Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa łódzka


Karolka

Recommended Posts

zaraz odezwą sie zwolennicy elektrycznych

http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif

 

no to huzia http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_wink.gif

 

miałam gazową, mam elektryczną, w domku pomimo, że ogrzewanie będzie gazowe - kuchnia jedynie i słusznie elektryczna http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

 

Czy wg waszej najlepszej wiedzy prawdą jest to , że kuchnia gazowa bardziej brudzi od elektrycznej płyty. W kontekście gotowania oczywiście...

 

Gazowa brudzi o tyle, że z gazu osadza sie taki paskudny tłuszcz na szafkach , zwłaszcza na górze szafek. Domyc tego ja nigdy nie mogłam. Teraz mam tak usyfiona kratkę wentylacyjnę, że aż brzydzę się jej dotknąć. :oops: 8) :x

Ale w domu będę miała płytę z palnikami 2x2. Ze względów czysto praktycznych. Przerwy w dostawie prądu zdarzają się. No i w woku nie da się niczego zrobić na palniku elektrycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do projektów - indywidualny lepszy, bo możesz puścić trochę wodzę wyobraźni. :D :D

 

Do "YETI": Jeśli nic nie zmieniałeś w projekcie gotowym to albo nie masz dużych wymagań, albo musiałeś z czegoś zrezygnować :cry:

Nie rezygnowałem - po prostu szukałem dopóki nie znalazłem właściwego.

Oczywiście, że coś niecoś zmieniłem (każdy tak ma :wink: ) i dlatego też zapłaciłem 1100 zł za adaptację,

... a jeśli chodzi o wyobraźnię to ja wolę nie puszczać jej a raczej trzymać na wodzy, inaczej mogły by powstać bardzo dziwne rzeczy... :D ...a przynajmniej z pewnością - o wiele droższe "rzeczy":lol:

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w domu będę miała płytę z palnikami 2x2. Ze względów czysto praktycznych. Przerwy w dostawie prądu zdarzają się. No i w woku nie da się niczego zrobić na palniku elektrycznym.

Masz już upatrzony jakiś konkretny model? - też myślę o takim rozwiązaniu (może podrzucisz jakąś stronkę www :wink: :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w domu będę miała płytę z palnikami 2x2. Ze względów czysto praktycznych. Przerwy w dostawie prądu zdarzają się. No i w woku nie da się niczego zrobić na palniku elektrycznym.

Masz już upatrzony jakiś konkretny model? - też myślę o takim rozwiązaniu (może podrzucisz jakąś stronkę www :wink: :D )

ja mam obecnie w mieszkaniu właśnie płytę 2+2 GORENJE od około 1,5 roku

działa :), jedynie poschodziły napisy na gałkach

a tak mówiąc szczerze, mimo posiadania przyłącza gazu ziemnego, na 99% podjęliśmy decyzję, że w domku będziemy mieli płytę tylko elektryczną (może 2+2, tzn. ceramiczno-indukcyjną)

owszem, na gazie gotuje się dobrze, ale jak już napisano - pojawia się tłusty nalot na szafkach i jest jeszcze coś, co mnie osobiście doprowadza do szewskiej pasji ;): wyczyszczenie płyty ceramicznej specjalnym mleczkiem, na której są 2 palniki gazowe i kilka kurków jest "ciut" wnerwiające, raz nawet przez taki pipsztacznik od zabezpieczenie przeciwwypływowego gazu rozwaliłem sobie palucha :evil:

reasumując: moim zdaniem od strony użytkowej najsensowniejszym rozwiązaniem jest płyta elektryczna z sensorami, może też być indukcyjna

 

ale się rozpisałem :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy wg waszej najlepszej wiedzy prawdą jest to , że kuchnia gazowa bardziej brudzi od elektrycznej płyty. W kontekście gotowania oczywiście...

 

Gazowa brudzi o tyle, że z gazu osadza sie taki paskudny tłuszcz na szafkach , zwłaszcza na górze szafek. Domyc tego ja nigdy nie mogłam. Teraz mam tak usyfiona kratkę wentylacyjnę, że aż brzydzę się jej dotknąć. :oops: 8) :x

Ale w domu będę miała płytę z palnikami 2x2. Ze względów czysto praktycznych. Przerwy w dostawie prądu zdarzają się. No i w woku nie da się niczego zrobić na palniku elektrycznym.

