Yeti 23.08.2011 03:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 I co powiedzieć Policji?? Ze sąsiad nie umie w piecu palić?? Albo że jak pali węglem to śmierdzi - gdzie jest zabronione smrodzenie?? jaki jest na to paragraf?? A u mnie od jednego sąsiada wali całyczas smrodem z odpowietrzenia od "oczyszczalni" ścieków, a drugi co 2 tygodnie szambo wybiera w taki sposób że wali na całej ulicy. A zawsze w sobotę to od rana kosi trawę spalinową kosiarką - spaliny smród hałas... Następny sąsiad od 3 lat coś buduje... garaż wiatę komórke płot bramę - tylko w wolne dni... betoniarka od samego rana... O paleniu już nic nie powiem... A w bloku miałem tak fajnie cicho i spokojnie.... Gdyby palił węglem toby nie waliło i nie dymiło non stop. Masz prawo zadzwonić na policję i powiedzieć, ze sąsiad pali ścierwem i śmierdzi, a policja ma obowiązek to sprawdzić. Problem nie tkwi w policji, ale w mieszkańcach, którzy boją się/wstydzą (nie wiem jak to nazwać) donieść na sąsiadów. W miejscowości moich rodziców w ostatnim sezonie grzewczym, jeden taki magik dostał pokaźną grzywnę, bo palił ścinkami materiałów. Co ciekawe grzywnę dostał też krawiec, od którego ścinki odbierał. Co do remontujących sąsiadów: teściowie mieszkają w szeregówce, sąsiad remontuje weekendami od 15 lat!!! Trzeba przyznać, ze jest systemtyczny- skubaniec- każda niedziela 8:30 wiertara w ruch. Teściowa non stop narzeka, więc pytam czy rozmawiali z sąsiadami, że to jest dla nich uciążliwe. "Nie, no coś ty, co by to dało". No więc, wg. mnie sąsiad ma prawo myśleć, że skoro moi teściowie od 15 lat nic nie mówią, tzn, że im jego remontowanie nie przeszkadza, moze nawet nic nie słyszą... Jaskul, problemy, o których piszesz mają różny ciężar i różnie też są sankcjonowane. "Walenie z szamba" i sobotnie hałasy to uciążliwości, wynikające z niedostrzegania twoich potrzeb przez sąsiada (ale i one są przecież normowane prawem: przepisy dotyczące odległości od granic posesji i tzw. spoczynek nocny). Mam tylko nadzieję, że to nie ty przesadzasz;) (przeczytaj) Jednak zupełnie inny wymiar ma notoryczne trucie siebie, sąsiadów i środowiska przez wylewanie ścieków, a chyba jeszcze bardziej - przez spalanie szmat, tworzyw sztucznych itp. w paleniskach do tego nieprzystosowanych. Tutaj nie można już mówić o uciążliwości, ale o zatruwaniu. Spalanie śmieci w niskich temperaturach (200 – 500°C) nie powoduje ich zniknięcia, tylko prowadzi do zmiany postaci w bardzo niebezpieczne substancje, które przez pewien czas krążą w powietrzu (skąd je wszyscy wdychamy), następnie opadają do gleby, czyli do naszych ogródków, przechodzą do roślin i znowu do naszych organizmów. Największą dawkę zanieczyszczeń przyjmujemy w bezpośrednim sąsiedztwie dymiącego komina. (...)a poszukajcie w sieci info co sie wydobywa kominem gdy węgiel sie nieumiejętnie pali. Coś innego niż przy paleniu gumy - której palić nie wolno??(...) Nie zakładajmy, że wszyscy palą nieumiejętnie (tym bardziej, że takie palenie jest również mało ekonomiczne, a to znacznie łatwiej trafia do świadomości niż zasady ekologii;)) i zajmijmy się raczej tym co wylatuje z komina podczas spalania substancji zabronionych. Może kiedyś zabronione będzie też spalanie węgla, jednak obecnie byłbym w pełni zadowolony, gdyby udało się wyegzekwować chociaż te dziś obowiązujące przepisy. Oczywiście to co nam spadnie na głowę zależy od tego, na jaki pomysł "utylizacyjny" właśnie wpadł sąsiad, ale ponieważ ta pomysłowość jest na prawdę