tam roboty IZAT , Sylwia???

ja w koncy koncze tynki wewnetrzne(cementowo-wapienne) uffff

jestesmy nawet zadowoleni, w nastepna sobote wchodzi ogrzewanie, potem wylewki i wlasnie tu pytanie ----????

najpierw malowac czy moze glazure i tarakote????? a potem osadzanie drzwi

czy najpierw osadzic dzrwi i potem glazura i tarakota i potem malowac??

 

Ula jak u Ciebie postepy, juz pewnie na finiszu tylko meble posprzatac i sie wprowadzac :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiktoria u nas robią się działówki, więźbie brakowało wczoraj 3 belek, no i czekamy na dachowców...

Gorzej ze kier bud oswiadczył że nie podoba mu sie łaczenie jętek z krokwiami i kazał wzmocnic i usztywnic co troszke nas pokosztuje... a robione wg projektu jaksi dziwny chyba nie ze w projekcie jest źle a ludzie budujacy słoneczko nie pisali nic o tym... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...