Grupa krakowska

[Zielona]

Podoba mi się miejsce Majki k. Nawojowej Góry.

Nie znaczy to, że nie zapraszam do siebie ... zapraszam oczywiście, ale "wiochę" to każdy chyba widział, a spotkać by się przydało w jakimś ładnym miejscu, gdzie będziemy się czuć luźno (brak ciekawskich sąsiadów za płotem, niezadowolonych, że impreza plenerowa odbywa się bez nich)a i grilla czy ognisko można zrobić.

[Agacka1719499039]

Czy to ma być spotkanie wyłącznie w damskim gronie? Gdzie podziali się panowie?

[Zielona]

Kgadzina zaczął temat "na serio" i czeka ukryty jak się to rozwinie.

[kgadzina]

Może poszli po drwa do lasu?

Jestem i piszę się. Wprawdzie w sobotę za tydzień idę na wesele (jejku jak fajnie!!!!!) więc proszę, żeby spotkania nie urządzać właśnie wtedy.

Lokalizacje podane powyżej odpowiadają mi, jednak z uwagi na konieczność dotarcia do domu po imprezie bliższa sercu zdaje się (z uwagi na odległość) propozycja Zielonej.

 

Natomiast jak u nas obecny krajobraz księżycowy ulegnie przekształceniu - to spotkanie grillowo-imprezowe również nie jest niemożliwe.

[Agacka1719499039]

uderz w stół.... czyli jednak 50% męskich przeważa

[Zielona]

Zauważyliście, że u nas w grupie dużo jest tych już "pobudowanych"? Kgadzina, Majka, Jaro, AndrzejP?

Dużo jest tych przed ... Agacka, Luka, Gajka ... ostatnio zacichła.

A gdzie Ci w trakcie ...?

A jak właściwie jest z Pitbullem? Mieszka, buduje, zaczyna ...?

[Agacka1719499039]

Luka nie pracować tylko czujnie wszystko śledzić! Bo potem różnie jest....

[pitbull]

Wlasnie jak jest ze mna ???

"Tworzenie jest procesem ciaglym lecz calkowicie odwracalnym"

[Majka]

No własnie, to wracanie... Może należałoby wynająć busa, jak się zrobi ciepło zawsze można spać u nas na poddaszu na styropianie , albo w lesie na mchu... A dzieci? Małym - mak do ssania, starsze jak się wyganiają same zasną obojętne gdzie.

 

Zielona, gdzie jest Twój dom /da się wrócic na piechotę do kgadziny?!/

[kgadzina]

Czyżby Pitowi śnieg domostwo skasował?

[pitbull]

To byla taka paralela w rodzaju "mysle wiec jestem"

Nikt niczego ani nikogo nawet niekiedy w moim otoczeniu nie ma prawa skasowac - chyba ze bede o tym poinformowany

[Majka]

Z Pita to niezły "czajnik"

[kgadzina]

Pit - czyli myślisz, że masz dom?

[Zielona]

Majka.

Jakieś 40 minut piechty.

[kgadzina]

Zielona - 40 minut piechty to po trzeźwemu i za widoku.

A po muratorowej integracji - chyba jakiś autobus gdzieś tam dojeżdża. Czasem nie 143?

[Majka]

40 min, niezły spacerek po spozyciu Jak się idzie zakosami, może się trasa trochę wydłużyć.

 

Kgadzina, masz jakieś nowe, specjalne wieści z okolic domu Pita, Wisła wylała? wysadzili pod budowę autostrady?

[Agacka1719499039]

Podoba mi się to stwierdzenie błędnik lekko otumaniony przyznaję ZŁOTE USTA dla Pita

[kgadzina]

Tak właśnie liczę, gdyby mnie "zniosło" o 3 kilometry z trasy od Zielonej to wylądowałbym albo za Wieliczką, albo w Wiśle, albo gdzieś pomiędzy. Czyli mógłbym trafić do domu: własnego, andrzejap, jaro-chyba za daleko, ale - no tak, oczywiście - i Pitbulla!

[pitbull]

Wszedzie dobrze byle Cie w domu sponiewieranego nie ujrzeli . Ojciec rodziny, kochajacy maz ... jak dzieci, jak dzieci ... w glowie tylko dziewczynki i wodka .

[lukaka]

Dot."procesow calkowicie odwracalnych" Pit podaj przepis na eliksir mlodosci w prawdzie nie czuje sie staro ale jak sobie poczytam o granu w noge albo w siatke to czuje swoje prawe kolano.

Ps.Mysle ze nie tylko ja sie do Ciebie usmiechne.D: