tom17 13.11.2007 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Przebudowa - wg informacji od pani Naczelnik ze Starostwa, nie musi robić tego osoba z uprawnieniami melioracyjnymi. Grunt, żeby było to wykonane zgodnie ze sztuką i prawem wodnym. Przebudowę sączków robią w melioracji prywatnie, ale koszt to ok. 600 - 1000 zł. Dlatego też staram się zmniejszyć koszt - przejrzeć jakieś opisy, które już ktoś kiedyś miał i na bazie tego zrobić własne. Magda, do prac związanych z przebudową nie tzreba mieć uprawnień. Mi w Nadarzynie powiedzieli że wymagają tylko kontroli kogoś ze spółki wodnej przed zasypaniem przebudowywanego odcinka. Niemniej do pozwolenia potrzebny jest projekt przebudowy i tu bez uprawnień ani rusz. (patrz prv) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 13.11.2007 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Moi sąsiedzi za dom 400 metrów z dachem i papą dali 50.000, bez dachu 30.000 (dach mają mansardowy)... Znajomi za 160 metrów dali 26.000 z więźbą... Jak nam wyjdzie jeszcze nie wiem na razie wydaliśmy 15.000 została ściana kolankowa + wieniec i dach... Jak czytam te wasze wywody od wycen wykonawców do stanu surowego...ja za dom w stanie surowym z dachem postawiłem za ok. 30 000 zł.....trzy lata temu... a te 30 000 dziś to do stropu "MOŻE" by wystarczyło.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuMa 13.11.2007 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Moi sąsiedzi za dom 400 metrów z dachem i papą dali 50.000, bez dachu 30.000 (dach mają mansardowy)... Znajomi za 160 metrów dali 26.000 z więźbą... Jak nam wyjdzie jeszcze nie wiem na razie wydaliśmy 15.000 została ściana kolankowa + wieniec i dach... Jak czytam te wasze wywody od wycen wykonawców do stanu surowego...ja za dom w stanie surowym z dachem postawiłem za ok. 30 000 zł.....trzy lata temu... a te 30 000 dziś to do stropu "MOŻE" by wystarczyło.... A pamiętam, jak kilka miesięcy temu kolega się oburzał, gdy pisaliśmy o dużych kwotach za stan surowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 13.11.2007 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 A pamiętam, jak kilka miesięcy temu kolega się oburzał, gdy pisaliśmy o dużych kwotach za stan surowy W dalszym ciągu się oburzam...i jestem i w szoku i szczęśliwy. Ale chyba faktycznie ten stan rzeczy się i ugruntował i upowszechnił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tygrysek12 13.11.2007 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Moi sąsiedzi za dom 400 metrów z dachem i papą dali 50.000, bez dachu 30.000 (dach mają mansardowy)... Znajomi za 160 metrów dali 26.000 z więźbą... Jak nam wyjdzie jeszcze nie wiem na razie wydaliśmy 15.000 została ściana kolankowa + wieniec i dach... Jak czytam te wasze wywody od wycen wykonawców do stanu surowego...ja za dom w stanie surowym z dachem postawiłem za ok. 30 000 zł.....trzy lata temu... a te 30 000 dziś to do stropu "MOŻE" by wystarczyło.... no niestety.....wszystko drożeje. A najgorsze ze ludzi do roboty nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justkow 13.11.2007 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Jak czytam te wasze wywody od wycen wykonawców do stanu surowego...ja za dom w stanie surowym z dachem postawiłem za ok. 30 000 zł.....trzy lata temu... a te 30 000 dziś to do stropu "MOŻE" by wystarczyło.... hmn...ale to cena jak najbardziej aktualna. Domy były stawiane w tym roku, dosłownie przed tygodniem ekipy skończyły im dachy... U nas będzie w tym tygodniu robiona ścianka kolankowa i wieniec, łączny koszt bez dachu wyjdzie nam około 20.000... Więc to nie są wywody tylko realne ceny!! No ale my się nie budujemy na prestiżowych osiedlach tylko na wsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tygrysek12 13.11.2007 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 no chyba wiekszosc z nas buduje sie na wsi. My mielismy kilka wycen domu....od chwili skonczenia ścian parteru (czyli strop, poddasze i wiezba bez pokrycia) chcieli od nas od 30 -50 tysiecy. Wzielismy oczywiscie tych za 30, ale to tylko połowa domu. I pewnie gdyby nas czas nie gonił to bysmy do wiosny poczekali i znów mój mąż z tesciem by się męczyli. Ale w marcu sprzedajemy mieszkanko a wyprowadzic sie musimy do konca wrzesnia.....awiec czasu było niewiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justkow 13.11.2007 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Hehe...wieś a wieś też różnica co widać po cenach za dom Więc u nas na wsi to cena za dom koło 150 - 200 metrów to 20.000 - 30.000 bez dachówki, ale na