Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa łódzka


Karolka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 24,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Ja juz odradzałam, to teraz polecę :) a co tam :) nalezy się niektórym, namiary z forum z wcześniejszych stron, nadal godni polecenia:

 

tynki wew. cem-wap - panowie spod Konina, ale robią na naszym terenie i to tanio i dobrze :) tel. 693 - 181 - 025 robia też wylewki, tyle, że akurat dla nas nie mieli terminu, który by nas satysfakcjonował. tynki równiutkie, mimo, że bez wygładzania. Tanio.

 

wylewki - super równo, dobre rady, tanio - firma pana dariusza kotyni 607-378-288

 

elektryk (tu była wcześniej negatywna opinia, ale my nie mamy zastrzeżen, szybko, terminowo, dobre rady, tanio za punkt, tyle, że tych punktów sporo było..... nie słuchajcie początkowej ceny, u nas miało być 8 - 12 tys, wyszło ostatecznie 17 tys. Fakt, tyle było punktów, ale początkowa orientacyjna wycena na tzw oko ni przypiął ni wypiął..... :) - p. andrzej zapart 506 - 422 - 864

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pytanko - gdzie kupowaliście parapety kamienne ?? Nam polecono hurtownię na wydawniczej, to na razie jedyny namiar. Ktoś jeszcze coą lub kogoś poleci ??

 

Kamienne, to masz na myśli marmur, granit ... ?

Jeśli tak, to Labradoryt na Rokicińskiej. Nic innego.

 

pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymywaliśmy długo, ale mamy już naprawdę dość... Od prawie roku (czyli od chwili kiedy dekarze kryli nam dach) walczymy z cieknącym kominem. Najpierw dekarz powiedział nam, że klinkier to jest gówno i jak wykończymy komin klinkierem to nie da gwaracji na dach. No więc zrobiliśmy do końca z pustaków, na wierzchu czapka betonowa, komin obłożony wełną i zaciągnięty klejem na siatce. Zgodnie z jego zaleceniami. Dach został położony (Brass), obróbki komina wykonane z blachy i .... cieknie... Dekarz zwalił winę na to, że komin jest nieotynkowany i dlatego przesiąka po wełnie. Otynkowaliśmy ten komin żywicznym tynkiem i dalej leci. Po licznych interwencjach, polewaniu wodą, sprawdzaniu czy ABY NA PEWNO LECI (bo przecież jest jeszcze opcja, że mamy obydwoje z mężem schizofrenię i widzimy coś czego nie ma), papraniu silikonem i uszczelniaczem dekarskim (bez efektu) dekarze przyjechali wymienić obróbkę. Nic to nie pomogło... dalej leci... Wczoraj usłyszeliśmy, że tynk został źle położony, że są dziurki i to na pewno tamtędy się sączy woda. Ja już jestem u kresu wytrzymałości, a mąż na granicy zawału. Ekipa od poddasza zaraz nam zwieje, bo ma inne roboty, a my zostaniemy na zimę z cieknącym kominem i dziurą bez wełny i karton-gipsu, a niestety musimy się tam najpóźniej za miesiąc wprowadzić. Jeśli macie jakiś pomysł co zrobić albo znacie jakiegoś dekarza, który poza braniem ciężkiej kasy potrafi swoją robotę wykonać dobrze to bardzo poproszę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymywaliśmy długo, ale mamy już naprawdę dość... Od prawie roku (czyli od chwili kiedy dekarze kryli nam dach) walczymy z cieknącym kominem. Najpierw dekarz powiedział nam, że klinkier to jest gówno i jak wykończymy komin klinkierem to nie da gwaracji na dach. No więc zrobiliśmy do końca z pustaków, na wierzchu czapka betonowa, komin obłożony wełną i zaciągnięty klejem na siatce. Zgodnie z jego zaleceniami. Dach został położony (Brass), obróbki komina wykonane z blachy i .... cieknie... Dekarz zwalił winę na to, że komin jest nieotynkowany i dlatego przesiąka po wełnie. Otynkowaliśmy ten komin żywicznym tynkiem i dalej leci. Po licznych interwencjach, polewaniu wodą, sprawdzaniu czy ABY NA PEWNO LECI (bo przecież jest jeszcze opcja, że mamy obydwoje z mężem schizofrenię i widzimy coś czego nie ma), papraniu silikonem i uszczelniaczem dekarskim (bez efektu) dekarze przyjechali wymienić obróbkę. Nic to nie pomogło... dalej leci... Wczoraj usłyszeliśmy, że tynk został źle położony, że są dziurki i to na pewno tamtędy się sączy woda. Ja już jestem u kresu wytrzymałości, a mąż na granicy zawału. Ekipa od poddasza zaraz nam zwieje, bo ma inne roboty, a my zostaniemy na zimę z cieknącym kominem i dziurą bez wełny i karton-gipsu, a niestety musimy się tam najpóźniej za miesiąc wprowadzić. Jeśli macie jakiś pomysł co zrobić albo znacie jakiegoś dekarza, który poza braniem ciężkiej kasy potrafi swoją robotę wykonać dobrze to bardzo poproszę.

 

... podać namiar ... ? ;)

 

pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

poszukuję w okolicach Rąbienia/Aleksandrowa/Konstantynowa czarnej ziemi ogrodowej (niektórzy nazywają ją humus, czarnoziem itd.). Potrzebuję około 60m3. Czy możecie polecić jakiegoś sprawdzonego dostawcę ziemi ogrodowej? Słyszałem, że na Zgniłych Błotach ktoś ma dobrą ziemię, ale nie mam namiarów.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze takiej ziemi?

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

504-932-938

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...