olbrzymia, to możemy przyjąć, że jest to praktycznie cała tablica Mendelejewa, z czego najgroźniejsze są związki metali ciężkich, występujących choćby w farbach i barwnikach tkanin (rtęć, ołów, kadm, arsen, chrom...) oraz furany i dioksyny. Metale takie jak ołów, arsen i chrom mogą występować w formach nawet bardziej toksycznych po, niż przed spaleniem. Np. chrom przed spaleniem może powodować stany zapalne skóry, natomiast utleniony (do Cr VI) może wywołać raka. Ale prawdziwym hitem są w/w furany i dioksyny! Dioksyny jest to grupa 75 związków chemicznych znanych jako polichlorodibenzo-p-dioksyny (z ang. PCDDs). Dwie z nich - 2,3,7,8-tetrachlorodibenzodioksyna (2,3,7,8-TCDD) i 1,2,3,7,8-pentachlorodibenzodioksyna (1,2,3,7,8-PCDD) są najsilniejszymi truciznami kiedykolwiek wytworzonymi przez człowieka. Nie mają żadnego zastosowania i są produktem ubocznym wielu procesów chemicznych, np. przy produkcji papieru z użyciem chloru. Furany (polichlorodibenzofurany - PCDF) to związki o podobnej budowie chemicznej do dioksyn. Spośród 135 furanów najgroźniejszy jest 2,3,7,8-tetrachlorodibenzofuran (2,3,7,8-TCDF). Wypadki, w wyniku których nastąpiło skażenie środowiska dioksynami, miały miejsce zapewne już w XIX wieku. Jednak dopiero niewyjaśnione objawy zatrucia po awariach w zakładach BASF i Boehringer w 1953 i 1954 roku sprowokowały naukowców do poszukiwania nieznanej toksyny. Po trzech latach K.W. Schulz z Eppendorfer Universitat - Hauptklinik odkrył najbardziej toksyczny izomer - 2,3,7,8-tetrachlorodibenzodioksynę (2,3,7,8-TCDD) - a W. Sandermann z Bundesforschungsanstalt w Hamburgu określił jej budowę chemiczną. Najpoważniejsza dotychczas awaria z udziałem dioksyn miała miejsce w Seveso (Włochy) w 1976 roku. (Dlatego do dziś dioksyny określa się mianem trucizny Seveso.) W wyniku awarii w zakładach chemicznych Hoffman - La Roche doszło do eksplozji połączonej z emisją wielu trucizn, w tym także dioksyn. Objawy zatrucia, przejawiające się m.in. chorobą skóry zwaną chlorakną, wystąpiły u 1200 osób, w tym 607 dzieci. U niektórych z nich alergiczne zmiany na skórze ustąpiły dopiero po kilku latach. U osób narażonych na działanie trucizny obserwowano też zaburzenia w wytwarzaniu hemoglobiny, zapalenie trzustki, uszkodzenia wątroby, obniżenie bariery immunologicznej, pogorszenie samopoczucia, a nawet zmiany neurologiczne i zaburzenia płodności. Kobietom, które podczas awarii były w ciąży, zaproponowano jej usunięcie. U tych, które się na to nie zdecydowały zaobserwowano częstsze niż zwykle poronienia, a u urodzonych dzieci większa była ilość wad wrodzonych. Po awarii okolicznych mieszkanców ewakuowano, a teren poddano długotrwałemu procesowi odkażania połączonego m.in. z usunięciem wierzchniej warstwy gleby (Dioksyny nie przenikają w głąb gleby gdyż, na szczęście, prawie nie rozpuszczają się w wodzie.) Po roku, 500 z 736 osób powróciło do swoich mieszkan, natomiast domy pozostałych trzeba było rozebrać, a gruz odizolować od środowiska. Z powodu skażenia dioksynami zabito 35 tys. zwierząt. Do dzisiejszego dnia niektóre tereny nie nadają się do uprawy. Nie jest też jasne, co stało się z kilkudziesięcioma beczkami zawierającymi najsilniej skażone pozostałości z likwidacji skutków awarii. Ostatnie doniesienia mówią, że nie zostały zniszczone, i znajdują się na jednym z wysypisk na terenie b. NRD. Najlepiej udokumentowany wypadek miał miejsce we wspomnianych już zakładach BASF w Ludwigshafen w 1953 r. Zostało w nim poszkodowanych 