Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa łódzka


Karolka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 24,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

AnkaSzklanka

Wieczorem podam Ci numer do stolarza. Mąż musi wrócić z pracy z telefonem gdzie zapisał sobie wszystkie numery do speców. Z tego co pamiętam pan nazywa się Wilk. Pracuje z synem. Powinien pomóc w sprawie drzwi. Nie chcę wprowadzić Cię w błąd. Podam numer na priva. Sama z nim pogadasz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I się zaczęło

Znaczy, budowa się zaczęła

Właściwie, nawet się nie zaczęła, a już z powodu zimy została przerwana.

 

Całość trwała tak ze trzy dni.

I już mogę się pochwalić pierwszą wpadką.

Jeden zero dla wykonawcy.

 

Z Panem wykonawcą jestem już "po słowie" wszystko, wydawać by się mogło, ustalone. Co jak, kiedy i za ile.

Okazuje się, że prawie wszystko.

Wykonawca mówi:

działka nieogrodzona, nie ma potrzeby robić teraz właściwego ogrodzenia, bo i tak zniszczą. Kup Przemuś gdzieś siatkę, My załatwimy stemple i się ogrodzi.

No i kupiłem, jedyne 150 m (dobrze że leśnej - tylko 540 zł). Oni stemple i jazda - grodzą. Za trzy godziny dzwonią że zrobione i może się rozliczymy?

 

Ja zdziwiony trochę jadę na miejsce budowy a oni z właściwym sobie wdziękiem:

Za stemple zapłaciliśmy 400, ale nie martw się, można je zwrócić, coś tam sobie tylko potrącą (bałem się zapytać o to coś)

Za robociznę wg kosztoeysu wyszło jakieś 2400, ale spokojnie, nie zedrzemy z Ciebie. 1500 będzie dobrze?

 

Chyba wtedy trochę zbladłem, potem zacząłem przeliczać. 4 osoby przez 3 godziny do podziału mają 1500 zł na czysto. Ile dni ja muszę pracować, żeby zarobić na coś co mi się do niczego nie przyda i co i tak rozbiorę za 6 m-cy. Ciekawe ile zapłacę za rozbiórkę.

 

Jako że zbladłem, to szybko opuścili do 1200 (bo 1300 to pechowo)

 

Do domu wróciłem jak niepyszny.

Co się działo później, nie napiszę, bo wstyd. Łagodnie tylko nadmienię, że żona nie pochwaliła moich umiejętności negocjacyjnych.

 

Tak to, z silnym postanowieniem rozprawienia się z wykonawcą w dniu następnym usnąłem.

 

Następnego dnia, podszedłem do wykonawcy z miną groźną i rozpłakałem mu się w rękaw jego kufajki.

 

Coś mu tam tłumaczyłem, że to nieetyczne, że awantura w domu i że będę chyba tu musiał zimować w tym blaszaku, co go jeszcze nie mam.

 

Wykonawca chyba trochę się wzruszył. Zawołał drugiego i udali się na naradę. Pierwsze co zrobili na działce, to zbili sobie stół konferencyjny z moich desek.

Z narady wrócili i mówią: 800 będzie dobrze?

 

Powiedziałem że dobrze. Niby taniej ale czemu mam uczucie że zostałem wyruniedokończę.

 

Taka myśl na koniec.

Skoro nie umiem rozmawiać z budowlańcami, tylko patrzą jak mnie tu wykorzystać. To może znacie jakąś kobiecą ekipę np. dekarską?

Przynajmniej nie czułbym takiego niesmaku, a dachówkę najlepiej, gdyby układały w spódniczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pszem, więcej asertywności, ja też jej na poczatku nie miałam, moj facet do tej pory nie bardzo sobie z tym radzi, ale moj kumpel z pracy rozmawia ze sswoimi budowlancami prawie na k!@#$ mac i jakos chodzą jak w zegarku... z nimi niestety chyba tak trzeba.... przykre bo tak nie lubie..ale co robic :)

 

Jedno co mi sie nie udalo to zmusic ich do dokładniejszego szacowania ile materiałów bedą potrzebowac na następny tydzień....

