Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa nadarzyńsko - grodziska


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Senser, czy dobrze zrozumialam - ten sam gosc, co przywozi ci piach, rozladowuje ci go koparka do fundamentu - w cenie 200-210? jesli tak, to poprosze o namiar na niego.

 

pzdr Marsjanka

 

Tak, dobrze zrozumiałaś.

Tylko że: On jest ok. 3-5 km odemnie, więc nie przeraża go dojazd.

Dwa, on to koparko/ładowarką wsypie do środka, ale wiesz nie tak że nie będzie po nim trzeba poprawiać. I tak i tak trzeba będzie to ręcznie załatwić, ale to i tak nie aż tak dużo jakby to od początku robić ręcznie.

 

Wyślę ci namiar na priv-a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joskul dzięki. No to do wszystkich: czy ktoś widział w jakimś starym muratorze artykuł na temat zalecanej odległości poszczególnych gatunków drzew od fundamentów, rodzajow ich bryły korzeniowej i ewentualnych klopotów z fundamentami. Gdzieś to jest. Podobno najgorsze są młode brzozy, a u mnie tego gęsto i pełno. Na pewno będzie trzeba część wyciąć, ale wolałabym jak najmniej. Joskul, a może jest tam jakaś tabela na ten temat?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joskul dzięki. No to do wszystkich: czy ktoś widział w jakimś starym muratorze artykuł na temat zalecanej odległości poszczególnych gatunków drzew od fundamentów, rodzajow ich bryły korzeniowej i ewentualnych klopotów z fundamentami. Gdzieś to jest. Podobno najgorsze są młode brzozy, a u mnie tego gęsto i pełno. Na pewno będzie trzeba część wyciąć, ale wolałabym jak najmniej. Joskul, a może jest tam jakaś tabela na ten temat?

Niedziela rano, a ja nie śpię. To prognoza pogody tak mnie zerwała, właśnie sprawdzałam, może nie będzie lało. Oby, bo mamy dziś duży grill!!! :D

Przyjemnej niedzieli. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lało....a tam Bobo...już chyba do końca roku będzie lało!!!

Już mnie to tak wk....urza :-) że nie wiem...Pierw istotne rozpogodzenie miało być od przyszłej Środy, teraz już słyszę że od Piątku..Podobno takiej pogody niektórzy nie pamiętają od 15-stu lat!!! Jasne, bo akurat teraz to ja rozpocząłem budowę !!

 

Bobo, co do tych Brzózek...Ja na twoim miejscu bym na to uważał...i to nie nawet ze względu na fundamenty, ale raczej na to w jakis sposób Brzoza się rozsiewa...co prawda to prawda że nie rośnie ona w 15 sek. :-) ale w Żargonie leśnictwa Brzoza uchodzi za "chwast". Więc wszystko w ramach rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzoza to takie fajne drzewo co potrafi osuszyć pół ogródka u sąsiada... sprawdzone ( relacje : nasz ogród - sasiada brzoza ). Jest to wyjatkowo zaborcze drzewo wypije cała wode i wyjałowi ziemie w bardzo duzym promieniu od siebie. Zwalczyć mozna opryskiem w okresie jesiennym sierpień-wrzesień. Polecam Randap w rozcienczeniu 1 do 5 . W planowaniu działki 1000-2000m polecam drzewa wolno rosnace o niskim pokroju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bobo 30, znalazłam w tym numerze tylko odpowiedź na pytanie czytelnika: " Jeżeli drzewa mają rosnąć przy budynku, warto zachować odległość od elewacji nieco większą niż promień korony, jaką prawdopodobnie będą miały za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat (można sprawdzić w literaturze). Gdy posadzone tuż przy budynku drzewo się rozrośnie. jego konary mogą uszkodzi elewację lub pokrycie dachu, a korzenie- fundamenty. Poza tym liście spadające jesienią z wysokiego drzewa będą zapychać rynny. Zanim zostaną posadzone drzewa, trzeba sprawdzić w projekcie instalacji przebieg przewodów i rur. Drzew nie należy sadzić w odległości mniejszej niż 2m od nich, ale warto też pamiętać, że system korzeniowy dużych drzew jest bardzo rozgałęziony- ich korzenie sięgają dalej niż 4 metry od pnia. Szczególnie trzeba uważać na drzewa szybko rosnące, które w ciągu kilkunastu lat mogą osiągnąć nawet 20m wysokości (np brzozy, orzechy włoskie, modrzewie, topole). W małych ogrodach najlepiej sadzić niskie gatunki i odmiany drzew."

ufff, to wszystko. Mam nadzieję, że Redakcja nie ma nic przeciwko cytowaniu? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się.

