Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa nadarzyńsko - grodziska


Recommended Posts

Przebudowa - wg informacji od pani Naczelnik ze Starostwa, nie musi robić tego osoba z uprawnieniami melioracyjnymi. Grunt, żeby było to wykonane zgodnie ze sztuką i prawem wodnym.

Przebudowę sączków robią w melioracji prywatnie, ale koszt to ok. 600 - 1000 zł. Dlatego też staram się zmniejszyć koszt - przejrzeć jakieś opisy, które już ktoś kiedyś miał i na bazie tego zrobić własne.

Magda, do prac związanych z przebudową nie tzreba mieć uprawnień. Mi w Nadarzynie powiedzieli że wymagają tylko kontroli kogoś ze spółki wodnej przed zasypaniem przebudowywanego odcinka. Niemniej do pozwolenia potrzebny jest projekt przebudowy i tu bez uprawnień ani rusz. (patrz prv) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Moi sąsiedzi za dom 400 metrów z dachem i papą dali 50.000, bez dachu 30.000 (dach mają mansardowy)... Znajomi za 160 metrów dali 26.000 z więźbą... Jak nam wyjdzie jeszcze nie wiem na razie wydaliśmy 15.000 została ściana kolankowa + wieniec i dach...

 

Jak czytam te wasze wywody od wycen wykonawców do stanu surowego...ja za dom w stanie surowym z dachem postawiłem za ok. 30 000 zł.....trzy lata temu... a te 30 000 dziś to do stropu "MOŻE" by wystarczyło....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi sąsiedzi za dom 400 metrów z dachem i papą dali 50.000, bez dachu 30.000 (dach mają mansardowy)... Znajomi za 160 metrów dali 26.000 z więźbą... Jak nam wyjdzie jeszcze nie wiem na razie wydaliśmy 15.000 została ściana kolankowa + wieniec i dach...

 

Jak czytam te wasze wywody od wycen wykonawców do stanu surowego...ja za dom w stanie surowym z dachem postawiłem za ok. 30 000 zł.....trzy lata temu... a te 30 000 dziś to do stropu "MOŻE" by wystarczyło....

 

A pamiętam, jak kilka miesięcy temu kolega się oburzał, gdy pisaliśmy o dużych kwotach za stan surowy :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi sąsiedzi za dom 400 metrów z dachem i papą dali 50.000, bez dachu 30.000 (dach mają mansardowy)... Znajomi za 160 metrów dali 26.000 z więźbą... Jak nam wyjdzie jeszcze nie wiem na razie wydaliśmy 15.000 została ściana kolankowa + wieniec i dach...

 

Jak czytam te wasze wywody od wycen wykonawców do stanu surowego...ja za dom w stanie surowym z dachem postawiłem za ok. 30 000 zł.....trzy lata temu... a te 30 000 dziś to do stropu "MOŻE" by wystarczyło....

 

no niestety.....wszystko drożeje. A najgorsze ze ludzi do roboty nie ma. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te wasze wywody od wycen wykonawców do stanu surowego...ja za dom w stanie surowym z dachem postawiłem za ok. 30 000 zł.....trzy lata temu... a te 30 000 dziś to do stropu "MOŻE" by wystarczyło....

 

 

hmn...ale to cena jak najbardziej aktualna. Domy były stawiane w tym roku, dosłownie przed tygodniem ekipy skończyły im dachy... U nas będzie w tym tygodniu robiona ścianka kolankowa i wieniec, łączny koszt bez dachu wyjdzie nam około 20.000... Więc to nie są wywody tylko realne ceny!!

 

No ale my się nie budujemy na prestiżowych osiedlach :lol: tylko na wsi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no chyba wiekszosc z nas buduje sie na wsi. :) My mielismy kilka wycen domu....od chwili skonczenia ścian parteru (czyli strop, poddasze i wiezba bez pokrycia) chcieli od nas od 30 -50 tysiecy. Wzielismy oczywiscie tych za 30, ale to tylko połowa domu. I pewnie gdyby nas czas nie gonił to bysmy do wiosny poczekali i znów mój mąż z tesciem by się męczyli. Ale w marcu sprzedajemy mieszkanko a wyprowadzic sie musimy do konca wrzesnia.....awiec czasu było niewiele.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jakie ekipy. Nasza ekipa to nie pan Zenek z panem Kaziem co we dwoch zawsze gotowi, czasami "mniej" gotowi :wink: tylko ekipa 6 chlopa, ktora robi szybko i sprawnie. I takie ekipy sobie liczą odpowiednio wiecej od pana Zenka z Kaziem, niestety. My takiej ekipie zapłacilismy 38.000 ALe umawialismy się na taką cenę w Lipcu, teraz juz byloby inaczej. Także nie ma co sie sugerować cenami nawet budow okolicznych, ktore sa konczone bo nie wiadomo kiedy ludzie się umawiali z nimi na budowanie.

