canna 19.07.2007 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 zaraz odezwą sie zwolennicy elektrycznych http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif no to huzia http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_wink.gif miałam gazową, mam elektryczną, w domku pomimo, że ogrzewanie będzie gazowe - kuchnia jedynie i słusznie elektryczna http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Radekkow 19.07.2007 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Co do projektów - indywidualny lepszy, bo możesz puścić trochę wodzę wyobraźni. Do "YETI": Jeśli nic nie zmieniałeś w projekcie gotowym to albo nie masz dużych wymagań, albo musiałeś z czegoś zrezygnować MAM WIECHĘ!!! PS. Ponawiam prośbę o namiary na "ocieplaczy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 19.07.2007 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Czy wg waszej najlepszej wiedzy prawdą jest to , że kuchnia gazowa bardziej brudzi od elektrycznej płyty. W kontekście gotowania oczywiście... Gazowa brudzi o tyle, że z gazu osadza sie taki paskudny tłuszcz na szafkach , zwłaszcza na górze szafek. Domyc tego ja nigdy nie mogłam. Teraz mam tak usyfiona kratkę wentylacyjnę, że aż brzydzę się jej dotknąć. Ale w domu będę miała płytę z palnikami 2x2. Ze względów czysto praktycznych. Przerwy w dostawie prądu zdarzają się. No i w woku nie da się niczego zrobić na palniku elektrycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 19.07.2007 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Co do projektów - indywidualny lepszy, bo możesz puścić trochę wodzę wyobraźni. Do "YETI": Jeśli nic nie zmieniałeś w projekcie gotowym to albo nie masz dużych wymagań, albo musiałeś z czegoś zrezygnować Nie rezygnowałem - po prostu szukałem dopóki nie znalazłem właściwego. Oczywiście, że coś niecoś zmieniłem (każdy tak ma ) i dlatego też zapłaciłem 1100 zł za adaptację, ... a jeśli chodzi o wyobraźnię to ja wolę nie puszczać jej a raczej trzymać na wodzy, inaczej mogły by powstać bardzo dziwne rzeczy... ...a przynajmniej z pewnością - o wiele droższe "rzeczy":lol: Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 19.07.2007 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Ale w domu będę miała płytę z palnikami 2x2. Ze względów czysto praktycznych. Przerwy w dostawie prądu zdarzają się. No i w woku nie da się niczego zrobić na palniku elektrycznym. Masz już upatrzony jakiś konkretny model? - też myślę o takim rozwiązaniu (może podrzucisz jakąś stronkę www ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sli 20.07.2007 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Ale w domu będę miała płytę z palnikami 2x2. Ze względów czysto praktycznych. Przerwy w dostawie prądu zdarzają się. No i w woku nie da się niczego zrobić na palniku elektrycznym. Masz już upatrzony jakiś konkretny model? - też myślę o takim rozwiązaniu (może podrzucisz jakąś stronkę www ) ja mam obecnie w mieszkaniu właśnie płytę 2+2 GORENJE od około 1,5 roku działa , jedynie poschodziły napisy na gałkach a tak mówiąc szczerze, mimo posiadania przyłącza gazu ziemnego, na 99% podjęliśmy decyzję, że w domku będziemy mieli płytę tylko elektryczną (może 2+2, tzn. ceramiczno-indukcyjną) owszem, na gazie gotuje się dobrze, ale jak już napisano - pojawia się tłusty nalot na szafkach i jest jeszcze coś, co mnie osobiście doprowadza do szewskiej pasji : wyczyszczenie płyty ceramicznej specjalnym mleczkiem, na której są 2 palniki gazowe i kilka kurków jest "ciut" wnerwiające, raz nawet przez taki pipsztacznik od zabezpieczenie przeciwwypływowego gazu rozwaliłem sobie palucha reasumując: moim zdaniem od strony użytkowej najsensowniejszym rozwiązaniem jest płyta elektryczna z sensorami, może też być indukcyjna ale się rozpisałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekot 20.07.2007 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Czy wg waszej najlepszej wiedzy prawdą jest to , że kuchnia gazowa bardziej brudzi od elektrycznej płyty. W kontekście gotowania oczywiście... Gazowa brudzi o tyle, że z gazu osadza sie taki paskudny tłuszcz na szafkach , zwłaszcza na górze szafek. Domyc tego ja nigdy nie mogłam. Teraz mam tak usyfiona kratkę wentylacyjnę, że aż brzydzę się jej dotknąć. Ale w domu będę miała płytę z palnikami 2x2. Ze względów czysto praktycznych. Przerwy w dostawie prądu zdarzają się. No i w woku nie da się niczego zrobić na palniku elektrycznym. nie