farfadet 10.10.2011 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 A w tej całej sytuacji gdzie był kierbud albo Wy ... ? Nikt tego nie widział na bieżąco ? Kierbud bez uprzedzenia wyjechał sobie na 3 tyg. wakacji. Nie raczył nas o niczym poinformować. Już z nim nie współpracujemy. A gdyby nie nasza reakcja to by była z tym fundamentem kaszanka totalna. Poza tym wydaje mi się, że skoro zatrudnia się tzw. 'fachowców' to oni powinni się znać na tym co robią. Ja się nie muszę znać na budowlance. Niestety w tym przypadku zawiedli zarówno kierbud jak i ekipa. Ale oczywiście jeśli ktoś ma ochotę na takie przyjemności z tą ekipą i z takim kierownikiem to bardzo proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaMC 10.10.2011 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 To skąd potem wiedzieliście że jest źle ? Skoro nie znacie się na budowlance ? Ja rozumiem rozgoryczenie itp. bo rzeczywiscie powinni się znać, ale jeśli się jest na budowie to trzeba chamsko mierzyć, patrzec na ręce, zwracać uwage, pytać, mówić. Jak mawia mój tata "jak wybudujesz dom, to jestes innym człowiekiem". Nie zawsze wszystko na pierwszy rzut oka widać. Wiem, ze czasem trzeba 10 razy pytać przed wykonaniem i mowic jak ma byc. Ale to Wasz dom i nikt inny poza Wami nie dopilnuje. A to że na grzyby chodzą.. jak mieszczą sie w terminie to czemu nie Jak nie podoba się, to zwrócic uwage wtedy kiedy to robią. Jak znalazłam jedną jedyną butelkę po alkoholu na budowie któregoś wieczora to telefon kierownik ekipy mial tego samego dnia i rozmowe nastepnego. Tu się nikt nie bedzie domyslał że cos sie nei podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 10.10.2011 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Ja rozumiem rozgoryczenie itp. bo rzeczywiscie powinni się znać, ale jeśli się jest na budowie to trzeba chamsko mierzyć, patrzec na ręce, zwracać uwage, pytać, mówić. Ale DLACZEGO??? Przecież zatrudniasz FACHOWCÓW, ludzi z branży budowlanej a nie gastronomicznej!!! Ludzie nie dajcie się zwariować i nie wmawiajcie kobicie, że jeśli murarze coś spierdzielili to jest to jej wina Ja wiem, ze żyjemy w kraju złodziei i oszustów, ale nie można tego traktować jako coś normalnego. Ja też patrzę na ręce wszystkim ekipom i siedzę z nimi często na budowie po parę godzin i po kilka następnych na fm, żeby się dokształcić, bo inaczej to "fachowcy" zrobią mnie w jajo, ale to jest paranoja, TO NIE JEST NORMALNE!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Z-35 11.10.2011 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Ale DLACZEGO??? Przecież zatrudniasz FACHOWCÓW, ludzi z branży budowlanej a nie gastronomicznej!!! Ludzie nie dajcie się zwariować i nie wmawiajcie kobicie, że jeśli murarze coś spierdzielili to jest to jej wina Ja wiem, ze żyjemy w kraju złodziei i oszustów, ale nie można tego traktować jako coś normalnego. Ja też patrzę na ręce wszystkim ekipom i siedzę z nimi często na budowie po parę godzin i po kilka następnych na fm, żeby się dokształcić, bo inaczej to "fachowcy" zrobią mnie w jajo, ale to jest paranoja, TO NIE JEST NORMALNE!!! Podpisuję się pod tym obiema rękoma! Cały czas mam wrażenie, że denerwuje się i szarpię ekipami za WŁASNE PIENIĄDZE! Myślałam, że może te błędy niedoróbki są uzależnione od ceny. Niestety okazało się, że wyższa cena niczego nie gwarantuje - i tak cos jest sp$@$%^lone. Dlatego ile możemy robimy sami - własną ewentualną niedoróbkę łatwiej znieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaMC 11.10.2011 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Ale DLACZEGO??? ano dlatego, ze jak się spsuje to tutaj ciężko naprawić. Jak idziesz do knajpy i jedzienie jest okropne to możesz nie zapłacić i nic z tego więcej nie wyniknie. Jak kupujesz bubel - zawsze możesz zwrócić. A przy domu niestety nie ma. Możesz wywalczyć odszkodowanie, zadośćuczynienie (a