Gierga 12.04.2004 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2004 Markus SUPER te Twoje zdjęcia.......robota idzie do przodu Ale nie omieszkam zobaczyć na żywo i z bliska przy okazji jak będe w Bojanie Chociaż dzisiaj widziałam jak śmigałeś furą...jechałeś na przeciwko nas i nas nie zauważyłeś Bije sie w piersi i obiecuje poprawę. W ogóle to bardzo tłoczno było dzisiaj w Bojanie. Przy Twojej działce też byłem. Podobają mi się drzwi wejściowe u Twoich sąsiadów. Muszę się dowiedzieć gdzie je kupili. Markus mi też się podobają te drzwi....i coś mi się zdaję, że to Porta Ale trzeba się podpytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gierga 12.04.2004 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2004 Czy ktoś z Was mógłby mi dać jakiś namiar na kierownika budowy ????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 12.04.2004 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2004 Czy ktoś z Was mógłby mi dać jakiś namiar na kierownika budowy ????????????? Chcesz Kierownika Budowy tak na poważnie, czy tylko do podpisywania Dziennika Budowy? Bo jak na poważnie to mogę polecić mojego, już się Lusia o niego też dowiadywała. Facet nie jest tani, ale ja drugi raz też bym go wziął. Faktycznie te drzwi to PORTA. Sprawdziłem w katalogu. Model SOPOT wzór 5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 13.04.2004 05:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Witam Dziękuje wszystkim za gratulacje i pozdrawiam poświątecznie. Nie wiem jak Wam, ale mi po świętach spadł brzuch ... ... na kolana (oczywiście ). Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafalg 13.04.2004 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Markus_Gdynia - podeślij mi namiary na tego dobrego kierownika, Jestem w trakcie wyboru, ale z polecenia mam niewielu. Z góry dzięi. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinU 13.04.2004 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Udało mi się założyć album mojej budowy. Zapraszam do oglądania. Zdjęcia cool , ale na żywo wygląda lepiej. Niestety nie zdążyłem zobaczyć ścian przed zasypaniem - byłem w sobotę po południu. A namiar na kierownika też chętnie przyjmę - ślij na priv'a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 13.04.2004 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 RAFALG i MARCINU - namiary na Kierownika Budowy wysłałem Wam obu na priv-a. Czy w Polsce nadal musi panować głęboki komunizm mentalny ? Czy ktoś słyszał o bezrobociu w Polsce? Bo ja zaczynam miec głębokie wątpliwości. Niby wszystko umówione od wielu dni, a jak przychodzi co do czego, czyli dziś to: - ekipa dzwoni kiedy przywiozą materiał ? /było umówione na 9 rano/ - ja dzwonię do Hurtowni, żeby się dowiedzieć że koło 11 to oni zaczną ładować pierwszy samochód, czyli na budowie będą koło 13. Pół dnia zmarnowane, a pięciu chłopa siedzi na działce bezczynnie. Ciekawe co mi odpowiedzą na pytanie co z zamówionym na dzisiaj majstrem z YTONG-a do wymurowania pierwszej warstwy. Na razie telefon złowrogo milczy. Szl.. by to trafił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anekri 13.04.2004 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Czy w Polsce nadal musi panować głęboki komunizm mentalny ? Czy ktoś słyszał o bezrobociu w Polsce? Bo ja zaczynam miec głębokie wątpliwości. Zgadzam się z Tobą całkowicie. Wszyscy wokół mówią jak to ciężko z pracą i że chętnie by dorobili. A jak zaproponowałam jednemu z drugim, pracę przy murowaniu, na dniówki to okazuję się, że nie ma chętnych. Ten zaczyna pracę od maja (cały rok był na bezrobociu) więc musi rodzinę odwiedzić i odpocząć, reszta nagle urobiona po łokcie, albo ma tysiące nagłych ważnych spraw. Proponuj, płać i jeszcze proś Cierpliwości Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 13.04.2004 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 No to ciąg dalszy paranoi. Hurtownia nie ma swojego transportu /jeszcze/ i podnajmuje od innych. "Mój' transport najpierw miał przywieżć pierwszy rzut do mnie, a potem pojechać do Lęborka, ale jakoś tak bardziej mu pasowało najpierw do Lęborka, a potem do mnie. Mówi że będzie o 13 /czytaj 15/. W efekcie zrobiłe ekipie wolne w dniu dzisiejszym. Majster z YTONG-a zapomniał , że jest na dzisiaj umówiony i aktualnie znajduje się w Lublinie. Będzie w Trójmieście za tydzień. Chce sie wyyyyyyyyyyyyyyyyyyyć. Na szczęście ten pożal się Boże spec z YTONG-a to była formalność, bo moi budowali z tego materiału już nie raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinU 13.04.2004 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 No to ciąg dalszy paranoi. Hurtownia nie ma swojego transportu /jeszcze/ i podnajmuje od innych. "Mój' transport najpierw miał przywieżć pierwszy rzut do mnie, a potem pojechać do Lęborka, ale jakoś tak bardziej mu pasowało najpierw do Lęborka, a potem do mnie. Mówi że będzie o 13 /czytaj 15/. W efekcie zrobiłe ekipie wolne w dniu dzisiejszym. Majster z YTONG-a zapomniał , że jest na dzisiaj umówiony i aktualnie znajduje się w Lublinie. Będzie w Trójmieście za tydzień. Chce sie wyyyyyyyyyyyyyyyyyyyć. Na szczęście ten pożal się Boże spec z YTONG-a to była formalność, bo moi budowali z tego materiału już nie raz. Słyszałem wcześniej o takich paranojach i byłem przekonany, że zdarza się to jak ktos nie dopilnuje, nie umówi się, liczy, że będzie OK itp. Twoja historia zaczyna mnie przerażać. Wygląda na to, że jest to reguła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anekri 13.04.2004 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Do tej pory słyszałam wiele na temat "budowlańców", ale to przechodzi ludzkie pojęcie, wydaje im się, że nie mając pracy od 7-15 mogą sobie przesuwać dowolnie terminy- w końcu budowa nie zając nie ucieknie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 13.04.2004 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Łaskawie, wreszcie się ciężarówka ładuje. Jest szansa że za godzinę będę miał pierwszy transport na budowie. Po trzech latach pracy za granicą, wierzyłem w swojej naiwności, że jak coś jest dogadane, coś jest ustalone to tak będzie. Nie w tym kraju. Muszę iść na odwyk /od porządnej roboty oczywiście/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agawa 13.04.2004 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 To ja wam teraz poopowiadam: 3 tygodnie temu zamówiliśmy BK z Castoramy w zeszły zapłaciliśmy, umówiliśmy sie na transport w sobote 10-go kwietnia, wiem że dziwna data (wielka sobota) ale chcielismy tydzień później, uparli sie powiedzieli, ze przywioza zreszta mamy tak napisane na zamówieniu. Mąż czekała prawiie cały dzień a te gnoje chrzanione nie przyjechały. chamstwo totalne człowiek czas marnuje, telefon maja to cieżko ponioeść słuchawke i zadzwonić, ze nie przyjada, dzis jade bojowo nastawiona i zamierzam im wszystko wygarnąć (bo od poczatku mamy tam problemy z ich winy) i nie zapłace za ten cholerny transport choćbym miała z najwyzszym kierownikiem tam rozmawiac, kurna ale się wkurzyłam, początek dopiero a tu takie kwiatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 13.04.2004 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Agawa - walcz o swoje... A tak w ogóle...to takie sytuacje zdarzają się nagminnie: ktoś nie przyjedzie, czegoś nie dowiozą - ale najgorsze w tym wszystkim że w dobie telefoni komórkowej ciężko im wszystkim zadzwonić, wyjasnić, przeprosić, przełożyć.....totalna olewka i jak tu się nie wkurzać. Ja jak jakaś palantka czekam na wyceny, kótre miały być na pojutrze...i do dzisiaj ich nie ma....gdzie to bezrobocie i szacunek do klienta, czyżby nie zależało im na zleceniach. Ale ja tam zgrubej rury walę OPR.... a chodzi często tylko o ten głupi telefon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 13.04.2004 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Agawa - walcz o swoje... A tak w ogóle...to takie sytuacje zdarzają się nagminnie: ktoś nie przyjedzie, czegoś nie dowiozą - ale najgorsze w tym wszystkim że w dobie telefoni komórkowej ciężko im wszystkim zadzwonić, wyjasnić, przeprosić, przełożyć.....totalna olewka i jak tu się nie wkurzać. Ja jak jakaś palantka czekam na wyceny, kótre miały być na pojutrze...i do dzisiaj ich nie ma....gdzie to bezrobocie i szacunek do klienta, czyżby nie zależało im na zleceniach. Ale ja tam zgrubej rury walę OPR.... a chodzi często tylko o ten głupi telefon I tu masz 200% racji. Jestem w stanie wszystko zrozumieć, ale żeby prostak jeden z drugim zadzwonił i uprzedził, a tu jak samemu się nie upomnę to głuchy telefon. Ja też walę OPIER..., ale to nie zmienia sytuacji. No może poza faktem, że zbawiennie działa na moje zdrowie psychiczne, bo jak człowiek spuści powietrze z zaworów to mu od razu lżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agawa 13.04.2004 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Ja też walę OPIER..., ale to nie zmienia sytuacji. No może poza faktem, że zbawiennie działa na moje zdrowie psychiczne, bo jak człowiek spuści powietrze z zaworów to mu od razu lżej. Dokładnie jak sie wyrzyję na kimś to moż mi sie polepszy bo przez Swieta myślałam o tych cholernych pustakach. Po co kurna biorą telefon kontaktowy jeżeli trudno im zadzwonić i tak na kazdym kroku w dobie telefonów nie mozna zadzwonic i kogoś poinformowac, co mośki cholerne Mam jeszcze cisnienie wiec przed monitorem normalnie miechem rzucam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 13.04.2004 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 No może poza faktem, że zbawiennie działa na moje zdrowie psychiczne, bo jak człowiek spuści powietrze z zaworów to mu od razu lżej. Markus - masz rację to pomaga, a co w życiu jest najważniejsze jak nie ZDROWIE????. Przecież na tamtym świecie domek nie będzie nam już potrzebny. Trzymaj się na nowej i twardej drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafalg 13.04.2004 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Markus - Ja stoduje takie zabiegi. Umawiam się na pewne warunki. Jezeli druga storna ich niedopełnia, naliczam odsetki karne i tyle mniej płacę. Tak robię podczas fazy projektowania i musze CI powiedzieć że pomaga. Chyba że już wcześniej zapłaciłeś całość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siepka 13.04.2004 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 cześć po świętach, przedstawię sie jeszcze raz, bo nowa jestem szukam (-y z mężem) działki w Gdańsku jedną mamy "na oku" i prawdopodobnie ją kupimy byliśmy tam w niedzielę i w pobliskim wykopie zauważyliśmy bardzo zbitą glinę "z której można cegły wypalać- tekst męża" cały wykop był zrobiony bez desek, szalunków czy jak to tam się nazywa dowiedzieliśmy się że w tych okolicach są prawie (Orunia Górna) same tereny gliniaste czy taka glina będzie bardzo kłopotliwa w budowie? czy nic na tym nie urośnie (w ogródku tylko trawa?) cały teren jest tak ukształtowany że jest zbocze na którym powstają osiedla mieszkaniowe wielorodzinne i wielorodzinne a w dole idzie droga (Świętokrzyska) "nasza" działka jest niemal na szczycie (płaskiego) pagórka i raczej nic po niej nie będzie ściekać, ale w obrębie 500m nie ma ani 1 drzewa szczere pole i ten 1 wykop! co o tym myślcie budujący??? a w temacie psioczenia na budowlańców: remon łazienki: 1 ekipa - 2 dni sprzątania, wynoszenia, wszystko gotowe, ja na urlopie - a oni .... nie przyszli nie zadzwonili... nic 2 ekipa - wzieli zaliczkę na zakupy, wrócili po 2 dniach 3 ekipa - "przez przypadek" wyrąbała dziurę w ścianie do kuchni, nabiła rachunek telefoniczny 700zł do USA, ukradła drabinę i narzędzia męża, policzyła 200% tego co było ustalone i po pobraniu 80% a zrobieniu 30% uciekła pozostawiając nas w zgliszczach i z dziurą w scianie acha .... a za kanapą stało 13 butelek po piwie wypełnionych ............. moczem...... to było 4 lata temu i tyle zajęło mężowi przekonywanie mnie że damy sobie radę z "budowlańcami" i mozemy jednak budować dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 13.04.2004 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Siepka - u mnie również jest glina. Wszystko jeszcze zależy od rodzaju i ilosci tej gliny, ale u nas na szczęście wszystko poszło gładko, woda na razie stoi, jak trochę napada ale będą studzienki. Brzózki rosną jak oszalałe, warzywka też i również trawka. Na koniec nawieziemy trochę czarnoziemu i będzie mam nadzieję jeszcze lepiej.Jedno co mogę Ci doradzić to broń boże nie buduj (wykopy i fundamenty) w zimie i deszczowe słoty, my budowaliśmy latem to ta glina nieczemu nie przeszkadzała a nawet łatwiej robiło się wykopy ze względu na twardość i trzymanie się przysłowiowej "kupy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.