bardzo rozumie , czy to chodzi o to ze w wyniku spalania gazu , wytwarza sie tłuszcz lub coś w tym rodzaju i osadza się na szafkach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 20.07.2007 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Yeti mam nie tylko upatrzoną, ale juz nawet kupioną płytę właśnie Gorenje. W ARt-Domu mozna zobaczyć. Jacekot nie miałeś nigdy gazu? Opary, które powstaja przy spalaniu gazu są tłuste. MOże jak ktoś szoruje całe mieszkanie co tydzień, łącznie z sufitem, to tego nie zauważy. Ale ja znam lepsze zajęcia niż generalne porządki raz w tygodniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 20.07.2007 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Też nie rozumiem, ale tak to właśnie jest: na wszystkim w pobliżu pieca (a dokładniej - ponad nim) przylepia się coś mazistego i bardzo upierdliwego w czyszczeniu . Nie wiem czy to COŚ nie pojawia się też nad elektryczną płytą grzewczą - nigdy nie miałem, ale wieść gminna niesie, że jest to rozwiązanie o niebo lepsze (choć droższe). Niestety moja "chata za wsią" narażona jest na przerwy w dostawach en.el. i obawiam się, że wówczas głód może zajrzeć w oczy mnie i rodzince . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 20.07.2007 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Anisia ...a ty palców sobie nie kaleczysz o "pipsztaczniki"??? Pewnie masz mniejsze paluszki od Sli - to jakoś ci się udaje przemykać między nimi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 20.07.2007 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Anisia ...a ty palców sobie nie kaleczysz o "pipsztaczniki"??? Pewnie masz mniejsze paluszki od Sli - to jakoś ci się udaje przemykać między nimi... Szorowanie kuchenki jakoś tak sie utarło, należy do męża. Nie skarżył się jeszcze na "pipsztaczniki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sli 20.07.2007 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Szorowanie kuchenki jakoś tak sie utarło, należy do męża. Nie skarżył się jeszcze na "pipsztaczniki". no właśnie u mnie też do mnie należy A tak na poważnie to niech mąż uważa, bo ja przestałem być czujny na pipsztaczniki po około pół roku od zainstalowania płyty. A od "tego momentu" jestem ponownie bardzo uważny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 20.07.2007 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Muszę jeszcze raz dobrze przemyśleć czy kupić najdroższej tą kuchenkę... ...bo biorąc pod uwagę wasze doświadczenia, to ona będzie miała płytę grzewczą a ja... pipsztaczniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sihaja 20.07.2007 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Zna ktoś może ekipę tynkarzy pana Jasiołkiewicza? Czy to dobrzy fachowcy? Ola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inka999 20.07.2007 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Kochani, może ktos mnie poratuje i powie gdzie w Łodzi mozna kupić szablony do malowania? chodzi mi o cos takiego jak na stronie http://www.szabloneria.pl/index.php?p563,szablon-flora-120 oczywiście nie musi byc to identyczne, ale cos w tym klimacie...... Może ktoś z Was ma taki szablon i może odsprzedać? Lub chociaz pożyczyć......obiecuję mocno się odwdzięczyć No to co ....pomozecie ( A wiecie na tak zadane pytanie odpowiedź może być tylko jedna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 20.07.2007 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Też nie rozumiem, ale tak to właśnie jest: na wszystkim w pobliżu pieca (a dokładniej - ponad nim) przylepia się coś mazistego i bardzo upierdliwego w czyszczeniu . Nie wiem czy to COŚ nie pojawia się też nad elektryczną płytą grzewczą - nigdy nie miałem, ale wieść gminna niesie, że jest to rozwiązanie o niebo lepsze (choć droższe). Niestety moja "chata za wsią" narażona jest na przerwy w dostawach en.el. i obawiam się, że wówczas głód może zajrzeć w oczy mnie i rodzince . A czym ogrzewasz chate za wsia? Bo rozumiem, ze gazem, wiec w przypadku braku pradu i kominka mozesz szybciej zamarznac niz umrzec z glodu. Ja nie jestem zwolennikiem plyty elektrycznej (a nawet przeciwnikiem, ze wzgledu na koszty energii). Ale dla chcacych ten rodzaj kuchni i bojacych sie przerw w dostawie pradu jest proste rozwiazanie: mala butla turystyczna. Tak przy okazji, to samo rozwiazanie moze sie przydac obawiajacym sie przerw w dostawach gazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