55 pracowników koncernu, z czego 44 ciężko. Jeden uległ śmiertelnemu zatruciu kilka lat po awarii, podczas prac rozbiórkowych instalacji skażonej dioksynami. Także tu trzeba było rozebrać wiele domów, gdyż próby zmycia i zamalowania dioksyn, a nawet ich usunięcia wraz z tynkiem, nie powiodły się. Inne znane wypadki poważnego skażenia ludzi dioksynami to: wielokrotne użycie, zanieczyszczonego dioksynami, defoliantu "Agent Orange" podczas wojny w Wietnamie, wybudowanie osiedla na wysypisku odpadów zawierających TCDD w Love Canal (USA) - mieszkanców trzeba było ewakuować, spryskanie ulic olejem z TCDD w Times Beach (USA) - tu także ewakuowano mieszkanców, składowanie w nieszczelnych zbiornikach olejów skażonych TCDD na wysypisku Georgswarder w Hamburgu. TOKSYCZNOść 2,3,7,8-TCDD jest (dla świnek morskich) 500 razy bardziej toksyczna od strychniny i aż 10 tys. razy bardziej niż cyjanek potasowy. Jest najsilniejszym z kiedykolwiek badanych kancerogenów (substancji rakotwórczych). Jej zdolność do wywoływania zmian rakowych jest 50 razy większa niż aflatoksyny B1 i 50 milionów razy większa niż chlorku winylu (także znanego kancerogena). Dioksyna nie tylko może wywołać raka, ale znacząco wzmaga kancerogenność innych związków chemicznych. Specjaliści Amerykanskiej Agencji Ochrony środowiska stwierdzili, że nie są w stanie określić bezpiecznej dla człowieka dawki 2,3,7,8-TCDD. Dioksyny mają także działanie teratogenne (uszkadzają płód), powodują zaburzenia rozrodczości oraz obniżają poziom bariery obronnej organizmu. (Por. tekst "Dioksyny groźniejsze niż przypuszczano".) TRWAłOść Czas połowicznego rozpadu 2,3,7,8-TCDD w środowisku wynosi 29 lat. BIOAKUMULACJA Dioksyny rozproszone w środowisku ulegają koncentracji w tkance tłuszczowej żywych organizmów, z tym, że ich stężenie wzrasta gdy poruszamy się w górę piramidy pokarmowej. Gatunki znajdujące się na jej szczycie stają się naturalnymi zbiornikami toksyn. Stwierdzono, że stężenie dioksyn zakumulowanych w tkance dużych ryb było 159 tys. razy większe od stężenia w wodzie w której żyły. Człowiek, który zje kilogram takiej ryby, wchłonie dawkę dioksyn odpowiadającą wypiciu 1300 litrów wody, w której ryba pływała. Badania Agencji Ochrony środowiska Stanów Zjednoczonych (US EPA) wykazały, że tkanka tłuszczowa przeciętnego Amerykanina zawiera 1000 ppt dioksyn i furanów łącznie. (1 ppt oznacza 1 część na bilion - ang. trillion - czyli np. 1 mg na 1000 ton lub 1 ng na 1 kg.) Agencja Ochrony środowiska Stanów Zjednoczonych (US EPA) od wielu lat podtrzymuje stanowisko, że dioksyny stanowią substancje na tyle niebezpieczne, iż ludzie nie powinni być w ogóle narażeni na ich oddziaływanie. W 1992 amerykanska Agencja Ochrony środowiska rozpoczęła ponowne badania wpływu tych związków chemicznych na zdrowie ludzkie. Według głównej specjalistki ds. dioksyn Agencji, toksykologa Lindy Birnbaum, nie ma powodów aby przypuszczać, że dioksyny są mniej niebezpieczne niż to dotychczas sądzono. Dioksyny tworzą się zawsze podczas spalania związków organicznych zawierających chlor lub w obecności chloru, nawet gdy jest on w formie nieorganicznej (np. w soli kuchennej). Dlatego też małe ilości dioksyn tworzą się nawet przy spalaniu węgla zanieczyszczonego chlorkami. Jednak raport niemieckiej Federalnej Agencji Ochrony środowiska (Umweltschutzbundesamt - UBA) dowodzi, że głównym źródłem dioksyn jest spalanie produktów chlorowanych, takich jak np. polichlorek winylu (PCW), chlorowane