Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Aktualnie moje poczucie humoru wykazuje tendencje spadkowe wprost proporcjonalnie do ciśnienia atmosferycznego. Niestety kawusi nie mogę, choć żal, a wszystko przez tego drugiego, co we mnie siedzi. Bo my tak razem, tzn. 2 w 1, ale już niedługo (!). Mam tylko nadzieję, że potyczki urzędnicze nie przyspieszą w tej materii sprawy. A propos, czy ktoś zna jakąś "panią Zosię" w Architekturze, bo przy obecnym braku planu zagospod. otrzymanie wuzetki grozi nam najwcześniej za pół roku przy życzliwości sąsiadów, a przy jej braku, co bardziej prawdopodobne, za rok lub dwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Majka

    3527

  • Agacka1719499039

    2723

  • pitbull

    2291

  • zbyszekP

    1611

Najaktywniejsi w wątku

Wydaje mi się, że Ty Frankai prędzej wybudujesz, a ja prędzej urodzę, z tego co piszesz to moje plany budowlane są mniej więcej na tym etapie zaawansowania, co Twoje, odnośnie zapełnienia trzeciej sypialni.Dla mnie to właśnie drugie dziecko jest powodem decyzji o budowie, jest działka, zarośnięta od kilkunastu lat, jest rodzina, którą można wykorzystać i są marzenia. Brakuje kasy, ale to chyba nie tylko mój problem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai - jaka wojna? Strefy wpływów to umowne oznaczenie żeby było łatwiej podzielić się na drużyny do szachów, kart, grania w piłkę, badmintona i..... co tam jeszcze można wymyślic?:grin:

 

Roan - Jeżeli macie działkę w Płaszowie, to znaczy że jest ona na południe od Wisły a na północ od linii kolejowej Kraków-Tarnów. Czyli że możemy zostać sąsiadami "zza torów". Napiszcie na priva (jeśli oczywiście chcecie) coś bliższego o lokalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Ja miałam też prawdziwy weekend /w sobotę nie pojechałam do pracy/. :grin: Zrobiłam masę zaleglych prac, wsadziliśmy kolejne 60 sadzonek ałyczy, mam nadzieję, że na kamieniu też urosnie :grin:

Przywieźli nam już blachę do remontu dachu na starej chałupie, cały materiał z folią, blachą na obróbki, rynnami kosztował 5800zł.

Jakie drzewka owocowe są najlepsze w naszej strefie klimatycznej? Które nie trzeba chemicznie opryskiwać? :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majka - prowokujesz :grin:. Najbardziej naturalnie odporne na mróz i choróbska są wiśnie, niektóre śliwy i może parę odmian jabłoni. Z tymi opryskami to niecałkiem tak - że nie trzeba robić. Jeśli w Twojej okolicy jest szkodnik np. jabłoni to gdy sąsiedzi będą pryskać a Ty nie - oczywiście cała gadzina przyjdzie w końcu do Ciebie. Niestety lata chemii w ogrodnictwie doprowadziły do powstania zmutowanych chorób i szkodników, które bez powodują rujnowanie niezabezpieczonych egzemplarzy. Dlatego jestem zwolennikiem "chemii świadomej". Tzn - wiem czym pryskam i kiedy - w przeciwieństwie do owoców kupowanych w sklepie czy na targu - gdzie takiej wiedzy nie posiadam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...