ewusia 18.09.2003 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Witaj IZAK, a gdzie dokładnie masz tą działeczkę? Napisz coś na ten tematMARJO, prześlij mi proszę ceny z Sulęczyna na priva, dzięki od razu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 18.09.2003 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Kodi - mam jasność. Nie wiem czemu wydawało mi się, że zagęszczarka i wibrator mają pokrewne zastosowanie. Ja będę chciał układać kostke, toteż zdecydowanie będe potrzebował zagęszczarki, a nie wibratora . Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARJO 18.09.2003 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Ewusia: wysłałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 18.09.2003 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Benicio - wibrator też może Ci się nie raz przydać. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kingaa 18.09.2003 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Hej hej, jak robiliście kosztorys: samodzielnie czy zlecaliście komuś? Chciałabym mieć jakieś spojrzenie na całość i punkt wyjścia do negocjacji, a boję się, że samodzielnie za dużo rzeczy mogę pominąć, czy ktoś z Was mógłby mi polecić sprawdzonego i solidnego kosztorysanta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 18.09.2003 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 MARJO, dzieki i prośba, prześlij proszę jeszcze raz te ceny, coś mam problem z odebraniem (powiadomili mnie że jest wiadomość a ja jej nie dostałam). pzdrEwusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 18.09.2003 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 ma75 - jeśli kosztorys do banku, to oni już mają odpowiednie formularze, który musi podpisać kierownik budowy. Kto go zrobi to już mało ważne. Ja zrobiłem kosztorys na 12o tys. zł i baba w PKO BP wyśmiała mnie. Chętnie spotkałbym się z nia dzisiaj. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 18.09.2003 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 MARJO, dzięki, dostałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARJO 18.09.2003 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Ewusia może wiesz czy można się z nimi dogadać co do VAT'u? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kingaa 18.09.2003 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Kodi, mi chodzi o kosztorys prawdziwy, dla nas, żeby wiedzieć, czego się spodziewać (jak się potem okaże mniej to tym lepiej ), taki rzeczywisty, dość szczegółowy, do przeanalizowania co można ewentualnie dodać, a z czego lepiej zrezygnować itd. Po prostu chcę wiedzieć ile to będzie naprawdę kosztować, jak się będzie rozkładać na poszczególne etapy i dlatego chciałabym solidnego kosztorysanta, żeby się potem nie zdziwić na końcu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 18.09.2003 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Witam Kodi - wibrator w budowie chyba mi się nie przyda, w życiumam nadzieje, że też nie. Generalnie heteroseksualność mi się podoba . ma75 - możesz ten kosztorys zrobić w sposób taki: ilosc m2 domku x 1800 zl (dość bezpieczna cena za m2 domu, do którego z powdzeniem możesz się wprowadzić). Wyjdzie Ci jakaś kwota. Potem wskaźnikami procentowymi podziel uzsyakna kwote pomiędzy główne etapy budowy: fundamenty, stan surowy otwarty, instalacje, wykończenienie. Takie podziały widziałem gdzieś w Muratorze. Mogą być one oczywiście obarczone błędem wynikającym z: - uwarunkowań szczególnych (może się np. okazać, że za jakieś medium musiasz zapłacić ileś tam tysi, z drugiej strony możesz mieć coś za darmo) - wkładu własnej pracy (mniejszego lub wiekszego) - tzw. (ktos tak kiedyś na forum trafnie to ujął) współczynika rozrzutności, mającego olbrzymie znaczenie, zwłaszcza na etapie wykończenia. Pozdrowienia B. PS. Moge poszukać tych wskaźników procentowych. Skrobnij, jeśli chcesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaca_V40 18.09.2003 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 No jesli chodzi o kosztorys to sprawa jest wyjatkowo sliska. Zazwyczaj (pasi w minimum 90% przypadkow) mozna przyjac c.a. 1500-2500/m2 wykonczonego domu (wiele jednak zalezyod tego co sie rozumie za wybudowanie domu - czyliczy sie sciany, ogrodek, zielen, meble, kuchnie, sprzet, murki, bramy, itd...). Jak widac rozpietosc jest ogromna ale pozwala na szacowanie Czyli 150m2 dom moze z grubsza kosztowac 3 stowy. Co by sie wiec nie robilo, to na kazdym kroku koniecznie trzeba oszczedzac, bo te drobne zlotowki co sie je doda na zasadzie - nie ma co oszczedzac bo szkoda nie wydac paru groszy, jak moze byc duzo lepiej - na tych tysiacach materialow, tysiacach metrow, kilogramow stworza nam dziesiatki tysiecy zlotych. Dyskusja ta jest dluga, a bez dokladnej analizy nigdy nie poznasz ceny - jest zbyt wiele zalozen. My kosztorys robilismy sami, ale to nie jest taka prosta sprawa i zawsze istnieje wiekkie pole do popisu, jesli chodzi o bledy. Nam pomagal tata zonki, ktory mial dwa latka wczesniej budowe na glowie. Bez tego bylaby klapa. Acha, a po zrobieniu kosztorysu dobrze jest dodac 30% i wtedy bedzie git Wiem oczywiscie, ze to nie zawsze sie sprawdza ale tak czesto bywa. OK, ide spac, bo swit mi tu juz sie zaczyna Trzymajcie sie budowlancy, do zobaczenia/uslyszenia/przeczytania Jaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 18.09.2003 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 a ja do tego wszystkiego dodam, że kosztorys może zrobić Ci jakiś specjalista - są tacy na rynku, ale oczywiście to wszystko kosztuje. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bolek 18.09.2003 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Jejciu, ale nasz watek sie rozrosl... napisalem posty wczoraj ok 2 w nocy, budze sie rano, a na moich postach juz 25 waszych wypowiedzi.... Dzieki Benicio - ale dlaczego moze ich interesowac 2 czy 4 spadowy MOJ dach? moze jeszcze wymusza na mnie kolor okien co? A ja dalej nie wiem co to jest ta TRAFOSTACJA... pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg98 18.09.2003 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Dzieki Benicio - ale dlaczego moze ich interesowac 2 czy 4 spadowy MOJ dach? moze jeszcze wymusza na mnie kolor okien co? A ja dalej nie wiem co to jest ta TRAFOSTACJA... pozdrawiam, Żebyś się nie zdziwił- ja miałem taki warunek- 2 spadowy. Trafostacja, to najprawdopodobniej transformator postawiony w budynku murowanym, albo po prostu zwykły transformator na słupie. Pozdrawiam, Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 18.09.2003 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Bolek - trafostacja /nie jestem specjalistą/ jest to urządzenie, które stawia się w miejscu gdzie ma być spore obciążenie prądem. Nie można w nieskończoność łączyć działek a tym samym ich skrzynek aby rozbudowywać linię energetyczną, dlatego buduje się trafostację. Jest to coś w rodzaju agregatu prądu. Jak to działa - nie mam pojęcia. Kiedyś trafostacje to były niezłe kolumbryny, teraz jeśli się nie mylę są małych rozmiarów. Nie przypuszczam aby było to szkodliwe dla zdrowia. Pozdrawiam jesli coś mówię, źle niech mnie ktoś poprawi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kingaa 18.09.2003 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Oj, nie jestem pewna, czy to o czym Bolek pisał w pkcie b), czyli te słupy, kable i kondensatory, też się nie nazywa trafostacja? Może lepiej się dowiedzieć, co to dokładnie będzie?Bolek - jeśli chodzi o warunki zabudowy, to jeszcze może być określona dopuszczalna wysokość budynku, ilość kondygnacji, procent powierzchni działki, który można przeznaczyć na zabudowę, sposób odprowadzenia ścieków i poboru wody (czasem jest zakaz stosowania indywidualnych urządzeń). No i zazwyczaj jest zapis, że architektura ma nawiązywać do tradycji regionalnych czy coś w tym stylu. Więc faktycznie lepiej mieć warunki przed wyborem projektu, a nawet przed kupnem działki (nie pamiętam czy już jest Wasza czy dopiero kupujecie?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kingaa 18.09.2003 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Benicio, mógłbyś mi przesłać te wskaźniki? Wiem, że bardzo dużo zależy od standardu wykończenia, dlatego istotniejsza jest dla mnie wycena stanu surowego zamkniętego, czy też takiego, co się nazywa bodajże deweloperski, czyli wszystko bez podłóg, kafli, białego montażu itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 18.09.2003 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Witam Bolek - vide przypadek grega98 - gmina może sobie wymyslić coś takiego. Dobra rada - nie kupuj projektu przed uzyskaniem WZiZT. ma75 - obiecuje poszukać w weekend, na jutro nie dam rady. Spodziewaj się w poniedziałek. Docent/Andrzej - a jak tam noga? Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bolek 18.09.2003 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Dzieki za uwagi. Co do trafostacji, to potwierdza sie to co myslalem. Siec w okolicy jest na tyle slabo rozbudowana, ze spodziewalem sie jakiejs rozdzielni pradu - jakkolwiek tego by nie nazwac. Tez nie sadze, aby bylo to szkodliwe, bo jak wpisalem w wp.pl 'trafostacja' to jedyne co mi wyswiatlalo, to uwagi, ze taka a taka dzialka ma trafostacje lub dostep do niej. Generalnie wygladalo to na zalete, a nie na wade ma75- dzialke juz mamy, a upatrzony projekt jest na tyle maly i zwyczajny, ze mam nadzieje nie miec problemow. (niezapominajkaII archonu) Rzeczywiscie warto sie najpierw postarac o te WZiZT a potem kupowac projekt, ale swoja droga, czy WZiZT dla sasiada nie beda identyczne? Nie moge sobie tak po prostu od niego ich skopiowac? (dla celow orientacyjnych oczywiscie- wiem, ze musze potem miec i swoje). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.