rozpuszczalniki oraz chlorowane pestycydy. Zaprzecza to wcześniejszym przypuszczeniom jakoby te niezwykle groźne substancje powstawały masowo przy spalaniu takich produktów jak papier, drewno czy wełna. Kowalc, podstawy prawne do ścigania takich "magików" są (patrz niżej). Gorzej z egzekwowaniem. Olgusieniunieczka, w pełni się z tobą zgadzam. Twoi rodzice mają szczęście, że w ich mieście była taka zdecydowana reakcja. W ogóle w miastach jest chyba pod tym względem łatwiej. Znacznie gorzej jest w małych miejscowościach i na wsiach, gdzie istnieje sieć koleżeńskich kontaktów, niska świadomość i społeczne przyzwolenie. Podstawa prawna Ustawa z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu porządku i czystości w gminach – Dz. U. z 2005r. Nr 236, poz. 2008 tekst jednolity ze zm.: Art.5.1. Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez: 1) wyposażenie nieruchomości w urządzenia służące do zbierania odpadów komunalnych oraz utrzymanie tych urządzeń w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym; 3b) pozbywanie się zebranych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych oraz nieczystości ciekłych w sposób zgodny z przepisami odrębnymi. Art.10.2. Kto nie wykonuje obowiązków wymienionych w art. 5 ust. 1 - podlega karze grzywny. Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001r. o odpadach – Dz. U. Nr 62 poz. 628 ze zm.: Art.71. Kto wbrew zakazowi, termicznie przekształca odpady poza spalarniami odpadów lub wspólspalarniami odpadów - podlega karze aresztu lub karze grzywny. Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001r. Prawo ochrony środowiska – Dz. U. z 2006r. Nr 129, poz. 902 tekst jednolity ze zm.: Art. 363. Wójt. burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać osobie fizycznej, której działalność negatywnie oddziaływuje na środowisko, wykonanie w określonym czasie czynności zmierzających do ograniczenia negatywnego oddziaływania na środowisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 23.08.2011 04:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Yeti, dzięki za tego posta!!!!!!!!!!!!!! Jednak czasami nie warto zgłaszać urzędom, by egzekwowały proekologiczne zachowania ludzi. U nas w dalszym ciągu człowiek który "nada" na sąsiada to "pieniacz", "nieużyty", "zły sąsiad". Tym bardziej w gminach, w których nawet nie ma referatu ochrony środowiska, dla władz których, taki problem, to nie problem.A z sąsiadem, to gadaj sobie.... Ani prośby, ani tłumaczenia.... jak grochem o ścianę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaskul 23.08.2011 05:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Nie będę sie spierał ale to tu na forum muratora ktoś udowadniał kiedyś że najwięcej dioksyn uwalnia sie przy spalaniu liści... Jeśli chodzi o "umiejętne" palenie to jeden z moich sąsiadów napewno pali węglem - a z komina bardzo często leci żółtawy mocno gryzący dym. Jeśli chodzi o ten akt prawny Art.71. Kto wbrew zakazowi, termicznie przekształca odpady poza spalarniami odpadów lub wspólspalarniami odpadów - podlega karze aresztu lub karze grzywny. To na jego podstawie kara została nałożona właścicielowi tartaku za to że SPALAŁ TROCINY !!! a to jest odpad!!! (Znam sprawę osobiście) Kupił wiec brykieciarkę trociny brykietuje sprzedaje i teraz to już nie jest odpad tylko opał Nie popieram smrodzenia i spalania śmieci - piszę tylko jak idiotyczne jest prawo i jego interpretacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czakszak 23.08.2011 