Co więcej - ja kupowałem kiedyś gruz po 200zł za kamaza. Na tej podstawie wnoszę tezę, że koszt samego piasku jest znikomy (tak jak gruzu). Większość kosztu to załadunek i transport. A jeśli tak, to opłaca się zamawiać w jak największych ciężarówkach - pewnie też w cenie około 200zł

 

darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marsjanka i Senser - potwierdzam zdanie godul1 i McLim - Tatra to o ile pamiętam jest jakieś 2 razy większa niż Kamaz (przynajmniej tak mi mówili jak zamawiałem). Ten piach to strasznie drogi jest w naszej okolicy. Ja potrzebowałem pospółki (taki piach ze żwirkiem, łatwiej i lepiej się ubija, mam fundament płytowy - jest konieczna w takim przypadku). Jak powiedziałem gościowi z Gdańska że u mnie 30 zł/m^3 (z fakturą) to zaczął się zastanawiać czy się nie opłaca przewieźć od niego :wink:

 

Sięgnąłem do swoich notatek. Dużo jeździłem szukając tej pospółki. W końcu nawet jak wyjeżdzałem z jednej żwirowni to gościu wyprzedzający na podwójnej ciągłej skasował mi samochód :( W moich notatkach najtaniej piach był w okolicach Mszczonowa. Tel. 601 31 00 55. Obok powiązana rodzinnie betoniarnia z najtańszym betonem jaki wynegocjowałem. Tel. 609-93 21 16. Betonu nie brałem, mimo że najtańszy, bo chciałem na następny dzień a w tym terminie niestety nie mieli pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi, że Tatra równie dobrze może kosztować i te dwa razy więcej. Piach ma swoją cenę, więc wątpie aby dwa razy więcej towaru, większym wozem kosztowało dwa razy taniej.

 

Bogus, ja właśnie z tej żwirowni brałem piach i pospółkę. Mają tam towar naprawdę b. dobrej jakośći (Płukany i puszaczany przez sita).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bobo i Joskul - dzięki za gratulacje z okazji przeprowadzki.

 

Mieszka się nieźle ale mam co robić tak na oko do końca wieku :wink: Ze spaniem nie było problemu - byliśmy tak już zmęczeni że w niedzielę żona zasneła na "wypoczynku" za który robią płyty gips-karton przykryte narzutą :D. Te płyty to na poddasze - na razie zbiesili mi się wykonawcy więc leżą (płyty a nie wykonawcy ;) ) w salonie.

 

Koty mi się już w miarę przyzwyczaiły, rany od ich pazurów (bardzo nie chciały wejść do przeniosek - w końcu musiałem polować na jednego z kartonowym pudełkiem :wink: ) goją mi się powoli. Nie mam jeszcze schodów (chcę zrobić drewniane) i korzystam z drabiny. Przekomicznie wygląda jak taka puchata kuleczka złazi z drabiny :D

 

Prawdę mówiąc od tego nowego mieszkania to strasznie mogę utyć. Do tej pory to po schodach musiałem chodzić, kilka metrów do samochodu, otwierać bramę, zamykać itd. Teraz - żadnych schodów, 2 m do drzwi samochodu, żadnego zamykania i otwierania bram bo ich nie ma :wink: :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szamba to sprawą się nie interesowałem bo mam oczyszczalnię. Może kwiatkor?

 

Pozdrawiam

Nie miałeś kłopotów z tą oczyszczalnią? U mnie w warunkach zabudowy jest obowiązek szczelnego szamba, zakaz oczyszczalni. Chciałbym sobie zrobić oczyszczalnię - jak to załatwiać i czy ktoś ma doświadczenia w tym zakresie?

 

Oj miałem kłopoty, miałem. Właściwie to była jedyna rzecz którą załatwiałem w Grodzisku i pojawiły się problemy natury biurokratycznej. W dodatku jeden sąsiad oprotestował jak tylko mu powiedziałem że chcę budować. Ale:

1) sąsiada pominąłem przenosząc oczyszczalnie na drugą stronę domu. odległość od jego działki przekroczyła 30 m więc nie trzeba było go pytać o zdanie

2) z dwu pozostałych sąsiadów, którzy załapali się w promieniu 30 m, żaden się jeszcze nie pobudował. Jeden to były kolega z pracy (nie protestował) a drugi chyba się działką w ogóle nie interesuje (też nie protestował)

3) w promieniu 30 m znalazło się dużo ogródków działkowych. Po długiej konferencji z Panią Naczelnik w gminie udało mi się przekonać ją że właściciel ogródka to nie właściciel działki i prawo do pobudowania studni (te 30 m to na studnię) ich nie dotyczy. Więc działkowców gmina nie pytała.

 

W efekcie, złożyłem wniosek w gminie, poczekałem aż minie termin na protesty i się pobudowałem.

 

Ale np. moja sąsiadka (działka od mojej tak ruchem konika szachowego - 2 działki na południe, jedna na wschód) podobno rok temu dostała decyzję odmowną. Odmowę uzasadniono tym że gmina nie ma możliwości sprawdzania czy wsypuje do oczyszczalni właściwe aktywatory biologiczne :o

 

Mam podejrzenie że gmina stwarza kłopoty dla budujących oczyszczalnię gdyż ma w planach (2-3 lata) kanalizę i każdy z oczyszczalnią to 1 potencjalny klient mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...