Dołączam do ekipy bez dachowców :lol: :lol: :lol: Wręcz dostaję załamania nerwowego co spojrzę za okno. Mój ciesla nie moze dokonczyc innej roboty zeby do mnie przyjsc :evil: przez to szaleństwo pogodowe. U nas plan taki w przyszłym tyogdniu więźba nadjeżdża i zaraz za nią pan ciesla. Dekarz ma wejśc pomiędzy 1 a 15 grudnia. Ciekawe jak to się wszystko ułozy. Jeszcze ściany szczytowe bedą sie murowac i działówki. Na koniec zalanie tarasu i schodów zewnetrznych. Juz sie doczekac nie mogę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli Was to pocieszy to powiem, ze ja budowe zaczęłam 20 wrzesnia - sciana trójwarstwowa z wełna, która nie moze zamoknąć!!! Strop lalismy 9 listopada. Około 15 sypneło śniegiem i ostro zmroziło na 3 dni, potem się roztopiło.

9 grudnia murarze skonczyli pracę, około 5 grudnia na dach wszedł dekarz i robił do 22 grudnia - na gotowo. 2 dni później spadł spory snieg:))) Będzie dobrze 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam już w Grodzisku i dostałam od nich pisemko. Melioracja jest z 1975 roku i nie spełnia warunków technicznych. Sączek biegnący u mnie ma 50 mm średnicy.

Mam 2 możliwości:

- likwidacja

- przebudowa

 

Likwidacja - zgoda wszystkich właścicieli działek, przez które biegnie sączek, czyli:

- moja (wiadomo)

- właściciela działki zarośniętej

- wszystkich właścicieli drogi prywatnej (droga przed działką jest własnością prywatną, gdzie kilka osób ma udziały w częściach osiemnastych).

Czyli musiałabym zebrać zgody wszystkich osób - raczej wydaje mi się mało realne.

Starostwo w Pruszkowie, nie zgodzi się na likwidację sączka bez zgody osób, których ta kwestia dotyczy.

 

Przebudowa - wg informacji od pani Naczelnik ze Starostwa, nie musi robić tego osoba z uprawnieniami melioracyjnymi. Grunt, żeby było to wykonane zgodnie ze sztuką i prawem wodnym.

Przebudowę sączków robią w melioracji prywatnie, ale koszt to ok. 600 - 1000 zł. Dlatego też staram się zmniejszyć koszt - przejrzeć jakieś opisy, które już ktoś kiedyś miał i na bazie tego zrobić własne.

 

A z tymi terminami, to wcale się nie spieszę - sam projekt miałam (i mam nadal) adaptowany prawie 2 miesiące i w sumie chciałam dokumenty o pozwolenie złożyć do końca grudnia. Tylko właśnie pracownica z Ochrony Środowiska mnie rozbroiła, bo powiedziała, że rozpatrzenie wniosku może potrwać ok. 2 miesięcy. Na pytanie, czy nie mają ustawowo 1 miesiąca, odpowiedziała, że tak, ale i tak raczej się nie wyrabiają i wysyłają pisemko o opóźnieniu. Później przełączyła mnie do pani naczelnik, która powiedziała, że może da się to szybciej zrobić. Teraz mają jednego pracownika (p. Jarka, który się tym zajmuje) na zwolnieniu chorobowym od 2 tyg. i znowu przyniósł zwolnienie nie wiadomo do kiedy.

 

Na razie szło nam wszystko w miarę gładko, ale boję się, że przez ten jeden mały sączek może zrobić się duża nerwówka. Ale na razie na spokojnie.

 

uff.. ale się rozpisałam.:)

 

poczytaj u mnie w dzienniku :)

wniosek o wydanie pozwolenia wodnoprawnego złożyłem 21 sierpnia.

Wczoraj rozwiozłem ostatnie zawiadomienia o rozpoczęciu postępowania administracyjnego w sprawie przyznania mi pozwolenia wodnoprawnego.

 

dzwoniłem do Ochrony Środowiska na Kraszewskiego co tydzień. Mr. Jarosław który zajmował się moją sprawą powiedział we wrześniu że robi wnioski z lipca 8) ale na szczęście poszedł na zwolnienie i miła laseczka podciągnęła sprawę.