to różnica, warto obie rzeczy umieścić w umowie) ale dom jak będzie spsuty tak już zostanie. Dlatego tak trzeba pilnować i patrzeć. I pewnie że wolałabym zaufać, że tak powinno byc, ale no cóż, jest jak jest. Dlatego ile możemy robimy sami - własną ewentualną niedoróbkę łatwiej znieść. A często się okazuje ze niedoróbek jest dużo mniej. Taka prawda. Nam się trafiło, ekpipa naprawdę dobra (mój ojciec budowlaniec pilnuje co jakiś czas więc mam na czym oprzeć te słowa) - ale pilnować i tak trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wibart 11.10.2011 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Witam Szukam, sprawnego i dobrego projektanta instalacji wentylacji mechanicznej z reku. Mozecie kogoś polecić? Dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farfadet 11.10.2011 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Podpisuję się pod tym obiema rękoma! Cały czas mam wrażenie, że denerwuje się i szarpię ekipami za WŁASNE PIENIĄDZE! Myślałam, że może te błędy niedoróbki są uzależnione od ceny. Niestety okazało się, że wyższa cena niczego nie gwarantuje - i tak cos jest sp$@$%^lone. Dlatego ile możemy robimy sami - własną ewentualną niedoróbkę łatwiej znieść. No bo tak jest. Szarpiemy się za własne pieniądze. Wszyscy się przyzwyczaili, że na budowie to się partoli robotę, że trzeba rzucić pracę i pilnować ekipy i że to jest normalne. Fachowiec robi łaskę, że przychodzi na budowę, a inwestor ma być zachwycony, że ekipa w ogóle przyszła i 'coś' zrobiła. Jeśli dalej tak będziemy myśleć i to tolerować to faktycznie nic się nie zmieni. Opisałam moją współpracę z tamtą ekipą, żeby poinformować innych jak ta współpraca wyglądała. Można moją opinię wziąć pod uwagę przy wyborze wykonawcy bądź nie. Ja osobiście bardzo uważnie czytam forum i Wasze uwagi i bardzo je sobie cenię. Dla mnie najlepszą reklamą wykonawcy jest polecenie przez zadowolonego inwestora. Nie przekonują mnie wymuskane strony w Internecie itp. Nasza obecna ekipa się nie ogłasza w Internecie, nie mają swojej strony. A jakoś na brak pracy nie narzekają. Jeden inwestor powie znajomym, następny kolejnemu i się kręci. Jak zakończymy współpracę to zdam relację. Na chwilę obecną jest naprawdę ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farfadet 11.10.2011 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 To skąd potem wiedzieliście że jest źle ? Skoro nie znacie się na budowlance ? Ja rozumiem rozgoryczenie itp. bo rzeczywiscie powinni się znać, ale jeśli się jest na budowie to trzeba chamsko mierzyć, patrzec na ręce, zwracać uwage, pytać, mówić. Jak mawia mój tata "jak wybudujesz dom, to jestes innym człowiekiem". Nie zawsze wszystko na pierwszy rzut oka widać. Wiem, ze czasem trzeba 10 razy pytać przed wykonaniem i mowic jak ma byc. Ale to Wasz dom i nikt inny poza Wami nie dopilnuje. A to że na grzyby chodzą.. jak mieszczą sie w terminie to czemu nie Jak nie podoba się, to zwrócic uwage wtedy kiedy to robią. Jak znalazłam jedną jedyną butelkę po alkoholu na budowie któregoś wieczora to telefon kierownik ekipy mial tego samego dnia i rozmowe nastepnego. Tu się nikt nie bedzie domyslał że cos sie nei podoba Mój tata zauważył, że jest źle. Kierownik budowy (na szczęście już ex) nie zauważył, że jest zrobione niezgodnie z projektem. Zapytał się MNIE czy już jest dobrze. Mnie!!! Na grzyby chodzili i rzecz jasna nie zmieścili się w terminie. Uwagę zwracaliśmy nie raz,nie dwa. Butelki i puszki po piwie też się walały tu i tam... Pilnujemy, czytamy, rozmawiamy, dowiadujemy się.. nie jesteśmy naiwni. Co nie oznacza, że tak być powinno, że inwestor ma być bardziej kompetentny niż wykonawca. Mnie się w pracy nikt nie pyta czy ja wiem jak coś zrobić, ani nie instruuje jak mam robić. Mam robić i koniec. I ma być zrobione dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaMC 11.10.2011 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 I jeśli nei zrobisz dobrze to jesteś rozliczona A tu nawet jak rozliczysz.. to domu nie poprawisz Dlatego tak sie dmucha na zimne, to niemale pieniądze w końcu I bardzo dobrze ze ekipa poszła w cholere. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProStaś 11.10.2011 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Wszyscy się przyzwyczaili, że na budowie to się partoli robotę, że trzeba rzucić pracę i pilnować ekipy i że to jest normalne. Fachowiec robi łaskę, że przychodzi na budowę, a inwestor ma być zachwycony, że ekipa w ogóle przyszła i 'coś' zrobiła. Jeśli dalej tak będziemy myśleć i to tolerować to faktycznie nic się nie zmieni. . Problem jest dalece bardziej złożony, aniżeli rozpuszczenie ekip. Uwarunkowania historyczne nie są tu też bez winy. Budowa "jednorazowego" inwestora to jedno wielkie kombinowanie. Kiedyś, by w ogóle z czegoś zbudować (powtórka z socjalizmu w 2007), teraz, by zbudować jak najtaniej i najszybciej. Kogo bowiem stać na budowę bez ograniczeń czasowych i finansowych ?? Są tacy na forum ?? No to kombinujemy my, kombinują także wykonawcy. No i na budowie się spotykamy. A budowa to specyficzna dziedzina, tu - jak ktoś trafnie zauważył - czasem coś ciężko naprawić lub pójść do "innego sklepu, bo w tym za drogo lub nieterminowo". I nie ma złotego środka, istnego panaceum na wszystkie bolączki. Umowy z karami ? Z kim ? W jaki sposób i kiedy wyegzekwowane ? Daj Boże zdrowie i jeszcze więcej pieniędzy (by za fuszerę zapłacić komuś innemu, drugi raz za to samo, budowa przecież nie będzie stała kilka lat do momentu rozstrzygnięcia) i czasu (na sądy). Że o nerwach nie wspomnę. Pilnować wszystkiego samemu.? Fajnie, ale to trza kilka doktoratów zrobić i być non-stop na budowie. Nie każdy umie i nie każdy ma czas. Innymi słowy: łatwo nie jest. Czasami po prostu trzeba, jak w ukrytej kamerze, uśmiechnąć się do telewidzów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misopi 11.10.2011 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 (...) budowa to specyficzna dziedzina (...) I nie ma złotego środka, istnego panaceum na wszystkie bolączki. Umowy z karami ? (...) Pilnować wszystkiego samemu.? Fajnie, ale to trza kilka doktoratów zrobić i być non-stop na budowie. Nie każdy umie i nie każdy ma czas. Fakt, łatwo nie jest, ale... 1. umowa była dla mnie podstawą. Firmom (tudzież wykonawcom), które nie chciały podpisać uczciwej, symetrycznej, bezpiecznej dla obu stron umowy nie blokowałem terminów. Brak umowy to wstęp do kłopotów. Zafundował mi takowe znany od lat "kolega". Cena wzrosła dość znacząco w stosunku do umówionej (niestety na gębę). Dobrze jest też ograniczyć liczbę ekip zlecając kolejne prace sprawdzonym wykonawcom. 2. po tygodniu budowy stwierdziłem, że albo rzucę pracę (źródło jej finansowania) albo zamieszkam w stodole. Zbawieniem okazał się "inwestor zastępczy", który wziął na siebie organizację całego procesu budowlanego. Owszem, w skali całej budowy kosztował niemało, ale zarobił na siebie wyszukiwaniem najtańszych materiałów, sprawdzaniem referencji kolejnych wykonawców, wykonując osobiście wiele prac. Bezwzględny, stały nadzór nad jakością traktuję jako niezwykle ważną wartość dodaną. 3. forum Muratora - to kopalnia wiedzy. Z perspektywy osoby, która od trzech miesięcy mieszka w nowym domu, wybudowanym w ciągu niespełna 2 lat w ramach rozsądnego budżetu myślę, że to złoty środek. Michał PS. I jeszcze jedna porada dla wszystkich budujących. Dość późno, niestety zrozumiałem, że w wypadku wielu prac sugerowanie się ceną jednostkową jest wodą na młyn nieuczciwych (cwanych) wykonawców. Dla przykładu cena 17 zł/m2 położenia tynków jest lepszą ofertą niż 19 zł/m2. Czy na pewno? To zależy od sposobu pomiaru powierzchni do otynkowania. ZAWSZE należy porównywać, umawiać się i oczywiście wpisywać w umowę cenę ryczałtową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProStaś 12.10.2011 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Zbawieniem okazał się "inwestor zastępczy", który wziął na siebie organizację całego procesu budowlanego. Owszem, w skali całej budowy kosztował niemało, ale zarobił na siebie wyszukiwaniem najtańszych materiałów, sprawdzaniem referencji kolejnych wykonawców, wykonując osobiście wiele prac. Bezwzględny, stały nadzór nad jakością traktuję jako niezwykle ważną wartość dodaną. Wielokrotnie za tym optowałem. Moim zdaniem jest to idealne rozwiązanie dla osób zapracowanych (praca, delegacje, dzieci, choroby etc) i nie mających wiedzy i/lub chęci jej przyswojenia. Myślę, że trafienie na kogoś z wiedzą i doświadczeniem oraz uczciwego, pozwoli na komfort budowlany zbliżony do kupna domu od developera za cenę nieco wyższą (o wynagrodzenie nadzorcy) od systemu gospodarczego. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forsa80 12.10.2011 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Witam Szukam, sprawnego i dobrego projektanta instalacji wentylacji mechanicznej z reku. Mozecie kogoś polecić? Dzieki U nas robiła firma Wibud z łodzi - nie mogę złego słowa powiedzieć, czysto schludnie robota poszła, wentylacja działa już od pół roku i jest OK. Jedynie kwestia doradztwa w kilku p-ktach teraz budzi moje wątpliwości - nawiew w okolicy kominka (dla mnie tam powinien być wyciąg) i brak wentylacji w wiatrołapie (zdecydowanie powinna być). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasikonik10 12.10.2011 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Potrzebuję wywieżć gruz i odpady z budowy- Macie namiary na tani kontener? Okolice łagiewnik i zgierza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 12.10.2011 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Potrzebuję wywieżć gruz i odpady z budowy- Macie namiary na tani kontener? Okolice łagiewnik i zgierza... Sprawdź ramirent ... pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 12.10.2011 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Zbawieniem okazał się "inwestor zastępczy", który wziął na siebie... ... fajna fucha w sumie... z czystym sumieniem mogę "zastępować" każdego inwestora ... tylko nie ma gwarancji na "bezpuszkowe" budowanie:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miksar 12.10.2011 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Witam Napiszcie proszę ile kosztowało Was - wytyczenie granic budynku - wytyczenie przyłącza wodociągowego - wytyczenie przyłącza energetycznego - wytyczenie przyłącza gazowego - odbiór po wykonawczy przy zakańczaniu budowy Budować będę w Zgierzu Dziękuję i Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
memekt 13.10.2011 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2011 - wytyczenie granic budynku 550 zł - wytyczenie przyłącza wodociągowego - wytyczenie przyłącza energetycznego w moim przypadku nie było czegoś takiego, na oko robiłem z projektu - odbiór po wykonawczy przy zakańczaniu budowy Nie dotarłem jeszcze do tego etapu ale coś mi się wydaje, że geodeta za zbiorówkę chciał ok. tysiaka pozdrawiam, memekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Romin 13.10.2011 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2011 Hello:) Podrzuccie proszę kogoś od świadectw energetycznych.... znalazłem na necie z naszego woj. za 390zł i za 450zł ale tez za 60zł !!!!! (z Łasku) - przekręt??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farfadet 13.10.2011 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2011 Hello:) Podrzuccie proszę kogoś od świadectw energetycznych.... znalazłem na necie z naszego woj. za 390zł i za 450zł ale tez za 60zł !!!!! (z Łasku) - przekręt??? Zapytaj tu 660662005. Wiem, że wykonuje coś takiego, ale nie wiem za ile. Pochwal się na czym stanęło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.