pewno są i tacy co płacili dużo drożej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PaulinaPawe 13.11.2007 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Wszystko zależy jakie ekipy. Nasza ekipa to nie pan Zenek z panem Kaziem co we dwoch zawsze gotowi, czasami "mniej" gotowi tylko ekipa 6 chlopa, ktora robi szybko i sprawnie. I takie ekipy sobie liczą odpowiednio wiecej od pana Zenka z Kaziem, niestety. My takiej ekipie zapłacilismy 38.000 ALe umawialismy się na taką cenę w Lipcu, teraz juz byloby inaczej. Także nie ma co sie sugerować cenami nawet budow okolicznych, ktore sa konczone bo nie wiadomo kiedy ludzie się umawiali z nimi na budowanie. Dołączam do ekipy bez dachowców Wręcz dostaję załamania nerwowego co spojrzę za okno. Mój ciesla nie moze dokonczyc innej roboty zeby do mnie przyjsc przez to szaleństwo pogodowe. U nas plan taki w przyszłym tyogdniu więźba nadjeżdża i zaraz za nią pan ciesla. Dekarz ma wejśc pomiędzy 1 a 15 grudnia. Ciekawe jak to się wszystko ułozy. Jeszcze ściany szczytowe bedą sie murowac i działówki. Na koniec zalanie tarasu i schodów zewnetrznych. Juz sie doczekac nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobo30 13.11.2007 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Jesli Was to pocieszy to powiem, ze ja budowe zaczęłam 20 wrzesnia - sciana trójwarstwowa z wełna, która nie moze zamoknąć!!! Strop lalismy 9 listopada. Około 15 sypneło śniegiem i ostro zmroziło na 3 dni, potem się roztopiło. 9 grudnia murarze skonczyli pracę, około 5 grudnia na dach wszedł dekarz i robił do 22 grudnia - na gotowo. 2 dni później spadł spory snieg:))) Będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 14.11.2007 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Byłam już w Grodzisku i dostałam od nich pisemko. Melioracja jest z 1975 roku i nie spełnia warunków technicznych. Sączek biegnący u mnie ma 50 mm średnicy. Mam 2 możliwości: - likwidacja - przebudowa Likwidacja - zgoda wszystkich właścicieli działek, przez które biegnie sączek, czyli: - moja (wiadomo) - właściciela działki zarośniętej - wszystkich właścicieli drogi prywatnej (droga przed działką jest własnością prywatną, gdzie kilka osób ma udziały w częściach osiemnastych). Czyli musiałabym zebrać zgody wszystkich osób - raczej wydaje mi się mało realne. Starostwo w Pruszkowie, nie zgodzi się na likwidację sączka bez zgody osób, których ta kwestia dotyczy. Przebudowa - wg informacji od pani Naczelnik ze Starostwa, nie musi robić tego osoba z uprawnieniami melioracyjnymi. Grunt, żeby było to wykonane zgodnie ze sztuką i prawem wodnym. Przebudowę sączków robią w melioracji prywatnie, ale koszt to ok. 600 - 1000 zł. Dlatego też staram się zmniejszyć koszt - przejrzeć jakieś opisy, które już ktoś kiedyś miał i na bazie tego zrobić własne. A z tymi terminami, to wcale się nie spieszę - sam projekt miałam (i mam nadal) adaptowany prawie 2 miesiące i w sumie chciałam dokumenty o pozwolenie złożyć do końca grudnia. Tylko właśnie pracownica z Ochrony Środowiska mnie rozbroiła, bo powiedziała, że rozpatrzenie wniosku może potrwać ok. 2 miesięcy. Na pytanie, czy nie mają ustawowo 1 miesiąca, odpowiedziała, że tak, ale i tak raczej się nie wyrabiają i wysyłają pisemko o opóźnieniu. Później przełączyła mnie do pani naczelnik, która powiedziała, że może da się to szybciej zrobić. Teraz mają jednego pracownika (p. Jarka, który się tym zajmuje) na zwolnieniu chorobowym od 2 tyg. i znowu przyniósł zwolnienie nie wiadomo do kiedy. Na razie szło nam wszystko w miarę gładko, ale boję się, że przez ten jeden mały sączek może zrobić się duża nerwówka. Ale na razie na spokojnie. uff.. ale się rozpisałam. poczytaj u mnie w dzienniku wniosek o wydanie pozwolenia wodnoprawnego złożyłem 21 sierpnia. Wczoraj rozwiozłem ostatnie zawiadomienia o rozpoczęciu postępowania administracyjnego w sprawie przyznania mi pozwolenia wodnoprawnego. dzwoniłem do Ochrony Środowiska na Kraszewskiego co tydzień. Mr. Jarosław który zajmował się moją sprawą powiedział we wrześniu że robi wnioski z lipca ale na szczęście poszedł na zwolnienie i miła laseczka podciągnęła sprawę. jak dobrze pójdzie to next week dostanę już pozwolenie wodno prawne na likwidację pieprzonego sączka. 