Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Merit dzięki za info przejadę się na skośną i na portową. Skoro juz jesteś po zakupach to może masz już wiedzę czy na kominy cegła pełna jest konieczna czy może być dziurawka? Bo u mnie jakoś tak zdania sa podzielone... Jedni mówią że musi być pełna inni że niekoniecznie. I bądź tu mądry!

 

Moi wykonawcy odradzili pełną ,bo za ciężka .Połówki nie podobały mi się ,poza tym jakoś niezgrabnie wyglądają ,bo widać na zakręcie komina ,że jest cieńsza .Obróbkę komina zrobiono z blachy i wygląda super .

Najlepiej obdzwoń składy co mają i w jakich kolorach -bo z tym największy miałam problem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Majka

    3527

  • Agacka1719499039

    2723

  • pitbull

    2291

  • zbyszekP

    1611

Najaktywniejsi w wątku

czy na kominy cegła pełna jest konieczna czy może być dziurawka? Bo u mnie jakoś tak zdania sa podzielone... Jedni mówią że musi być pełna inni że niekoniecznie. I bądź tu mądry!

 

Ja po wielu konsultacjach [również na forach Muratora] zdecydowałem się, za namową wykonawcy i jeszcze kilku speców, na taki wariant: dziurawka, bo jest dużo lżejsza [również dla kieszeni], a ostatnich kilka szycht bezwzględnie pełna. Wykonanie musi być niezwykle staranne, dziurawki zalewane zaprawą.

Krzysiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po wielu konsultacjach [również na forach Muratora] zdecydowałem się, za namową wykonawcy i jeszcze kilku speców, na taki wariant: dziurawka, bo jest dużo lżejsza [również dla kieszeni], a ostatnich kilka szycht bezwzględnie pełna. Wykonanie musi być niezwykle staranne, dziurawki zalewane zaprawą.

Krzysiek.

 

Jak zalejesz dziurawki zaprawą, to już niespecjalnie będą lżejsze. Ja na komin bałbym się dać dziurawkę. Wentylacyjny to OK, ale nie dymowy. Tak na wszelki wypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zalejesz dziurawki zaprawą, to już niespecjalnie będą lżejsze.

To samo przyszło mi do głowy...

Zresztą czemu chcecie "odchudzać" ten komin, przecież stoi na swoim stabilnym fundamencie, który taki ciężar przenieść powinien :roll:

U mnie budują z silikatu, a to materiał ciężki, ponad dachem będzie z cegły klinkierowej... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla LBryndala ku przestrodze:

 

Czołem,

 

Jeśli chodzi o mBank to radzę dobrze się zastanów. Ja sie starałem u nich o kredyt na dom będąc wieloletnim i sprawdzonym klientem (jestem u nich od czasu powstania tego banku) i powiem tak jeśli ktoś mnie pyta o radę w tej chwili to sugeruje zmianę banku lub równoległe staranie sie w innym banku. Przez tych sprawnych intelektualnie inaczej panów i panie prawie straciłem szansę na zakup domu i ulgę odsetkową. wszystko miało trwać około 3 tygodni według ich zapewnień. Przyniosłem wszystkie wymagane dokumenty, żadnych problemów ze zdolnością (kredyt miał być mniejszy o 100000 niż to co mogłem u nich wziąć). Po 3 tygodniach okazało że potrzebne są kolejne dokumenty o których dotychczas nie było mowy. Po kolejnym tygodniu otrzymałem odpowiedź że kredyt już jest. Kiedy poszedłem do nich dowiedziałem się, że jest ale........ na połowę kwoty, o która się starałem. :) Dodam że zadeklarowałem zainwestowanie ze swojej strony 1/3 wartości kredytu. Dowiedziałem się, że może być więcej ale musi być operat. Zapytałem, kogo mogą polecić z osób które z nimi współpracują tak aby nie było problemu. polecili ja wybrałem. Po tygodniu koleś przygotował operat (koszt. 700 PLN) i go zaniosłem. Opiewał on na kwotę o 10000 PLN wyższą niż zadeklarowana przez mnie wartość domu. Po kolejnym tygodniu dowiedziałem się że mBank nie zgadza się z kwotą operatu. :) Zapytałem ale jak to? Przecież jest to wycena waszego współpracownika. Centrala się nie zgadza powiedział p. Karol. Więc powiedziałem tylko by (by udali się szybko w kierunku bliżej nieokreślonym byle dalej od mniei i poszedłem do PKO BP gdzie wszystkie formalności do czasu przelewu trwały 3 tygodnie (jako ze był już to początek listopada to juz mi sie bardzo paliło). Potem się dowiedziałem, jeszcze ze w umowie jest klika kwiatków na które warto uważać, ale nie szczegółów nie znam bo straciłem zainteresowanie ich ofertą.

