gawel 18.02.2007 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2007 A PAn nazywa sie Sobolewski? bo jesli to on to on nas krzyknał 4000 od kazdego z sasiadów... wiec 1200 to nie jest duzo, ale poprostu spojrz w warunki i umowe - tam powinno byc powiedziane co i jak Nie, jest to Pan o nazwisku na Z. 1200 to moze i mało,ale my do slupa mamy mniej niz 10m i w warunkach nic nie jest napisane na temat dodatkowych kosztow inwestora, jutro zadzwonie do ZE to sie dowiem Uważam, że nie maco sie dziwic ponieważ oplata 1200 to była opłata przyłączeniowa wniesiona do RE. Upoważnia ona do przyłącza zgodnie z planem inwestycyjnym danego RE. Co niestety żadko jest zbieżne z naszym własnym planem inwestycyjnym. . W naszym przypadku termin doprowadzenia lini energetycznej był teoretcznie o 18 msc późniejszy niż nam zależało a w praktyce o 30 msc . Dlatego oprócz wniesienia ww. opłat umówilismy sie z naszym elektrykiem ze za skromne 3 tys doprowadzi nam prad (odl 70m od linii) na słupach i załatwi wszelkie formalnosci, płatność za całą impreze w momencie podpisania umowy na pobór pradu z rb no i oczywiscie po wykonaniu całej linii. Dodam że w RE powiedziano mi że zgody na rbtki nie dają bo tranformator ledwo zipie i wtedy elektryk (zatrudniony w tym RE) podjał sie wszystkiego i wywiazał na 6 na tej RB mieszkalismy 3 zimy a wszystko w naszym domu jest na prąd łącznie z ogrzewaniem. Poza tym jeżeli na samym początku budowy to tak wielki problem żeby wydać 2 lub 3 tyś i to na pąd to lepiej kupcie mieszkanie w bloku za 1 mln i po sprawie . Z resztą spytajcie sie Sylwi1 jak upierdliwe jest budowanie na agregacie i podłączenie chocby alarmu. na co jak na co ale na prąd nie żalujcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 18.02.2007 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2007 ja mam działkę przy drodze asfaltowej, po tej samej stronie biegnie główna linia elektryczna do skrzynki był dosłownie metr za podłączenie wszystkiego do skrzynki zapłaciłam 1500 PLN za to od skrzynki do domu połowę bo to tylko kabelek z wykopem i osprzęt w domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Walaciki 18.02.2007 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2007 Poza tym jeżeli na samym początku budowy to tak wielki problem żeby wydać 2 lub 3 tyś i to na pąd to lepiej kupcie mieszkanie w bloku za 1 mln i po sprawie . Z resztą spytajcie sie Sylwi1 jak upierdliwe jest budowanie na agregacie i podłączenie chocby alarmu. na co jak na co ale na prąd nie żalujcie nie chodzi o to czy kogos stać czy nie a tym bardziej o żałowanie tylko o jasne i przejrzyste zasady, jeśli w warunkach przyłączenia podana jest cena za przyłaczenie to mam prawo dziwić sie, że pojawiają sie dodatkowe koszty??? powoli zaczynam rozumiec dlaczego ci co juz się wybudowali mówia, że kosztowało ich to o 30% więcej niz planowali, tu tysiąc tam tysiąc.... może byc to kłopotliwe szczególnie dla tych budujących na kredyt za "życzliwe" rady co do mieszkania w bloku, dziekuję, jedno juz mamy i cos mi się wydaje, że jak więcej będzie takich niespodzianek to trzeba je będzie sprzedać wcześniej niz planowalismy i zamieszkac w przyczepie na dzialce swoja droga zawsze to nowe doświadczenie .... Pzdr wszystkich , nawet tych "zyczliwych inaczej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 18.02.2007 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2007 Poza tym jeżeli na samym początku budowy to tak wielki problem żeby wydać 2 lub 3 tyś i to na pąd to lepiej kupcie mieszkanie w bloku za 1 mln i po sprawie . Z resztą spytajcie sie Sylwi1 jak upierdliwe jest budowanie na agregacie i podłączenie chocby alarmu. na co jak na co ale na prąd nie żalujcie nie chodzi o to czy kogos stać czy nie a tym bardziej o żałowanie tylko o jasne i przejrzyste zasady, jeśli w