 

Wy tez macie taki problem?

 

Kupilismy cement, wapno cegły....transport kosztował kupę kasy a oni 3 dni póżniej, i to zupełnie przypadkiem, bo własnie wpadłam na niezapowiedzianą inspekcję, mówią że im cement sie konczy i zeby z 10 workow przywiezc.......albo,ze stali zabrakłoi 2 prety 12 im sa potrzebne (transport 80 zł , stal 50zł) ........czasem slag mnie trafia

 

Pozdrawiam

 

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I się zaczęło

Znaczy, budowa się zaczęła

Właściwie, nawet się nie zaczęła, a już z powodu zimy została przerwana.

 

Całość trwała tak ze trzy dni.

I już mogę się pochwalić pierwszą wpadką.

Jeden zero dla wykonawcy.

 

Z Panem wykonawcą jestem już "po słowie" wszystko, wydawać by się mogło, ustalone. Co jak, kiedy i za ile.

Okazuje się, że prawie wszystko.

Wykonawca mówi:

działka nieogrodzona, nie ma potrzeby robić teraz właściwego ogrodzenia, bo i tak zniszczą. Kup Przemuś gdzieś siatkę, My załatwimy stemple i się ogrodzi.

No i kupiłem, jedyne 150 m (dobrze że leśnej - tylko 540 zł). Oni stemple i jazda - grodzą. Za trzy godziny dzwonią że zrobione i może się rozliczymy?

 

Ja zdziwiony trochę jadę na miejsce budowy a oni z właściwym sobie wdziękiem:

Za stemple zapłaciliśmy 400, ale nie martw się, można je zwrócić, coś tam sobie tylko potrącą (bałem się zapytać o to coś)

Za robociznę wg kosztoeysu wyszło jakieś 2400, ale spokojnie, nie zedrzemy z Ciebie. 1500 będzie dobrze?

 

Chyba wtedy trochę zbladłem, potem zacząłem przeliczać. 4 osoby przez 3 godziny do podziału mają 1500 zł na czysto. Ile dni ja muszę pracować, żeby zarobić na coś co mi się do niczego nie przyda i co i tak rozbiorę za 6 m-cy. Ciekawe ile zapłacę za rozbiórkę.

 

Jako że zbladłem, to szybko opuścili do 1200 (bo 1300 to pechowo)

 

Do domu wróciłem jak niepyszny.

Co się działo później, nie napiszę, bo wstyd. Łagodnie tylko nadmienię, że żona nie pochwaliła moich umiejętności negocjacyjnych.

 

Tak to, z silnym postanowieniem rozprawienia się z wykonawcą w dniu następnym usnąłem.

 

Następnego dnia, podszedłem do wykonawcy z miną groźną i rozpłakałem mu się w rękaw jego kufajki.

 

Coś mu tam tłumaczyłem, że to nieetyczne, że awantura w domu i że będę chyba tu musiał zimować w tym blaszaku, co go jeszcze nie mam.

 

Wykonawca chyba trochę się wzruszył. Zawołał drugiego i udali się na naradę. Pierwsze co zrobili na działce, to zbili sobie stół konferencyjny z moich desek.

Z narady wrócili i mówią: 800 będzie dobrze?

 

Powiedziałem że dobrze. Niby taniej ale czemu mam uczucie że zostałem wyruniedokończę.

 

Taka myśl na koniec.

Skoro nie umiem rozmawiać z budowlańcami, tylko patrzą jak mnie tu wykorzystać. To może znacie jakąś kobiecą ekipę np. dekarską?

Przynajmniej nie czułbym takiego niesmaku, a dachówkę najlepiej, gdyby układały w spódniczkach.

 

życie uczy żeby przed najdrobniejszą robotą dodatkową uzgadniać za ile i pisać pisać i jeszcze raz pisać...

tak jak wypłaty zadatki zaliczki -------- notes i podpis - otrzymałem------------

bo mają krótką pamięć i później bywa niesmacznie

i nigdy nie płać więcej niż 70% wartości wykonanej pracy a najlepiej wszystko po zakończeniu i odbiorze

I pamiętaj ,że jak "fachowiec" mówi ,że tak będzie lepiej to masz pewność ,że tak będzie :lol: :lol: ale dla niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>pszem

 

jesli kladles cale 150 metrow, to z tego co wiem 10 zeta za mb jest calkiem normalna cena (bez podmurowki)

 

wyluzuj, bo cisnienie jeszcze pare razy Ci podskoczy jak uslyszysz ile kosztuja fachowcy ("fachowcy" tez :) ) i materialy

 

przed kazdym ruchem sprawdzaj ceny na forum, pozniej zadawaj szczegolowe pytania i targuj sie zawsze i wszedzie :)

 

pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba normalnie. Co prawda latem jeszcze było po 620, to teraz czytałam o takich cenach. Ale pamiętaj, ze wyrąb dopiero się zaczyna i nowe limity się zaczynają, powinni trochę zjechać z ceną. I tak ci sprzedadzą świeże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszem to Ty bierz w sobotę żonkę kochaną , córę (jak zdrowa) i szybciusieńko do nas przyjeżdżajcie. Ślubny mój jedyny parę cennych wskazówek w kwestii negocjacji udzieli, Ty w ramach odstresowania będziesz sobie mógł w końcu w piecu popalić a jak Ci się zachce to i łopata do śniegu się znajdzie :wink:

 

Czekamy (skoro w zeszłym tygodniu prąd nam przeszkodził!)!!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem bardzo serdecznie podziękować wszystkim, których ujęła moja wstrząsająca historia. :wink:

 

Jak to miło wiedzieć, że są na świecie ludzie, którzy nie przechodzą obojętnie obok cudzego nieszczęścia.

 

Szczególnie zapamiętałem radę mpoplawa który z racji mojej miękkiej części ciała, odradza mi budowę domu.

Czy mam przez to rozumieć, że w domach mieszkają sami twardod....pi?

Czyli w blokach muszą mieszkać twardogłowi :roll:

No i z powodu mojego niskiego IQ nie zrozumiałem, w jaki sposób teraz patrzą na Ciebie wszyscy wykonawcy po tej aferze z kołkami :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pszem, więcej asertywności, ja też jej na poczatku nie miałam, moj facet do tej pory nie bardzo sobie z tym radzi, ale moj kumpel z pracy rozmawia ze sswoimi budowlancami prawie na k!@#$ mac i jakos chodzą jak w zegarku... z nimi niestety chyba tak trzeba.... przykre bo tak nie lubie..ale co robic :)

 

Jedno co mi sie nie udalo to zmusic ich do dokładniejszego szacowania ile materiałów bedą potrzebowac na następny tydzień....

 

Wy tez macie taki problem?

 

Kupilismy cement, wapno cegły....transport kosztował kupę kasy a oni 3 dni póżniej, i to zupełnie przypadkiem, bo własnie wpadłam na niezapowiedzianą inspekcję, mówią że im cement sie konczy i zeby z 10 workow przywiezc.......albo,ze stali zabrakłoi 2 prety 12 im sa potrzebne (transport 80 zł , stal 50zł) ........czasem slag mnie trafia

 

 

 

Ola

 

 

dlaczego płacicie za transport?

podstawowa sprawa to zbić sprawę transportu.

inaczej to już taniej wypożyczyć przyczepkę i samemu wozić- ostatnio tak deski na wieniec zwoziłam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda uczestniczę głównie w grupie Wrocławskiej, ale mam pytanie dotyczące pewnej działki jaką mam w Łodzi koło Lublinka. Ktoś chce ją kupić ode mnie za 60zł za m2. Wykupił wszystko wokół i została mu moja. Dla mnie to bardzo mało, jednak on straszy, że wybuduje wokół i działka będzie nieużyteczna. Co o tym sądzicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...