 

Jeśli się zdecydujesz mimo wszystko na nich to:

 

1. Jeśli mówią 3 tygodnie to przemnóż to x3

2. Jeśli mówią że mają wszystkie dokumenty to na pewno jeszcze czegoś będą chcieli

3. Jeśli naprawdę dasz im wszystkie dokumenty to wniosek będzie tak długo rozpatrywany, aż któryś dokument się zdezaktualizuje

4. Jeśli powiedzą, że masz już kredyt przyznany to znaczy tylko tyle, że pewnie, już szykują jakąś niespodziankę.

5. Jeśli p. Karol mówi że zadzwoni to znaczy, że ty wykonasz około 20 telefonów zanim raczy on go odebrać. :D oczywiście p. Karol cały czas obiecywał że zadzwoni, ale nigdy tego nie robił, więc ja wydzwaniałem cały czas do niego żeby czegokolwiek się dowiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla LBryndala ku przestrodze:

 

Czołem,

 

Jeśli chodzi o mBank to radzę dobrze się zastanów.

 

(...)

 

Jeśli się zdecydujesz mimo wszystko na nich to:

 

1. Jeśli mówią 3 tygodnie to przemnóż to x3

2. Jeśli mówią że mają wszystkie dokumenty to na pewno jeszcze czegoś będą chcieli

3. Jeśli naprawdę dasz im wszystkie dokumenty to wniosek będzie tak długo rozpatrywany, aż któryś dokument się zdezaktualizuje

4. Jeśli powiedzą, że masz już kredyt przyznany to znaczy tylko tyle, że pewnie, już szykują jakąś niespodziankę.

5. Jeśli p. Karol mówi że zadzwoni to znaczy, że ty wykonasz około 20 telefonów zanim raczy on go odebrać. :D oczywiście p. Karol cały czas obiecywał że zadzwoni, ale nigdy tego nie robił, więc ja wydzwaniałem cały czas do niego żeby czegokolwiek się dowiedzieć

 

 

Z pewną częścią się zgodzę ale bądzmy tez uczciwi i nie przesadzajmy. Mam dwa kredyty w mbanku i o ile w przypadku pierwszego rzeczywiście trwało to trochę to ten drugi poszedł w miare szybko (co prawda nie 3 tygodnie ale tez nie 9 tygodni). Pewien problem stanowi fakt ze na kazda decyzje centrali trzeba czekac te kilka dni ale tak to bywa jak oddzialy nie maja zadnej decyzyjnosci - troche trwa uruchomienie transzy i sam sie ostatnio wkurzylem jak przez kilka dni papiery im dostarczone przelezaly w szufladzie. W jednym wypadku mialem tez klopot z mechanizmem bilansujacym ktory mi nie zostal uruchomiony przez kilka miesiecy od wziecia kredytu a to byla glowna przyneta na ktora sie zdecydowalem - reklmacje uznano i zwrocono mi odsetki na podstawie historii rachunku.

Wiadomo ze zadna instytucja nie dziala idealnie ale wygoda korzystania z kredytu jest duza i do tego przez pierwszych kilka miesiecy zaoszczedzilem juz 600PLN na odsetkach co tez piechota nie chodzi.

Gerelanie obsluge ocenilbym na ok przy czym potwierdze jak powyzej ze maja problem z terminowoscia ale o "dodatkowych dokumentach" nigdy nie slyszalem - jak na pierwszym spotkaniu tak do konca bylo wszystko wyjasnione i tak sie dzialo (moze po prostu nie mialem spotkanie z p. Karolem:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dokumentami tak miałem i nie jest to żart. Dotyczy to tak przeterminowania się jak i donoszenia dodatkowych. Załatwianie kredytu zacząłem w połowie sierpnia. Zrezygnowałem z mBanku na począteku listopada. A wystarczyło powiedzieć: Szanowny Panie nie mamy ochoty dać Panu kredytu i już. To byłoby uczciwe W tej chwili jeśli porównuje obsługę mBank i PKO BP to wierz mi moja ocena jest daaaaaleeeeka od przesady. Ty zaoszczędziłeś kilkaset złotych ja bym przez ich kłamstwa stracił około 150000 PLN. Jeśli chodzi o mBank to zasadniczo jest ok, ale jeśli chodzi o tą część odpowiedzialną za kredyty hipoteczne to to jest czysta masakra. I nie sądzę żeby to był wynik pracy samego p. Karola. Bo co sądzić o banku który podważa oceny własnych rekomendowanych współpracowników? Za tak wysokie pieniądze które im płacimy mają działać jak zegarek i nie robią nam żadnej łaski. Nie przypominam, żeby bank podarował mi cokolwiek i robił dla mnie coś za darmo. Tak nawiasem mówiąc dzięki mojej historii, już kilka znajomych osób zrezygnowało z mBanku w zakresie kredytu hipotecznego. 8)

 

PS Zapomniałbym. Dokumentów do tej pory (tzn od roku) nie odesłali mimo że obiecali że to zrobią. Oto i bank :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla LBryndala ku przestrodze:

Czołem,

Jeśli chodzi o mBank to radzę dobrze się zastanów........................

Marioosh dziękuję za informację. No twój przypadek daje do myślenia to fakt. Oczywiście wezmę twoją sytuacje pod uwagę i napewno będę się ubezpieczał drugim albo i trzecim bankiem, żeby nie było potem niespodzianek.

garbus2 dziękuję za dołączenie się do rozmowy, jak widać można być również zadowolonym klientem mBanku, no ale poprawkę na różne rzeczy trzeba brać zawsze. mnie własnie też przyciąga do mBanku bilansowanie, ale myślałem też o multibanku ponoćdziała to lepiej i jest jakaś obsługa nawet w Krakowie, ale oni mają płatne konta.

Wysłałem do nich formularz żeby się skontaktowali ale jak narazie nic od 2 dni czyli jakoś za bardzo im nie zależy na kliencie potencjalnym bo nawet nie dzwonią żeby się umówić na jakieś spotkanie z doradcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LBryndal: wiesz może mój przypadek był wyjątkowy, ale z własnej perspektywy to my jesteśmy wyjątkowi i należy nam się uczciwe traktowanie.

 

BTW. Komu bank uczciwie powiedział po złożeniu papierów , Pan/Pani u nas kredytu nie dostanie. Mam wrażenie, że te instytucje mają z tym jakiś problem i stąd te wszystkie czary mary i obiecanki cacanki. Taka gra aż klient sam sobie da spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LBryndal: wiesz może mój przypadek był wyjątkowy, ale z własnej perspektywy to my jesteśmy wyjątkowi i należy nam się uczciwe traktowanie.

 

BTW. Komu bank uczciwie powiedział po złożeniu papierów , Pan/Pani u nas kredytu nie dostanie. Mam wrażenie, że te instytucje mają z tym jakiś problem i stąd te wszystkie czary mary i obiecanki cacanki. Taka gra aż klient sam sobie da spokój.

oczywiście że należy nam się wyjątkowe traktowanie bo to oni na nas zarabiają i to w cholerę i trochę. aż mnie ciarki przeszły po plecach, przecież płaci się fakt faktem że po 30 latach ale 100% kwoty pożyczonej, a jasnowidzem nie jestem i nie wiem co będzie za 1 rok , 2 lata czy dożyje wogóle i czy nie zostawię kogoś z badziewnym kredytem. pozatym ciekawe co będzie jak wejdziemy (oby nigdy) do strefy euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie kredytu bo temat nie schodzi z tapety. Zgadzam się z Mariooshem że zdecydowanie deklarowany przez nich termin dwutygodniowy można między bajki włozyć. I donoszenie papierków też było w naszym przypadku prawdą. A na ogół wiadomo każdy papierek to tydzień czekania w rozmiatych urzędach. I na pewno mankamentem jest fakt że wszystko jest rozpatrywane w Łodzi więc ciągnąca się w nieskończoność (dla kredytobiorcy) procedura najprawdopodobniej nie ma nic wspólnego z obsługa tu na miejscu. Nawiasem mówiąc nas tez obsługiwał Pan Karol:) sympatyczny skądinąd człowiek. No wlaśnie nas tez przyciągnęla opcja bilansowania (zobaczymy jak to będzie). Kredyt przyznali namna całą żądana kwotę i z tym nie było problemu (trzeba tylko dopaswoać kosztorys do tej kwoty:)) Co do wypłacania transz- nie wiem jestem po piewrszej. W sumie rozbiliśmy to na trzy transze bo tez jesteśmy zdania że należy wziąć w jednej transzy tyle żeby starczyło na zapłatę za wykonany etap prac i zakup materialów na kolejny.

O Multibanku też z kolei słyszałam parę niepochlebnych opinii od znajomych chociaz to toretycznie ten sam bank co Mbank (czyli grupa BRE).

 

Co do b]cegieł na komin[/b] no właśnie ile głosów tyle opinii:)) Nie chcę oszcżedzać na jakości ale ak sobie myślę że cegła ma być do obudowania komnów schiedla więc może wystarczy dziurawka a klinkier pełny tylko ponad wystającą część? Co myślicie?

 

ZbysioR otóz na centralnej cena wydaje mi się bardzo atrakcyjna za dwunastkę Pani powiedziała że 1700 netto (wcześniej zapytała ile potrzebuję -rzuciłam że trzy tony ale chyba grubo przesadziłam:)) powiedziała że przy takiej ilości właśnie taka cena (która pewnie wzrasta jeśli się bierze mniej) Trzeba dokładnie wypytać. Nie maja transportu wlasnego ale wpspółpracują z firmą która za ok 300 to przewiezie. Do Janosika się spóźniłam nie wiem. Sprawdzałam jeszcze w Minodze k. skały (buduje na północy) to cena 2680 brutto z transportem i rozladunkiem. W luskarze w michalowicach za 2990 zł. Tyle wiem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłałem do nich formularz żeby się skontaktowali ale jak narazie nic od 2 dni czyli jakoś za bardzo im nie zależy na kliencie potencjalnym bo nawet nie dzwonią żeby się umówić na jakieś spotkanie z doradcą.

 

taka rada gdzies w wątku o złotych myślach była i coś co z perspektywy stanu surowego zamkniętego mogę potwierdzić to to że jesli się cos raz ustali z kimkolwiek (czy to wykonawcą, czy bankiem czy kimkolwiek) jeśli nie bedzie monitorowane i dzwonione co jakiś czas to po prostu nie dojdzie do skutku. Takie niestety mamy czasy ze wszyscy słowo mają w du..ie :( Więc jeśli nie zadzwonisz i nie potwierdzisz to nie spodziewaj się ze cokolwiek dojdzie do skutku. Co prawda zdarzają się miłe wyjatki ale niestety nadal to wyjatki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to ja mam i tak dużo dystansu do tej całej afery z mBankiem. W tamtym roku to tego biednego niczemu pewnie nie winnego robaczka zwanego p. Karolem (o przepraszam winnego nie odesłania dokumentów) miałem ochotę własnymi ręcami zamordować. Miły? Może jak sie nie odbiera telefonów i nie dzwoni kiedy się to obiecuje to pozostaje tylko być miłym. Ja nie oczekuje bycia miłym ale rzetelności oraz profesjonalizmu... Jeśli był winny... to niech mu Bóg odpuści jego grzechy kiedy będę miał trochę czasu i będę się nudził...

 

Ma ktoś może kogoś kto zamontował by kabinę prysznicową i brodzik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludkowie mili. Kolejne pytanie z serii "gdzie i za ile"? Piasek skąd i jakie są ceny. I ile placilliście za beton B-20 Cena aktualna w krakbecie 310 :o . Czy to możliwe:)

 

I dla jasności Ibryndal ja nie namawiam na mBank. Myślę ze w miarę obiektywnie przedstawiłam jak było:) Marioosh ma rację że od doradcy należy wymagać głównie kompetencji i rzetelności a bycie milym to taka wartość dodana:)) Ja zrezygnowałam z kontaktów telefonicznych bo p. Karol chyba nie lubi tej formy komunikacji:) skupiłam się na kontakcie mailowym i opdowiedzi były natychmiast. I przyznam szczerze że raz po 154 prośbie o kolejny papierek miałam ochotę zabrać te które już tam zaniosłam i powiedzieć zeby się pocalowali ale szkoda mi było tego czasu który juz tam przeczekalismy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do b]cegieł na komin[/b] no właśnie ile głosów tyle opinii:)) Nie chcę oszcżedzać na jakości ale ak sobie myślę że cegła ma być do obudowania komnów schiedla więc może wystarczy dziurawka a klinkier pełny tylko ponad wystającą część? Co myślicie?

 

[

 

Jeśli masz schiedla ,to bez obaw to, co wystaje ponad dach ,obuduj klinkierem -dziurawką .Pełna cegła będzie za ciężka .

Ja mam tak zrobione ,zakończenie :2 rzędy cegieł ,na ostatniej obróbka z blachy ,spoina pod kolor cegły -specjalnie do klinkieru.

Jest bardzo ładnie i masz spokój na długie lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...