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Mam pytanie - czy miał ktoś może do czynienia z p.Tomaszem Janickim ze Zgierza? Mamy zamiar powierzyć mu budowę naszego domu i chciałabym poznać jakieś opinie o nim. Wiem, że swoją firmę ma od roku, a wcześniej pracował u kogoś. Będę wdzięczna za odpowiedzi. Pozdrawiam Nie ma pewności, że nawet mając jakąś opinię (zakładam "dobrą") wszystko będzie OK. Mój budowlaniec miał dobre opinie dopóki budował kompleksowo "pod klucz" (wiele wad było ukrytych i gotowy produkt wyglądał bardzo dobrze). Kiedy "skończyliśmy współpracę" okazało się, że dach jest do poprawki (okna dachowe,obróbki, gąsiory, brak kominków dachowych, brak możliwości dojścia do kominów), elewacja jest do poprawki... Wiele wad nie widzimy dopoki nie wiemy na co patrzec KLUCZEM bedzie dobry KIERO... ) i na pewno Wasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mlodaga 23.08.2011 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Nie ma pewności, że nawet mając jakąś opinię (zakładam "dobrą") wszystko będzie OK. Mój budowlaniec miał dobre opinie dopóki budował kompleksowo "pod klucz" (wiele wad było ukrytych i gotowy produkt wyglądał bardzo dobrze). Kiedy "skończyliśmy współpracę" okazało się, że dach jest do poprawki (okna dachowe,obróbki, gąsiory, brak kominków dachowych, brak możliwości dojścia do kominów), elewacja jest do poprawki... Wiele wad nie widzimy dopoki nie wiemy na co patrzec KLUCZEM bedzie dobry KIERO... ) i na pewno Wasz Mimo wszystko lepiej sprawdzić i popytać. Prawdopodobieństwo, że ktoś z dobrymi opiniami spartaczy robotę jest mimo wszystko mniejsze niż to, że zrobi to ktoś z opiniami kiepskimi:) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kajka.Z 23.08.2011 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Nie ma pewności, że nawet mając jakąś opinię (zakładam "dobrą") wszystko będzie OK. Mój budowlaniec miał dobre opinie dopóki budował kompleksowo "pod klucz" (wiele wad było ukrytych i gotowy produkt wyglądał bardzo dobrze). Kiedy "skończyliśmy współpracę" okazało się, że dach jest do poprawki (okna dachowe,obróbki, gąsiory, brak kominków dachowych, brak możliwości dojścia do kominów), elewacja jest do poprawki... Wiele wad nie widzimy dopoki nie wiemy na co patrzec KLUCZEM bedzie dobry KIERO... ) i na pewno Wasz zgadzam się. i moge tu podać własny przykład: 1 ekipa- znamy się od lat ale zrezygnowali przy samych fundamentach- nie mogli się dogadać z kiero który wymagał, żeby było równo i zgodnie ze sztuką budowlaną, a nie "na oko". Znajomym ta sama ekipa wybudowała dom i wszystko super. 2 ekipa- zreszta też polecana na forum- najpierw spóźniali się prawie miesiąc zeby przejąć budowę po pierwszej, a potem wcale nie przyszli na szczęście 3 ekipa już ok u nas. ale czy kolejni inwestorzy będą zadowoleni- nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek40lodz 23.08.2011 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 odsprzedam styropian FASADA z felcem ,po skończonej budowie. 8 cm - 9 paczek i 12 cm - 4 paczki .Cena do uzgodnienia.Kontakt 503 103 359 lub 506 126 976. Okolice Nowosolnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czakszak 24.08.2011 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Grupo Łódzka i nie tylko Łódzka... czy ktoś orientuje sie jak powinna być prawidłowo wykonana izolacja balkonu (jakie warstwy na płytę betonową- pod balkonem nie ma żadnego pomieszczenia) i gdzie mocować balustradę? od góry czy do czoła? co z obróbką blacharską czoła balkonu? z góry dziękuję za informacje w tej kwestii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaiarek 24.08.2011 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Witam ponownie,miałabym kilka pytan do osób,które trochę się orientują w temacie: 1. co stawialiście pierwsze,szczyty budynku czy więźbę? 