 

nie bardzo rozumie , czy to chodzi o to ze w wyniku spalania gazu , wytwarza sie tłuszcz lub coś w tym rodzaju i osadza się na szafkach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti mam nie tylko upatrzoną, ale juz nawet kupioną płytę właśnie Gorenje. W ARt-Domu mozna zobaczyć.

Jacekot nie miałeś nigdy gazu? Opary, które powstaja przy spalaniu gazu są tłuste. MOże jak ktoś szoruje całe mieszkanie co tydzień, łącznie z sufitem, to tego nie zauważy. Ale ja znam lepsze zajęcia niż generalne porządki raz w tygodniu. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie rozumiem, ale tak to właśnie jest: na wszystkim w pobliżu pieca (a dokładniej - ponad nim) przylepia się coś mazistego i bardzo upierdliwego w czyszczeniu :x . Nie wiem czy to COŚ nie pojawia się też nad elektryczną płytą grzewczą - nigdy nie miałem, ale wieść gminna niesie, że jest to rozwiązanie o niebo lepsze (choć droższe). Niestety moja "chata za wsią" narażona jest na przerwy w dostawach en.el. i obawiam się, że wówczas głód może zajrzeć w oczy mnie i rodzince :-? :wink:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szorowanie kuchenki jakoś tak sie utarło, należy do męża. :lol: Nie skarżył się jeszcze na "pipsztaczniki".

no właśnie u mnie też do mnie należy :(

A tak na poważnie to niech mąż uważa, bo ja przestałem być czujny na pipsztaczniki po około pół roku od zainstalowania płyty.

A od "tego momentu" :roll: jestem ponownie bardzo uważny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

może ktos mnie poratuje i powie gdzie w Łodzi mozna kupić szablony do malowania? chodzi mi o cos takiego jak na stronie http://www.szabloneria.pl/index.php?p563,szablon-flora-120

oczywiście nie musi byc to identyczne, ale cos w tym klimacie......

Może ktoś z Was ma taki szablon i może odsprzedać? Lub chociaz pożyczyć......obiecuję mocno się odwdzięczyć :wink:

No to co ....pomozecie

:wink: ( A wiecie na tak zadane pytanie odpowiedź może być tylko jedna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie rozumiem, ale tak to właśnie jest: na wszystkim w pobliżu pieca (a dokładniej - ponad nim) przylepia się coś mazistego i bardzo upierdliwego w czyszczeniu :x . Nie wiem czy to COŚ nie pojawia się też nad elektryczną płytą grzewczą - nigdy nie miałem, ale wieść gminna niesie, że jest to rozwiązanie o niebo lepsze (choć droższe). Niestety moja "chata za wsią" narażona jest na przerwy w dostawach en.el. i obawiam się, że wówczas głód może zajrzeć w oczy mnie i rodzince :-? :wink:.

 

A czym ogrzewasz chate za wsia? Bo rozumiem, ze gazem, wiec w przypadku braku pradu i kominka mozesz szybciej zamarznac niz umrzec z glodu. :roll:

 

Ja nie jestem zwolennikiem plyty elektrycznej (a nawet przeciwnikiem, ze wzgledu na koszty energii). Ale dla chcacych ten rodzaj kuchni i bojacych sie przerw w dostawie pradu jest proste rozwiazanie: mala butla turystyczna.

Tak przy okazji, to samo rozwiazanie moze sie przydac obawiajacym sie przerw w dostawach gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam płytę elektryczną od 8 czy 9 lat, przerwa w dostawie prądu zdarzyła się w tym czasie raz - kiedy córka była mała, darła się z głodu wniebogłosy i trzeba było szybko podgrzać jedzenie - musiałam poprosić sąsiadkę, która ma gaz o podgrzanie

 

na skutek waszych przestróg w domku zainstaluję sobie na wszelki wypadek małą kuchenkę gazową w pomieszczeniu gospodarczym, tak dla spokojnego snu na "w razie czego"

 

ale mam nadzieję, że nie będzie potrzebnahttp://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos pradu: z racji tego, ze mieszkam na koncu nitki elektrycznej i pracowalem wczesniej w rejonie, w ktorym teraz mieszkam, tez boje sie dlugotrwalych zanikow pradu. Dlatego w konstrukcji domu unikalem rozwiazan opartych wylacznie na elektryce, albo wrecz wymagajacych pradu do funkcjonowania. Dlatego:

- poniewaz CO wymaga pradu, mam kominek z DGP (ale grawitacyjnym, bo wiatrak w wymuszonym blokuje DGP)

- grawitacyjna kanalizacje (niby normalne, ale przy projekcie proponowano mi przepompownie do podnoszenia sciekow)

- brama garazowa elektryczna ma mozliwosc recznego podnoszenia (ale to chyba jest w standardzie)

- nie mam rekuperatora

Wylaczenia pradu zdarzaja sie dosc czesto (jak ktos chce, moge podac dokladne statystyki, bo alarm rejestruje takie zdarzenia), ale trwaja przecietnie ok. 1 godziny. Najbardziej uciazliwa byla awaria w Nowy Rok, ale akurat palilo sie w kominku, wode na herbate mozna bylo zagrzac na gazie, wiec gosciom klimat sie podobal. Dzieciom tez - siedzenie przy swieczce jest dla nich dosc... egzotyczne.

Oczywiscie ta zima byla lekka (i nie mozna sie specjalnie sugerowac moimi spostrzezeniami), ale ja swoje decyzje podejmowalem po jesienno-zimowych zamieciach, ktore mialy miejsce bodajze w grudniu 2004 roku. Wtedy to niektore wsie nie mialy pradu przez kilka dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę jeszcze raz dobrze przemyśleć czy kupić najdroższej tą kuchenkę... :lol: :wink: :lol:

...bo biorąc pod uwagę wasze doświadczenia, to ona będzie miała płytę grzewczą a ja... pipsztaczniki :lol:

A teraz to na ognisku gotujecie? :roll: :-? 8)

U mnie Gorenje jeszcze spakowane, ale szorowanie kuchenki i tak do męża należy. Obecnej i przyszłej. :wink:

Co do przerw w dostawie prądu, to w centrum miasta zdarzaja się rzadziej, a jak juz to szybciej są awarie usuwane. Na naszych zad... jest z tym trochę gorzej. Dlatego lepiej się zabezpieczyć, chociaz ja akurat butlę wykluczam. Po prostu nie chcę jej mieć w domu i już.

inka999 szablony widziałam w sklepie dla palstyków przy ul. Więckowskiego. Sklep nazywa się Matejko i mieści na odcinku między Zachodnią i Wólczańską. Ale nie wiem, czy mają takie fajne szablony. Szablony mają też w Leroyu, ale kaszaniaste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym ogrzewasz chate za wsia? Bo rozumiem, ze gazem, wiec w przypadku braku pradu i kominka mozesz szybciej zamarznac niz umrzec z glodu. :roll:

Póki co moja "chata za wsią" jest jeszcze na etapie murowania (w poniedziałek wieniec), ale jak już powstanie to będę miał w niej groszek :) (to ci dopiero... -groszku pełna komórka a ja się głodu boję :D )

Natomiast przez dotychczasowe 9 lat corocznych letnich "działkowań" mieszkaliśmy, można by rzec, w drewnianej "komórce (też) za wsią". Mam więc już jakie takie pojęcie o tym co mnie czeka po ostatecznej przeprowadzce; niestety zaniki prądu nie są tam wcale rzadkością: a to jakiś tajfunik druty poszarpie, a to piorun przyłoży któremuś sąsiadowi... Najdłuższa przerwa w dostawie en.el. trwała tydzień :o ...i to zimą :evil: (dobrze, że wiem o tym tylko z opowiadań sąsiadów a nie z autopsji :wink: )

Ja nie jestem zwolennikiem plyty elektrycznej (a nawet przeciwnikiem, ze wzgledu na koszty energii).

...no właśnie... gdy gotówki więcej - poszalejemy na płycie a na przednówku i "elektrycznym głodzie" - może jakoś "na gazie" przeżyjemy :wink: :lol:

A teraz to na ognisku gotujecie?

U mnie Gorenje jeszcze spakowane, ale szorowanie kuchenki i tak do męża należy. Obecnej i przyszłej.

No niby tak... ale widzisz, teraz twój mąż to się tylko fest narobi przy tym czyszczeniu a później to już jego zdrowiu ...a może nawet życiu(!) zagrażać będzie :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...