 

jak dobrze pójdzie to next week dostanę już pozwolenie wodno prawne na likwidację pieprzonego sączka.

 

3 miesiące i się wcale nie opieprzałem.

 

Zastanawiam się tylko czy musisz mieć zgody wszystkich właścicieli drogi.

Przecież o współwłasności decyduje większość właścicieli :-? U mnie z tym nie było problemu, bo brałem zgody od poprzednich właścicieli mojej działki i całość załatwiłem ekspresowo.

 

Aha. I oczywiście dostałem zawiadomienie o przedłużeniu postępowania.

 

Aha2. Zastanów się czy jeśli dostaniesz zgodę na likwidację to likwidować, lub czy po prostu nie przebudować. Ja się głęboko zastanawiam co z fantem zrobić. I zaraz zapodam wątek na głównym bo chcę się coś dowiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pospiechu budowlanego, to sobie daruj co mozna robic w taka pogode czy nawet w styczniu, tego nie wiadomo lepiej skupic sie na kwitologii, znalezieniu ekip i ew budowie przyłączy :wink:

 

:lol: :lol: :lol:

Masz rację. Dwa miechy na meliorację plus dwa miechy na wydanie pozwolenia na budowę plus kilka tygodni na uprawomocnienie pozwolenia plus kilka tygodni na załatwienie kredytu - w sam raz. Akurat stopnieją śniegi, przyjdzie wiosna i można ruszać :D

Mi tak schodzi od maja - do wiosny powinienem się wyrobić z papierologią.

 

:wink: jednak mozna szybciej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam nadzieje wystapic juz niedlugoi z przemilej grupy bezdachowcow, bo dzis juz zaczeli mi robic wieźbe, a jak dzwonilam do dekarza to powiedzial, ze jeszcze z tydzien mu sie zejdzie tam gdzie robi a potem wchodzi do mnie :lol: nie bardzo wierze w swoje szczescie, ale jestem dobrej mysli.

 

Gdyby sie udało to pewnie w pierwszym tygodniu bylibysmy zadaszeni :D już sie nie moge doczekac wiosny zeby zaczac szaleństwa ciąg dalszy.

 

A wlasnie, tu juz pojawila sie prosba o nakreslenie kolejnosci robót. Czy ktoś z bardziej doświadczonych nie zechciałby sporządzić miniporadniczka - jakie ekipy po kolei umawiac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie ekipy po kolei umawiac?

Aga u nas to była taka kolejność:

1. hydraulika (wod-kan)

2. elektryka

3. alarm i okna oraz drzwi (tymczasowe)

4. elektryka c.d

5. tynki

6.C.O.

7. wylewki

7a. ocieplenie poddasza płyty k-g

7b. ocieplenie elewacji +tynk zewn.

8. glazura i terakota, armatura

9. parapety

10. gruntowanie i malowanie

11. gniazdka i włączniki

12. panele

13. drzwi wewn.

 

po drodze był kominek i osprzęt do C.O. ( w okolicy 7b)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już sie nie moge doczekac wiosny zeby zaczac szaleństwa ciąg dalszy.

 

A jednak budowa nie musi być cierpieniem. Oby nie uzależniała - jak Gawła.

 

Mnie :o :o to nie było uzależnienie broń Boże! to była sepsa ale jakoś przezyłem :lol:

 

Dom postawiłeś kilka lat temu, a nadal jesteś filarem tego forum - całe szczęście że szaleństwo w Twoim przypadku nie minęło. Wszyscy na tym korzystamy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już sie nie moge doczekac wiosny zeby zaczac szaleństwa ciąg dalszy.

 

A jednak budowa nie musi być cierpieniem. Oby nie uzależniała - jak Gawła.

 

Mnie :o :o to nie było uzależnienie broń Boże! to była sepsa ale jakoś przezyłem :lol:

 

Dom postawiłeś kilka lat temu, a nadal jesteś filarem tego forum - całe szczęście że szaleństwo w Twoim przypadku nie minęło. Wszyscy na tym korzystamy :lol:

 

:oops: thank you! thank you!

thank you! :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga i Janusz, idziemy łeb w łeb, mam nadzieje ze razem wyjdziemy z grupy bezdachowców :lol:

Z więźbą ruszają w piatek, dekarze będą ok 25.11 :lol:

I szczerze mówiąc też chciałabym przejść już do kolejnych etapów :roll:

A właśnie Gaweł widziałeś autobus nr 733?? :o

 

Wiem ze jest ale nie widzialem i jeszcze nie jechałem korzystam z tego PKS 6.03 czasami :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...