2. z jakiego drewna macie konstrukcję dachową? Okazało się,że w tartaku szykują nam świerk a to podobno nie jest najlepsze. 3. sami laliśmy strop i wyszło trochę nierówności;( -nie jest najgorzej ale,mogłoby być lepiej,jutro przyjeżdza grucha na lanie wieńca więc pomyślałam, że gdyby zabrali trochę więcej betonu to dałoby się tym wyrównać jakoś ten spaprany strop-tylko jak to zrobić technicznie? 4.Na jakim etapie budowy robiliście wiechę(ten bukiet kwiatów) niektórzy, robią na stropie,inni na wieńcu-ciekawa jestem opinii Będę wdzięczna jeśli ktoś mi odpowie...pozdrawiam budujących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 24.08.2011 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Witam ponownie,miałabym kilka pytan do osób,które trochę się orientują w temacie: 1. co stawialiście pierwsze,szczyty budynku czy więźbę? 2. z jakiego drewna macie konstrukcję dachową? Okazało się,że w tartaku szykują nam świerk a to podobno nie jest najlepsze. 3. sami laliśmy strop i wyszło trochę nierówności;( -nie jest najgorzej ale,mogłoby być lepiej,jutro przyjeżdza grucha na lanie wieńca więc pomyślałam, że gdyby zabrali trochę więcej betonu to dałoby się tym wyrównać jakoś ten spaprany strop-tylko jak to zrobić technicznie? 4.Na jakim etapie budowy robiliście wiechę(ten bukiet kwiatów) niektórzy, robią na stropie,inni na wieńcu-ciekawa jestem opinii Będę wdzięczna jeśli ktoś mi odpowie...pozdrawiam budujących Odpowiem tylko na to co u mnie było : 2. U nas sosna. Ale np. na Podhalu mają tylko świerki i z tego stawiają, czy się mylę ... ? 3. Nadlewka musi się połaczyć z betonem poprzednim. Inaczej może się odsklepiać ... 4. Nie było wiechy. I żyjemy ... pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 24.08.2011 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 U nas kawałek szczytów wymurowali, ale nie do końca - dokończą jak będzie więźba. A czemu ten strop musi być taki równiutki? Jeśli ze względu na styropian - żeby dobrze przylegał - to gdzieś na forum radzili wgłębienia i nierówności wypełnić piaskiem (jak wspomniał Majki - beton się odwarstwi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 24.08.2011 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Grupo Łódzka i nie tylko Łódzka... czy ktoś orientuje sie jak powinna być prawidłowo wykonana izolacja balkonu (jakie warstwy na płytę betonową- pod balkonem nie ma żadnego pomieszczenia) i gdzie mocować balustradę? od góry czy do czoła? co z obróbką blacharską czoła balkonu? z góry dziękuję za informacje w tej kwestii Mam zamiar balustrady montować od czoła. Na płycie kolejno są: 1.folia PE 2.wylewka zbrojona (ze spadkiem) 3.obróbki po brzegach (okapniki montowane na szlamie) 4.szpachla wyrównawcza 5.szlam po całości w dwóch warstwach z taśmami uszczelniającymi na stykach różnych powierzchni i materiałów. Teraz kładą się płytki gresowe (na klej wysokoelastyczny). Czoła w tynku, do połowy swojej wysokości (od góry) obrobione blachą, pod obróbkami mocowanie balustrady. A co w kwestii twoich balkonów twój kiero? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czakszak 25.08.2011 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Mam zamiar balustrady montować od czoła. Na płycie kolejno są: 1.folia PE 2.wylewka zbrojona (ze spadkiem) 3.obróbki po brzegach (okapniki montowane na szlamie) 4.szpachla wyrównawcza 5.szlam po całości w dwóch warstwach z taśmami uszczelniającymi na stykach różnych powierzchni i materiałów. Teraz kładą się płytki gresowe (na klej wysokoelastyczny). Czoła w tynku, do połowy swojej wysokości (od góry) obrobione blachą, pod obróbkami mocowanie balustrady. A co w kwestii twoich balkonów twój kiero? Dziekuję za informacje. Moi "wykończeniowcy", którzy podobno są po szkoleniach w zakresie izolacji balkonów mówili jeszcze coś o papie termozgrzewalnej wchodzącej na ścianę aż pod docieplenie zewnętrzne do wysokosci ok.50 cm (chyba zamiast folii?). A z kiero zobaczę się pewnie przy wpisach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kajka.Z 25.08.2011 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Witam ponownie,miałabym kilka pytan do osób,które trochę się orientują w temacie: 1. co stawialiście pierwsze,szczyty budynku czy więźbę? 2. z jakiego drewna macie konstrukcję dachową? Okazało się,że w tartaku szykują nam świerk a to podobno nie jest najlepsze. 3. sami laliśmy strop i wyszło trochę nierówności;( -nie jest najgorzej ale,mogłoby być lepiej,jutro przyjeżdza grucha na lanie wieńca więc pomyślałam, że gdyby zabrali trochę więcej betonu to dałoby się tym wyrównać jakoś ten spaprany strop-tylko jak to zrobić technicznie? 4.Na jakim etapie budowy robiliście wiechę(ten bukiet kwiatów) niektórzy, robią na stropie,inni na wieńcu-ciekawa jestem opinii Będę wdzięczna jeśli ktoś mi odpowie...pozdrawiam budujących 1. szczyty 2. z zielonego 4. wieche to mozna po kazdym etapie- fundamenty, mury, strop, dach- u nas nie bylo wcale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaskul 25.08.2011 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 u mnie też wiechy nie było i mieszkam już 3 lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 25.08.2011 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 U mnie wiechy też nie było. Ale, jak już przy takich "tradycyjnych" praktykach jesteśmy: kamień polny, dosyć spory, w każdy narożnik poszedł. W progu pod fundamentem w butelce - "list do przyszłości", a w wylewce - monety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 25.08.2011 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 kamień polny, dosyć spory, w każdy narożnik poszedł. W progu pod fundamentem w butelce - "list do przyszłości", a w wylewce - monety. ... ściągnęłaś ... ? pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malinka_g 25.08.2011 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Poszukuję od zaraz solidnej i profesjonalnej ekipy do wykonania tynków cementowo-wapiennych z kwarcem, możecie kogoś polecić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 25.08.2011 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 ... ściągnęłaś ... ? pozdrawiam, majki Jak pomyślę, to... pewnikiem jeszcze coś... !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kajka.Z 26.08.2011 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2011 kończąc temat śmieci po budowie- wczoraj przyjechał do nas człowiek, który folie i worki po cemencie, zaprawie wywozi do recyklingu spakował wszystko w "big bagi" i jeszcze za to płaci podaję namiary:797 933 985, można mówić, że namiary z budowy we Wrzącej, pozdrawiam, KZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.