warunkach przyłączenia podana jest cena za przyłaczenie to mam prawo dziwić sie, że pojawiają sie dodatkowe koszty??? powoli zaczynam rozumiec dlaczego ci co juz się wybudowali mówia, że kosztowało ich to o 30% więcej niz planowali, tu tysiąc tam tysiąc.... może byc to kłopotliwe szczególnie dla tych budujących na kredyt za "życzliwe" rady co do mieszkania w bloku, dziekuję, jedno juz mamy i cos mi się wydaje, że jak więcej będzie takich niespodzianek to trzeba je będzie sprzedać wcześniej niz planowalismy i zamieszkac w przyczepie na dzialce swoja droga zawsze to nowe doświadczenie .... Pzdr wszystkich , nawet tych "zyczliwych inaczej" Chodziło mi o to wskrócie ze mielismy w umowie o przyłącze docelowe termin który nam nie odpowiadał, poza tym przedłuzył sie o rok, nie było mowy o rbetce wiec ta dzieki której powstal nasz dom była po znajomosci. . Co do prostych zasad to na pewno jeszcz dlugo nie a później wcale w Polsce, pozwolenie na budowe kosztowało 700zł ale było w 3 dni, gdybysmy nie dali w łape to nie udalo by sie zacząć i skonczyc w terminie. I bylyby dodatkowe koszty i rok stracony (dom budowalismy dokładnie 7 m-cy) i po prostu nie mielismy gdzie mieszkac . To wszystko zalezy od preferencji i innych czynników. Tak czy inaczej powodzenia PS Też mamy kredyt Podstawą udanej inwestycji jest kosztorys własnej produkci od początku dokonca , potem ocztwiscie weryfikowany w miare postepu prac. jezeli ktos tego nie zrobi tylko wychodzi z załozenie ze jaos to bedzie, to sie zdziwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobo30 18.02.2007 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2007 AS ja na kanalizację sie nie załapuję, i dodam, że niestety. Im później ruszy "obecna" inwestycja tym później dojadą do mnie (w drugim etapie). Z tego co wiem z gminy to kasa na kanalize jest tylko przetarg juz rozpisali 3 , bo od poprzednich były odwołania uwzględnione przez sąd. Nie wiem kto tu winien - ludzie z gminy, którzy popełniaja błędy przy wyborze wykonawcy czy bzdurne, niejasne przepisy umozliwiające wiele interpretacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ~AS~ 19.02.2007 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Ratunku!!! As nie wiem czy przypominasz sobie nasza rozmowe z grudnia? dzis bartek spotkal sie na dzialce z elektrykiem i okazalo się, ze rzeczywiscie to jest mąz tej kobiety, z ZE, która robiła nam projekt przyłącza!!! Myślałam, że jesteśmy juz the beściakami w kwestii przyłączy a tu guzik , facet twierdzi,ze pieniądze, która bartek wplacił do kasy ZE za przyłaczenie pokrywa tylko koszt kabla i, że my musimy jeszcze zaplacic za stado urzadzeń, które sa przed skrzynką????czy cos mi umknęło?, myślałam, że jak płacimy za przyłączenie to zrobia juz wszystko łacznie ze skrzynką a do nas należy reszta??? a poza tym, ten facet twierdzi, ze współpracuje z ZE, i,że oni robią tylko przecisk pod droga a on resztę??Za swoje usługi chce 1200 pln. Czy tylko mi sie wydaje czy rzeczywiscie cos tu smierdzi?? Opłata przyłączeniowa nie musi pokryć kosztu kabla czy czegokolwiek. Jest to opłata ryczałtowa i jeżeli przyłączenie wymaga rozbudowy transformatora za 200tyś zł, to Was to teoretycznie nie interesuje. Jeszcze parę lat temu, zakłady oficjalnie warunkowały podłączenie pokryciem części takiej inwestycji przez inwestora, ale obecnie jest to działanie bezprawne i z tego co wiem, to po paru wysokich karach nałożonych przez URE już się z czymś takim nie wychylają. Więc wszystko co jest do skrzynki, to problem i koszt zakładu. Na swój koszt robicie "tylko" WLZ. Tyle teoria, w przypadku przyłącza docelowego. Natomiast zostają dwie kwestie, po pierwsze terminy, które przy oficjalnym trybie mogą być dość odległe, a druga kwestia, to prowizorka budowlana, za którą opłata może być sprawą umowną a nie wynikającą