canna 20.07.2007 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Mam płytę elektryczną od 8 czy 9 lat, przerwa w dostawie prądu zdarzyła się w tym czasie raz - kiedy córka była mała, darła się z głodu wniebogłosy i trzeba było szybko podgrzać jedzenie - musiałam poprosić sąsiadkę, która ma gaz o podgrzanie na skutek waszych przestróg w domku zainstaluję sobie na wszelki wypadek małą kuchenkę gazową w pomieszczeniu gospodarczym, tak dla spokojnego snu na "w razie czego" ale mam nadzieję, że nie będzie potrzebnahttp://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 20.07.2007 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 A propos pradu: z racji tego, ze mieszkam na koncu nitki elektrycznej i pracowalem wczesniej w rejonie, w ktorym teraz mieszkam, tez boje sie dlugotrwalych zanikow pradu. Dlatego w konstrukcji domu unikalem rozwiazan opartych wylacznie na elektryce, albo wrecz wymagajacych pradu do funkcjonowania. Dlatego:- poniewaz CO wymaga pradu, mam kominek z DGP (ale grawitacyjnym, bo wiatrak w wymuszonym blokuje DGP)- grawitacyjna kanalizacje (niby normalne, ale przy projekcie proponowano mi przepompownie do podnoszenia sciekow)- brama garazowa elektryczna ma mozliwosc recznego podnoszenia (ale to chyba jest w standardzie)- nie mam rekuperatoraWylaczenia pradu zdarzaja sie dosc czesto (jak ktos chce, moge podac dokladne statystyki, bo alarm rejestruje takie zdarzenia), ale trwaja przecietnie ok. 1 godziny. Najbardziej uciazliwa byla awaria w Nowy Rok, ale akurat palilo sie w kominku, wode na herbate mozna bylo zagrzac na gazie, wiec gosciom klimat sie podobal. Dzieciom tez - siedzenie przy swieczce jest dla nich dosc... egzotyczne.Oczywiscie ta zima byla lekka (i nie mozna sie specjalnie sugerowac moimi spostrzezeniami), ale ja swoje decyzje podejmowalem po jesienno-zimowych zamieciach, ktore mialy miejsce bodajze w grudniu 2004 roku. Wtedy to niektore wsie nie mialy pradu przez kilka dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 20.07.2007 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Muszę jeszcze raz dobrze przemyśleć czy kupić najdroższej tą kuchenkę... ...bo biorąc pod uwagę wasze doświadczenia, to ona będzie miała płytę grzewczą a ja... pipsztaczniki A teraz to na ognisku gotujecie? U mnie Gorenje jeszcze spakowane, ale szorowanie kuchenki i tak do męża należy. Obecnej i przyszłej. Co do przerw w dostawie prądu, to w centrum miasta zdarzaja się rzadziej, a jak juz to szybciej są awarie usuwane. Na naszych zad... jest z tym trochę gorzej. Dlatego lepiej się zabezpieczyć, chociaz ja akurat butlę wykluczam. Po prostu nie chcę jej mieć w domu i już. inka999 szablony widziałam w sklepie dla palstyków przy ul. Więckowskiego. Sklep nazywa się Matejko i mieści na odcinku między Zachodnią i Wólczańską. Ale nie wiem, czy mają takie fajne szablony. Szablony mają też w Leroyu, ale kaszaniaste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 20.07.2007 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 A czym ogrzewasz chate za wsia? Bo rozumiem, ze gazem, wiec w przypadku braku pradu i kominka mozesz szybciej zamarznac niz umrzec z glodu. Póki co moja "chata za wsią" jest jeszcze na etapie murowania (w poniedziałek wieniec), ale jak już powstanie to będę miał w niej groszek (to ci dopiero... -groszku pełna komórka a ja się głodu boję ) Natomiast przez dotychczasowe 9 lat corocznych letnich "działkowań" mieszkaliśmy, można by rzec, w drewnianej "komórce (też) za wsią". Mam więc już jakie takie pojęcie o tym co mnie czeka po ostatecznej przeprowadzce; niestety zaniki prądu nie są tam wcale rzadkością: a to jakiś tajfunik druty poszarpie, a to piorun przyłoży któremuś sąsiadowi... Najdłuższa przerwa w dostawie en.el. trwała tydzień ...i to zimą (dobrze, że wiem o tym tylko z opowiadań sąsiadów a nie z autopsji ) Ja nie jestem zwolennikiem plyty elektrycznej (a nawet przeciwnikiem, ze wzgledu na koszty energii). ...no właśnie... gdy gotówki więcej - poszalejemy na płycie a na przednówku i "elektrycznym głodzie" - może jakoś "na gazie" przeżyjemy A teraz to na ognisku gotujecie? U mnie Gorenje jeszcze spakowane, ale szorowanie kuchenki i tak do męża należy. Obecnej i przyszłej. No niby tak... ale widzisz, teraz twój mąż to się tylko fest narobi przy tym czyszczeniu a później to już jego zdrowiu ...a może nawet życiu(!) zagrażać będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.