Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Frankai, serdecznie dziekuję :smile:

Tak, ten adres miałam na mysli.

Twój w USA tez może się przydać :wink: Majka załatwi nam (grupie

krakowskiej) tanie latanie, to wpadniemy na grilla do Ciebie :razz:

 

Zajrzałam tylko na chwilkę, między gotowaniem obiadu a oglądaniem

Małysza.

Miłej niedzieli :smile:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481794
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Majka

    3527

  • Agacka1719499039

    2723

  • pitbull

    2291

  • zbyszekP

    1611

Najaktywniejsi w wątku

Gajka - ja mam jeszcze tańsze niż Majka jest w stanie załatwić :smile: Chciałem taki bilecik dać koleżance, bo chciała tu przylecieć, ale nie ma wizy, a wiadomo jakie są z tym problemy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481793
Udostępnij na innych stronach

Witaj sympatyczna grupo krakowska,

Czy mogę sie przyłączyć? Od dłuższego czasu Was czytam i naprawdę dobrze się bawię. Mam nadzieję, że w bliższej lub dalszej przyszłości (niestety, chyba raczej dalszej niż bliższej) rozpocznę budowę domu na obrzeżach Krakowa i będę chyba sąsiadką Kgadziny :smile:. Kilka słów o sobie: już nie taka młoda, dwoje dzieci (2 i 4,5 roku - oj, dają popalić), pracuję chyba w tej samej branży co Majka, o ile dobrze wywnioskowałam z kontekstu. Mieszkam w Krakowie, w bloku, na malym, cichym i sympatycznym osiedlu, ale jednak w BLOKU i coraz bardziej zaczynam się dusić. Wiem, wielu z Was zna to uczucie. Budowa domu to mój obecny konik, choc mój mąż raczej nazwałby to obsesją :grin:. Hm, może ma rację? Co tam, na razie nie budujemy (woisną zaczniemy poszukiwania działki), ale jak już zaczniemy to część "koncepcyjną" będę juz miała w jednym paluszku.

I chyba na tym musze zakończyc bo mi moje młodsze dziecię zaczyna walić w klawiaturę gdzie popadnie (pomaga mamusi, gdyby ktos miał jakieś wątpliwości) :smile:.

pozdrawiam wiosennie

dorota

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481792
Udostępnij na innych stronach

Witajcie po weekendzie! A mieliście pisać pomalutku i drukowanymi! Udało mi się juz wszystko przeczytać i

nurtuje mnie dalej sprawa kiepsk rozwiązanego problemu tego mężczyzny?

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agacka dnia 2003-03-24 08:27 ]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481791
Udostępnij na innych stronach

Nic z tego mój drogi żaden mężczyzna nic mi nigdy nie zawinił!Wręcz przeciwnie!Już od dziecka wychowywałam sie w towarzystwie mężczyzn i wyobraź sobie że są to istoty z którymi dogaduję się dużo łatwiej niż z płcią mi tożsamą!

No czekam dalej na mój portret psychologiczny ten jest niestety małoprawdopodobny:grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481788
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, to byl tylko wstep. :grin:

A widzisz to wyjasnia dlaczego ze mna rozmawiasz :grin:. Skoro juz wyszlo na to ze sie lubimy (co wynika z faktu ze jestem mezczyzna :grin:) i korzystajac z okazji ze jestesmy sami :grin:. Co tak tu bedziemy sami siedziec - chocmy na kawe, do kina. :grin:.

Czyli problemu niet.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481787
Udostępnij na innych stronach

Kobiecosc w pelnym tego slowa znaczeniu - no pieknie, pieknie :grin:. Oj czuje ze meza to Ty masz okreconego, tylko pozazdroscic :grin:. Czyli klasyka: maz glowa rodziny a Ty "szyja " ruszajaca glowa :grin:. No pieknie - ale nikomu nie powiem :grin:. Jak sobie zyczysz to zdanie powyzsze wykasuje - w razie jakiejs niespodziewanej kontroli "zaprzyjaznonej glowy rodziny" :grin:.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481785
Udostępnij na innych stronach

Czy Wy zawsze macie kosmate myśli :grin::grin::grin:

 

W sobotę Tomek postanowił wypalić wszelkie chaszcze /ja w tym czasie byłam w pracy/, do pilnowania miał siebie, matkę i dwójkę dzieci. Dom ocalał, jedno drzewko trochę się opaliło /wdłg Tomka to ogień nawet tam się nie zbliżył/, Ania przypaliła kalosze, Michał rękawiczki robocze. Na szczęście nikt z życzliwych sąsiadów nie wezwał straży. Wszyscy czarni i smierdzący. :grin:

Pochwaliłam jacy byli dzielni :grin:

Potem Tomek stał przez godzinę i teleportował wzrokiem hałdę szlaki na upatrzone miejsce na skarpie :grin:

Mama Tomka, czyli moja teściowa, stwierdziła, że pewne rzeczy nalezy trzymać w innych miejscach i ... nie mogę nic znaleźć :grin:

 

I jak tu nie umierać?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481777
Udostępnij na innych stronach

Majka - odnośnie kosmatych myśli - są wyjątki. Jedna godzina w niedzielne dopołudnie :grin: ale to wszystko.

 

A u nas w sobotę dziadek (mój teść) też wpadł na pomysł pokazania Kubusiowi jak się pali trawę. Po 20 sekundach oczywiście wymknęło mu sie to spod kontroli i biegał wokół pożaru gasząc butami gdzie się tylko dało. Na szczęście pożar ograniczył się do jakichś 100 m2, ale i tak widok jest nie najpiękniejszy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280432-grupa-krakowska/page/97/#findComment-8481776
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...