lukasz 15.06.2004 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 ...Miałam też pięknie uzupełniony dziennik budowy oraz kserokopie stron z projektu z naniesionymi zmianami ( u mnie były to proste przesunięcia ścianek) i podpisanymi przez kierownika budowy. Dodatkowo wypełniłam jakiś kwit, który wcześniej pobrałam z PINB-u oraz podobny kwit dałam do wypełnienia kierownikowi budowy.... Mam pytanie odnośnie tych zmian w projekcie, rozumiem, że były dokonane już po uzyskaniu pozwolenia na budowie. Jak to z tymi zmianami właściwie jest, bo mnie w starostwie przekonywali, że każdą zmiana w projekcie już zaakceptowanym implikuje powtórzenie całej procedury wydania pozwolenia na budowę. Napisz proszę jakich zmian może dokonać kierownik na budowie i czy trzeba to gdzieś wcześniej zgłaszać (czy kwity z PINBu, o których piszesz mają z tym związek?). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzek 15.06.2004 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Witajcie!Straaaasznie długo mnie tu nie było. Ale czas znowu się pojawić. W międzyczasie u nas sporo się zmieniło. Najpierw na koniec kwietnia byliśmy z synkiem na urlopie nad morzem. Wtedy też musiałem wrócić na trochę, aby uratować jeszcze trochę grosza przed wyższym VATem. Jak już pisaliście maj był paskudny, a więc i tak dużo nie zrobiliśmy. Ale w maju też mieliśmy sporo zajęć z synkiem (uczęszcza na karate). Ja w maju zmieniałem miejsce pracy (tylko zmiana działu w obecnej firmie), a jeszcze musiałem często być poza firmą, bo akurat dostałem sie do projektu, który przewidziany jest na kilka najbliższych lat. Do tego dochodzą jeszcze studia małżowinki. Ale teraz już się wszystko normuje. Wakacje w przedszkolu i uczelni żony blisko. No i na długi weekend bylismy w Krakowie, żeby małemu pokazać Wawel i Wieliczkę.Z budowlanych spraw, to chyba najważniejsza to ta, że może w końcu będziemy mieli swój prąd. Podpisałem właśnie aneks do umowy i obiecują, że do końca lipca będzie prąd. Trochę mniej kW, ale zawsze. Bedzie to przyłącze tymczasowe. Oni biorą na siebie wszystko. Potem jak już się uporają z linią docelową, to nas przelączą. Problem jest w sąsiadach, którzy blokują wszelkie decyzje dotyczące trasy nowej linii i transformatora. Ale energetyka coś wykombinowała i mamy wreszcie prąd mieć. A z sąsiadami będą załatwiać wszystko na drodze decyzji administracyjnych, inwestycji na cele publiczne. A jeśli to też nic nie da to chyba pójdą do sądu.Niestety na razie odłożyliśmy ocieplanie dachu. Zmieniamy front robót. Najpierw kładziemy rurki wod.-kan. i chcemy wytynkować potem wrócimy do poddasza.Przeczytałem wszystkie posty od mojego ostatniego w kwietniu. Wszystko jest ciekawe. Na przykład osiągnięcia Sensera. Obiecywać nie będę, ale postaram się odwiedzać forum częściej. Może spotkamy się znowu gdzieś w Grodzisku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 15.06.2004 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Przyjechało dwóch panów, poprosili o projekty (dom i garaż), poprosili o certyfikaty na materiały użyte do budowy wyjęli miarkę, wzięli plany w ręce swe i ruszyli na połowy. W szoku byłam. Ano ja też jestem... Wbrew pozorom, to właśnie ten fragment mnie najbardziej zainteresował.. Wiem, że wszystkie materiały mają znak bezpieczeństwa "B", ale czy to znaczy, że muszę mieć wszystkie kserówki certyfikatów nabytych przez producentów materiałów?? Od cegieł, przez belki stropowe, pustaki stropowe, poszycie dachu?? Dobrze rozumię, że to wszystko trzeba mieć??? I ty to wszsystko miałaś?? Ciekawe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 15.06.2004 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 jsk - gratuluje zamieszkania. Prawdę mówiąc zaskoczyłaś mnie tymi gośćmi z PINB. Tzn. nie tym że przyszli ale opisanym przez Ciebie nastawieniam do inwestora. Im bardziej szmatławy urzędas tym bardziej pokazuje jaki ważny jest. Rozumiem że pozwolenie dostałaś jeszcze w starym prawie budowlanym (tj. przed 20 lipca 2003r)? A odnośnie numeru domu - podadzą Ci go już teraz, na telefon, w Geodezji w Urzędzie Gminy. Podajesz nr działki i wszystko. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jsk 16.06.2004 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2004 Po kolei. Niestety nie jestem tak doskonale zorientowana jakie zmiany (jaki typ zmian) mogą być naniesione przez kierownika, wiem natomiast, że jak się dowiadywałam w architekturze oraz telefonicznie w PINB o zamierzenia moich zmian, uzyskałam informację, że właśnie takie zmiany jak przesunięcie dwóch ścianek działowych i rezygnacji z drzwi jest dozwolone i takie zmiany może nanieść na kserokopię projektu właśnie kierownik. Natomiast panowie, gdy wizytowali mówili, że właściwie pomimo zgody projektantów na zmiany (taki papier z biura projektowaego przysłali wraz z projektem), dobrze by było gdyby projekt był zmieniony przez projektantów, a nie przez kierownika. Ponieważ nie miałam serca dyskutować z nim, nie pytałam czy to co mówi ma jakieś poparcie w przepisach lub wytycznych. Myślę, że mówił to w celu tzw asekuracji urzędniczej albo czego jeszcze innego. A teraz sprawa certyfikatów. Podobno (nie dotarłam jeszcze do przepisu - podobno nowego i obowiązującego od niedawna) inwestor musi mieć certyfikaty, a sprzedawca materiałów przy zakupie ma taki certyfikat wraz z materiałami dostarczyć. Ja miałam certyfikat na beton z gruch. Dostawałam każdorazowo po przyjechaniu beczki. Miałam certyfikat na cegłę i to właściwie wszystko. Na okna, blachę, cement, i inne takie chciałam pokazać faktury, przyciągając w tym celu olbrzymie tzw pudło budowlane. Otworzyłam go i mówię, że ty są faktury i inne takie i że mogę to odszukać. Ogrom pudła pana przeraził i zrezygnował. Ale panowie bardzo do mnie nie strzelali w sprawie tychże certfikatów mówiąc, że przepis nowy, w składach nie dają, inwestor się nie upomina bo nie wie, ble ble ble, ale inwestor budując powinien wiedzieć i dalej ble ble ble. Najlepiej skończyć polibudę a na niej kilka wydziałów, uniwerek i sgh, dodatkowo kilka kursów, nie prawcować, śledzić przepisy na bieząco i być cyborgiem. Jak pan mi, że inwestor mając dom powinien znać ....i tak dalej, to pytam pana czy kartę bankową jakąkolwiek posiada. Pan na to, że owszem posiada i to nawet dwie - promiennie się uśmiechnął, że taki światowy facet. No to ja mu pytanie z branży karcianej. Uśmiech znikł szybciej niż się pojawił. A ju mu, że jak posiadacz kartę posiada to powinien wiedzieć.... i dyskusja końca się szczęśliwie doczekała. Złośliwy typ. (inwestor oczywiście - nie pan ). bogus, dziękuję. Tak, pozwolenie jeszcze na starych zasadach. Z tym numerem nie tak łatwo. Wczoraj dzwoniłam do gminy i niezorientowany urzędnik podniósł mi ciśnienie, więc musiałam zakończyć rozmowę. U mnie trochę w gminie pochrzanili z numeracją i nie bardzo wiedzą jak z tego wybrnąć. Ale ponieważ ja nie zamierzam się meldować, to na razie dam spokój. Z korespondencją na razie sobie radzę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 17.06.2004 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 jsk - znowu mnie zaskoczyłaś - tym niezoriętowanym urzędnikiem. Ale prawdę powiedziawszy - u mnie też podniósł w pierwszym momencie ciśnienie dowodząc mi że przy mojej ulicy nie ma działki o podanym przezemnie numerze Już pomyślałem że działkę mi ukradli Ale nie - po chwili się znalazła Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joskul 17.06.2004 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 jsk, gratulacje. Nas to czeka mniej więcej za miesiąc, a ja jakoś osłabłam w doglądaniu końcówki. Wiem, że powinnam nie odpuszczać, bo będę żałować. Witaj Marzek, wróciłeś wreszcie. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
McLim 18.06.2004 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2004 Joskul, mam dokładnie to samo ;-( Przeprowadzkę planuję też za jakiś miesiąc a już tak jestem zmęczony pilnowaniem prac wykończeniowych że zbyt często odpuszczam... Szkoda że tak się dzieje, ale człowiek ma ograniczony potencjał managerski. Chcę się jak najszybciej wprowadzić i zapomnieć o budowie. Chcę wstać w sobotę rano z poczuciem, że nie muszę nigdzie jechać, nie muszę nikogo opieprzać że termin niedotrzymany, nie muszę negocjować cen, nie muszę wybierać jakiś płytek, kontaktów ani innych pierdół. Chcę zjeść śniadanie na tarasie i nie liczyć upływającego czasu... Czy to znaczy że już bardzo ze mną źle? darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joskul 21.06.2004 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2004 McLim, pewnie zamiast glazur, koloru farb i tym podobnych rzeczy będą nam się śniły drzewka, krzaczki i kwiatki różniste. Siądziesz na tarasie przy kawce, a tu oprócz błogostanu piknie: może jeszcze jedno drzewko, może altanka, może dziurka z wodą? I tak na okrągło. Z innej beczki- poszukuję dobrego ortodonty w Grodzisku, może ktoś coś wie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Noel 21.06.2004 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2004 Siłą część Grodziska jak widzę .... A ja do części Nadarzyńskiej - do sprzedania kontener na budowę, gdyby ktoś, gdzieś wiedział, że ktoś z okolic Nadarzyna szuka byłbym wdzięczny ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobo30 22.06.2004 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 McLim, pewnie zamiast glazur, koloru farb i tym podobnych rzeczy będą nam się śniły drzewka, krzaczki i kwiatki różniste. Siądziesz na tarasie przy kawce, a tu oprócz błogostanu piknie: może jeszcze jedno drzewko, może altanka, może dziurka z wodą? I tak na okrągło. Z innej beczki- poszukuję dobrego ortodonty w Grodzisku, może ktoś coś wie? Ktoś z naszej grupy ma żonę stomatologa w Grodzisku i wspomniał o tym w grupie. Było to gdzieś na początku. Jeśli nie znajdziesz tego do piątku, to poszukam na szybszym modemie i dam znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg 22.06.2004 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 Ja mam żonę stomatologa w Grodzisku Jej wspólniczka jest ortodontką, bardzo dobrą zresztą. Polecam. Gabinet jest w Szpitalu Zachodnim na I piętrze tel. 7559165. Jeśli ktoś chce protetykę to polecam moją żonkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg 22.06.2004 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 Czy ktoś mógłby polecić kogoś do układania glazury? Jeśli są zadowoleni z jakości robót to jestem zainteresowany namiarem.Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jsk 23.06.2004 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Czy ktoś mógłby polecić kogoś do układania glazury? Jeśli są zadowoleni z jakości robót to jestem zainteresowany namiarem. Z góry dziękuję. Witaj, ja jestem baaaaardzo zadowolona z pracy, jaką wykonał u mnie glazurnik. Cena 30 zł/m2, karo 35. Jeśli miałabym jeszcze kiedyś jakieś prace do wykonania, to z całą pewnością powtórzyłabym wykonawcę (bez względu na cenę). Jeśli byłbyś zainteresowany obejrzeniem wyczynów Pana glazurnika, chętnie serdecznie zapraszam. Oczywiście telefon do glazurnika mogę podać na priv. Oprócz glazurnika trafiłam jeszcze na kilka baaardzo przyzwoitych osób (wykonawców i sprzedawców) co w obecnych czasach nie jest niestety spotykane na co dzień. Są to ludzie, których można polecać z czystym sumieniem. Pozdrawiam serdecznie. Aśka.