z taryfy. Tak, czy inaczej, moim zdaniem koszty powinny być określone w warunkach wydanych przez ZE lub w umowie. Ja osobiście bym nie dał temu elektrykowi żadnych pieniędzy na część przyłącza przed skrzynką, bez żadnej podstawy w postaci dokumentów z ZE. p.s. My fundamenty budowaliśmy na agregacie, a wodę dowoziliśmy 150m beczką ze strumyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 19.02.2007 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Musuły podlegają pod Żyrardów Aaaa nie do końca to prawda... Musuły to taka dziwna miejscowość, która pół na pół podlega pod dwa różne ZE. Mój dom/rejon podlega pod ZE Pruszków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ~AS~ 19.02.2007 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Musuły podlegają pod Żyrardów Aaaa nie do końca to prawda... Musuły to taka dziwna miejscowość, która pół na pół podlega pod dwa różne ZE. Mój dom/rejon podlega pod ZE Pruszków... Bo Ty to kresowiak jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
penny 19.02.2007 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 A u mnie skrzyneczka na działce stoi, sprawdziłam za 2 tygodnie będzie w skrzyneczce licznik i wtedy tylko czajnik elektryczny i mogę zapraszać na kawę na działce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 19.02.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 1200 to moze i mało,ale my do slupa mamy mniej niz 10m i w warunkach nic nie jest napisane na temat dodatkowych kosztow inwestora, jutro zadzwonie do ZE to sie dowiem Zawsze jest tak, że ZE płaci do przepięciówki...ty kupujesz sama górną część szafki i przepięciówkę. Później przyjeżdza gość z ZE i podpina i plombuje szafkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 19.02.2007 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Bo Ty to kresowiak jesteś Dobra dobra....ode mnie bliżej na zachód jak od ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ~AS~ 19.02.2007 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Bo Ty to kresowiak jesteś Dobra dobra....ode mnie bliżej na zachód jak od ciebie Bo to kresy Zachodnie Dobra, przyznam się, zazdroszczę Ci tego Pruszkowa. Jak po wichurach co kilka godzin gasło światło, to wkurzało mnie jak przez okno widziałem, że 400m dalej mają prąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ~AS~ 19.02.2007 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Dobra dobra....ode mnie bliżej na zachód jak od ciebie Właśnie sprawdziłem na Twojej mapie, wygląda na to, że to ja jestem bardziej na zachód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 19.02.2007 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Właśnie sprawdziłem na Twojej mapie, wygląda na to, że to ja jestem bardziej na zachód A cholera wie...być może...ale strefa wpływów zdecydowanie wschodnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Walaciki 19.02.2007 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 Myślałam, że jesteśmy juz the beściakami w kwestii przyłączy a tu guzik , facet twierdzi,ze pieniądze, która bartek wplacił do kasy ZE za przyłaczenie pokrywa tylko koszt kabla i, że my musimy jeszcze zaplacic za stado urzadzeń, które sa przed skrzynką????czy cos mi umknęło?, myślałam, że jak płacimy za przyłączenie to zrobia juz wszystko łacznie ze skrzynką a do nas należy reszta??? a poza tym, ten facet twierdzi, ze współpracuje z ZE, i,że oni robią tylko przecisk pod droga a on resztę??Za swoje usługi chce 1200 pln. to juz wszystko wiem(dzwonilam do ZE), oplata za przylaczenie wplacona do kasy, to tak jakby wpisowe, owszem pokryje to koszt kabla i przecisku, ale za resztę musimy zapłacić wynajętemu przez nas elektrykowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ~AS~ 19.02.2007 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 to juz wszystko wiem(dzwonilam do ZE), oplata za przylaczenie wplacona do kasy, to tak jakby wpisowe, owszem pokryje to koszt kabla i przecisku, ale za resztę musimy zapłacić wynajętemu przez nas elektrykowi "Reszta" = ?? To może być istotne jeśli chodzi o wysokość wydatków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Walaciki 19.02.2007 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 "Reszta" = ?? To może być istotne jeśli chodzi o wysokość wydatków w naszym przypadku to 1200 pln, do kasy wplacilismy 1800 z hakiem, fragment rozmowy z ZE: -"czy oprócz opłaty za przyłączenie wniesionej do kasy ponosimy jakieś koszty za przyłączenie od słupa do skrzynki?" -"nie?" (tu moja konsternacja) -"to czy mógły mi Pan jeszcze raz powiedziec jak wyglada procedura po złożeniu projektu i podpisaniu umowy o przyłaczenie?" -"wynajmuje Pani elektryka, który kontaktuje się z nami, składa odpowiednie wnioski i wykonuje przyłaczenie" -" ale kto płaci elektrykowi? -"Pani" ... to ja lepiej zajmę się pracą, to mi zdecydowanie lepiej wychodzi niz załatwianie formalności Pozdrawiam Naiwna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ~AS~ 19.02.2007 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 w naszym przypadku to 1200 pln, do kasy wplacilismy 1800 z hakiem, fragment rozmowy z ZE: -"czy oprócz opłaty za przyłączenie wniesionej do kasy ponosimy jakieś koszty za przyłączenie od słupa do skrzynki?" -"nie?" (tu moja konsternacja) -"to czy mógły mi Pan jeszcze raz powiedziec jak wyglada procedura po złożeniu projektu i podpisaniu umowy o przyłaczenie?" -"wynajmuje Pani elektryka, który kontaktuje się z nami, składa odpowiednie wnioski i wykonuje przyłaczenie" -" ale kto płaci elektrykowi? -"Pani" To co wpłaciliście, to jest opłata przyłączeniowa, tak? Rozumiem, że to dotyczy przyłącza docelowego? Czy teraz ten elektryk ma zrobić prowizorkę? Jeżeli tak, to faktycznie jest to na Wasz koszt. Jeżeli to byłoby przyłącze docelowe, to byście płacili elektrykowi tylko za część od skrzynki do domu (WZL). p.s. rozmawiałaś z przypadkową panią w ZE, czy tą "Waszą" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga_i_Janusz 19.02.2007 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 w naszym przypadku to 1200 pln, do kasy wplacilismy 1800 z hakiem, fragment rozmowy z ZE: -"czy oprócz opłaty za przyłączenie wniesionej do kasy ponosimy jakieś koszty za przyłączenie od słupa do skrzynki?" -"nie?" (tu moja konsternacja) -"to czy mógły mi Pan jeszcze raz powiedziec jak wyglada procedura po złożeniu projektu i podpisaniu umowy o przyłaczenie?" -"wynajmuje Pani elektryka, który kontaktuje się z nami, składa odpowiednie wnioski i wykonuje przyłaczenie" -" ale kto płaci elektrykowi? -"Pani" ... Ja bardzo przepraszam, ale strasznie mnie rozweseliła (taki wisielczy humor) mnie Twoja rozmowa z Panią z ZE... Dobrze, ze można się na to psychicznie i finansowo przygotowac na podstawie doświadczeń innych budujących. Ja jeszcze tydzień czekam na warunki - wersja optymistyczna. POWODZENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Walaciki 19.02.2007 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 To co wpłaciliście, to jest opłata przyłączeniowa, tak? Rozumiem, że to dotyczy przyłącza docelowego? Czy teraz ten elektryk ma zrobić prowizorkę? Jeżeli tak, to faktycznie jest to na Wasz koszt. Jeżeli to byłoby przyłącze docelowe, to byście płacili elektrykowi tylko za część od skrzynki do domu (WZL). p.s. rozmawiałaś z przypadkową panią w ZE, czy tą "Waszą" ? zaczynam rozumieć, będzie prowizorka, ale na plac budowy to może byc tylko prowizorka, nie? a Państwa Z. stosując zasadę ograniczonego zaufania po prostu sprawdzałam i rozmawiałam z innym pracownikiemz ZE, ale mam nadzieje, że juz w marcu nas podłączą Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.