3 miesiące i się wcale nie opieprzałem. Zastanawiam się tylko czy musisz mieć zgody wszystkich właścicieli drogi. Przecież o współwłasności decyduje większość właścicieli U mnie z tym nie było problemu, bo brałem zgody od poprzednich właścicieli mojej działki i całość załatwiłem ekspresowo. Aha. I oczywiście dostałem zawiadomienie o przedłużeniu postępowania. Aha2. Zastanów się czy jeśli dostaniesz zgodę na likwidację to likwidować, lub czy po prostu nie przebudować. Ja się głęboko zastanawiam co z fantem zrobić. I zaraz zapodam wątek na głównym bo chcę się coś dowiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 14.11.2007 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Co do pospiechu budowlanego, to sobie daruj co mozna robic w taka pogode czy nawet w styczniu, tego nie wiadomo lepiej skupic sie na kwitologii, znalezieniu ekip i ew budowie przyłączy Masz rację. Dwa miechy na meliorację plus dwa miechy na wydanie pozwolenia na budowę plus kilka tygodni na uprawomocnienie pozwolenia plus kilka tygodni na załatwienie kredytu - w sam raz. Akurat stopnieją śniegi, przyjdzie wiosna i można ruszać Mi tak schodzi od maja - do wiosny powinienem się wyrobić z papierologią. jednak mozna szybciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 14.11.2007 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 miła laseczka podciągnęła sprawę Ciekawe...masz jakiś namiar?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga_i_Janusz 14.11.2007 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 ja mam nadzieje wystapic juz niedlugoi z przemilej grupy bezdachowcow, bo dzis juz zaczeli mi robic wieźbe, a jak dzwonilam do dekarza to powiedzial, ze jeszcze z tydzien mu sie zejdzie tam gdzie robi a potem wchodzi do mnie nie bardzo wierze w swoje szczescie, ale jestem dobrej mysli. Gdyby sie udało to pewnie w pierwszym tygodniu bylibysmy zadaszeni już sie nie moge doczekac wiosny zeby zaczac szaleństwa ciąg dalszy. A wlasnie, tu juz pojawila sie prosba o nakreslenie kolejnosci robót. Czy ktoś z bardziej doświadczonych nie zechciałby sporządzić miniporadniczka - jakie ekipy po kolei umawiac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 14.11.2007 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 jakie ekipy po kolei umawiac? Aga u nas to była taka kolejność: 1. hydraulika (wod-kan) 2. elektryka 3. alarm i okna oraz drzwi (tymczasowe) 4. elektryka c.d 5. tynki 6.C.O. 7. wylewki 7a. ocieplenie poddasza płyty k-g 7b. ocieplenie elewacji +tynk zewn. 8. glazura i terakota, armatura 9. parapety 10. gruntowanie i malowanie 11. gniazdka i włączniki 12. panele 13. drzwi wewn. po drodze był kominek i osprzęt do C.O. ( w okolicy 7b) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 14.11.2007 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 już sie nie moge doczekac wiosny zeby zaczac szaleństwa ciąg dalszy. A jednak budowa nie musi być cierpieniem. Oby nie uzależniała - jak Gawła. Mnie to nie było uzależnienie broń Boże! to była sepsa ale jakoś przezyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ntek 14.11.2007 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 już sie nie moge doczekac wiosny zeby zaczac szaleństwa ciąg dalszy. A jednak budowa nie musi być cierpieniem. Oby nie uzależniała - jak Gawła. Mnie to nie było uzależnienie broń Boże! to była sepsa ale jakoś przezyłem Dom postawiłeś kilka lat temu, a nadal jesteś filarem tego forum - całe szczęście że szaleństwo w Twoim przypadku nie minęło. Wszyscy na tym korzystamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 14.11.2007 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 już sie nie moge doczekac wiosny zeby zaczac szaleństwa ciąg dalszy. A jednak budowa nie musi być cierpieniem. Oby nie uzależniała - jak Gawła. Mnie to nie było uzależnienie broń Boże! to była sepsa ale jakoś przezyłem Dom postawiłeś kilka lat temu, a nadal jesteś filarem tego forum - całe szczęście że szaleństwo w Twoim przypadku nie minęło. Wszyscy na tym korzystamy thank you! thank you! thank you! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agapiotr 14.11.2007 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Aga i Janusz, idziemy łeb w łeb, mam nadzieje ze razem wyjdziemy z grupy bezdachowców Z więźbą ruszają w piatek, dekarze będą ok 25.11 I szczerze mówiąc też chciałabym przejść już do kolejnych etapów A właśnie Gaweł widziałeś autobus nr 733?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 14.11.2007 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Aga i Janusz, idziemy łeb w łeb, mam nadzieje ze razem wyjdziemy z grupy bezdachowców Z więźbą ruszają w piatek, dekarze będą ok 25.11 I szczerze mówiąc też chciałabym przejść już do kolejnych etapów A właśnie Gaweł widziałeś autobus nr 733?? Wiem ze jest ale nie widzialem i jeszcze nie jechałem korzystam z tego PKS 6.03 czasami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.