[/u] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewak39 23.06.2004 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Czy ktoś mógłby polecić kogoś do układania glazury? Jeśli są zadowoleni z jakości robót to jestem zainteresowany namiarem. Z góry dziękuję. Witaj, ja jestem baaaaardzo zadowolona z pracy, jaką wykonał u mnie glazurnik. Oczywiście telefon do glazurnika mogę podać na priv. Oprócz glazurnika trafiłam jeszcze na kilka baaardzo przyzwoitych osób (wykonawców i sprzedawców) co w obecnych czasach nie jest niestety spotykane na co dzień. Są to ludzie, których można polecać z czystym sumieniem. Pozdrawiam serdecznie. Aśka.[/u] Czy ja tez moge prosic o namiary? Z gory serdeczne dzieki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
McLim 23.06.2004 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Czy ktoś mógłby polecić kogoś do układania glazury? Jeśli są zadowoleni z jakości robót to jestem zainteresowany namiarem. Z góry dziękuję. Witaj, ja jestem baaaaardzo zadowolona z pracy, jaką wykonał u mnie glazurnik. Oczywiście telefon do glazurnika mogę podać na priv. Oprócz glazurnika trafiłam jeszcze na kilka baaardzo przyzwoitych osób (wykonawców i sprzedawców) co w obecnych czasach nie jest niestety spotykane na co dzień. Są to ludzie, których można polecać z czystym sumieniem. Pozdrawiam serdecznie. Aśka.[/u] Czy ja tez moge prosic o namiary? Z gory serdeczne dzieki! I ja też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 23.06.2004 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 O matko! Strasznie się przejęłam tym co wyżej napisane o biurokracji i drodze przez mękę przy zgłaszaniu budynku do odbioru - o ile dobrze rozumiem, to chodzi o powiat Grodziski? Mnie to niedługo czeka, aż mi skóra cierpnie na samą myśl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 23.06.2004 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Oj Wg tobie to dobrze...zjesz zemby na budowie to będzie komu to naprawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobo30 23.06.2004 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Senser, ty też możesz się załapać, może nawet dostaniesz jakąś zniżkę jak zaprosisz wg na piwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 23.06.2004 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Ja też jestem bardzo zadowolony z pracy "swoich" glazurników. Robili dobrze i baaaardzo szybko. Może już wspominałem ale mam 100 m^2 podłogi (gres + terakota) + ok. 30 m^2 glazury na ścianach kuchni, łazienki i toalety. Zrobili to w trochę więcej niż tydzień. Dodatkowo - postawili jedną ściankę działową (gips-karton), zmniejszyli mi otwory drzwiowe (miałem o 10 cm za wysokie – tak murarzom się machnęło – więc gdybym nie zmniejszył musiałbym indywidualnie zamawiać drzwi), obudowali gips-kartonem stelaże (sedesy, bidet, umywalki), zamontowali biały montaż, kabinę prysznicową itd. Utrudnieniem było że glazura była ułożona w/g projektu mojej żony - w jednym miejscu wyżej, w innym niżej itd. Zrobili dokładnie jak chciała. Rozśmieszyło mnie też że ich robotę chwalił mój hydraulik mimo że z początku liczył na to iż to on zrobi dołączenie tych wszystkich sedesów i wanien. Są chyba trochę drożsi od polecanych przez jsk (chyba chcieli 40 zł/m^2) i o ile pamiętam to w kwietniu mieli robotę do lipca. Ale mogę służyć namiarami gdyby ktoś chciał. Mogę też zademonstrować w praktyce ich robotę. Jak mówiłem - szczególnie byłem zaskoczony szybkością - ale chłopcy pracowali od 8:00 do 21-22 (oczywiście w międzyczasie coś tam przekąszali). W sobotę krócej. Pozdrawiam Ps. Ponieważ użyłem liczby mnogiej, widząc ilość roboty można pomyśleć że to jakaś duża grupa. Nie, to był tylko jeden majster + jego pomocnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.